Wycięte z: Ile kosztuje urlop w Chorwacji

sito_zabrze napisał(a):Byłem oglądać dzisiaj Astre 4 kombi 2016r
1.6 w gaziku ofkors

Minusy :

Plastiki w środku, ilość miejsca na tylnej kanapie, szerokość drzwi tylnych... tylko półautomatyczna klima , brak xenonu i koła zapasowego,

Plusy :

Ładna skórzana kierownica, zegary, silnik mimo ze tylko 115KM do toczenia sie nadaje ustawny i spory bagażnik, osiągi takie same jak moja Vectra C 1.8 , spalanie wg mnie bedzie niższe po obserwacji wskazań komputera, nowa ( roczna ) instalacja gazowa, zrobiony rozrząd, 46 tys orginalnego przebiegu, tempomat, radio z blutut i sterowaniem z kierownicy , jak dla mnie plus za brak fabrycznej navi i ekranu na pół konsoli środkowej, pod maską wszystko wygląda jak nowe, 2 kpl kół ( alu 17 plus na zime strukturalne 16 z kołpakami ) no i najważniejsze butla na 60L gazu

Kilka rzeczy z wyposażenia jest gorszych niz w mojej 14-to letniej Vectrze C ale rocznik, przebieg i stan auta raczej przesądzają szalę...

Musimy sie z tym przespać
Auto jest mojego kumpla, fana Opla
Cena adekwatna do stanu
Auto z tyłu jest małe w środku mimo ze ma spore gabaryty na zewnątrz. No ale 3 osobowa rodzina myślę ze sie pomieści

Ma jeszcze Astre 4 w dieselku 1.7 cdti 2011r ale mimo sporo niższej ceny nie bedziemy smrodzić z rury wydechowej

greenrs napisał(a):Podobno w Hondach jest dożywotni... cokolwiek to znaczy

greenrs napisał(a):Honda ma dość specyficzny filtr paliwa--zamontowany wewnątrz baku. Przez to wymiana jest dość droga bo wymaga demontażu całego baku. Na szczęście jak zapewniają w ASO, nie ma takiej potrzeby.

sodowy napisał(a):Widać mamy inne doświadczenia z rasą ludzką, masz szczęście, że trafiasz na normalnych ludzi. Ja napisałem o swoich odczuciach i obserwacjach. Nie twierdzę, że wszyscy ludzie tacy są, lecz ja mam to nieszczęście, że głównie na takich trafiam. Co do sąsiadów - na całym osiedlu znajdzie się paru fajnych, normalnych ludzi co Ci chętnie i bezinteresownie pomogą, lecz większość nie potrafi odpowiedzieć na zwykłe dzień dobry. Jeżeli chodzi o ubiór, telefon i.t.p to zgodzę się z Tobą, że w większości są to młodzi ludzie, lecz u nazwijmy to "średniolatków" też to jest widoczne. Samochód w kredycie, telefon tak samo, ciuchy sama marka no i debet na karcie, bo żyje za pieniądze bankowe. Na wsi też są normalni i pomocni ludzie, nie przeczę, lecz często widać sytuacje, że sąsiad kupił nowy ciągnik, czy samochód to za 2 3 tygodnie w kolejnych gospodarstwach pojawiają się nowe maszyny. Ja to nazywam życie na pokaz, ja tego nie pojmuję, ale to moje zdanie wynikające z tego co widzę dookoła.
Widać taka specyfika miasta w którym mieszkam.

greenrs napisał(a):Podobno w Hondach jest dożywotni... cokolwiek to znaczy

Garo&Justa napisał(a):Panowie, OT pełna gębą

piotrulex napisał(a):

sodowy napisał(a):Widać mamy inne doświadczenia z rasą ludzką, masz szczęście, że trafiasz na normalnych ludzi. Ja napisałem o swoich odczuciach i obserwacjach. Nie twierdzę, że wszyscy ludzie tacy są, lecz ja mam to nieszczęście, że głównie na takich trafiam. Co do sąsiadów - na całym osiedlu znajdzie się paru fajnych, normalnych ludzi co Ci chętnie i bezinteresownie pomogą, lecz większość nie potrafi odpowiedzieć na zwykłe dzień dobry. Jeżeli chodzi o ubiór, telefon i.t.p to zgodzę się z Tobą, że w większości są to młodzi ludzie, lecz u nazwijmy to "średniolatków" też to jest widoczne. Samochód w kredycie, telefon tak samo, ciuchy sama marka no i debet na karcie, bo żyje za pieniądze bankowe. Na wsi też są normalni i pomocni ludzie, nie przeczę, lecz często widać sytuacje, że sąsiad kupił nowy ciągnik, czy samochód to za 2 3 tygodnie w kolejnych gospodarstwach pojawiają się nowe maszyny. Ja to nazywam życie na pokaz, ja tego nie pojmuję, ale to moje zdanie wynikające z tego co widzę dookoła.
Widać taka specyfika miasta w którym mieszkam.

Skąd Ty wiesz tak wiele o sąsiadach? Kto ma nowy telefon, że na kredyt itd? Ja ledwo zauważam jak w okolicy 100m jakieś inne auto się na stałe pojawi. Jakbym miał jeszcze kontrolować telefony i czy przypadkiem nie na kredyt to sam nie wiem jak miałbym to stwierdzić

Sam używam Hujałeja za nieco ponad tysiaka. Córka w podstawówce używa spadkowego Srajfona, tylko dlatego, że dla mnie był wygodniejszy z dual simem. Koleżanki w klasie oczywiście zauważyły, że córka ma "nowy" sprzęt. muszę zatem sąsiadów popytać czy mój nowy telefon też wpadł im w oko. W sumie to degradacja społeczna, a podobno nic tak nie cieszy jak nieszczęście sąsiada, więc pewnie wypatrzyli. Dam Ci znać

Garo&Justa napisał(a):Panowie, OT pełna gębą