Relacja , której nie było Disneyland - Paris

Weldon No jakos te zdjecia przeżyjecie mimo , ze dla mnie są troche dołem Z racji wykonywanego zawodu;) Ale masz racje najważniejsze sa emocje;)

hajduczek napisał(a):Muliness miej nad nami litość już nam nie dziękuj pisz pisz pisz jak tam było

hahahah ale mnie rozbawiłaś No napisze dziś ale chciałabym Wszystkich Powitać a ja tego cytowania , wklejanie niecierpie heheheh i już sie pogubiłam
Ciebie powitam indywidualnie Witaj cmokasy;)

Odcinek 3;)
W poczekalni odebrałam z piętnaście telefonów . Czy bardzo się boję ? Jak sie czuję ? Czy napewno dobrze?..... nie czułam się wcale .
Po godzinie czekania niewiadomo na co otwarto wrota . Turlałam się z bagażem po płycie idąc jak na stracenie Wlazłam na trap Oho! ( pomyslałam) Kiwa sie jak jasna cholera . Zapewne coś z tymi śrubami .
Moje dziecię szczebiotało radośnie co powodowało ,że szczęka zastygła mi w martwym uśmiechu:))
Ta blaszana puszka była zdecydowanie za ciasna jak na moje potrzeby Pomyślałam tylko jedno Wódki!
Maszyna zaczęła kołować na pas . Dramatyczne minuty trwały jak godziny. Temat samego startu to temat na oddzielną relację. Muszę pominąć ten fragment bo moje wewnętrzne przemyślenia nie nadają się do publikacji.
Gneralnie lot spędziłam dokładnie oglądając swoje kolana i załamania materiału na spodniach . Z przerwą na picie Ginu.Jakaś miła pani której widziałam głównie kolana roznosiła jakieś perfumy . Po co komuś perfumy na 3 minuty przed katastrofą tego nie wiem Mąż też nie umiał odpowiedzieć mi na to pytanie .
Było mi absolutnie obojętne co myślą współpasażerowie . Odnosili się do mnie z ogromnym współczuciem . Z racji , że wyrażałam swoje poglądy głośno i dobitnie . Jestem pełna uznania dla obsługi, że dali radę.Nagrodziłam pilota najgłośniejszymi brawamii . Me rodzonę dziecię wrzeszczało Mama już po wszystkim pozwolono mi wysiąść
Ziemia ten Piękny lśniący beton to był najpiękniejszy widok!!!


Potworny widok . Zdjęcie wykonane przez małą Mulinę , która siedziała najbliżej otworu imitujacego okno


Znaleźliśmy się w Londynie
Pierwsze wrażenie prawdziwa wieża Babel. Zapewne było to skutkiem Ginu . Ale wszystko wydawało mi sie jazgotliwe
Droga z lotniska cała przegadana Oprzytomniałam na jedną chwilę gdy moim oczom ukazał sie pięknie oświetlony Ben . Nie wiem czemu ale Big Ben kojarzy mi sie zawsze z ryżem Uncle Ben s:) To jest skojarzenie , które odbiega od powszechnych norm ale takie mam i już;)

Jedziemy sobie autkiem gadulczymy i oglądamy

Teraz obejrzymy bliżej buźkę Bena

Pierwszy wieczór to spotkanie czysto rodzinne z kolacyjką. Na drugi dzień przejazd do Francji . Padałam ze zmęczenia cdn

Muliness napisał(a):Po co komuś perfumy na 3 minuty przed katastrofą ...

No wiesz, a jakby cię jakiś przystojniak z tych zgliszczy wygrzebał ...

dobre

..... a może to nie perfumy .....ale "sole trzeźwiące" to były.

Muliness, wstęp dramatyczny, Ty naprawdę się boisz latać...



Oooo, jest już pierwsze zdjęcie

weldon napisał(a): No wiesz, a jakby cię jakiś przystojniak z tych zgliszczy wygrzebał ...

No taką uwędzoną wziął w ramiona;)

Arek napisał(a):Muliness, wstęp dramatyczny, Ty naprawdę się boisz latać...

Naprawde bardzo bardzo;) Dlatego nie latam;)Chyba że muszę ale nie ma już chetnych w rodzinie do towarzystwa;)

Muliness bosko piszesz przy czytaniu takich relacji to człowiekowi uśmiech nie schodzi z mordki

no Helou , jestem i ja . Jakbym widział swoją Mamę :d , na trasie do cro Zwolni , uważaj , spadamy , zatrzymaj się .. wysiadam haha xD najs =)

I ja jadę z Wami - a raczej chwilowo lecę a potem to do pociągu wsiadamy. Lądek Zdrój bardzo lubię i chętnie z Wami się poszwendam, a i na Disneyland mam chrapkę, bo też i o nim myśleliśmy - a raczej nasze dzieci

No i nie ukrywam, że raczysz nas tu niezłą porcją humoru

pozdrawiam

Muliness,

Kiedy zobaczyłem zwiastun twojej obecnej relacji, chwilę mi zajęło nim doszedłem do tego skąd Ciebię kojarzę ... i wyszło mi, że z zaprzyjaźnionego forum, tak tu przez wielu bardzo 'lubianego' ... i przypomniała mi się twoja zeszłoroczna relacja tam zamieszczona, co jedynie podsyciło mą chęć śledzenia tego czym uraczysz Szanownych Czytelników tym razem ...

Eurodisneyland jest również na naszej liście destynacji, ale oczywiście samochodem, bo i do samolotu mamy awersję, i w tych dopuszczalnych kilogramach bagażu byśmy się z całą pewnością nie zmieścili ... z resztą wyspy też, i też autem ... a tak swoją drogą, to w sumie nie zajarzyłem czemu Wy tam autem nie pojechali ... do BG dało radę, a tu już nie ... na marginesie, to nie będę już tego tematu BG więcej wyciągał, bo się jeszcze mkm zniechęci do lektury ...

Pozdrawiam,

PAP

ANITA:) napisał(a):Muliness bosko piszesz przy czytaniu takich relacji to człowiekowi uśmiech nie schodzi z mordki

Ja nie wiem to sie samo jakoś pisze;) Dzieki za dobre słowo;)

Adam.B napisał(a)::D no Helou , jestem i ja . Jakbym widział swoją Mamę :d , na trasie do cro Zwolni , uważaj , spadamy , zatrzymaj się .. wysiadam haha xD najs =)

Ja juz nie chcę mysleć nad przejazdem w Cro;) .. jakos to bedzie ale Mama dobrze mówi jak coś wysiadam!:) !

Tymonka Witam Cię serdecznie Mam nadzieję , ze zdjecia będą sie dzieciaczkom podobać;)

PAP napisał(a):Muliness,

Kiedy zobaczyłem zwiastun twojej obecnej relacji, chwilę mi zajęło nim doszedłem do tego skąd Ciebię kojarzę ... i wyszło mi, że z zaprzyjaźnionego forum, tak tu przez wielu bardzo 'lubianego' ... i przypomniała mi się twoja zeszłoroczna relacja tam zamieszczona, co jedynie podsyciło mą chęć śledzenia tego czym uraczysz Szanownych Czytelników tym razem ...

Eurodisneyland jest również na naszej liście destynacji, ale oczywiście samochodem, bo i do samolotu mamy awersję, i w tych dopuszczalnych kilogramach bagażu byśmy się z całą pewnością nie zmieścili ... z resztą wyspy też, i też autem ... a tak swoją drogą, to w sumie nie zajarzyłem czemu Wy tam autem nie pojechali ... do BG dało radę, a tu już nie ... na marginesie, to nie będę już tego tematu BG więcej wyciągał, bo się jeszcze mkm zniechęci do lektury ...

Pozdrawiam,

PAP

Witaj:) Ja również znam Twoje obszarne profesjonalne i dokładne relacje Czytałam je nie jeden raz i Chylę czółko:)
Co do forum Bułgarii Mogę byc jego ambasadorem Tam spotkałam grono życzliwych i miłyh dla Mnie osób i tak samo tutaj . Dla mnie nie ma różnic i nie ma kłótni porównywania Mkm napewno nie zniechęci sie do lektury Będzie dobrze ...
Wiesz PaP ja nie wiem czemu nie pojechalismy samochoodem;)
Napewno trochę przez Londyn i przez pracę. Tak wyszło. Mimo , że naprawde z całego serca nieznoszę latać. Jakoś to przeżyłam;) dzieki wielkie za zainteresowanie Pozdrawiam

Trochę jak w Szkle Kontaktowym...każdy chwali na dzień dobry
To ja się powstrzymam a ,żeby nie było ,że nadaremno wlazłem, to poproszę o fotki 800X600.
Nie każdy jest młody ,nie każdego stać na okulary