marecky81 napisał(a):Jeździłem na calorocznych zimą po zasniezonych Bieszczadach i bez problemu dawały radę. Na długich trasach też.
PWojtek napisał(a):ziemniak napisał(a):
Przy większym problemie samo kręcenie kierownicą nie pomoże.
W tym roku miałem taką sytuację na autostradzie: Wyjeżdżał z parkingu ciężarówką i wyjechał lorze zapakowanej samochodami. Ten z lory zaczął tańczyć, trwało to ponad 30 sekund, ale w końcu udało się mu opanować auto. Wyglądało to bardzo groźnie. To taki przykład, że samo kręcenie kierownicą nie wystarczy. W zależności od auta trzeba też wiedzieć co robić z napędem i hamulcem.
Nie porównuj lory do osobówki, bo to troszkę inne auto. O ile osobówkę może udać się wyprowadzić z poślizgu to przy lorze wg mnie trzeba mieć spore doświadczenie i umiejętności żeby się udało.
PWojtek napisał(a):Ogólnie jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.
LUKASQ napisał(a):marecky81 napisał(a):Jeździłem na calorocznych zimą po zasniezonych Bieszczadach i bez problemu dawały radę. Na długich trasach też.
Najwidoczniej miałeś dużo szczęścia a pamiętaj limit szczęścia się kiedyś kończy zimowe opony po bieszczadach dadzą zapewnienie bezpieczeństwa a całoroczne hmm trochę jak Mieszanka Krakowska Wedla czyli zobaczymy co tym razem trafię
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko