Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jeziora

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 16.01.2008 19:21

Gajus.ems napisał(a):I taka jeszcze ciekawostka, w innym temacie jest o drodze KUNA-CRKVICE na Peljesacu, o której ZAWODOWIEC pisze że przejechał bez problemu. No cóż pozazdrość umiejetności prowadzenia pojazdów.

Nie miałem problemów psychologicznych. Techniczną trudność mogą sprawić bardzo ciasne agrafki, musiałem je brać maksymalnie od zewnętrznej do środka żeby się zmieścić. Pierwszą zrobiłem na 2 razy bo się nie zmieściłem, potem już szło lepiej. Skodzinka nie ma takiego małego promienia skrętu jak np. uno czy punto :)

Gajus, z powrotem wpedałowałeś z Crkvic na górę? No to duży szacun! :D
Gajus.ems
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 930
Dołączył(a): 21.11.2003
1:100 000

Nieprzeczytany postnapisał(a) Gajus.ems » 16.01.2008 20:58

dangol napisał(a):
Skalę 1:100 000 ma atlas Jadranské pobřeží czeskiego wydawnictwa GeoClub, tam znajdziesz cały odcinek trasy od Krasno Polje do Sv. Juraj

Cenna dla mnie informacja w sobotę będę w mojej stolicy ( Wrocku )
i sprobuję zakupić ten atlasik. Bardzo lubię kupowac mapy , mam ich calą kolekcję ( wydaje na nie za dużo kasy ). Dzieki dangol !
Gajus.ems
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 930
Dołączył(a): 21.11.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) Gajus.ems » 16.01.2008 21:05

zawodowiec napisał(a):Gajus, z powrotem wpedałowałeś z Crkvic na górę? No to duży szacun! :D

No fajnie jak ZAWODOWIC przybija szacun !
Ale pod takie duże górki pedałuję tylko kilkaset początkowych metrów pod górkę, później już tylko prowadze rower( jakoś jestem troche wolny ale za to bardzo wytrzymały ) , ale i tak się opłaca dla szalonych zjazdów z takich górek. Tak jak pisałem wcześniej w tym roku będe rowerem na ZAVIZANIE i VELIKIM ALANIE choćbym rower miał nieść na plecach.
Pozdrawiam GAJUS
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 16.01.2008 22:07

No to już będą konkretne wyzwania. W życiu nie podjechałem wyżej jak od morza na 400-500m i to w zimniejszym klimacie niż chorwacki. No ale wyżej nie próbowałem :D

Ja też się nie szarpię, nie biję rekordów szybkości tylko podjeżdżam na "babcinym biegu" - z przodu najmniejsza tarcza, z tyłu największa, na mniej stromych kawałkach łapię oddech wolniutko pedałując itp.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: 1:100 000

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 16.01.2008 23:22

Gajus.ems napisał(a): Bardzo lubię kupowac mapy , mam ich calą kolekcję ( wydaje na nie za dużo kasy ).


Pod tym względem jesteśmy podobni :) - czego nie mogę powiedzieć o moich wyczynach :wink: rowerowych. Największe górki po jakich jeżdżę to pagórki (fakt, że piaszczyste) na Kaszubach - chylę więc czoła!
A wracając do bzika na punkcie kolekcjonowania map , to może jest coś zaraźliwiego w klimacie Oleśnicy? U mnie to się zaczęło :idea: właśnie w czasach, kiedy tam chodziłam do ogólniaka 8)
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 17.01.2008 09:59

Ja korzystałem jeszcze z mapy takiej jak pisze zawodowiec o skali 1:150 000 ale też jest taka podobna mapa, w takiej samej szacie graficznej tylko w innej skali chyba 1:250 000, też freytag&berndt, obejmuje ona nieco więcej w głąb lądu przez co jest praktyczniejsza 8)

Poza tym b. pomocna była dla mnie jeszcze mapa Marco Polo 'Istria - Wybrzeże Dalmatyńskie część północna i środkowa' w skali 1:200 000 (jest poza tym część środkowa i południowa od Zadaru do Ulcinja)

Na tej mapie jest zaznaczonych wiele szczegółów i dodatkowych informacji.

zawodowiec napisał(a):
Gajus.ems napisał(a):I taka jeszcze ciekawostka, w innym temacie jest o drodze KUNA-CRKVICE na Peljesacu, o której ZAWODOWIEC pisze że przejechał bez problemu. No cóż pozazdrość umiejetności prowadzenia pojazdów.

Nie miałem problemów psychologicznych. Techniczną trudność mogą sprawić bardzo ciasne agrafki, musiałem je brać maksymalnie od zewnętrznej do środka żeby się zmieścić. Pierwszą zrobiłem na 2 razy bo się nie zmieściłem, potem już szło lepiej. Skodzinka nie ma takiego małego promienia skrętu jak np. uno czy punto :)



Właśnie w innym temacie wczoraj ktoś pytał o Crkvice i znalazłem sobie tę miejscowość na mapie :D
A tu jeszcze takie rewelacje o drodze do niej prowadzącej.............. 8O
Jako, że w tegorocznym wrześniu planujemy zapuścić się w te właśnie rejony CRO, to coś czuję że będzie to kolejne wyzwanie dla mojej Skody :lol:

Gajus, dangol

Ja też już od młodych lat bardzo lubię mapy, mogę nad nimi przesiadywać godzinami planując wyjazd czy też samą trasę, albo po prostu wypatrując jakichś ciekawych miejsc. Dla mnie dobra mapa to podstawa, nie zastąpi jej żadna nawigacja satelitarna, choć ta z pewnością może też być pomocna.
A co do roweru - jeździmy tylko po płaskim :oops: we Wrocławiu jakoś nie spotykam większych wzniesień :wink: podczas codziennego dojeżdżania do pracy.......
Pod górę mimo wszystko wolimy chodzić :D :D :D
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007
Re: Pytanie do KULKI

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 17.01.2008 14:37

Gajus.ems napisał(a): Pisałeś, że trochę zaskoczył cię pierwszy kontakt z "jardanką" na odcinku SENJ - SW JURAJ ( ogladałem zdjęcia tego odcinka zarówno Twoje jak i PAP-a, oraz inne ) tj zupełny brak barierek. Z tego co pamietam sprzed 10 lat to dało się przejechać ale wrażenie robiło. Również droga na waszych zdjęciach wygląda przyzwoicie ( czytaj bezpiecznie), widziałem w CRO o wiele gorsze ( kilkusetmetrowe przepaście bez barierek np. na PELJESACU droga Kuna-Crkvice gdzie nie odwżyłbym sie jechać autem.


Też się wypowiem jako ta, która siedzi po prawej stronie kierowcy. Podczas wyjazdu do Chorwacji tylko pierwsze spotkanie z Jadranką robiło wrażenie. Właśnie z powodu tych małych, półmetrowych postawionych co 50 m słupków i półsłupków. Jesteśmy przyzwyczajeni do metalowych barieriek oddzielających drogę od przepaści. Więc trzeba było się oswoić.


Ale była jedna, jedyna droga w Chorwacji, którą wspominam jako tę przejechaną bez pasów, czyli z niezwykłą z mojej strony uwagą i nosem przyklejonym do przedniej szyby. Była bardzo, bardzo stroma, bardzo wąska, z asfaltem, trochę już wysłużonym, a miejscami asfalt był zasypany kamyczkami. Ale na szczęście ani w jedną stronę nie musieliśmy próbować się z nikim minąć. To była droga na Rabie na jej najwyższy szczyt Straża.

Czyli podobnie jak Małżonka PAPa drogi, te które Cię Gajusie interesują, niczym mnie nie przestraszyły biorąc pod uwagę również to, że objawy lęku przestrzeni są mi doskonale znane.
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 17.01.2008 22:36

O, moi drodzy - jak dobrze czasem przeczytać relację z opóżnieniem :)
Ja, górski człowiek z "leczniczymi przeciwskazaniami" :wink: do ekstremalnego chodzenia po górach , bardzo dziękuję za opis Velebitu.
Odkąd zacząłem czytać croforum ( 3 lata ) zastanawiałem się nad stworzeniem w nim oddzielnego wątku o bałkańskich górach. Ale zawsze się "wstydziłem", żem tego nie godzien :) Jednak zgłaszam wniosek formalny o powołanie takiego działu. Chętnie się będę dopisywał. Chociaż moje bałkańskie doświadczenia skromne - i naśladowcze.
Co się zaś tyczy wiatru - doświadczyłem ich wiele , i to na własnej skórze :) Dawno, dawno temu - w XX wieku - jeden taki orawski zachodni podniósł mnie w powietrze i przeniósł kilka metrów ... A postury jestem 2xMałysz :D Hej !
A teraz "idę" doczytywać kolejne relacje - w tym tą szaloną o Majce :wink:
Pozdrawiam .
aniusiaczek1523
Globtroter
Posty: 37
Dołączył(a): 09.04.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) aniusiaczek1523 » 18.01.2008 12:21

Świetnie opisana Chorwacja, miło było przeczytać. ja również zamieścilam opis podróży do Chorwacji (wyspa Ciovo - Okrug Gornji lipiec 2007), ale bez zdjęć. Chyba podsuneliście mi tą myśl, poszukam jakieś zdjęcia i zamieszcze.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 18.01.2008 13:39

PLAVAC

Taki wątek o chorwackich górach jest :D

forum/viewtopic.php?t=12471&start=0

ale nie jest jakoś szczególnie rozwinięty, chyba jednak większość ludzi jeździ do Chorwacji na wypoczynek i zwiedzanie niż po to żeby w upale łazić po skałach......... wyjątek to jedynie peljesacki Sv Ilja, zdobyty pieszo przez sporą ilość forumowiczów.

A ja mam znajomą, która już 2 razy była w CRO TYLKO po to, żeby się wspinać (ale tak naprawdę, z pełnym wyposażeniem) w PN Paklenica, a plaże czy zabytki jakoś ją nie interesują..... 8O Tacy ludzie też istnieją :D :wink:

Poza tym........... gdzie tam, nasze chodzenie ekstremalnością nie grzeszy......... :D :wink:


ANIA

Dziękuję za uznanie :D :D :D

Pewnie, zamieść jeszcze zdjęcia, na pewno wielu chętnie je poogląda, a dla tych co jeszcze na Ciovo nie byli (jak ja.....) zawsze byłaby to okazja do zorientowania się jak tam jest, w miejscu gdzie byłaś widzianym Twoimi oczami :D
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 18.01.2008 16:57

kulka53 napisał(a):PLAVAC

Taki wątek o chorwackich górach jest :D

forum/viewtopic.php?t=12471&start=0

ale nie jest jakoś szczególnie rozwinięty, chyba jednak większość ludzi jeździ do Chorwacji na wypoczynek i zwiedzanie niż po to żeby w upale łazić po skałach......... wyjątek to jedynie peljesacki Sv Ilja, zdobyty pieszo przez sporą ilość forumowiczów.

Tak, ten wątek widziałem , i to sławne ostrzeżenie Leona. Tak samo ostrzegała mnie gospodyni właśnie przed wyjściem na Sv.Ilję :wink:
Ale myślałem o czymś na kształt tworzonego przewodnika po bałkańskich górach. Aktualizowanego co kilka miesięcy, pełnego przydatnych informacji zgromadzonych w jednym miejscu, bez tracenia czasu na przeszukiwanie przepatnych zasobów forum.
Pamiętam, jakim zaskoczeniem była znaleziona na trasie na Ilję studnia z wodą, której ( wody ) aż do samego szczytu miało nie być. Inna sprawa, czy odzierać się z elementu przygody na szlaku .
Pozdrawiam :)
leopantera
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 697
Dołączył(a): 13.02.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) leopantera » 31.01.2008 18:07

KULKA 53
Proszę o przybliżenie ścieżek na półwyspie KALIFRONT (wyspa RAB)
Przemknąłeś przez ten temat, że można tam spotkać na trawnikach koty, a mnie interesuje czy do latarni na końcu półwyspu można dojechać samochodem, bo opieszo to wychodzi w kilometrach ?
Na Googlach Earth widać tam nawet asfalt czy dotarłeś, aż tam, czy wcześniej jest jakiś "zakaz"
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 01.02.2008 09:35

Knicz Mirosław napisał(a):Proszę o przybliżenie ścieżek na półwyspie KALIFRONT (wyspa RAB)
Przemknąłeś przez ten temat, że można tam spotkać na trawnikach koty, a mnie interesuje czy do latarni na końcu półwyspu można dojechać samochodem, bo opieszo to wychodzi w kilometrach ?
Na Googlach Earth widać tam nawet asfalt czy dotarłeś, aż tam, czy wcześniej jest jakiś "zakaz"


Faktycznie przez temat 'przemknąłem' bo i na półwyspie zbyt wiele czasu nie spędziliśmy. Samochodem dojechaliśmy do hotelu na końcu asfaltowej drogi po drodze mijając osiedle turystyczne Suha Punta i kilka willi.

Faktycznie od drogi głównej odchodzi w prawo w las asfaltowa droga, stoi tam tablica z mapą półwyspu i drogowskaz z nazwami kilkunastu plaż czy też zatok w których plaże te się znajdują i odległościami do nich. Zakazu wjazdu nie zarejestrowałem, może po prostu nie zauważyłem, ale wszędzie przy drogach poustawiano zakazy zatrzymywania bądź postoju. Nawet zastanawialiśmy się czy tam gdzieś nie podjechać, ale nie skręciliśmy tam bo szkoda nam było czasu na coś co i tak nas nie zainteresuje na ewentualny pobyt w przyszłości.

Z TEJ mapki wynika jednak że nie można tam wjeżdżać samochodem bo są wymalowane znaczki rowerów.........

Natomiast w lewo odchodziła również asfaltowa droga na półwysep Frkanj gdzie znajdują się plaże naturystyczne. Tam był zakaz wjazdu. Ale jadąc z powrotem do miasta Rab już na jego przedmieściach przy jednej z bocznych uliczek widzieliśmy tabliczkę informującą, że odpływają stamtąd łódki na Frkanj.
Ostatnio edytowano 01.02.2008 11:30 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 01.02.2008 09:46

Gajus :D

Jeżeli otworzysz może ten temat to wiedząc, że planujesz rowerowe wyprawy w Północny Velebit (a może i coś innego jeszcze przyjdzie Ci do głowy.......:D) podam Ci rowerową stronkę, która może okaże się przydatna

Strona główna

Opis wjazdu na Zavizan
leopantera
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 697
Dołączył(a): 13.02.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) leopantera » 01.02.2008 17:44

Dziękuję i postaram się uzupełnić te informacje z uwzględnieniem "zakazu wjadu" po moim pobycie w tym rejonie
(czerwiec/lipiec 2008)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jeziora - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone