Z własnym quadem do Chorwacji

kjedi napisał(a):do brzegu proszę,
A jak ktoś bedzie jeździł quadem w Cro, nie po drodze publicznej, jak będę odpoczywał to mu delikatny wpieprz spuszczę. Gdybym szybciej biegał to już jednemu na Pyrlandzkim zlocie się zebrało.

Zamiast działań pościgowych trzeba było zorganizować zasadzkę

Nic nikogo nie zwalnia z myślenia
czy to quadowiec motocyklista czy kierowca samochodu. Co powiecie o pijanych kierowcach ile osób zabili? A kolega z warszawki niech się nie ośmiesza.

Bocian napisał(a):Nie ma innej winy jak nieumyślna jeśli nastąpi nieszczęśliwy wypadek.

Błąd.
Jak nastąpił nieszczęśliwy wypadek to nie ma żadnej winy.
Ja stawiam na winę nieumyślną - niedbalstwo (odrzucam lekkomyślność). Czyli..." nie przewidział choć powinien i może przewidzieć".
Wątpię aby w tym przypadku, gdzie inna osoba poniosła śmierć zakończyło się to w inny sposób.
Może, ale w przypadku gdzie ofiara wtargneła mu pod koła. Czy tak było - nie wiem.
Naocznym swiadkiem jest mąż zmarłej więc myslę, że dopilnuje aby finał był sprawiedliwy. Jak quadowiec jest niewiny - to jest niewinny.

raptor napisał(a): A kolega z warszawki niech się nie ośmiesza.

.... podjedź to zobaczysz czy żartuje czy nie. Moim zdaniem -NIE i ja to popieram.

woka napisał(a):

Bocian napisał(a):Nie ma innej winy jak nieumyślna jeśli nastąpi nieszczęśliwy wypadek.

Błąd.
Jak nastąpił nieszczęśliwy wypadek to nie ma żadnej winy.

Zawsze jest wina, w tym przypadku nieumyślna. Za wypadek ktoś odpowiada lub współodpowiada.

o Boże - ta dzicz nawet w Chorwacji????

Bocian napisał(a):

woka napisał(a):

Bocian napisał(a):Nie ma innej winy jak nieumyślna jeśli nastąpi nieszczęśliwy wypadek.

Błąd.
Jak nastąpił nieszczęśliwy wypadek to nie ma żadnej winy.

Zawsze jest wina, w tym przypadku nieumyślna. Za wypadek ktoś odpowiada lub współodpowiada.

Trzeba by więcej pisać i na zasadzie dyskusji akademickiej .... ale nie zgadzam się z Tobą. Mam na myśli pojęcie nieszczęśliwego wypadku oraz winy.
(Rozróżnimy wypadek z przypisaniem winy nieumyślnej, jak również rozróżnimy wypadek bez jakiejkolwiek winy. Oba zdarzenia potocznie nazwiemy nieszczęśliwym wypadkiem).

Wiem jedno, nie mam poszanowania dla kierowqców Quadów. Niszczą podłoże, drogi, zanieczyszczają przyrodę, hałasują i strasza zwierzeta. Cóż to za durnowata moda przyszła z zachodu. Czyż nie mozna rowerem pojechać. Cicho spokojnie i ekologicznie. Najczęściej Quadami jeżdżą osoby niedojrzałe emocjonalnie. Kto myśli to nie jeżdzi, a zwłaszcza nie przeszkadza innym. Całkowity zakaz poruszania sie Quadami. Wystarczy jak na ulicach warszawy debile ścigaja się na motorach lub BWW bolidach młodego wieśniaka. Nie życzę sobie aby jakiś debil hałasował mi Quadem. Wszędzie Quadowców i ścigaczy motocyklowych pełno, niedługo to jeszcze w dupę wjadą jak nie będzie miejsca na ziemi. Miejsca dla takiego sportu to poligony wojskowe. Państwo zarobi a debile wataplą się w błocie za swoje pieniądze. Nikomu to nie przeszkadza.

woka, tak z ciekawości i żeby nie robić dużego OT, podaj przykład wypadku bez niczyjej winy...

Żeby tak w końcu nastała moda na bryczki i koniki .Tyle hałasu mamy na co dzień, to jeszcze do lasu zabierają te hałaśliwe graty.Nie mogę tego za cholerę zrozumieć.

Bocian napisał(a):woka, tak z ciekawości i żeby nie robić dużego OT, podaj przykład wypadku bez niczyjej winy...

Tak po akademicku .....
Idąc drogą poślizgnąłem się i zwichnąłem sobie rękę. ( mówimy o pojęciu "nieszczęśliwy wypadek")

Lubuszanin napisał(a):Żeby tak w końcu nastała moda na bryczki i koniki .Tyle hałasu mamy na co dzień, to jeszcze do lasu zabierają te hałaśliwe graty.Nie mogę tego za cholerę zrozumieć.

Ja zrozumiałem - Debilizm. Tym bardziej sie dziwię, że osobom starszym się to udziela.

woka napisał(a):

Bocian napisał(a):woka, tak z ciekawości i żeby nie robić dużego OT, podaj przykład wypadku bez niczyjej winy...

Tak po akademicku .....
Idąc drogą poślizgnąłem się i zwichnąłem sobie rękę. ( mówimy o pojęciu "nieszczęśliwy wypadek")

To nie rozmawiamy tu o wypadkach z udziałem dwóch osób? W wypadku quada brały udział dwie strony. Co do upadku bo ślisko, jeśli droga ma właściciela to on za to odpowiada. Oczywiście można rozpatrywać wypadki z udziałem sił natury i wtedy tylko Bozia.

"quadom stanowcze nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!" -----wszędzie

Bocian napisał(a):To nie rozmawiamy tu o wypadkach z udziałem dwóch osób?

Mówiłem, że dyskusja akademicka
(Z udziałem dwóch osób też przykład mogę podać). Szanowny Panie Bocian, godny "przeciwniku" - koniec dyskusji akademickiej.
( było to dawno temu ...z PK miałem 5.0)