Wróciłam z Baska Voda !!!

Janusz Bajcer napisał(a):

barkley10 napisał(a):Witam.
Wakacje oczywiście się udały, natomiast kilkoma rzeczami byliśmy mocno zdegustowani.

Przede wszystkim byliśmy mocno zdegustowani liczbą ludzi. Mimo że to początek lipca, czasami człowiek czuł się jak w Mielnie.

Z różnych przyczyn wypadły inne kierunki turystyczne i sporo osób wybrało w zamian Chorwację.

Może bym i się zgodził, ale odwiedzaliśmy w tym roku też plaże w Tucepi, Podgorze i Gradacu i Omisu i tam sytuacja była jednak znacznie lepsza.

barkley10 napisał(a):Witam.

Właśnie zakończyliśmy z rodzinką nasz drugi pobyt w Baska Voda po kilkuletniej przerwie. Jako że często korzystam z rad forumowiczów, chętnie też podzielę się uwagami.
Wakacje oczywiście się udały, natomiast kilkoma rzeczami byliśmy mocno zdegustowani.

Przede wszystkim byliśmy mocno zdegustowani liczbą ludzi. Mimo że to początek lipca, czasami człowiek czuł się jak w Mielnie.
Ceny były zdecydowanie wyższe niż w okolicznych miejscowościach (może poza Brelą).
Wszędzie na plaży płatne toalety i prysznice! (również w "dzielnicach" Baski
Byliśmy już wiele razy w Chorwacji ale dawno nie jedliśmy tak słabych lodów i arbuzów.

Jeżeli macie ochotę dowiedzieć się jeszcze jakichś innych informacji to proszę pytać.

Pozdrawiam

Witam.
Ja również byłem (rok temu) drugi raz po kilku latach w Baska Voda i mam identyczne wrażenia.. : Tłumy ludzi, wysokie ceny, płatne prysznice itd.. Ogólnie nie było zle, ale to nie to co miało być i co było w poprzednich latach..
Nawet małe kameralne, ukryte plaże oddalone od BV były zawalone ludzmi od wczesnych porannych godzin.
Ale najbardziej podniosła mi ciśnienie sprawa leżaków na plaży; na długości kilkuset metrów przy samej wodzie, rozłożone 2-3 rzędy leżaków, oczywiście płatnych. Zero dojścia do wody, zero przejśćia, nie można się blisko wody rozłożyć tylko co najmniej kilka metrów od.
Raz chciałem odsunąć 2 leżaki metr na bok, podbiegł rosły młody tubylec i poinformował mnie niezbyt grzecznie że tych leżaków nie można ruszać, bo oni wykupili miejsce od miasta i one tu mają stać, a jak chcę się tu rozłożyć to muszę zapłacić za leżak/i.
Sumując: w sierpniu jadę oczywiście do pięknej Chorwacji, ale w zupełnie inny region i wybrałem Robinsonadę, totalne zadu**e
Tak wogóle, to czy ktoś się spotkał gdzieś w Cro z taką akcją z leżakami ?

RONINEK napisał(a):

barkley10 napisał(a):Witam.

Właśnie zakończyliśmy z rodzinką nasz drugi pobyt w Baska Voda po kilkuletniej przerwie. Jako że często korzystam z rad forumowiczów, chętnie też podzielę się uwagami.
Wakacje oczywiście się udały, natomiast kilkoma rzeczami byliśmy mocno zdegustowani.

Przede wszystkim byliśmy mocno zdegustowani liczbą ludzi. Mimo że to początek lipca, czasami człowiek czuł się jak w Mielnie.
Ceny były zdecydowanie wyższe niż w okolicznych miejscowościach (może poza Brelą).
Wszędzie na plaży płatne toalety i prysznice! (również w "dzielnicach" Baski
Byliśmy już wiele razy w Chorwacji ale dawno nie jedliśmy tak słabych lodów i arbuzów.

Jeżeli macie ochotę dowiedzieć się jeszcze jakichś innych informacji to proszę pytać.

Pozdrawiam

Witam.
Ja również byłem (rok temu) drugi raz po kilku latach w Baska Voda i mam identyczne wrażenia.. : Tłumy ludzi, wysokie ceny, płatne prysznice itd.. Ogólnie nie było zle, ale to nie to co miało być i co było w poprzednich latach..
Nawet małe kameralne, ukryte plaże oddalone od BV były zawalone ludzmi od wczesnych porannych godzin.
Ale najbardziej podniosła mi ciśnienie sprawa leżaków na plaży; na długości kilkuset metrów przy samej wodzie, rozłożone 2-3 rzędy leżaków, oczywiście płatnych. Zero dojścia do wody, zero przejśćia, nie można się blisko wody rozłożyć tylko co najmniej kilka metrów od.
Raz chciałem odsunąć 2 leżaki metr na bok, podbiegł rosły młody tubylec i poinformował mnie niezbyt grzecznie że tych leżaków nie można ruszać, bo oni wykupili miejsce od miasta i one tu mają stać, a jak chcę się tu rozłożyć to muszę zapłacić za leżak/i.
Sumując: w sierpniu jadę oczywiście do pięknej Chorwacji, ale w zupełnie inny region i wybrałem Robinsonadę, totalne zadu**e
Tak wogóle, to czy ktoś się spotkał gdzieś w Cro z taką akcją z leżakami ?

Potwierdzam akcje z leżakami, z tym że ceny leżaków były dość wysokie i sporo osób nie miało ochoty z nich korzystać, także ok. południa jak ciągle były puste to ich właściciele je składało i robiło się miejsce przy wodzie.

Ja jestem obecnie w Baskiej Vodzie i zawsze leżę z rodzinką blisko wody i nie przeszkadzają mi w tym płatne leżaki. Zupełnym bezsensem jest narzekanie na wysoką frekwencje skoro samemu też się do niej przyczyniło.

Jestem właśnie w baska voda, jest to nasz drugi wyjazd do Chorwacji i raczej ostatni. Ostatni tydzień byliśmy w orebic, było nawet fajnie. Tu chyba wszyscy są zmęczeni turystami, tutejsi Chorwaci nie mili a wręcz chamscy. Plaża brudna, ale co tam i tak nie ma gdzie się rozłożyć bo wygląda tu jak po lądowaniu wojsk na Normandii. ..... jeżeli ktoś ma dzieci i ceni sobie odrobinę spokoju to za żadne skarby nie baska woda. Lepiej dołożyć parę km i zjechać niżej. Generalnie chorwacja to się bardzo droga zrobiła w tym roku. ... ceny prawie 2x jak u nas.

mperlak napisał(a):Jestem właśnie w baska voda, jest to nasz drugi wyjazd do Chorwacji i raczej ostatni. Ostatni tydzień byliśmy w orebic, było nawet fajnie. Tu chyba wszyscy są zmęczeni turystami, tutejsi Chorwaci nie mili a wręcz chamscy. Plaża brudna, ale co tam i tak nie ma gdzie się rozłożyć bo wygląda tu jak po lądowaniu wojsk na Normandii. ..... jeżeli ktoś ma dzieci i ceni sobie odrobinę spokoju to za żadne skarby nie baska woda. Lepiej dołożyć parę km i zjechać niżej. Generalnie chorwacja to się bardzo droga zrobiła w tym roku. ... ceny prawie 2x jak u nas.

Pojechałeś do znanej popularnej miejscowości w środku sezonu, więc nie dziw się, że jest jak po lądowaniu wojsk

Wiem wiem ale nie zmienia to faktu ze ludzie są bardzo ale to bardzo nie mili. ...

mperlak napisał(a):Wiem wiem ale nie zmienia to faktu ze ludzie są bardzo ale to bardzo nie mili. ...

Wszyscy nie wierzę

W Baskiej Vodzie najbardziej zatłoczona jest plaża Nikolina,która jest najlepsza dla dzieci. Wystarczy przejść się w stronę Promajny a tam plaże są o wiele szersze-miejscami przypominające nasze bałtyckie i tam z miejscami nigdy nie było problemu. Ja tam byłem trzeci raz i złego słowa nie powiem na tubylców-ba niektórzy kelnerzy czy sprzedawcy lodów już całkiem nieźle nawijali do nas po polsku. Warto takie słowa poprzeć jakimś przykładem a nie uogólniać bo to trochę krzywdzące dla reszty Chorwatów.

W BV byłem pierwszy raz, tłumów się spodziewałem więc mnie nie zdziwiły. Mój gospodarz opowiadał, że 10 lat temu mieszkańców było 500 a turystów 5000, dziś mieszkańców nadal 500 a turystów 25000
Ja tam jestem bardzo zadowolony z pobytu, na prawdę zastanawiam się nad tym czy kolejnych wakacji znów tam nie spędzić.

Tak wogóle, to czy ktoś się spotkał gdzieś w Cro z taką akcją z leżakami ?

Tak, ja się spotkałam w Breli Jakiś nieświadomy turysta rozłożył swoje rzeczy na terenie właściciela leżaków, co bardzo zdenerwowało pana właściciela i wręcz przerzucił mu te jego rzeczy gdzieś dalej. Jakaś tam się kłótnia potem wywiązała. Ja rozumiem że może i oni płacą za ten kawałek plaży ale można trochę grzeczniej....

a co do Baśki to nas jakoś specjalnie nie urzekła, na pewno nie chciałabym się tam zatrzymać na dłużej niż jeden dzień. Ale każdy lubi co innego

Witam, czy mogę uzyskać informacje na temat apartamentów na ulicy Zrinsko Frankopanska 34 w BV ? . Jak daleko sklepy, plaża itp, jakie plaże w pobliżu itp...

Witam. Wspomniana ulica jest jednokierunkowa-wjazd na górze od ulicy Miosicia a wyjazd na głównej ulicy przy której są bary,restauracje,lodziarnie,sklepiki,kantory,bank itp. Przy tej ulicy jest też Konzum-na górze są Tommy i Studenac-to 3 największe sklepy w BV. Uliczka położona jest w samym centrum i wszędzie można spokojnie dojść spacerkiem. Prowadzi pod górkę ale nie są to jakieś stromizmy-nie ma schodów tylko schodzi się ulicą. Najbliżej jest do plaży Nikolina-ale to najbardziej oblegana plaża bo jest najdogodniejsza dla dzieci i położona w samym centrum. Ja polecałbym kierować się w lewo w stronę Promajny-plaże są tam znacznie szersze.

kasia.2377 napisał(a):

Tak wogóle, to czy ktoś się spotkał gdzieś w Cro z taką akcją z leżakami ?

Tak, ja się spotkałam w Breli Jakiś nieświadomy turysta rozłożył swoje rzeczy na terenie właściciela leżaków, co bardzo zdenerwowało pana właściciela i wręcz przerzucił mu te jego rzeczy gdzieś dalej. Jakaś tam się kłótnia potem wywiązała. Ja rozumiem że może i oni płacą za ten kawałek plaży ale można trochę grzeczniej....

To jest właśnie "przemysł leżakowy" - bardzo mi się to nie podoba.
Tyle że to nie jest teraz właściciela leżaków - tylko tam może on je wypożyczać. To jest plaża miejska , nie jest ogrodzona z napisem "private" lub coś podobnego.