Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Szutrowym szlakiem przez wyspy, czyli Chorwacja 2009

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14797
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 09.09.2009 19:57

yskyerka napisał(a):Podobał? Nawet bardzo.

Cieszę się :D


Interseal napisał(a):Zaglądałem cały czas tutaj "po cichu", ale przy tym miasteczku w tym świetle i klimacie nie wytrzymałem.

Fajnie, że się ujawniłeś :)

Interseal napisał(a):Czuję nieprzemijający zachwyt nad "Zachwytem".

:oops: Dzięki :D

Cieszę się, że podobają się Wam efekty naszego nocnego focenia. Warto było targać ze sobą statyw! Koło 23:00, kiedy zaczęło się już "wyludniać", w wąskich korčulańskich uliczkach pojawiło się sporo osób ze statywami :) Śmieszny widok, takie "polowanie na kadry" :D

Pozdrawiam :)
oginioszki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 27.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) oginioszki » 09.09.2009 20:02

Zazdroszczę Tobie Korćuli wieczorową porą :D
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18316
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 09.09.2009 20:17

Miodzio Maslinko 8O jeżeli masz więcej nocnych zdjęc , to bardzo proszę
Pozdrawiam i czekam na CD
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14797
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 09.09.2009 21:27

oginioszki napisał(a):Zazdroszczę Tobie Korćuli wieczorową porą :D

Nie ma czego zazdrościć. Wy też ją na pewno kiedyś taką zobaczycie :)


piotrf napisał(a):Miodzio Maslinko 8O jeżeli masz więcej nocnych zdjęc , to bardzo proszę
Pozdrawiam i czekam na CD

Będzie więcej nocnych zdjęć Korčuli :D Jutro postaram się wrzucić drugą porcję.
Mdziumka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 392
Dołączył(a): 22.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mdziumka » 09.09.2009 22:28

Korčula jest piękna za dnia, ale dopiero nocą pokazuje swoją magię. Zupełnie inaczej wyglądają znajome miejsca w świetle ulicznych lamp :D, jest pięknie...Pospaceruj jeszcze trochę i pokaż nam miasto jakiego nie znamy :)
Monte Christo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 793
Dołączył(a): 04.01.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Monte Christo » 10.09.2009 09:55

gradevolmente Sky-viste alto ;)
trinity
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 421
Dołączył(a): 07.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) trinity » 10.09.2009 10:26

Ja też jestem za wersją "Korčula nocą" :D zrobiło sie romantycznie :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14797
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 10.09.2009 13:21

Mdziumka napisał(a):Pospaceruj jeszcze trochę i pokaż nam miasto jakiego nie znamy :)

Już za chwilę zabiorę Was na drugi spacer po Korčuli :D


Monte Christo napisał(a):gradevolmente Sky-viste alto ;)

Hrabio, wybacz, że nie odpiszę Ci w błyskotliwy sposób, w tym samym języku... Włoskiego uczyłam się, co prawda, ale krótko (przez niecałe 2 lata) i dawno (w liceum). Kiedy to było? 5 lat temu? :lol: :lol: Chciałabym... :wink: ale czas leci...
Fajnie, że śledzisz, oglądasz, oceniasz :wink:


trinity napisał(a):Ja też jestem za wersją "Korčula nocą" :D zrobiło sie romantycznie :wink:

:D Dzięki za obecność, Trinity
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14797
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 10.09.2009 13:39

10.08 - poniedziałek:

Dzisiaj postanawiamy poplażować w Lumbardzie. Najpierw jednak trzeba zrobić zakupy na plażę. Zatrzymujemy się przed Studenacem w miasteczku. Sklep w Lumbardzie niestety kiepsko zaopatrzony, prawie nie ma owoców 8O Kupujemy więc jakieś napoje, słodycze i lody, które od razu zjadamy.

Naszym celem jest zatoczka Bili žal. Miejsce bardzo urokliwe. Jak zwykle idziemy trochę w bok i rozkładamy się na skalistym podłożu (Niestety nie byliśmy na piaszczystych plażach Lumbardy.). Mamy piękny widok na Pelješac i kilka wysepek , m.in. Knežić, Bisače i Gubavac:

Obrazek

Obrazek

Godziny płyną nam leniwie. Błogi spokój, wreszcie chwila na odpoczynek od zwiedzania. Muszę przyznać, że nawet ja jestem z tego zadowolona :twisted:

Popołudnie spędzamy natomiast na "plaży" przy naszym campingu. Cudzysłów pojawił się nieprzypadkowo! Ten kawałek betonu można nazwać plażą tylko ze względu na to, że znajduje się przy morzu :lol:

Woda jest mętna, "życie podwodne" prawie nie istnieje. Płyniemy na małą wysepkę, kilkanaście metrów od brzegu, wszędzie płycizna :( Ale nie ma się co dziwić, że jest tu nieatrakcyjnie (jeśli chodzi o zażywanie morskich kąpieli); w końcu cumują tu łódki:

Obrazek

Widzieliśmy tyle przepięknych zatoczek, że nie może nam się tu podobać. Jedynym plusem jest możliwość napicia się Karlovačka w knajpce przy nabrzeżu i zjedzenia np. jakiejś sałatki.

Goście campingu mogą też korzystać z odkrytego basenu, który znajduje się na terenie kompleksu hotelowego "Bon repos". Idę zobaczyć, z czystej ciekawości. Basen jest mały i, co tu dużo mówić, to żadna atrakcja pływać w basenie, będąc w Chorwacji!

Ale żeby nie było, że zwiedziliśmy kilka zatoczek na Korčuli, a w ogóle nie kąpaliśmy się "u siebie", to dzisiaj spędziliśmy trochę czasu w przycampingowej zatoczce. Wiemy jak jest i dziękujemy, wystarczy!

Pamiętamy przecież, że nasz camp ma inne niezaprzeczalne zalety, a właściwie jedną główną: bliskość starego miasta :)

Wieczorem oczywiście wybieramy się do Korčuli, po raz drugi i już niestety ostatni. (Jutro przenosimy się na camping w Prižbie, o którym już wspomniałam.)

Tym razem postanawiamy popłynąć łódką ze szklanym dnem ("glass boat"), żeby sobie ryby pooglądać (chociaż ta zatoka raczej nie obfituje w morskie żyjątka). Ale cena jest taka sama (10 kun) jak zwykłej taxi, więc idziemy na nabrzeże, w okolice restauracji "Lanterna", skąd odpływają łódki. Czekamy i czekamy. Kiedy mija 15 minut od planowanego "kursu", idziemy na "przystanek" zwykłej taxi.

Po odbiciu od brzegu widzimy pana w łódce z napisem "glass boat", który pędzi na swój pierwszy kurs spóźniony o 25 minut... No cóż, po raz kolejny przekonujemy się, że Chorwaci mają luźne podejście do punktualności...

Spacerując dzisiaj po Korčuli, koncentrujemy się na foceniu architektonicznych szczegółów:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To samo miejsce, tyle że w "nocnej scenerii" :D:

Obrazek

Sklep "Marco Polo":

Obrazek

i sv. Marko z oddali:

Obrazek

Przysiadamy w knajpce "u stóp" wieży Revelin (głównego wejścia na starówkę). Mamy nadzieję, że pojawi się ten sam zespół, który grał tu wczoraj. Wokalistka miała piękną barwę głosu, inni muzycy też nieźle dawali czadu. Grali różne rockowe kawałki, potem trochę country.

Dzisiaj jednak nikogo nie ma "na scenie". Zespół pojawia się wtedy, gdy kończymy piwo. Oczywiście zamawiamy następne :D I zaczyna się muzyczna część naszego wieczoru. Wokalistka śpiewa: "Sweet home Alabama" i dostaje duże brawa.

Przysiada się do nas miły kot, a właściwie tygrys, bo wielki jest :D:

Obrazek

Siedzimy, pijemy, słuchamy. Ale po jakimś czasie zaczyna nas ssać w żołądku. Idziemy więc na pizzę do pizzerii "Caenazzo" (Trg sv. Marko):

Obrazek

Zamawiamy oczywiście pizzę z prsutem. Chłoniemy atmosferę głównego placu:

Obrazek

Pięknie tu :) Dochodzi 23:00, wreszcie zaczyna się wyludniać i robi się bardzo przyjemnie i nastrojowo :D

Na camping wracamy ostatnim kursem wodnej taxi. Gdy kładziemy się spać, cały czas pozostajemy pod wrażeniem Korčuli, która rzuciła na nas czar... :twisted:

:papa:
Ostatnio edytowano 25.02.2012 19:38 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 10.09.2009 14:01

Ale u Ciebie wakacyjnie :D I dobrze, bo wspomnienia letniego czasu działają (przynajmniej na mnie) jak balsam na zmagania z codziennością.

pozdrawiam
:D
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 10.09.2009 14:35

Bosko. W przedostatni dzień w Orebicu, wieczorem, siedzieliśmy sobie na ławce, patrzyliśmy na Korculę i marzyliśmy żeby popłynąć i zobaczyć ją nocą....ale cóż, Julka bez wózka, senna już...może w przyszłym roku. Już wiem, że warto.
Monte Christo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 793
Dołączył(a): 04.01.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Monte Christo » 10.09.2009 14:58

sledze bo warto.
bo ja niestety swojej relacji nie napisze, bo nie ma z czego,moze jakies zdjecia pokaze jak wywalam ;) oczywiscie kwadratowe.
Ale wiesz dzieki Tobie jednak stwierdzam z cala stanowczoscia ze jednak pojade jeszcze do Cro. Bo warto zobaczyc Twoje miejsca
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14797
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 10.09.2009 20:42

Tymona napisał(a):Ale u Ciebie wakacyjnie :D I dobrze, bo wspomnienia letniego czasu działają (przynajmniej na mnie) jak balsam na zmagania z codziennością.

Ja właśnie "walczę" z codziennością wybierając zdjęcia do kolejnych odcinków i pisząc :D


yskyerka napisał(a):Bosko. W przedostatni dzień w Orebicu, wieczorem, siedzieliśmy sobie na ławce, patrzyliśmy na Korculę i marzyliśmy żeby popłynąć i zobaczyć ją nocą....ale cóż, Julka bez wózka, senna już...może w przyszłym roku. Już wiem, że warto.

W przyszłym roku Julka będzie już duża i może zainteresują ją kotki szwendające się po korculańskiej starówce :D


Monte Christo napisał(a):Ale wiesz dzieki Tobie jednak stwierdzam z cala stanowczoscia ze jednak pojade jeszcze do Cro. Bo warto zobaczyc Twoje miejsca

Cieszę się, że moja relacja utwierdziła Cię w przekonaniu, że w Cro jest jeszcze wiele do zobaczenia :D
Kasia.K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 667
Dołączył(a): 18.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kasia.K » 10.09.2009 22:18

Ale się rozmarzyłam... :D pięknie!
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 11.09.2009 08:47

...i zrobiło się bardzo nastrojowo :)
Kolejna porcja zdjęć - pyszna :wink:

pozdr
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Szutrowym szlakiem przez wyspy, czyli Chorwacja 2009 - strona 20
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone