Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Słowenia: Alpy Julijskie oraz Kamnisko-Savinjske

W Słowenii rośnie najstarsza winorośl na świecie, mająca ponad 400 lat. Jaskinia Postojna jest najczęściej odwiedzaną jaskinią w Europie. Jaskinia Vrtoglavica w Alpach Julijskich posiada najgłębszą studnię jaskiniową na świecie. Liczy 603 metry. Dopuszczalna zawartość alkoholu we krwi osoby prowadzącej samochód wynosi 0,5 promila. 135 osób na 1000 posiada broń palną. W Słowenii znajduje się druga największa na świecie skocznia narciarska – Letalnica bratov Gorišek.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009
Suplement włoski: Alpi Giulie

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 24.11.2009 13:55

Wchodzę na sentiero attrezzato (ścieżka ubezpieczona) Leva.

Obrazek

Prowadzi ona czasami po kamiennych półkach.

Obrazek

Czasem lekko piarżystych.

Obrazek

Ale zawsze - niezbyt szerokich.

Obrazek

Przewija się przez kolejne kanty.

Obrazek

Trawersuje zachodnie ściany Modeon del Montasio.

Obrazek

Wspaniały widok otwiera sie z poszczególnych szczerbin w grani.

Obrazek

Nie wszyscy potrzebują ubezpieczonych ścieżek.

Obrazek

Ale ci dwunożni - owszem.

Obrazek

Za szczerbiną szczerbina.

Obrazek

W kolejnej dobrze widać Jof Fuart - szczyt odwiedzony poprzedniego dnia.

Obrazek

Miło również spojrzeć w dół.

Obrazek

Julijski sfinks? Czy Miss Giulie?..

Obrazek

Czasem drabinka nieco chybotliwa.

Obrazek

Uwaga - strażnik!

Obrazek

Oraz jego świta.

Obrazek

Spojrzenie na świat z wykutego tunelu.

Obrazek

I już wdrapuję się na Cima di Terrarossa. Za mną Modeon del Montasio.

Obrazek

A w przedzie Foronon del Buinz.

Obrazek

Dodatkowe fotki pod adresem: http://wfs.cba.pl/Giulie07/Giulie07.html

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 24.11.2009 22:35

Zaiste, wspaniały świat turni, baszt i ścian czeka na człeka w tym masywie.
Wojtku, z jakiego przewodnika korzystałeś w tej mało znanej u nas grupie?
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 25.11.2009 12:42

Fatamorgana napisał(a):Wojtku, z jakiego przewodnika korzystałeś w tej mało znanej u nas grupie?

Tylko mapa całych Alp Julijskich wydawnictwa Freytag & Berndt i ściągnięte z netu krótkie informacje na temat niektórych tras.

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009
Suplement włoski: Alpi Giulie

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 29.11.2009 18:09

Z Cimy di Terrarossa wracam do głównej ścieżki. Po chwili rozstaje i bardziej uczęszczany szlak schodzi w kierunku rifugio di Brazza, a ja kontynuuję moją trasę wzdłuż głównej grani.

Obrazek

Szlak trawersuje południowe stoki Cima Gambon, po czym kieruje się w stronę szerokiej przełęczy. Tu również umocnienia z czasów wojny.

Obrazek

Jestem na Forca de Lis Sieris. Zastanawiam się, którędy trasa poprowadzi mnie w te skały.

Obrazek

Jof Fuart widziany z siodła przełęczy.

Obrazek

Na północy dolina Valbruna.

Obrazek

Za mną Cima di Terrarossa i Cima Gambon.

Obrazek

Tym razem skrzydlaty tubylec mnie uważnie obserwuje.

Obrazek

Trudniejsze fragmenty podejścia są ubezpieczone, ale skała mocna i chwytów nie brakuje.

Obrazek

Zbliżenie na wierzchołek Jof Fuart.

Obrazek

Kolejny łatwy trawers.

Obrazek

Krótka wspinaczka i staję na Foronon del Buinz.

Obrazek

Od południa podchodzi coraz więcej chmur.

Obrazek

Ale północ jeszcze czysta.

Obrazek

Do doliny Valbruna grań obrywa się kilkusetmetrowymi ścianami.

Obrazek

Za mną morze gór.

Obrazek

A na południe, w stronę Canale di Raccolana, odchodzą kolejne boczne granie, poprzedzielane żlebami i wąskimi dolinami.

Obrazek

Dodatkowe fotki pod adresem: http://wfs.cba.pl/Giulie07/Giulie07.html

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 29.11.2009 20:45

Brak mi emotów, aby wyrazić co czuję... :? 8O 8O 8O :)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 30.11.2009 17:43

Fatamorgana napisał(a):Brak mi emotów, aby wyrazić co czuję... :? 8O 8O 8O :)

Jeśli chciałeś mnie zbluzgać, to cieszę się, że brakło Ci emotków. :lol:

Na początku, do prezentacji tras na cromaniackim forum korzystałem wyłącznie z fotek, zamieszczonych uprzednio na moich stronkach w necie.
Teraz przeglądam i odkurzam stare zasoby i znajduję sporo takich, które nie doczekały się dotąd światła dziennego. Więc zarządziłem ponowną selekcję - nie tak ostrą, jak przy umieszczaniu na stronkach - ale i tak staram się tu nie szarżować z ich ilością.

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009
Suplement włoski: Alpi Giulie

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 04.12.2009 16:42

Przede mną teraz boczna grań, zakończona mało wyróżniającym się wierzchołkiem - Punta Plagnis. Za nią rejony poznane w czasie wycieczki na Jof Fuart.

Obrazek

Grań ta jest ostra jak żyleta.

Obrazek

Dojście nie jest trywialne. Zaczyna się najtrudniejszy odcinek całej trasy.

Obrazek

Stopnie są niezbyt wielkie a powietrza pod stopami sporo.

Obrazek

Docieram na szczerbinę w grani.

Obrazek

Czeka mnie za chwilę wąski, ale łatwy trawers południowo-zachodnią
ścianą.

Obrazek

Gdy osiągam grań, dobrze widać jej żyletowatość.

Obrazek

Chwilę granią, potem znów trawersem.

Obrazek

Aż docieram na koniec grani i przewijam się o 180 stopni na jej północno-wschodnią ścianę.

Obrazek

Jeszcze trochę tego trawersu i zaczyna się schodzenie w dolinę.

Obrazek

Już można zajrzeć w Forcella Lavinal dell'Orso.

Obrazek

Dochodzę do krótkiego fragmentu, którym schodziłem z Jof Fuart.

Obrazek

Po rozstaniu z moimi śladami, kieruję się na południe na Passo degli Scalini.

Obrazek

Po drugiej stronie Canale di Raccolana przed zasłonięciem chmurami broni się Prestreljenik. Wkrótce zapoznam się z nim bliżej.

Obrazek

Dzień się kończy, ale teraz przede mną już łatwy powrót do samochodu, zostawionego na hali Pecol.

Obrazek

Dodatkowe fotki pod adresem: http://wfs.cba.pl/Giulie07/Giulie07.html

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009
Na granicy słoweńsko-włoskiej

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 10.12.2009 13:22

Wracam do Słowenii, a dokładniej na granicę słoweńsko-włoską. Kolejne dwa cele, to Canin (Visoki Kanin) oraz Prestreljenik, a właściwie jego okno, dobrze widoczne z daleka.
Canin jest najstarszą, wymienioną z nazwy, górą Alp Julijskich - wzmianka o tej górze ukazała się już w roku 1070. O ile w języku włoskim jego nazwa oznacza Psią Górę, to etymologia słoweńska wyprowadza ją od zniekształconego słowa "kamen" bądź "kamin" (komin).

Z Sella Nevea wyjeżdżam kolejką w pobliże rifugio (schronisko) Gilberti.

Obrazek

Ruszam na zachód szlakiem 632. Za mną Prestreljenik ze swoim oknem.

Obrazek

Rifugio Gilbertio pozostaje w tyle.

Obrazek

Widzę grupę wędrowców na zacienionym jeszcze trawersie.

Obrazek

Zbliżenie na Pico di Carnizza (Vrh Krnice) w pn.-zach. grani Kanina.

Obrazek

Przechodzę i ja ten trawers, mijam zakręt i przede mną północna ściana Kaninu. Gdzieś tam jest moja droga...

Obrazek

Wchodzę na krasowy płaskowyż, za którym widać góry z poprzednich wycieczek.

Obrazek

Zbliżenie na Jof di Montasio.

Obrazek

Będzie trochę podejścia po piargach.

Obrazek

Krasowa "pułapka na mastodonty".

Obrazek

Podchodzę pod same ściany.

Obrazek

Mały lodowczyk Ghiacciao del Canin nie stanowi większego utrudnienia.

Obrazek

Podchodzę w cieniu północnej ściany Monte Canin spoglądając z tęsknotą na słoneczny świat.

Obrazek

Mijam kolejne zapadlisko krasowe.

Obrazek

I docieram pod ferratę Julia.

Obrazek

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 16.12.2009 14:57

Zakładam sprzęt do autoasekuracji i ruszam.

Obrazek

Dwóch Włochów jest tuż przede mną. Pierwszy przeszedł właśnie rysę, do której przymierza się drugi z nich.

Obrazek

Rysa kończy się krótkim kominkiem.

Obrazek

Z pomocą klamer ferrata wyprowadza na otwartą ścianę.

Obrazek

Wyżej nadal bardzo stromo, ale teren łatwiejszy.

Obrazek

W dole zostaje plateau, w dali Jof di Montasio.

Obrazek

Łagodniejszy odcinek trasy.

Obrazek

Grań tuż nade mną.

Obrazek

Ostatnie metry wspinaczki.

Obrazek

Widać już wylot naturalnego, pionowego tunelu skalnego na lewo od ferraty.

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 16.12.2009 14:59

Widok na północ.

Obrazek

Obrazek

Przechodzę na słoweńską stronę granicy.

Obrazek

Rozległy płaskowyż krasowy po południowej, słoweńskiej stronie.

Obrazek

W dali Prestreljenik.

Obrazek

A tuż nade mną wierzchołek Monte Canin (Visoki Kanin).

Obrazek

Krótkie podejście na szczyt.

Obrazek

Obrazek

I teraz już widoki z wierzchołka.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 17.12.2009 11:31

Naturalny komin robi wrażenie. Czy można, że tak powiem zajrzeć do wnętrza? :) Głęboki jest? Trudno też mi sobie wyobrazić rozmiar wlotu, nie ma do czego porównać.

Wydawało mi się, że po tylu dziesiątkach zdjęć, które zamieściłeś, już trochę się przyzwyczaiłem, okrzepłem i nie powinny one wywierać takich wrażeń jak kilka miesięcy temu... jednak nie. :)
Rysa, kominek a w szczególności pionowy tunel i widoki ze sczytu zrobiły swoje. :)

Pozdrawiam
Interseal M.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 17.12.2009 15:50

Interseal napisał(a):Naturalny komin robi wrażenie. Czy można, że tak powiem zajrzeć do wnętrza? :) Głęboki jest? Trudno też mi sobie wyobrazić rozmiar wlotu, nie ma do czego porównać.

Można, oczywiście. :)
Gdybym po wejściu na Canin miał pójść w inną stronę, na pewno najpierw zajrzałbym kominowi w gardło. Ale, że tamtędy poprowadzi mój dalszy trop, więc w następnym odcinku wspomnień zajrzymy sobie doń razem. :) Może da się też jakoś ocenić jego rozmiary.

Interseal napisał(a):Wydawało mi się, że po tylu dziesiątkach zdjęć, które zamieściłeś, już trochę się przyzwyczaiłem, okrzepłem i nie powinny one wywierać takich wrażeń jak kilka miesięcy temu... jednak nie. :)
Rysa, kominek a w szczególności pionowy tunel i widoki ze sczytu zrobiły swoje. :)

Mam cichą nadzieję, że nie zobojętniejesz zbyt szybko. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
mutiaq
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1892
Dołączył(a): 19.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mutiaq » 17.12.2009 19:16

Franz napisał(a):(...)

Obrazek

Pozdrawiam,
Wojtek Franz

A tu masz rękę ładnie obtartą ... :roll:
Dobrze widzę?
Zdjęcia zapierają dech!
:D
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 17.12.2009 22:12

mutiaq napisał(a):A tu masz rękę ładnie obtartą ... :roll:
Dobrze widzę?

Dobrze widzisz, Mutiaczqu. :) Masz sokoli wzrok.
Na tych najtrudniejszych ferratach, po kilku godzinach ostrej walki ręce potrafią omdlewać. Żeby trochę oszczędzać muskuły (ktore w moim wydaniu nie są specjalnie imponujące), zdarza mi się podczas przepinania karabinka - czyli wtedy, gdy muszę zawisnąć na jednej ręce - że przytrzymuję stalową linę niejako pod pachą. To co właśnie dostrzegłaś, to ślady tej działalności. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009
Na granicy słoweńsko-włoskiej

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 22.12.2009 16:06

Gdy schodzę ze szczytu i zbliżam się do miejsca, gdzie kończy się ferrata Julia, akurat ktoś ją kończy.

Obrazek

Przede mną graniczny grzbiet z widoczną ścieżką pod skałami.

Obrazek

Staję nad pionowym tunelem skalnym.

Obrazek

Poniżej widać jego dolny wylot.

Obrazek

A za tamtą krawędzią biegnie trasa ferraty.

Obrazek

Visoki Kanin.

Obrazek

Zanim dojdę do piargu, jeszcze krótki spacer po grani.

Obrazek

Obrazek

Krasowy płaskowyż po słoweńskiej stronie.

Obrazek

Monte Canin zostaje w tyle.

Obrazek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Słowenia - Slovenija



cron
Słowenia: Alpy Julijskie oraz Kamnisko-Savinjske - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone