Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Podgora i wyspa Hvar (w pigułce) - czerwiec 2010

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
renatalato
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4919
Dołączył(a): 04.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) renatalato » 02.07.2010 09:53

Oj tam chłopaki, powiedzcie wprost że autorka piękną kobietą jest, a zdjęcia robi śliczne :lol:
marcin_es
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 145
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marcin_es » 02.07.2010 09:54

armar napisał(a):Na dłuższe trasy zdecydowanie polecam opcje z bagażnikiem rowerowym montowanym z tyłu na haku , rowery praktycznie mieszczą się w szerokości autka więc nie spowalniają i nie ma nieprzyjemnych odgłosów - w tamtym roku spraktykowane z bardzo pozytywnym rezultatem przez kolegę , w tym roku także ja montuję hak :wink:
Czekam na dalszy ciąg :)

Szkoda tylko, że w Polsce nie da się legalnie przewozić rowerów na haku. No chyba, że się coś zmieniło w ostatnim czasie. O ile dobrze pamiętam to chodzi o to, że rowery zazwyczaj zasłaniają tablicę rejestracyjną, a nie mogą. W niektórych krajach można mieć trzecią tablicę rejestracyjną montowaną na bagażniku i wtedy widać numery. Ale w Polsce nie można mieć kolejnej tablicy rejestracyjnej. I tak koło się zamyka :(
monia85
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 666
Dołączył(a): 05.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) monia85 » 02.07.2010 11:53

marcin_es napisał(a):
armar napisał(a):Na dłuższe trasy zdecydowanie polecam opcje z bagażnikiem rowerowym montowanym z tyłu na haku , rowery praktycznie mieszczą się w szerokości autka więc nie spowalniają i nie ma nieprzyjemnych odgłosów - w tamtym roku spraktykowane z bardzo pozytywnym rezultatem przez kolegę , w tym roku także ja montuję hak :wink:
Czekam na dalszy ciąg :)

Szkoda tylko, że w Polsce nie da się legalnie przewozić rowerów na haku. No chyba, że się coś zmieniło w ostatnim czasie. O ile dobrze pamiętam to chodzi o to, że rowery zazwyczaj zasłaniają tablicę rejestracyjną, a nie mogą. W niektórych krajach można mieć trzecią tablicę rejestracyjną montowaną na bagażniku i wtedy widać numery. Ale w Polsce nie można mieć kolejnej tablicy rejestracyjnej. I tak koło się zamyka :(


Jak to nie można.. my tak właśnie mamy :D
Bagażnik rowerowy na haku i dodatkowe miejsce na tablicę :wink:
Nikt się nie przyczepił :D
CinnamonGirl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1338
Dołączył(a): 08.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) CinnamonGirl » 02.07.2010 18:53

Sporo autek w Chorwacji tak miało z tym,że na rowerach przywiązane kartoniki z przepisaną rejestracją flamastrem.
mutrus
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 85
Dołączył(a): 23.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mutrus » 02.07.2010 19:27

renatalato napisał(a):Oj tam chłopaki, powiedzcie wprost że autorka piękną kobietą jest, a zdjęcia robi śliczne :lol:


Potwierdzamy, potwierdzamy :wink:

Ps. Autorko tematu skąd ja cię znam? Nie z cyberfoto.pl przypadkiem?
CinnamonGirl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1338
Dołączył(a): 08.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) CinnamonGirl » 02.07.2010 20:13

mutrus -zapewne, też tam sobie czasami zaglądam.

No do idziemy dalej:

13 czerwca
Trzeciego dnia postanowiliśmy po raz pierwszy wziąć rowery. Padło na pomnik skrzydła mewy i szwędanie się na 2 kółkach po Podgorze zahaczając o Podgorę Cakje bo dzień wcześniej dotarliśmy tylko do jej początku.

Powiem tak niby do tej mewy mieliśmy śmieszne 500m spod kwatery (tak podawał GPS). Śmieszne 500m a nasapałam się, naświszczałam (astma) jakbym przejechała 50km w Tour de France – odcinek górski (nie to co pętelka Ruda Śl. Halemba, Chudów, Bujaków, Mikołów Mokre - mieszkańcy okolic kojarzą ;)).

Niby taka mała niepozorna góreczka 5 minutek jazdy a przy 32 stopniach w cieniu wypociłam z litr wody z siebie. I ci Chorwaci, którzy podjeżdżali tam na skuterkach z bezczelnymi uśmiechami na twarzy (w tej chwili tak je widziałam) a ja tam wyczyniam miss mokrego podkoszulka. Nawet nie miałam siły zakląć siarczyście bo w gardle zaschło po pierwszych 300m i tylko z otchłani moich ostrzeli wydobywał się świsssst przy każdym wdechu. Za to jakich rumieńców nabrałam, wyglądałam jakbym urlopowała się co najmniej od 2 tygodni i opalała... tylko twarz...

Oczywiście PM dzielnie wjechał i czeeeeeeekał na mnie, a mnie nie ma. Po jakimś czasie pokonana na ostatnich 10 metrach przez rower doczołgałam się ostatkami sił podpierając sie rowerem i dysząc ... wooooody.

Ale nie ma co fajne widoczki z góry były.
Obrazek

Wspomniane skrzydło
Obrazek

Po mewie jak wspomniałam była Podgora na rowerze i oczywiście molo i zdjęcie z rowerkiem :D na potwierdzenie.
Obrazek

I inna panoramka
Obrazek
A tu większy rozmiar: http://img691.imageshack.us/img691/2165 ... oramad.jpg

No i Podgora Caklje z daleka
Obrazek

Jazda rowerkiem i zwiedzanie w ten sposób miasteczek jest bardzo przyjemne. Nie marnujemy czasu na szukanie parkingów, kasy na ich opłacenie.

Jedyna rzecz jaka mnie doprowadzała do szału to ludzie :> Obojętnie czy to deptak (wiadomo tam mają powiedzmy pierwszeńtwo), czy to droga wchodzą pod koła jak samobójcy. Idzie taki, albo nagle wbiega pod koła patrząc się w całkiem inną stronę niż się porusza (dla mnie niepojęte bo zawsze się gapie pod nogi). Rower jedzie wolno, zdąży wyhamować, ale jakby to było auto to już by się tak fajnie nie skończyło. Tragedia.

Po króciutkiej wycieczce rowerowej szybki powrót i wymarsz na meczyk i piwko. Przy okazji rozmowa z właścicielem (akurta nie było pod ręką jego synów władających biegle angielskim).
Rozmowa w stylu:
JA: K i e d y TV s a t b o football;
WLAŚCICIEL: (potok niezrozumiałych słów) majster sat sutro (potok niezrozumiałych słów) rakija, maraska sutro.
JA: hvala
Kurcze zna się te języki :D
Swoją drogą właściciele przesympatyczni, zawsze chętni do rozmowy i cierpliwi w tłumaczeniu o co im chodzi i bardzo gościnni ;)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14782
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 02.07.2010 20:28

CinnamonGirl napisał(a):Niby taka mała niepozorna góreczka 5 minutek jazdy a przy 32 stopniach w cieniu wypociłam z litr wody z siebie. I ci Chorwaci, którzy podjeżdżali tam na skuterkach z bezczelnymi uśmiechami na twarzy (w tej chwili tak je widziałam) a ja tam wyczyniam miss mokrego podkoszulka. Nawet nie miałam siły zakląć siarczyście bo w gardle zaschło po pierwszych 300m i tylko z otchłani moich ostrzeli wydobywał się świsssst przy każdym wdechu. Za to jakich rumieńców nabrałam, wyglądałam jakbym urlopowała się co najmniej od 2 tygodni i opalała... tylko twarz...

Super opis! :D Sie uśmiałam.

Nie wiedziałam, że ten dziwny pomnik to skrzydło mewy. Codziennie uczę się czegoś nowego :wink:

Chyba już więcej nie przeczytam przed jutrzejszym wyjazdem... Do zobaczenia (napisania) po 25 lipca :)
marcin_es
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 145
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marcin_es » 02.07.2010 21:37

armar napisał(a):Jak to nie można.. my tak właśnie mamy :D
Bagażnik rowerowy na haku i dodatkowe miejsce na tablicę :wink:
Nikt się nie przyczepił :D

Mówiłem tylko, że formalnie tak nie można, a czy tak się robi czy nie to inna bajka. Życzę wyrozumiałych stróżów prawa w drodze :lol:

A zmieniając temat to podwodne zdjęcia czym były robione? Bo też całkiem nieźle wyszły.
krutom
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3344
Dołączył(a): 16.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) krutom » 03.07.2010 00:22

Fajny opis podjazdu na rowerze.

Skąd ja to znam?
Dodatkowo 17 kg Filipka + 1 kg fotelika jako balast.


PS. Buciki na rower super. Te rowerowe bardziej mi się podobają, niż te z ławeczki. :wink:
Muliness
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2653
Dołączył(a): 12.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Muliness » 03.07.2010 00:37

:D :D :D :D
Cud- miód -malina;)
Nie dawno czytałam Twoją relację z ubiegłego roku a juz następna Jak ten czas leci...
Piękne zdjecia, buty :D i świetny opis :D :D :D :D
Nad polarkiem sie zasmuciłam :( ale to tzw ryzyko zawodowe .Ważne , że statyw wrócił szkła wróciły i rzecz jasna aparat:)
Czekam na dalszy ciąg ...
Pozdrawiam :D
krutom
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3344
Dołączył(a): 16.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) krutom » 03.07.2010 01:14

Polarka rzeczywiście szkoda. :cry:

Właśnie kombinuję nad polarkiem 67 mm.
Trudno, skończy sie na Marumi S-DHG. Trzeba będzie odpuścić jakiś obiadek w konobie i dołożyć do "zwykłego" DHG.

Ja też tak mam z tą optyką. :lol:
CinnamonGirl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1338
Dołączył(a): 08.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) CinnamonGirl » 03.07.2010 08:54

marcin_es - Pozyczony Olympus mju (jaki model nie pamiętam ale w exifach jest całą infirmacja)

krutom - mi spadł własnie jakis marumi tylko ze 77mm -> 2 obiadki 2 osobowe w konobie ;) Ja jestem roztrzepana i juz potłukłam dwa Hitechy połówkowe, i kiedys polarek spadł w Małej Fatrze... ;)

Co do rowerowych butków to moje ulubione trekingowe do biegania w trudnych warunkach ;) nie żebym biegała, spodobały się, ba były w przecenie to wziełąm ;) a pomysleć ze szłam wtedy po sandały ;)
Niestety było to 2 lata temu a teraz tego modelu już nie produkują :( i wszystkie inne mnie cisną, obcierają itp

maslinka -zazdroszczę i czekam na relację
giselle
Plażowicz
Avatar użytkownika
Posty: 7
Dołączył(a): 25.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) giselle » 03.07.2010 15:57

Zaledwie jedna wyprawa rowerowa wystarczyła, żeby poważnie wziąć pod uwagę dodatkowe "4 koła" na wrześniową wyprawę :) A co do samej Podgory- przyznam szczerze, że w zeszłym roku to właśnie ona była naszym celem podróży, ale pierwsze wrażenie nie było najkorzystniejsze, stąd po raz kolejny zalogowaliśmy się w Tucepi. Jednak po tej relacji trzeba będzie ponownie zastanowić się nad Podgorą. Mam przy okazji pytanie. Przeglądając bazę noclegową, stwierdzam, że ogólny standard jest dosyć wysoki przy stosunkowo niskich cenach. Czy faktycznie ma to potwierdzenie w rzeczywistości, czy po prostu trafiłam na dobre oferty?
CinnamonGirl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1338
Dołączył(a): 08.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) CinnamonGirl » 03.07.2010 16:43

Z tego co przeglądałam to jest taniej niż w Tucepi jelsi chodzi o porównywalne standardy.
A co do standardów, dla mnie szczerze powiedziawszy jest bez różnicy czy śpię na nowiutkim łóżku, czy takim co ma 10 lat więc jakoś do tego nie przykładałam wagi. W Podgorze umeblowanie było tzw. zbieraniną, ale wszystko działało, i było sprawne, klima była, net działał a wszystko za naprawde niewielkie pieniądze. Inny by wybrzydzał że jedna szafka taka a druga inna. We Vrbosce standard był o wiele wyższy, ale i płaciliśmy ponad 2 razy wiecej niz w Podgorze ale sytuacja nas do tego zmusiła ;) o czym kiedys tam napiszę ;)

To czy Tucepi czy Podgora to kazdy lubi co innego i niby sie o gustach nie dyskutuje. Mnie np nie zachwyciło kompletnie Tucepi. Takie nowiutkie, pachnące, wymuskane a ja akurat nie tego szukałam ;)

Relacja z kolejnej rowerówki już niedługo ;P
KAALA
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 143
Dołączył(a): 28.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) KAALA » 03.07.2010 17:18

Witaj CinnamonGirl.
Świetna relacja, zwłaszcza wątek rowerowy- jakbym siebie widziała ;-)
W Podgorze byliśmy rok temu przez chwilkę. Zauroczyła nas. Też uważam, że jest piękniej niż w Tucepi, gdzie byliśmy na wakacjach w 2009r. Kameralnie. Tucepi to taki kombinat turystyczny. Zabetonowany. Zbyt komercyjny. Podgora to miasteczko w którym funkcjonują obok siebie turyści i miejscowi. Miasteczko z klimatem...
Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Podgora i wyspa Hvar (w pigułce) - czerwiec 2010 - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone