napisał(a) Roxi » 04.12.2010 08:27
majeczko to nie jest do końca tak, że jedz mniej i tyle.
Mam w pracy dosyć otyłą koleżankę, która od zawsze próbuje schudnąć. Mówi, że diety żreć mniej i inne takie do otyłego człowieka w ogóle nie przemawiają i się nie nadają.
Ograniczy jedzenie... wytrzyma dwa tygodnie, na wadze pokaże się kilogram mniej, super. Ale po tych dwóch tygodniach przy kolejnym ataku głodu zjada 3x tyle ile powinna. Wszystko działa w ten sposób, że organizm przyzwyczaił się do uczucia głodu i jak tylko zostanie nasycony, to energi nie użyje do życia, tylko sobie odłoży na ciężkie czasy, czyli na okres tzw. głodu. I tak zamiast chudnąć, waga stoi w miejscu, a nawet rośnie.
Mówiła, że ona i większość otyłych osób potrzebuje diety, w której od A do Z powiedziane jest co można, a czego nie można. Trzeba ją prowadzić za rączkę. I tak zrobiła, była u dietetyczki, a ta ułożyła jej plan żywieniowy.
Koleżanka nie chodzi głodna, a schudła już ok 10kg
Dieta ŻM nadaje się dla osób, które chcą utrzymać swoją wagę, albo schudnąć 2kg przed wakacjami, dla otyłych się nie nadają.