Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Z Polski do Grecji i z powrotem, czyli 5000 km w 17 dni

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.10.2013 23:20

pawelh napisał(a):Oj niestety te przydrożne kapliczki to niestety w zdecydowanej większości dla upamiętnienia tragicznych wypadków drogowych czyli odpowiednik naszych krzyży. Grecja ma tylko nieco lepsze statystyki wypadków jak my-w tej dziedzinie jesteśmy bardzo blisko siebie. Bliscy zostawiają w nich(kapliczkach)jedzenie,wodę czy nawet drobne.


O kapliczkach można przeczytać m. in. na następujących stronach:

Proskynitária-czyli przydrożne kapliczki w Grecji

Religia, tradycja i… wypadki drogowe

Powodów (i intencji), by je stawiać, jest pewnie tyle, ilu stawiających. Tak czy siak, należą do greckiego krajobrazu.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.10.2013 23:53

Bramki bramkami, opłaty opłatami - da się przeżyć, chociaż nie wiem, co bym zrobił, nie mając gotówki :| Pocieszające było jednak to, że na całkiem dobrych, greckich autostradach, było stosunkowo pusto, choć nie tak, jak w Macedonii. Ruch zaczął gęstnieć bliżej Aten, przy czym to „bliżej” liczyło co najmniej 30 km. Pamiętam, że bardzo dłużyły nam się te ostatnie kilometry przed Atenami i że gąszcz samochodów, który zewsząd nas otaczał, towarzyszył nam mimo dość późnej pory aż do samego hotelu. W mieście dodatkowo pojawiły się przeróżne pojazdy jednośladowe i autobusy. Niby nic, po prostu miejska dżungla, tylko szkoda, że linie rozdzielające poszczególne pasy ruchu w wielu miejscach są niemal przezroczyste :?

Wybraliśmy hotel położony „na plecach” Narodowego Muzeum Archeologicznego, które zamierzaliśmy zwiedzić następnego dnia po południu po powrocie z Akropolu i spacerze po dzielnicy Plaka.

Recepcjonista zasugerował nam zaparkowanie samochodu na jednym z dwóch strzeżonych parkingów, znajdujących się ok. 100-200 m od hotelu. Pierwszy, bliższy był już nieczynny, drugi, dalszy był całodobowy i panował w nim następujący, jakże prosty regulamin: zostawiam samochód wraz z kluczykami w zamian za kwit, a parkingowy troszczy się o resztę. Nie bez obaw wróciłem do hotelu: przecież w aucie była większość naszego bagażu. Szkoda byłoby go stracić. Samochodu zresztą też szkoda...

Sądząc po okolicy, obawy może i były uzasadnione, ale nazajutrz okazało się, że zupełnie niepotrzebne i może nawet krzywdzące dla obsługi parkingu. Rano, kiedy chcieliśmy schować w samochodzie część rzeczy, nie mogliśmy sami udać się na piętro, gdzie zaparkowane były samochody, lecz musieliśmy wyjechać na nie windą z parkingowym, który dyskretnie obserwował, czy na pewno otwieramy tylko nasze auto. (Doba na parkingu kosztowała nas 10 EUR i były to bardzo dobrze zainwestowane pieniądze.)

Następnego dnia po śniadaniu (w cenie noclegu) i wspomnianej, krótkiej wizycie na parkingu przystąpiliśmy do realizacji planu: Akropol, dzielnica Plaka, Plac Syntagma, Narodowe Muzeum Archeologiczne - całkiem sporo jak na jeden dzień, ale my przeznaczyliśmy na Ateny właśnie tyle, wiedząc, że to za mało i że konieczna będzie powtórka (może już za rok).

Po centrum Aten najlepiej poruszać się metrem lub na piechotę. Skorzystaliśmy z obu tych możliwości. Do stacji Akropol (zdjęcie) jedzie się z Placu Omonia trzy przystanki (ceny biletów: 1,40 EUR dorośli, 0,70 EUR dzieci).

Obrazek

cdn.
Ostatnio edytowano 28.10.2013 09:41 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz
kato
Croentuzjasta
Posty: 187
Dołączył(a): 29.09.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kato » 28.10.2013 09:38

Zajmuje kolejny fotel :)
Potter
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2495
Dołączył(a): 15.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Potter » 28.10.2013 09:48

Przysiadam się z zaciekawieniem :papa: .
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 28.10.2013 13:22

Dzięki za miłe słowa z początku tej relacji, choć rzecz jasna znacznie przesadzone :oops: .

Kolejnej greckiej relacji... fakt, ale podobnie jak niektórzy o Chorwacji, tak inni o Grecji mogliby czytać i oglądać ją w nieskończoność :cool:

A, że jak widać audytorium masz prawie całkiem inne niż my :) - znaczy to, że ze swymi opisami trafiłeś w 10 :idea:

Pozdrawiam i z przyjemnością popatrzę też na Twoje zdjęcia :idea:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 29.10.2013 00:03

kato, Potter, kulka53, miło, że zajrzeliście :-)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 29.10.2013 00:06

W kasie przy wejściu na Akropol czekała na nas miła niespodzianka, która – podobnie jak oleandry przy greckich drogach – okazała się być standardem w niemal wszystkich zwiedzanych przez nas płatnych miejscach: otóż dzieci wchodzą za darmo. Pomysł genialny w swej prostocie. Warto dodać, że chociaż nie płacą, otrzymują bilet wstępu, który jest całkiem fajną pamiątką z wakacji i doskonałą zakładką do książek...

Wchodząc na Akropol od południowo-wschodniej strony, minęliśmy po kolei: Teatr Dionizosa, Odeon Herodesa Attykusa i Propyleje, za którymi po lewej ujrzeliśmy Erechtejon z Kariatydami, a po prawej... przysłonięty rusztowaniem Partenon. Wszędzie było pełno turystów, no ale w końcu był lipiec 8)

Teatr Dionizosa

Obrazek

Obrazek

Odeon Herodesa Attykusa

Obrazek

Propyleje, a właściwie ich niewielki fragment + strażnicy ;-)

Obrazek

Erechtejon i Kariatydy

Obrazek

Rusztowania, tzn. Partenon + turyści

Obrazek

Na nas największe wrażenie zrobiły jednak nie obiekty z „listy lektur obowiązkowych”, lecz widok na sięgające aż po horyzont Ateny i świadomość, że mieszka tutaj ponad 4 mln osób...

Panorama Aten z Akropolu w kierunku północno-wschodnim z górującym nad miastem Wzgórzem Lykabettus

Obrazek

Jeżeli uda nam się pojechać do Aten w przyszłym roku, koniecznie musimy wjechać (tak, wjechać!) na Lykabettus, skąd jakby z lotu ptaka można podziwiać Akropol oraz całe Ateny z portowym Pireusem i Morzem Egejskim włącznie.
Ostatnio edytowano 29.10.2013 02:52 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 2 razy
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 29.10.2013 01:16

Poniżej kilka zdjęć zrobionych na Akropolu (m. in. Erechtejon z miastem w tle, Partenon po drugiej stronie rusztowań, architektoniczne detale Partenonu i Erechtejonu, w tym Kariatydy).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Warto dodać, że Akropol to po prostu "górne miasto", Partenon to świątynia Ateny Dziewicy, Erechtejon to m. in. świątynia Ateny i Posejdona, a Kariatydy (albo kariatydy) to 6 figuralnych kolumn ganku Erechtejonu, wyobrażających wg niektórych historyków panny z arystokratycznych, ateńskich domów, oddanych Atenie na służbę (informacje za przewodnikiem wyd. Bezdroża).
Ostatnio edytowano 31.10.2013 14:10 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 2 razy
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 29.10.2013 02:50

Będąc na Akropolu, warto stanąć pod flagą po wschodniej stronie wzgórza.

Obrazek

Można spojrzeć w górę...

Obrazek

lub rozejrzeć się na boki i zobaczyć m. in. Stadion Panatenajski (w środku z lewej), Świątynię Zeusa Olimpijskiego (w środku) i Łuk Hadriana (poniżej świątyni, na końcu ulicy).

Obrazek

Obrazek

Można też spojrzeć na Wzgórze Lycabettus i dojrzeć kaplicę św. Jerzego (Agios Georgios).

Obrazek

Z kolei stojąc niedaleko Erechtejonu lub wychodząc przed Propyleje (tzn. monumentalną bramę Akropolu), można zobaczyć np. Theseion, tj. świątynię Hefajstosa i Ateny oraz kościół Agioi Apostoloi (obydwa obiekty znajdują się na terenie tzw. starożytnej agory).

Theseion

Obrazek

Agioi Apostoloi

Obrazek

Schodząc z Akropolu, skierowaliśmy się na północ. Chcieliśmy przejść się po dzielnicy Plaka, zobaczyć ateńską katedrę, pójść na pl. Syntagma, pod budynek parlamentu, gdzie prawie bez przerwy odbywają się jakieś demonstracje i zobaczyć ewzonów ;-)
Ostatnio edytowano 30.10.2013 19:55 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 30.10.2013 19:54

Spojrzenie wstecz na „zadeptywany” Akropol umocniło nas w przekonaniu, że w wakacje już tu raczej nie wrócimy (chodzi o ten konkretny zabytek, nie o Ateny).

Widok na Akropol z Propylejami (po prawej odnowiona świątynia Ateny Nike, ta z czterema kolumnami)

Obrazek

Idąc w kierunku placu Monastiraki, minęliśmy tzw. rzymską agorę (lub rzymskie forum), która w odróżnieniu od starożytnej agory, mającej swe początki w V wieku p. n. e., powstała kilkanaście lat przed Chrystusem.

Rzymska agora spod bramy Ateny Archegetis (tj. Ateny Rządzącej)

Obrazek

Brama Ateny Archegetis

Obrazek

Ośmiokątna Wieża Wiatrów (I wiek p. n. e.), tj.wiatrowskaz i zegar wodny/słoneczny w jednym

Obrazek

Między agorą a placem Monastiraki znajdują się okazałe pozostałości wzniesionej w 132 roku n. e. biblioteki Hadriana, która pełniła równocześnie funkcję archiwum i szkoły filozoficznej. Zabytek, mimo że w ruinie, robi wrażenie i pozwala wyobrazić sobie, jak potężny musiał to być kiedyś gmach.

Obrazek

Biblioteka Hadriana sąsiaduje z rzymską agorą i meczetem Tzisdarakis (widoczny na powyższym zdjęciu po lewej meczet kryje dziś podobno niezwykle oryginalne zbiory ceramiki - nie sprawdziliśmy).

Z placu Monastiraki można jeszcze raz rzucić okiem na Akropol (na dalekim planie) i zobaczyć frontowe podcienia meczetu Tzisdarakis.

Obrazek

Niestety, czas płynął nieubłaganie, a my mieliśmy w planach jeszcze zwiedzanie Narodowego Muzeum Archeologicznego, dlatego spacer po Place postanowiliśmy odłożyć na przyszłość, obiecując sobie po raz kolejny, że na pewno tutaj wrócimy.

Idąc na plac Syntagma, przy którym znajduje się budynek greckiego parlamentu, mieliśmy okazję zobaczyć dwie ateńskie katedry, większą i zarazem nowszą (bo wybudowaną w latach 1842-62) Zwiastowania Matki Bożej oraz mniejszą i starszą (z XI wieku) pod wezwaniem Marii Dziewicy i św. Eleftheriosa.

Katedra większa, niestety (choć z drugiej strony dobrze) w remoncie

Obrazek

Katedra mniejsza

Obrazek

Na placu przed nową katedrą stoi pomnik zmarłego w 1949 roku arcybiskupa Damaskina (niestety, dość mocno zanieczyszczony przez gołębie :? ).

Obrazek

cdn.
Ostatnio edytowano 31.10.2013 01:01 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 3 razy
brygidka10
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 297
Dołączył(a): 27.12.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) brygidka10 » 30.10.2013 22:14

Grecji nigdy za wiele, z przyjemnością dosiadam się i ja :)
Darkos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1480
Dołączył(a): 17.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darkos » 31.10.2013 17:57

Jestem i ja.
Ale do Aten już chyba nie pojadę = po takich zdjęciach już wszystko widziałem :lol:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 31.10.2013 18:36

Nieco spóźniona - ale jestem. Mam wspaniałe wspomnienia z Grecji z 2008r. Mam ten luksus , że w Atenach mieszka moja rodzina, więc noclegi miałam za darmo w małym domku nad morzem 40 km od Aten- zwiedziłam co było w zasięgu komunikacji autobusowej - Ateny, kanał koryncki, Loutraki ze słynnym kasynem, przylądek Sounio. Łezka mi się w oku kręci jak oglądam twoje zdjęcia :papa: :papa: :papa:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 31.10.2013 19:22

brygidka10, Darkos, alfa1968, fajnie, że jesteście :-)
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 31.10.2013 19:38

pawelh napisał(a):Oj niestety te przydrożne kapliczki to niestety w zdecydowanej większości dla upamiętnienia tragicznych wypadków drogowych czyli odpowiednik naszych krzyży.Grecja ma tylko nieco lepsze statystyki wypadków jak my-w tej dziedzinie jesteśmy bardzo blisko siebie.Bliscy zostawiają w nich(kapliczkach)jedzenie,wodę czy nawet drobne.


a mnie (w mojej greckiej relacji) poinformowano, że są to kapliczki wotywne... :roll:
a tak w ogóle, to dzień dobry :mrgreen:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Z Polski do Grecji i z powrotem, czyli 5000 km w 17 dni - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone