janniko napisał(a):jan_s1 napisał(a):Co byś o mnie powiedział, gdybym nazwał poprzednich prezydentów kreaturami?
Obecny co prawda kreaturą nie jest, ale niewiele dobrego można o nim powiedzieć.
Chodziło mi i o urząd prezydencki i samego Lecha Kaczyńskiego.
Gdy ten czerwony szmaciarz i pijaczyna Kwaśniewski był prezydentem starałem się głośno nie mówić tego, co o nim myślę ze względu na szacunek wobec urzędu... ale teraz spokojnie mogę to czynić.
To, że alkoholik-bandyta był przez 8 lat wybierany na prezydenta, to tylko może świadczyć o narodzie!
Takie fujary i kapuśniaki jak Palikot ośmielają się mówić o Kaczorku, że to pijak. Ale czy Lech K. kiedykolwiek pierdolił piąte przez dziesiąte na spotkaniu ze studentami za granicą? Czy potykał się na spotkaniu z prezydentami. Ciekaw jestem czy ten siurek Palikot by się ośmielił o Kwasie coś złego powiedzieć?! Wątpię, bo to tchórzliwa gnida!
Już od dłuższego czasu nie popieram socjalistycznych idei PIS, ale prezydenta uważam za osobę, która godnie i z szacunkiem reprezentuje nasz kraj. Poza tym, to patriota. A to że nie grzeszy urodą, krasomówstwem i wzrostem?.. he he.. to akurat w przypadku dobrego rządzenie nie ma żadnego znaczenia!
Wałęsa i Kaczyśki to jedyni prezydenci powojenni, którzy zaprezentowali się jako prawdziwi Polacy.
Niestety Wałęsie odbiło zupełnie.... ale tak się kończy, gdy prostak i robol pcha się na salony. Gdyby został w Związkach Zawodowych do dziś był by legendą i symbolem!
Czy ktoś z krytykantów zawziętych może mi powiedzieć czym L. Kaczyński zasłużył sobie na wasze epitety i pogardę. Co takiego zrobił i robi, że tyle w was wobec niego nienawiści i złości?!
Proszę o konkrety.
Bo co do Kwacha, to jest ich wiele.
pzodro
Zgadzam się z Tobą kolego. Ataki na obecnego Prezydenta są prostackie i świadczą o kompleksach ludzi je uskuteczniających.
Chociaż z tym patriotyzmem Kaczyńskiego to nie do końca się zgadzam, przez traktat lizboński.
Tomasz W napisał(a):Kaczyński tych rzeczy nie miał. Do tego angażował się w realizację polityki swojego brata. Idee brata upadają to i prezydentowi spada poparcie.
Ale pierdoły. A Kwaśniewski i Wałęsa nie angażowali się w politykę? Przypomnij sobie co wyprawiał Wałęsa, albo jak wojował w prywatnych rozgrywkach Kwaśniewski z Millerem. Wybacz, ale albo jesteś ślepcem, albo głupcem. Przez dwie kadencje mieliśmy pijaka na czele narodu, który nie potrafił uszanować ofiar w Charkowie, a ludzie narzekają na Kaczyńskiego, że angażuje się w politykę i nie jest kimś, cokolwiek to znaczy.

.png)
.png)

.png)
.png)