Weekendowe Bergamo i okolice

tony montana napisał(a):
Rejs na trasach Varenna - Bellagio, Bellagio - Menaggio, Menaggio - Varenna trwa 15 minut O
Na niektórych promach jest bar, ale nie liczyłbym że będzie czynny po sezonie. Są kibelki. Można wrzucać papier do klozetu

Taaaaa, dla niektórych to podstawa udanych wakacji

rzdrozny napisał(a):

tony montana napisał(a):W Bar Il Molo spędzamy jakieś 1,5 h, bo i dokąd mamy się śpieszyć.

Kwintesencja włoskich wypadów:) Nic dodać, nic ująć...

Dolce far niente .
Długo się tego uczyłam, żeby nie pędzić jak głupia tylko cieszyć się miejscem.

rzdrozny napisał(a):Kwintesencja włoskich wypadów:) Nic dodać, nic ująć...

Niby mamy tutaj tylko jeden dzień, ale pędzić nigdzie nie zamierzamy

mysza73 napisał(a):Taaaaa, dla niektórych to podstawa udanych wakacji

Oj tak tylko nawiązałem drażniąc się

marze_na napisał(a):Kwintesencja włoskich wypadów:) Nic dodać, nic ująć...

Dolce far niente .
Długo się tego uczyłam, żeby nie pędzić jak głupia tylko cieszyć się miejscem.[/quote]

Ja dopiero na stare lata się uczę

tony montana napisał(a):

mysza73 napisał(a):Taaaaa, dla niektórych to podstawa udanych wakacji

Oj tak tylko nawiązałem drażniąc się

Akurat nie o Ciebie mi chodziło , tylko wnioskuję, że czytasz wątek o Grecji

To jeszcze na szybko parę obrazków z traghetto z Varenny do Bellagio

Varenna


14.02:)


Mamy tutaj już cypel Belaggiowy










Ale, ale.... widzimy jeszcze Varennę


O 14.15


Zawijamy do Bellagio

Dopisku o papierze nawet nie chciałam komentować, Dzięki Aga i Marzena Ja już chyba komentować nie będę tam, ale pewnie nie wytrzymam i przy innej okazji coś napiszę ....

marze_na napisał(a):Długo się tego uczyłam, żeby nie pędzić jak głupia tylko cieszyć się miejscem.

Ja się tego nauczyłam na Krecie, nic nie trzeba, nie ucieknie, siga, siga.....

Tony, powiem Ci, że mam taki plan wyskoczyć właśnie do Bergamo, nawet na jednodniówkę... Od strony jeziora (ahhh, jak ja jezior nie lubię, wolę morze) te miasteczka wyglądają cudnie na tle zielonych zboczy....

piekara114 napisał(a):..

Tony, powiem Ci, że mam taki plan wyskoczyć właśnie do Bergamo, nawet na jednodniówkę... Od strony jeziora (ahhh, jak ja jezior nie lubię, wolę morze) te miasteczka wyglądają cudnie na tle zielonych zboczy....

Idealnie byłoby trzy dni(przedłużony o piątek lub poniedziałek weekend.
Ponieważ:lecisz do Bergamo - zalezy o ktorej wylądujesz ale może jeszcze coś z miasta uda się zobaczyć, ale trzeba blisko centrum mieszkać. Tam spędzić pierwszą noc.
Rano pojechać treniitalia nad Como - z noclegiem. I nad Como spędzić prawie dwa dni

tony montana napisał(a):

piekara114 napisał(a):..

Tony, powiem Ci, że mam taki plan wyskoczyć właśnie do Bergamo, nawet na jednodniówkę... Od strony jeziora (ahhh, jak ja jezior nie lubię, wolę morze) te miasteczka wyglądają cudnie na tle zielonych zboczy....

Idealnie byłoby trzy dni(przedłużony o piątek lub poniedziałek weekend.
Ponieważ:lecisz do Bergamo - zalezy o ktorej wylądujesz ale może jeszcze coś z miasta uda się zobaczyć, ale trzeba blisko centrum mieszkać. Tam spędzić pierwszą noc.
Rano pojechać treniitalia nad Como - z noclegiem. I nad Como spędzić prawie dwa dni

Kolega tony dobrze prawi. Plan na Bergamo i Como idealny. Noclegów w Bergamo dużo, ja mogę polecić dwa: Nido Center IV - wejście przy głównej ulicy, spacerem od dworca, jednym autobusem na lotnisko, kilka przystanków do starego miasta lub ...spacer. Drugi, B&B Botton d’Oro Pelabrocco, Vicolo Pelabrocco 3, trochę dalej, ale też jednym autobusem. Cenowo znośne.

Oczywiście w okolicach Como to można i tydzień spędzić a i tak Wszystkiego nie zobaczyć. Natomiast jak to się mówi dobry i wróbel w garści

Bellagio (Como)

Bellagio jak na miejscowość o tak nośnej nazwie ma wiele ciekawych budynków


Jest tu sporo znanych i cenionych hoteli w pierwszej linii brzegowej


Są eleganckie wille




Widoczki są tu fajne




Dochodzimy do okazałej Chiesa di San Giacomo z przełomu XI i XII wieku








Bellagio pełne jest takich klimatycznych uliczek






Praktycznie zewsząd widać lago




Jeśli Italia to siadamy w Antico Pizzo - zamawiamy dwie pizze i karafkę red wine


i wracamy na nabrzeże


Jest tu ładnie


Jesteśmy własnie na tym cypelku pośrodku

Płyniemy z Bellagio do Menaggio Tzn na razie czekamy na prom


Prezzi




Północna część Como





Powoli zbliżamy się do Menaggio


Oglądamy Varennę po drugiej stronie jeziora, tam wrócimy na pociąg powrotny


16.24


Bellagio - stamtąd przypłynęliśmy






Menaggio


Za chwilę będziemy spacerować po Menaggio


Nad górami chmury, spadnie z nich niewielki letni deszczyk później


Spacer po Menaggio










CDN

Idziemy dalej po Menaggio


Rozetka


Gdy odejdzie się od traktów pieszych jest bardziej pusto


Tutaj jem ajskrima


Italia


Sesja zdjęciowa


Zieleń w Menaggio




Grand Hotel w Menaggio






Widok na północno-wschodnią część jeziora Como


To Bellagio z widziane z Menaggio w zoomie


Montagna over Menaggio


Menaggio w prawie całej okazałości


Lago di Como




Z tych chmurek nieco pokropiło


Płyniemy z powrotem do Varenny




Dzielnica domkowa nad Varenną




Wysiadamy z promu i robimy kawy i aperola w restauracji nad samym jeziorem, a potem idziemy na nasz pociąg, który ma być o 18.37




Takie domki idąc od jeziora na stację TreniItalia


Tutaj mała dygresja: podróż powrotna także była łączona - kosztowała ... 5,50 Euro za osobę.
Najpierw do Lecco jednym pociągiem, potem z Lecco 6 minut na przesiadkę na treno do Calolziocorte, a stamtąd autobusem
wszystko jak byk rozpisane na bilecie online

Jednak nasz pierwszy pociąg ma opóźnienie..... czy drugi będzie czekał????
Z 15-minutowym opóźnieniem wjeżdża nasz pociąg o numerze 2837....jedziemy z duszą na ramieniu
(tak naprawdę to te bilety są ważne kilka godzin więc można później coś złapać....no ale weź szukaj

Pociąg w Lecco czeka na nasz Trochę nas zmyliło to, że on jedzie do Mediolanu, ale co tam! Jedziemy


Góry nad Lecco


Wysiadamy w Calolziocorte i idziemy z tłumem ciemnoskórych obywatali Italii w kierunku dworca autobusowego w tym miasteczku.... to był błąd, bo autobus podstawiany jest z drugiej strony PERONU!!!!

Wracamy tam a tam ..... NIC!!! PUSTKA!!!! No to ładnie, sprawdzam w necie kiedy TreniItalia podstawi kolejny bus (zastępcze, bo trwa remont linii kolejowej do Bergamo) a tam ... za godzinę....

Jednak po minucie podjeżdża wypasiony turystyczny autokar i Pan zmienia tabliczkę z przodu na ..... BERGAMO!!!
Upewniamy się jeszcze u kierowcy "Bergamo"? a zarówno kierowca jak i jedyny Italo-ciemnoskóry który będzie jechal z nami odkrzykują "si, certo, Bergamo!!"

no to andiamo!

Normalnie, jakbyś opowiadał naszą historię:) Wysiadamy w Calolziocorte i idziemy w prawo, szukać busa do Bergamo. Hmm, coś mi tu nie gra. Do odjazdu mamy może 2 minuty:) Szybka decyzja - lecimy na drugą stronę. Bus stoi:) Generalnie, za godzinę byłby drugi, ale po co siedzieć godzinę na dworcu:)

rzdrozny napisał(a):Normalnie, jakbyś opowiadał naszą historię:) Wysiadamy w Calolziocorte i idziemy w prawo, szukać busa do Bergamo. Hmm, coś mi tu nie gra. Do odjazdu mamy może 2 minuty:) Szybka decyzja - lecimy na drugą stronę. Bus stoi:) Generalnie, za godzinę byłby drugi, ale po co siedzieć godzinę na dworcu:)

No to już teraz WSZYSCY będą wiedzieć, że nie można iść z tłumem na przystanek autobusowy (za znakami) - tylko na drugą stronę peronu

tony montana napisał(a):