Żeglowanie na Queen - najbardziej cycata relacja z CRO

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 11.10.2017 20:31

Czeka aż ona odwiąże cumę, a on doda gazu i ona z wdziękiem wpadnie do wody :lol:

Po za tym fajny film.

napisał(a) **Abakus68** » 11.10.2017 20:44

szaki17 napisał(a):Czeka aż ona odwiąże cumę, a on doda gazu i ona z wdziękiem wpadnie do wody
Po za tym fajny film.

I ona w tej czerwonej kiecuchnie całkiem całkiem, jeno cyca to zbyt wielkiego nie posiadała ha, ha, ha.

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 11.10.2017 20:47

Abakus68 napisał(a):
szaki17 napisał(a):Czeka aż ona odwiąże cumę, a on doda gazu i ona z wdziękiem wpadnie do wody
Po za tym fajny film.

I ona w tej czerwonej kiecuchnie całkiem całkiem, jeno cyca to zbyt wielkiego nie posiadała ha, ha, ha.

Nie szukaj cyców w jakich zagranicznych filmach. Prawdziwe cyce są tylko tu :mrgreen:

napisał(a) **Gandalf Biały** » 11.10.2017 22:44

Zmieścisz w tej piwniczce jeszcze jednego spragnionego ???

napisał(a) **Buber** » 11.10.2017 22:59

No dobra - jestem. Zostało co nieco do pocycania ? :wink:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 12.10.2017 07:34

Gandalf Biały napisał(a):Zmieścisz w tej piwniczce jeszcze jednego spragnionego ???

Spragnionych napoić..... Siadaj za stołem, już podajemy

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 12.10.2017 07:35

Buber napisał(a):No dobra - jestem. Zostało co nieco do pocycania ?

Na szczęście my jeszcze w winnicy....tu nie zabraknie na pewno :wink:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 12.10.2017 07:44

Słońce powoli zbliża się ku zachodowi

Pora nakryć do stołu - zbliża się czas kolacji i .....

...pierwszego toastu zimnym cycem za spotkanie

Kolację przygotowała nasza Gospodyni z Mężem – była bardzo smaczna. Zostaliśmy poczęstowani m.in. czarną kiełbasą czyli kaszanką. Nie spodziewałam się że w Słowenii również ją robią.

W miłym towarzystwie naszych Gospodarzy spędzamy przy stole długie godziny – wspomnieniom, żartom, śmiechom i cycaniu oczywiście nie ma końca.

W końcu jednak zmęczenie całodzienną drogą daje znać o sobie. Pora na sen. Przecież jutro też jest dzień. Kolejny dzień naszych wymarzonych wakacji.

napisał(a) **gusia-s** » 12.10.2017 08:14

Katerina napisał(a):gusia-s
Drugi rok uprawiam bungevile Nawet zakwitła bogato w sezonie. Teraz liście zgubiła ale żyje, widzę to po

Musiałabyś moją zobaczyć Zostawiłam mamie pod opiekę, wracam z Cro - a tu krzaczor Długie zwisające pędy i wciąż kwiecie na niej. Nie wiem ,czy przyciąć teraz, czy na wiosnę...

Nie no jak kwitnie to nie psuj jej!
Poczekaj, przekwitnie, może pogubi listki i ewentualnie dopiero wtedy.
Moja wyłysiała całkiem teraz i w zeszłym roku o tej same porze, ale już widzę że puszcza nowe młode liście także będzie dobrze

beatabm napisał(a):gusia-s
Odbijamy, Kapitan do członka załogi ... oddaj cumę i po chwili - ale nie koledze na brzegu
Dla niewtajemniczonych, koleżanka zamiast wciągnąć cumę na pokład, bo ona nasza była rzuciła ją na brzeg od którego odchodziliśmy

Umarłam
Dobrze że nie usłyszała oddaj sie na cumie dziobowej bo by miała dylemat czy na lądzie czy na pokładzie

A takie teksty też padały i na cumie i na kotwicy ... oj było wesoło :mrgreen:

aczkolwiek zamiast cyca królowała raczej ruda :wink:

Nasza załoga była mieszanką wybuchową - 5 bab, 3 chłopów i 8 czy 9 latek

Kapitan stwierdził, że po rejsie potrzebuje podreperować zdrowie psychiczne i chyba pójdzie na L4 :mrgreen:

Taka sytuacja ... dyskusja miedzy załogantami
- V. ... masz żonę?
- tak
- a Ona dużo mówi?
- do tej pory myślałem że tak

No ale ...
piękne widoczki z tej winnicy :hearts:

Toast toastem, już wyspani - czy ruszamy nad more?

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 12.10.2017 08:34

aczkolwiek zamiast cyca królowała raczej ruda

Mieliście aparaturę do pędzenia na myszach???

Taka sytuacja ... dyskusja miedzy załogantami
- V. ... masz żonę?
- tak
- a Ona dużo mówi?
- do tej pory myślałem że tak

O Matko!!! :mrgreen:

Dobrze że nikt naszego Kapitana o żonę nie pytał :oczko_usmiech:

Toast toastem, już wyspani - czy ruszamy nad more?

Kiedyś pewnie tak, narazie żal nam opuszczać królestwa cyca :roll:

napisał(a) **gusia-s** » 12.10.2017 08:56

beatabm napisał(a):
Toast toastem, już wyspani - czy ruszamy nad more?

Kiedyś pewnie tak, narazie żal nam opuszczać królestwa cyca

Taaa ...
Może i żal a może trza poczekać aż promile zejdą :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 12.10.2017 08:59

gusia-s napisał(a):
beatabm napisał(a):
Toast toastem, już wyspani - czy ruszamy nad more?

Kiedyś pewnie tak, narazie żal nam opuszczać królestwa cyca

Taaa ...
Może i żal a może trza poczekać aż promile zejdą

O właśnie...po cycu nie wolno prowadzić Happy Busa :roll:

napisał(a) **sdolas** » 12.10.2017 09:02

O rzesz ....
Ale się tu "Moda na sukces" zrobiła

, ktoś odcinki liczy, który to sezon bo się pogubiłem ? :oczko_usmiech:

Zaglądam co jakiś czas z nadzieją że w końcu jakieś jachtowe fotki zobaczę :roll:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 12.10.2017 09:11

sdolas napisał(a):O rzesz ....
Ale się tu "Moda na sukces" zrobiła , ktoś odcinki liczy, który to sezon bo się pogubiłem ?

Zaglądam co jakiś czas z nadzieją że w końcu jakieś jachtowe fotki zobaczę

Rozumiem niecierpliwość w oczekiwaniu na cyce i morze ale to nieromantycznie tak na pierwszej randce chcieć "Wszystko" :roll:

napisał(a) **Katerina** » 12.10.2017 09:45

No pięknie w tym kraju moich przodków :hearts:

Do tej pory nie robił na mnie wrażenia z perspektywy autostrady i 20 minutowego przejazdu ..Ja bym z tej winnicy szybko nie wyjechała.. BTW, Brežice i okolice miały być wyhaczone w drodze powrotnej we wrześniu, ale nie udało się. Miejscowość babci obejrzę w przyszłym roku.

Gusia, zdjęcie tej łychy - vrlo profesjonalno - do folderu. I już wiem czym będziesz zajmować się w mojej winnicy oprócz ogródka - katalogi z fotami cyców będziesz tworzyć :oczko_usmiech: