Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Z Polski do Grecji i z powrotem, czyli 5000 km w 17 dni

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 31.10.2013 19:40

Darkos napisał(a):(...) Ale do Aten już chyba nie pojadę = po takich zdjęciach już wszystko widziałem :lol:


My spędziliśmy w Atenach zaledwie 24 h, z czego ok. 10 h w hotelu i co najmniej 2 h w różnych środkach lokomocji, czyli mieliśmy TYLKO 12 ha na zwiedzenie 4-milionowego miasta, którego historia sięga II tysiąclecia p. n. e.. Chcę przez to powiedzieć, że widzieliśmy tylko trochę i tylko przez chwilę. Gdybyśmy mieli do dyspozycji chociaż 3 dni, może udałoby się zobaczyć wszystkie tzw. must-see...

To kiedy wybierasz się do Aten? ;-)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 31.10.2013 19:47

alfa1968 napisał(a):Nieco spóźniona - ale jestem. Mam wspaniałe wspomnienia z Grecji z 2008r. Mam ten luksus , że w Atenach mieszka moja rodzina, więc noclegi miałam za darmo w małym domku nad morzem 40 km od Aten- zwiedziłam co było w zasięgu komunikacji autobusowej - Ateny, kanał koryncki, Loutraki ze słynnym kasynem, przylądek Sounio. Łezka mi się w oku kręci jak oglądam twoje zdjęcia :papa: :papa: :papa:


Spóźniona? Nigdy w życiu!

A z tą rodziną to Ci dobrze :-) Jak sobie pomyślę, gdzie ja chciałbym mieć rodzinę, to wychodzi mi cała armia krewnych i powinowatych ;-)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 31.10.2013 19:50

Krystof napisał(a):(...) a tak w ogóle, to dzień dobry :mrgreen:


Krystof, dzień dobry :-)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 31.10.2013 20:28

eystrasalt napisał(a):
alfa1968 napisał(a):Nieco spóźniona - ale jestem. Mam wspaniałe wspomnienia z Grecji z 2008r. Mam ten luksus , że w Atenach mieszka moja rodzina, więc noclegi miałam za darmo w małym domku nad morzem 40 km od Aten- zwiedziłam co było w zasięgu komunikacji autobusowej - Ateny, kanał koryncki, Loutraki ze słynnym kasynem, przylądek Sounio. Łezka mi się w oku kręci jak oglądam twoje zdjęcia :papa: :papa: :papa:


Spóźniona? Nigdy w życiu!

A z tą rodziną to Ci dobrze :-) Jak sobie pomyślę, gdzie ja chciałbym mieć rodzinę, to wychodzi mi cała armia krewnych i powinowatych ;-)

A jakie były temperatury ? W tracie mojego pobytu w lipcu 2008r non stop było po 40 stpni a w nocy 30 . Po kilkugoodzinnym zwiedzaniu Aten , o mało nie wylądowałam na pogotowiu, całe szczęście ,że metro mają klimatyzowane. A propos metra , byliście na tych stacjach -muzeach z wykopaliskami i starożytnymi eksponatami ?
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 31.10.2013 21:34

Jako że w przyszłym roku wybieramy się w pobliże Agios Nikitas, przyłączam się z wieelką ciekawością do obserwujących.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 31.10.2013 22:03

alfa1968 napisał(a): A jakie były temperatury? (...) A propos metra , byliście na tych stacjach-muzeach z wykopaliskami i starożytnymi eksponatami?


Było ciepło, bardzo ciepło ;-) O ile dobrze zapamiętałem, termometr w samochodzie pokazywał w czasie jazdy 38 stopni. Co do metra: byliśmy tylko na trzech stacjach (Omonia, Acropolis - tutaj i chyba tylko tutaj można podziwiać eksponaty, o których piszesz oraz Syntagma).
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 31.10.2013 22:04

Bertolucci, cześć i zapraszam :-)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 01.11.2013 00:30

Zapomniałem napisać, że idąc z placu Monastiraki do katedry, warto przejść się ulicą Pandrossou, gdzie wśród licznych sklepików z mniej lub bardziej potrzebnymi drobiazgami znajduje się jeden,który polecam zwłaszcza wszystkim "szarpidrutom" oraz miłośnikom muzyki "szarpanej". Warto wdać się w rozmowę o buzuki i re(m)betiko ze sprzedawcą, synem lutnika i wziąć do ręki któryś z instrumentów...

Tymczasem za katedrą...

"Siedzidełka" przed sklepem z walizkami

Obrazek

Obrazek

Kościółek pod blokiem w dosłownym znaczeniu tego słowa

Obrazek

Jedna z wielu ulic zajętych przez jednoślady

Obrazek

Zbliżając się do placu Syntagma, słyszeliśmy coraz głośniejsze i wyraźniejsze odgłosy petard (jak się potem okazało), klaksonów, syren i megafonów. No tak, Grecja A. D. 2013, czyli pewnie jakaś demonstracja.

Plac Syntagma widziany z ulicy Filellinon (na drugim planie budynek greckiego parlamentu)

Obrazek

Parlament

Obrazek

Niestety, nie dane nam było oglądać zmiany warty, ale stojący ewzoni też robią wrażenie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kto dokładnie demonstrował i czego się domagał, nie ustaliliśmy, ale prawdopodobnie jakieś służby mundurowe (wyjące syreny, sporo samochodów i motocykli z kogutami, biorących udział w demonstracji, a nie ją eskortujących).

Obrazek

Plac Syntagma to również stacja metra, którym wróciliśmy do placu Omonia, skąd piechotą poszliśmy do Narodowego Muzeum Archeologicznego.

cdn.
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 01.11.2013 19:30

eystrasalt napisał(a):Grecja przywitała nas... kwitnącymi oleandrami, rosnącymi wzdłuż drogi (widok tak oczywisty jak greckie słońce w środku lata, lecz dla nas „pierwszaków” była to nowość)

I nawet we wrześniu jeszcze ładnie kwitną pięknie ozdabiając np autostrady i nie tylko.

No, no pięknie, pierwszy raz do Grecji i atak na Ateny. My w tym roku pojechaliśmy po raz czwarty na dłużej (bo w ogóle po raz 6) i dopiero teraz zdecydowaliśmy się do tego, żeby się z tym ogromnym miastem nareszcie zmierzyć.
eystrasalt napisał(a):Jeżeli uda nam się pojechać do Aten w przyszłym roku, koniecznie musimy wjechać (tak, wjechać!) na Lykabettus, skąd jakby z lotu ptaka można podziwiać Akropol oraz całe Ateny z portowym Pireusem i Morzem Egejskim włącznie.

Warto jak najbardziej wejść na wzgórze ale w ogóle nie widzieliśmy tam kolejki, chociaż gdzieś tam podobno powinna być.
eystrasalt napisał(a):Niestety, nie dane nam było oglądać zmiany warty, ale stojący ewzoni też robią wrażenie.

A my mieliśmy więcej szczęścia bo jeden z trójki maszerujących evzoni rozłożył się wprost pod naszymi nogami na chodniku. Doprowadzili nas na plac gdzie odbywa się zmiana warty.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.11.2013 11:56

Lidia K napisał(a):
eystrasalt napisał(a):Jeżeli uda nam się pojechać do Aten w przyszłym roku, koniecznie musimy wjechać (tak, wjechać!) na Lykabettus (...)

Warto jak najbardziej wejść na wzgórze ale w ogóle nie widzieliśmy tam kolejki, chociaż gdzieś tam podobno powinna być.


Jeżeli ktoś z czytających chciałby znaleźć tę kolejkę, powinien zapamiętać/zapisać sobie to zdanie: It leaves from the top of Ploutarch street in Kolonaki, zaczerpnięte ze zlinkowanej wyżej strony.

Lidia K, bardzo mi miło, że tutaj zajrzałaś :-)
Darkos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1480
Dołączył(a): 17.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darkos » 02.11.2013 13:54

eystrasalt napisał(a):
Darkos napisał(a):(...) Ale do Aten już chyba nie pojadę = po takich zdjęciach już wszystko widziałem :lol:


To kiedy wybierasz się do Aten? ;-)


Zbieram ekipę na drugą połowę sierpnia.
Plany mam na trzy tygodnie:
12-14 dni na Peloponezie, a później Lefka albo Halkidiki.
Czy będą Ateny - pozwolę zadecydować innym. :wink:

P.S.
Nie zauważyłem czy pisałeś w jakim czasie wypadła Twoja [opisywana] wyprawa do Grecji ?
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.11.2013 14:39

Darkos napisał(a):(...) Nie zauważyłem czy pisałeś w jakim czasie wypadła Twoja [opisywana] wyprawa do Grecji ?


Nie zauważyłeś, bo faktycznie nie napisałem (dopiero teraz uzupełniłem). Wyjechaliśmy szóstego, a wróciliśmy dwudziestego drugiego lipca.
Darkos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1480
Dołączył(a): 17.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darkos » 02.11.2013 14:48

Czekam na CD
Pewnie nie ja jeden
brygidka10
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 297
Dołączył(a): 27.12.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) brygidka10 » 02.11.2013 19:05

eystrasalt napisał(a):Wyjechaliśmy szóstego, a wróciliśmy dwudziestego drugiego lipca.
Byliśmy dokładnie w tym samym terminie :D
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.11.2013 23:28

Przed 40-stopniowym upałem warto schronić się w klimatyzowanych wnętrzach Narodowego Muzeum Archeologicznego. Taki był zresztą nasz plan: przed południem Akropol, mniej więcej w południe muzeum, co wprawdzie z małym poślizgiem, ale jednak udało nam się zrealizować. Za wejście do środka i możliwość obejrzenia ekspozycji dorośli płacą 7 EUR, a dzieci 0 EUR.

Poniżej zaledwie kilka przykładowych eksponatów (wolno fotografować i filmować, byle bez lampy). Żeby zobaczyć wszystkie, do muzeum warto wybrać się rano i zostać do wieczora, a i tak pozostanie niedosyt... Dodam jeszcze, że opisy wystawionych przedmiotów są w języku greckim i angielskim.

Przykład cykladzkiej rzeźby figuralnej

Obrazek

Hermes

Obrazek

Afrodyta

Obrazek

Nagrobny pomnik kobiety

Obrazek

Jeździec z Artemizjonu (inną znaną rzeźbą z Artemizjonu jest Posejdon (dla niektórych Zeus) – niestety, nie mam zdjęcia)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Naczynia w stylu czarnofiguralnym

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Afrodyta z synem Erosem i zabiegający o jej względy Pan

Obrazek

Asklepios z Epidaurosu, do którego dopiero mieliśmy się wybrać

Obrazek

Jak wspomniałem, muzeum jest tak zasobne w eksponaty, że nie sposób wszystkiego zobaczyć, a tym bardziej sfotografować (zresztą po co?). Na pewno brakuje tutaj zdjęć złotych przedmiotów z mykeńskiego Skarbca Atreusza, rekonstrukcji wysoce skomplikowanego mechanizmu z Antykithiry oraz wielu, wielu innych...

Po wyjściu z muzeum mieliśmy dość zwiedzania. Ileż można :?: :!: - pytały dzielne do tej pory dzieci, tracąc powoli cierpliwość. Miały rację :idea: Za dużo, jak na jeden raz. Pora chwilę odpocząć i wracać do samochodu, żeby bez zatrzymywania się gdziekolwiek przejechać czekające nas dziś jeszcze ok. 150 km – do położonej nad Zatoką Argolidzką wioski Xiropigado, gdzie mieliśmy w końcu przywitać się z morzem i spędzić kilka najbliższych dni.

cdn.
Ostatnio edytowano 14.11.2013 22:46 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 2 razy
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Z Polski do Grecji i z powrotem, czyli 5000 km w 17 dni - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone