Pojawia się coraz więcej pytań o rolę polityków PO w aferze hazardowej.
Zbigniew Chlebowski robi wrażenie nie poważnego, dbającego o interes państwa posła, ale chłopca na posyłki.
Sytuacja, w której przewodniczący największego klubu parlamentarnego, szef Komisji Finansów Publicznych, stara się przypodobać właścicielowi Casino Polonia, osobie skazanej za korupcję prawomocnym wyrokiem, musi budzić zażenowanie.
"Na 90 procent, Rysiu, że załatwimy. Tam walczę, nie jest łatwo. Biegam z tym sam, blokuję sprawę tych dopłat od roku. To wyłącznie moja zasługa"
Te słowa przejdą niestety do historii polskiej polityki - wyraźnie pokazują, kto tu rządzi i kto tu kogo słucha.
To "Rysiu" zdaje się być dla szefa Klubu PO właściwym przełożonym. To jemu okazywał uległość szef Komisji Finansów Publicznych.
Z analizy dokumentów zgromadzonych przez CBA wynika, że po spotkaniu z premierem Tuskiem ktoś uprzedził biznesmenów i polityków, iż są podsłuchiwani.
Kto??????
Wreszcie wraca umiłowana III RP...

.png)
.png)
.png)
.png)