WIECZNIE PIĘKNA, MAJESTATYCZNA MAKARSKA RIVIERA

Jestem i ja
Twoje zdjęcia jak zwykle przepiękne

My w tym roku zdradziliśmy Cro na rzez Montenegro
Jednak ostatnie dni urlopu spędzimy w Cro może na R.Makarskiej ?

Bardzo zachęcający początek, takie pozytywne emocje w nim wyczuwam Będę stałym gościem tutaj.

Jak tyle ochów i achów a do tego apartman w pierwszej linii, to zasiadam

Zajawka zachęcająca, zostaję i czekam na cd
pozdrawiam
Janka

To i ja się przyłączę do tak zacnego grona czytaczo oglądaczy

Zdjęcia na początek zachęcające bardzo
Poczytam , popatrzę , potęsknię . . .


Pozdrawiam
Piotr

Na Makarska to zawsze jestem chętny

Popatrzę z chęcią

Agata, czekamy na kolejny odcinek. Dzieciaki już chyba śpią, a małż może sam sobie zrobić kolację

Witam
W Makarskiej tylko dwa razy przejazdem , więc pooglądam

Po pierwszym wpisie wygląda że wcześniejsze wyjazdy były trochę zepsute przez znajomych

Trajgul napisał(a):Jeżeli są małe dzieci to ja też oglądam riwierę Twoimi oczami. Z dziećmi jest trochę trudniej coś zwiedzić, czy też spędzić wakacje po swojemu ale relacja jest taka prawdziwsza, bo będzie proza życia rodzinnego .

To prawda, z dziećmi ciężko jest zwiedzać. Oczywiście to wszystko zależy od dzieci, ale nasze baaaardzo szybko się męczą i zaczynają rozrabiać, więc z tym zwiedzaniem różnie bywa. Przekonaliśmy się o tym na własnej skórze

słoma79 napisał(a):Na Makarską Rivierę zawsze chętnie popatrzę

dr.kokos napisał(a):Siadam z przyjemnością

Igłą pinii napisał(a):Jako fanka Riwiery Makarskiej z przyjemnością pośledzę relację.

dhmegi napisał(a):Zasiadam i ja. Rejony są mi znane, więc z przyjemnością je powspominam.

ApropoDefacto napisał(a):Cześć, to i ja się przysiądę do relacji pozdrawiam

janka.mik. napisał(a):Zajawka zachęcająca, zostaję i czekam na cd

elka21 napisał(a):To i ja się przyłączę do tak zacnego grona czytaczo oglądaczy

piotrf napisał(a):Zdjęcia na początek zachęcające bardzo

KrzychuZiom napisał(a):Na Makarska to zawsze jestem chętny

CROnikiCROpka napisał(a):Popatrzę z chęcią

Zapraszam

karin74 napisał(a):Poczytam, poogladam z przyjemnością zdjęcia u nas Makarska Riwiera " zaliczona " pięciokrotnie:-) a Tucepi także odwiedzone w 2014 roku, i też byłam organizatorka, bo jechała z nami rodzinną 2+2

Oooo więc znalazłyśmy się w bardzo podobnej sytuacji. Na szczęście w tym roku wszystko się udało!

przemo99 napisał(a):Siedze sobie 13 dzien na plazy w Tucepi, pare zostało więc będę tutaj zaglądać:)

Zazdroszczę! Jak z pogodą? Znajomi jutro wracają z Podgory i troszkę deszczu na nich spadło

krakusowa napisał(a):Jestem i ja
Twoje zdjęcia jak zwykle przepiękne

Dzięki, ale to najzwyczajna amatorszczyzna. Większość z nich "pstrykana" na szybko więc różnie wychodzą. Jedne lepiej, inne gorzej, ale ważne, że są.

krakusowa napisał(a):My w tym roku zdradziliśmy Cro na rzez Montenegro
Jednak ostatnie dni urlopu spędzimy w Cro może na R.Makarskiej ?

Ale Wam dobrze, że jeszcze Cro zobaczycie. Zazdroszczę!

ruzica napisał(a):takie pozytywne emocje w nim wyczuwam Będę stałym gościem tutaj.

Zapraszam. Emocje były jak najbardziej pozytywne. Tam jest tak pięknie, że jak tu się nie emocjonować

sdolas napisał(a):Jak tyle ochów i achów a do tego apartman w pierwszej linii, to zasiadam

Szkoda, że nie udało nam się zakwaterować w miejscówce polecanej przez Ciebie w miejscowości Bratuš, ale Tučepi też nie żałujemy

piekara114 napisał(a):Agata, czekamy na kolejny odcinek. Dzieciaki już chyba śpią, a małż może sam sobie zrobić kolację

Niestety wczoraj nie dałam rady wrzucić odcinka, bo obierałam grzyby i do późnych godzin nocnych je "obrabiałam". Za chwilę wrzucam odcinek

lotnikwsk napisał(a):Po pierwszym wpisie wygląda że wcześniejsze wyjazdy były trochę zepsute przez znajomych

W zasadzie to nie o to chodzi, że były zepsute, tylko zawsze jakiś zgrzyt się pojawił, który mógł wpłynąć na niektóre sytuacje. W tym roku nic takiego nie miało miejsca, więc byliśmy zadowoleni

ODCINEK 1 – 14/15.08.2017 (poniedziałek/wtorek) – DOJAZD NA MIEJSCE

Ruszamy z relacją!

Jak już wspomniałam w „zajawce”, jadą z nami Sąsiedzi, czyli 2 rodziny 2+2. Postanowiliśmy, że jedziemy jednym autem, ponieważ oni posiadają busika renault traffic dla 8 osób. Trochę się tego obawiałam, bo w zeszłym roku mieliśmy poważną awarię auta. Można o tym poczytać tutaj. No i druga sprawa – czworo dzieci w jednym aucie. Może być ciekawie…
Jednak od razu napiszę, że żadnych nieprzewidzianych przygód nie było i dzieci jakoś nawet w miarę się zachowywały w aucie, zatem kolejna decyzja trafiona.

Wyjeżdżamy z domu, spod Kielc, o godzinie 18 dnia 14.08.2017. O dziwo wyjechaliśmy punktualnie!
Trasa standardowa – Czechy, Austria, objazd w Słowenii i Chorwacja
Oczywiście zdjęć z drogi z krajów tranzytowych nie mamy, bo było ciemno. Zaczęliśmy focić dopiero w Cro, zatem zaraz Wam pokażę kilka bardzo dobrze znanych przez wszystkich fotek

Zaczynają się widoki górskie:


Kilka zdjęć z autostrady:


Moja ulubiona góra z trasy. Mówcie co chcecie, ale ja już podczas dojazdu jaram się Chorwacją i te ostatnie kilometry wcale mi się nie dłużą, bo najzwyczajniej nie mogę się napatrzeć.


Dobro došli Hrvatska!


Jest i on – najważniejszy z tuneli – Sveti Rok:


Temperatura zatrważająco wzrosła – przed tunelem 16 stopni, a za tunelem 25! Aż 9 stopni i to oczywiście odczyt z autostradowych pomiarów, więc nie jakieś tam żadne oszukaństwo Miny naszych znajomych bezcenne. Lekko mówiąc byli w szoku

Kolejne tunele:


Tego zdjęcia chyba nie muszę podpisywać. Każdy je doskonale zna:


Najmłodsza bardzo zadowolona:


Robimy przystanek w równie znanym miejscu Odmorište Krka:


Dacie wiarę, że będąc piąty raz w Cro, dopiero pierwszy raz tutaj robimy pauzę? Jakoś tak zawsze nie potrzebowaliśmy właśnie tam postoju. Nadrobione!

Ja i moja rodzina:


Niestety Sąsiedzi nie wyrazili zgody na publikację swoich zdjęć, więc ich w tej relacji nie zobaczycie. Rozumiem ich, więc nie nalegałam.

Widok w stronę Skradina – Wodospady widzieliśmy już dwukrotnie – w 2013 i w 2016


I na zoomie:


Dojeżdżając do Makarskiej Riviery, decydujemy się, że z autostrady zjeżdżamy na więźle Šestanovac. Oczywiście po to, żeby zobaczyć ten cudny widok:


I agrafki:


Widok na wyspę Brač:


Makarska coraz bliżej, Dubrovnik nieco dalej, ale jak już widzieliście w „zajawce”, tam również dotrzemy.


Wjeżdżamy do raju!


Mijamy kolejne miejscowości:


Jest już Makarska!


I wreszcie dojeżdżamy na miejsce. Na szczęście miejscówkę było bardzo łatwo znaleźć, bo to samo centrum, więc docieramy pod apartman bez najmniejszego problemu. Jest godzina 9 rano, czyli jechaliśmy 15 godzin – czas całkiem dobry. Niestety musimy czekać na nasze apartmany do 11, bo od tej możemy się kwaterować. Pierwszy apartament dostajemy punktualnie, a na drugi czekamy aż do 13, ponieważ przed nami opuszczali go Polacy przenoszący się do innego budynku naszej właścicielki i trochę się guzdrali

Ale oczywiście zaproszono nas do stoliczka przed domem, gdzie podano nam rakiję. Pijemy tylko po kieliszeczku. My już próbowaliśmy wielokrotnie ten trunek, ale Sąsiedzi pierwszy raz.
Na stoliczku w apartmanie również stała flaszka rakiji dla nas i tu uwaga – w butelce po wyborowej! Stała sobie tak prawie cały pobyt, aż w końcu jakoś ją zmęczyliśmy

Właściciele ogólnie w porządku, pomocni w każdej sytuacji, więc nie mieliśmy z nimi najniejszego problemu

A o to nasze auto zaparkowane przed domem na czas rozpakowania:


Później musieliśmy przeparkować w miejsce wskazane przez właścicieli. Dość blisko domu, jednak bardzo mało miejsca dla naszego busa, co poskutkowało porysowanym dachem przez drzewko oliwne, ale nie aż tak tragicznie, więc strat w związku z tym większych nie ma

I to tyle w tym odcinku. W następnym zapraszam na pierwszą kąpiel w Jadranie i wieczorny koncert

W kieleckim też wysyp grzybów jakich

Czekam na kąpiel i koncert.

Janusz Bajcer napisał(a):W kieleckim też wysyp grzybów jakich

Oj tak i to ogromny. W zasadzie to wszystkich. Prawdziwków bardzo dużo, ale też i w konkretnych miejscach maślaczki i kozaczki. Teraz się też rydze pokazały, więc sezon grzybobrania powoli dobiega końca

No dla pierwszaków to najważniejsze jest to zdjęcie:

agata26061 napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):W kieleckim też wysyp grzybów jakich

Oj tak i to ogromny. W zasadzie to wszystkich. Prawdziwków bardzo dużo, ale też i w konkretnych miejscach maślaczki i kozaczki. Teraz się też rydze pokazały, więc sezon grzybobrania powoli dobiega końca

U nas prawdziwki, zatrzęsienie. A teraz pojawiły się pojedyncze kozaki i podgrzybki.