Apartament czy hotel? Ile to kosztuje, co warto wybrać, na co zwracać uwagę. Jeżeli szukasz odpowiedniego miejsca noclegowego, pisz tutaj. [Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Regulamin działu
Prosimy nie umieszczać w tym dziale żadnych postów zawierających treści, które mogą zostać uznane za reklamę. Moderatorzy zastrzegają sobie prawo do usunięcia postów w tym dziale bez podania przyczyn - proszę nie wysyłać następnych postów z pytaniem "co się stało z moim wątkiem". Nieprzestrzeganie powyższych postanowień grozi banem.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
No witam wszystkich. Jestem już w CRO z tym, że zaszły pewne zmiany. Otóż wylądowaliśmy w Baśka Voda i tutaj zonk. Nie było za dużo wolnych kwater a te, które były to kosztowały ok. 100euro/doba. Po dwóch godzinach bezowocnych poszukiwań tanich kwater, wsiedliśmy w auto i pojechaliśmy tam, gdzie zawsze spędzamy wakacje - do Makarskiej. Poszliśmy do zaprzyjaźnionej Polki która tu mieszka i mamy fajny apartament, do morza 5 minut , w cenie 60euro/doba , co w BV było nieosiągalne . Tak więc osobiście nie polecam jechać do BV bo tam ludziom chyba poprzewracało się w głowach. W Makarskiej zawsze jesteśmy mile zaskoczeni i tak też było w tym roku . Tak więc popijając pifko pozdrawiam z gorącej i przepięknej Riviery makarskiej.
Nie demonizujcie i nie wprowadzajcie ludzi w błąd, w BV przy ulicy gdzie mieszkam Stjepana Radica, co najmniej 5 apartamentów z kartkami wolne, ceny fakt spore bo od 70 euro.
Właśnie wróciłem z Chorwacji. Trzeci wyjazd,ale pierwszy raz w ciemno. Postanowiliśmy udać się standardowo do Dalmacji,a za pierwszy punkt szukania kwater obraliśmy ze szwagrami miejscowość Brela. Jechaliśmy Frankopanską ze 20 km/h i na maskę wyskoczył nam przesympatyczny "naganiacz" Duje,który polskim włada lepiej od Bronka Komorowskiego. Zaproponował nam pierwsze apartamenty za 25 euro,ale tylko jeden był z widokiem na morze i z jednym miejscem parkingowym. Oczywiście chwila namysłu i cyk...miał dla nas 2 pokoje z widokiem na morze w cenie 15 euro za osobę. Dla nas rewelacja. Zejście wprost na plaże w niecałe 5 minut. Przez te kilka dni oczywiście zwiedzaliśmy jeżdżąc do Makarskiej czy do Splitu i tam pełno naganiaczy z kartkami apartmani. W Baśkiej Vodzie to samo. Jakie ceny ciężko stwierdzić,jednakże nie ma co siać paniki i bukować przez booking. W Dubrowniku,Splicie byliśmy w ciągu tygodnia i praktycznie bez korków. Najgorzej w Omisiu,ale można przecież objechać autostradą. Korki na granicy Chorwacji. Staliśmy 1,5 godziny między 11.00 a 13.00. Także nic tylko jechać
Kochane Cropelki. Jedziemy z Małżem moim w sobotę do Chorwacji. Po raz n-ty ale pierwszy raz w ciemno. Kierunek: Pag. Jest opcja że znajdziemy coś na miejscu czy raczej mimo wszystko szukać czegoś przez internety? Był ktoś w podobnym czasie na Pagu i wie jak wygląda wtedy kwestia kwater?
Bylismy 12-24.08 w okolicach Trogiru. Po przyjezdzie nie widzialem stojacych przy drodze tzw. "naganiaczy". Przed wyjazdem juz kilka osob stalo z kartkami "apartmani".
Wczoraj przyjechałem do Baśki Vody i już przy wjeździe stał Pan z kartkami, że pokoje wolne. Potem podczas spaceru uliczkami chyba około 5 reklam wolnych apartamentów. Dzisiaj rano szliśmy to nawet sami zagadują czy nie szukamy apartamentu. Jednak nie wiem co do cen, bo się tym nie interesowałem.
Zakaz tylko taki jest standard i położenie tych apartamentów. Teraz sezon wakacyjny sie kończy, ale w lipcu czy pierwszej połowie sierpnia wątpię aby tak doła się znale i coś fajnego w dobrej cenie. Tym bardziej jak się jedzie większą grupą.
A "5 minut do plaży" to w realu najczęściej 300 metrów wzdłuż i kilkadziesiąt w pionie, w upale i z plażowa graciarnią.
Wolę mimo wszystko jechać na gotowe niz pierwszy dzien spędzać na szukaniu noclegu.
W Pakoštane z pokojami średnio, większość jest pozajmowana, szukaliśmy jakieś 2,5h. Propozycje cenowe od 45 euro za taki sobie apartament przez 50-55 euro za całkiem ok, aż po promocyjne 100 euro w biurze turystycznym hahaha. Na pewno od początku września będzie luźniej.