SELCE 2017. Całkiem fajna mieścina.

Hejka. Bardzo miło mi przywitać starych (w cudzysłowie ) i nowych forumowiczów.
Nie mam zamiaru za nadto rozpisywać się o perypetiach związanych z drogą...z wyborem miejscowości
kwatery...jaka była droga...ile przejechaliśmy kilometrów i skąd...ile mostów i wiaduktów, tuneli zaliczyliśmy po drodze...
Liczy się tylko wypoczynek...wypoczynek i jeszcze raz wypoczynek... ( czego do cholery ja miałam aż nadto...) ale cóż
wiadomo nie wszystko da się zaplanować na TIP TOP.
SELCE.... Panika....Selce co to za miejscowość ? Wiadomo Kwarner i co z tego ?
Z wiadomości z internetu ( przekopany od A do Z nic ciekawego ) takie sobie fotki , opinie...a tu wczasy wykupione
w hotelu ( nie pytajcie dlaczego ) bo tak miało być...i co ?
Było SUPER,,,choć mam kilka zastrzeżeń...wiadomo nie ma idealnych miejsc, ale mam nadzieję,że pokażę
Selce...takimi jakie są naprawdę...

Z wielką ochotą zobaczę i poczytam, bo Kvarner raczej rzadziej pojawia się w relacjach.
Pierwsza!!!

To ja też sobie przypomnę
drugi

Świt...magiczna godzina...ja słodko śpię..
a mój mąż ...robi zdjęcia...

Coś poszlo nie tak nie mogę wgrać zdjęć..

Ciekawie będzie
.....ale nie śpij dawaj fotki męża

No nie wiem co się stało...jak zwykle...

JUŻ WIEM...pliki są za duże...

Mam nadzieję...że się uda...

Jestem i ja. Mam duży sentyment do tej zatoczki

I ja popatrzę - Kwarner to dla mnie coś nowego. W te rejony jeszcze się nie zapuszczałam.

Świt...

Świt...

Świt...o mało nie osiwiałam przy dodawaniu zdjęć...

Cholewcia...po wielkich trudach...jak zwykle
blondynka komupeterowa ma zawsze pod górę...ale nie dam się.
do zobaczenia wkrótce...