Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Po obu stronach Pirenejów: spalona ziemia katarów

Nazwa kraju Hiszpania wywodzi się od słowa Ispania, które oznacza Ziemię Królików. Język hiszpański wymieniany jest w pierwszej piątce najczęściej używanych języków na świecie. Najdłuższą rzeką Hiszpanii jest rzeka Ebro, licząca sobie 930 kilometrów. Hiszpanie to naród uwielbiający grę na loterii. Zdrapki można kupić na rogu każdej ulicy.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 18.10.2010 21:56

Jacek S napisał(a):Refuge de Sarradets - 8O 8O 8O
Piękny widok.

Mam nadzieję, że jeszcze parokrotnie jakieś widoki tutaj wzbudzą Twoje zainteresowanie. :)

Jacek S napisał(a):Na ostatnim niezła pielgrzymka... :lol:


kulka53 napisał(a):Tłumy - tatrzańskie ;)

Tak, to jedno z miejsc licznie nawiedzanych...
Później tego dnia będzie już mniej liczne towarzystwo. Znaczy, zostaniemy sami. :)

jan_s1 napisał(a):To dobrze, że nie kochasz za bardzo Paryża, bo dzięki temu mogę rzucić okiem na całkiem inny kawałek Francji z gratisową Hiszpanią w dodatku.

Zaglądałem do Twojego Paryża, ale tak jak wspomniałem - nie leży on na mojej mapie miejsc ulubionych. ;)

A Francja... eeech, jest piękna. 8)

kulka53 napisał(a):Pejzaże - rewelacyjne , takie jakby Dolomitowe w niektórych ujęciach?

Zaglądniemy wkrótce do Ordesy - tam rzeczywiście jest trochę jak w Dolomitach. :)

kulka53 napisał(a):Okropne są te Twoje relacje.....

:twisted: :lol: 8)

kulka53 napisał(a):I tylko mała sugestia.... może wzorem wątku korsykańskiego umieszczałbyś co jakiś czas mapkę trasy i rejonu w którym się przemieszczacie? Dla kompletnego laika w tych terenach i wielbiciela map jakim jestem byłoby to spore ułatwienie.....

Na razie mógłbym tylko mapę dojazdu zamieścić. Chociaż, może to by nie było takie pozbawione sensu...

plavac napisał(a):Pierwsze skojarzenie - Tatry Zachodnie rozciągnięte razy trzy. Niesamowicie dużo przestrzeni !

Trzy :?:
Zdecydowanie musisz zwiększyć ten mnożnik :!:
:P

Pozdrawiam,
Wojtek
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 19.10.2010 00:18

Franz napisał(a): Trzy :?:
Zdecydowanie musisz zwiększyć ten mnożnik :!:
:P


Kiepski jestem z matematyki :lol:
Podpowiedz, jaki to mnożnik :wink:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 19.10.2010 14:15

plavac napisał(a):Podpowiedz, jaki to mnożnik :wink:

Nie mam danych, które pozwoliłyby na dokładne jego podanie, ale możemy z grubsza oszacować.

Tatry mają powierzchnię 715 km2. Załóżmy, że Zachodnie mają więcej i niech będzie to 400 km2.
Pireneje ciągną się na długosci 435 km, a ich szerokość sięga od 80 do 140 km. Żeby sobie maksymalnie ułatwić rachunki, obetnijmy te dane do 400 km x 100 km, co da nam 40 000 km2.

"Jak łatwo widzieć" (ulubione sformułowanie doc. Szałajki), Pireneje są co najmniej 100-krotnie większe od Tatr Zachodnich.
:D

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 21.10.2010 13:02

kulka53 napisał(a):I tylko mała sugestia.... może wzorem wątku korsykańskiego umieszczałbyś co jakiś czas mapkę trasy i rejonu w którym się przemieszczacie? Dla kompletnego laika w tych terenach i wielbiciela map jakim jestem :wink: byłoby to spore ułatwienie.....

Dołożyłem mapki - na razie dojazd. Umieściłem je we właściwym miejscu, czyli tam gdzie opisalem dojazd. Jakby co - jest spis treści w pierwszym wpisie.

Pozdrawiam,
Wojtek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 21.10.2010 17:50

Franz napisał(a):Dołożyłem mapki

Dzięki :D
Spore kółko się robi omijając Czechy.....
Ale tak trzeba :roll: , zresztą przy tych odległościach, różnica do pominięcia :D
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 21.10.2010 19:04

"Łatwo widzieć" :)
Obliczenia perfekcyjne.

A jak się dalej podziało z tą przełęczą ? Gdzie była siurpryza ?

pozdrawiam cierpliwie czekając :wink: :)
nomad
Cromaniak
Posty: 656
Dołączył(a): 06.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nomad » 21.10.2010 22:00

Franz napisał(a):
Cyrk będzie jutro, a dziś ta rozgrzewka. Rozgrzewka... jeszcze dziś Bea wspomina ją ze zgrozą...


Cześć Wojtek.

Zawsze minimalizujesz (w swojej skali oceny :wink:) wszelkie przygody, które dla amatora wędrówek (w jego odczuciu) wyglądałyby zapewne na igranie z życiem, więc jeśli Beatka (sorki wiem, że to imię a nie nick, ale to z szacunku) jest weteranem takich wypraw, to znaczy, że nie było lekko.

I wskoczę tutaj postem nie tylko dlatego, że będzie cyrk.

I jeszcze jedna rzecz, ale wspólna dla zdjęć z gór, wszystkich Twoich wypraw (tych górskich).

Z paru własnych przykładów (nielicznych :oops:) przekonałem się, że zdjęcia gór, pokazanie ich konfiguracji, przestrzeni, elementy takie jak: stromizny, wąwozy, przepaści itp., czasem to wszystko zupełnie ginie w zdjęciach i nie przedkłada się na rzeczywistość widzianą ludzkim okiem.

Do tej pory nie powiedziałem tego Tobie (ale parę osób, też się łapie na to spostrzeżenie), mianowicie "udaje" Ci się robić wspaniałe ujęcia, które odzwierciedlają tą realność (tych powyżej wymienionych elementów).

Kiedyś pewne określenie "Franzowate" zdjęcia :wink: miały być oceną (nie moją) o ujemnym zabarwieniu, ale patrząc na efekt w pałaskim monitorze powiem dzisiaj tak:

Cholerka, ja lubię w tych zdjęciach tą "Franzowatą" głębię i wiarygodność tego, co przedstawiasz z rzeczywistego świata, który obserwujesz.
To nic, że nie byłem w żadnych z tych miejsc, po prostu swoją wyobraźnię nakładam na te zdjęcia (nawet, jeśli moje proporcje są minimalne).

Wojtek, wiem, że "Franzowate" źle Ci się kojarzą, ale może nadchodzi moment, że to określenie zacznie nabierać pozytywnego zabarwienia.

"Franzowate", czyli góry pięknie pokazane w 3D.

To tyle.
Ja nie muszę punktować, to zdjęcia same się punktują.

Pozdrawiam.
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 22.10.2010 00:04

:) :wink:

Ależ puenta...trudno o lepszą.
Wojtek- czekam na ...
Ordesę! :) :wink:

A wracając do samego początku tej story. Na str. 1 masz całą kupę świetnych zdjęć!
Poza znajomymi i ukochanymi widokami (widzę tam Torlę, Carcassone, zdaje się też i Beziers lub Narbonnę a nawet -o dziwo: ktoś tam od nas jeździ!!!) Desfiladero Collegats! ... jest tam fota fantastycznej półki skalnej ze ścieżką zawieszoną nad ścianą (niczym Lipella w Dolomitach).
Jest też fota przedstawiająca okno skalne na wybrzeżu i takie szabliste skały, wystające szeregami pionowo z wody.
Gdzie to konkretnie jest? :roll:

Pozdr.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 22.10.2010 15:02

kulka53 napisał(a):Spore kółko się robi omijając Czechy.....
Ale tak trzeba :roll: , zresztą przy tych odległościach, różnica do pominięcia :D

Zważywszy autostrady, to jest to najszybszy sposób dotarcia na miejsce. :)
Od Ciebie łuk byłby już mniejszy, niż ode mnie.

plavac napisał(a):A jak się dalej podziało z tą przełęczą ? Gdzie była siurpryza ?

Przyznam się od razu, że część winy leżała ewidentnie po moje stronie... :oops:
Reszta - wyjdzie na jaw wkrótce. :P

nomad napisał(a):Zawsze minimalizujesz (w swojej skali oceny ) wszelkie przygody, które dla amatora wędrówek (w jego odczuciu) wyglądałyby zapewne na igranie z życiem, więc jeśli Beatka (sorki wiem, że to imię a nie nick, ale to z szacunku) jest weteranem takich wypraw, to znaczy, że nie było lekko.

Wiesz... wtedy Bea jeszcze dokładnie nie wiedziała, na jakie głupoty mnie stać. ;)

nomad napisał(a):Cholerka, ja lubię w tych zdjęciach tą "Franzowatą" głębię i wiarygodność tego, co przedstawiasz z rzeczywistego świata, który obserwujesz.

Jak zwykle, potrafisz we wspaniały sposób zamieścić komentarz. Ile razy gdziekolwiek czytam Twoje wpisy, zawsze się zastanawiam, jak Ty to robisz :?: ;)

Ja, niestety, odpowiem bardzo przyziemnie. ;)
Pojęcia "franzowate" zdarzało mi się raz za czas używać na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat - więc nie odbieram tego negatywnie.
Co do użycia tego sformułowania w wątku, do którego się odniosłeś, cóż... zdarza się, że człowiek wdepnie w krowi placek. Najpierw się odczuwa obrzydzenie, potem jeszcze przez jakiś czas toto śmierdzi, by następnie się wykruszyć i trafić tam, skąd przyszło. ;)

Co do samych fotek - wiem, jak wiele mi brakuje do rzeczywiście ładnych zdjęć. Czasem się coś uda lepiej pstryknąć, czasem nie wyjdzie tak, jakby się chciało. Ale przypominając, że ja je robię przy okazji wędrówek, a nie wędruję po to, by robić zdjęcia - nieustannie się cieszę, że potrafią się podobać nie tylko mnie. :)

Fatamorgana napisał(a):Na str. 1 masz całą kupę świetnych zdjęć!

Widząc Twoje zdjęcia, mogę się tylko cieszyć z Twojego uznania. :)
Torla jest, Carcasonne - też. :)
W Beziers, Narbonne byłem w poprzednim życiu i tu fotek stamtąd nie ma.


Fatamorgana napisał(a):Desfiladero Collegats! ... jest tam fota fantastycznej półki skalnej ze ścieżką zawieszoną nad ścianą (niczym Lipella w Dolomitach).

To akurat Ordesa. :)

Fatamorgana napisał(a):Jest też fota przedstawiająca okno skalne na wybrzeżu i takie szabliste skały, wystające szeregami pionowo z wody.
Gdzie to konkretnie jest? :roll:

Wybrzeże w Cantabrii. Muszę pogrzebać, by znaleźć dokładną lokalizację.

Pozdrawiam,
Wojtek
jan_s1
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5432
Dołączył(a): 08.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jan_s1 » 22.10.2010 17:00

Franz napisał(a):Ale przypominając, że ja je robię przy okazji wędrówek, a nie wędruję po to, by robić zdjęcia - nieustannie się cieszę, że potrafią się podobać nie tylko mnie. :)



Podkreślasz ten fakt nie po raz pierwszy. Jednak produkt finalny jest tak przedniej marki, że mozna nabawić się kompleksów: jeśli coś, co robisz przy okazji, czyli jakby mimochodem osiąga taki poziom, to jak by wyglądało, gdyby było celem samym w sobie?
Piszę o tym z powodu różnicy priorytetów. Gdybym już miał się jakimś cudem wgramolić na taką górkę, to głównie po to, żeby machnąć fajne zdjęcie.

Czekam na kolejne wspaniałe widoki. :D
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 23.10.2010 14:07

jan_s1 napisał(a):Piszę o tym z powodu różnicy priorytetów. Gdybym już miał się jakimś cudem wgramolić na taką górkę, to głównie po to, żeby machnąć fajne zdjęcie.

Ja się gramolę na górki już od pięćdziesięciu lat. :P

Po drobnych przygodach z fotoaparatem w zamierzchłych czasach, zaprzestałem później uwieczniania wspomnień. Trochę szkoda...
Potem przyszedł czas kamery wideo. A sześć lat temu moi kumple wywarli na mnie taką presję, że uległem i zacząłem pstrykać fotki. Ale cóż - w biegu i czasem "zębami". :lol:

Pozdrawiam,
Wojtek
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 23.10.2010 23:37

Kamera video ma tę wadę, że potrzeba drugiego życia, żeby obejrzeć nakręcony materiał. Zdjęcia wymagają od nas zdecydowanie mniej zaangażowania. I pozwalają na uruchomienie wyobraźni - co cenię najbardziej.
Rób czymkolwiek , Wojtku :) Nawet zębami :D
pozdrawiam 8)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 24.10.2010 14:13

plavac napisał(a):Kamera video ma tę wadę, że potrzeba drugiego życia, żeby obejrzeć nakręcony materiał. Zdjęcia wymagają od nas zdecydowanie mniej zaangażowania. I pozwalają na uruchomienie wyobraźni - co cenię najbardziej.

Z kolei do kamery to ja raz za czas zagadam, co po latach pozwala mi na lepsze rozpoznanie - gdzież to ja tak naprawdę byłem?! :lol:
Wiem, z aparatem tez można pogadać, ale jakoś tego nie robię.

Już pracuję nad dalszym fragmentem tej niewinnej ;) rozgrzewki. Powinna być gotowa jeszcze dziś.

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 24.10.2010 22:10

Zostawiamy schronisko i ruszamy w górę.

Obrazek

Obrazek

Zbliżamy się do Szczerby Rolanda. Jak widać - wielu innych również.
Przekraczamy niewielkie pole śnieżne, gdzie strumień wyżłobił płytki parów o ciekawej rzeźbie.

Obrazek

Obrazek

Docieramy na graniczną przełęcz. Breche de Roland dla Francuzów, Brecha de Rolando dla Hiszpanów.
Po lewej uskok grani niczym dziób okrętu.

Obrazek

Za nami Francja.
Przed nami Hiszpania.

Obrazek

Obrazek

Wychylamy się, by spojrzeć na dalszy przebieg grani wschodniej. Coraz bardziej wygląda ta turnia na okręt.

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 24.10.2010 22:12

Jeszcze dwa zbliżenia na francuskie Pireneje.

Obrazek

Obrazek

Widok na Szczerbę Rolanda od hiszpańskiej strony.

Obrazek

Patrzę w ślad za turystami, którzy tu już przed nami dotarli. Niektórzy ruszyli pod samą granią w lewo, w kierunku wschodnim, inni oddalają się w prawo. Nikt nie obiera planowanej przez nas trasy.
Zastanawiam się, dokąd podążają ci, którzy skręcili w prawo, tak jakby w środek trójkąta, po obrzeżu którego my się chcemy poruszać. Szybka konsultacja z mapą. Ha! Wygląda na to, że idą na graniczny szczyt Taillon. Na mojej mapie nie ma zaznaczonej drogi na niego, ale najwyraźniej ta góra stanowi całkiem atrakcyjny cel. Hmmm...

Obrazek

To może by tak włączyć go do naszych planów? Lekko zmodyfikować trasę i zamiast trawersu pod nim, przejść przez niego. Bea miałaby okazję podwyższyć sobie rekord wysokości zdobytej góry. Do tej pory było to Mont Pelat w prowansalskich Alpach, przekraczające nieznacznie 3000m, podczas gdy Taillon ma o prawie sto metrów więcej.
Potem może uda się zejść tak, by nie wracać tutaj w to samo miejsce. Wprawdzie nie mam na mapie zaznaczonej możliwości zejścia wprost na południe, ale na tej mapie nie ma również wejścia od naszej strony, a właśnie widać, że takowe istnieje.
To co - ruszamy?

Obrazek

Okręt pozostaje za nami.

Obrazek

Wędrujemy tuż pod skalistą granią. Gdy dostrzegam w niej coś na kształt groty, oczywiście, muszę zaglądnąć do środka.

Obrazek

A tak wygląda świat z groty.

Obrazek

Bea czeka cierpliwie, aż ponownie zarzucę plecak na grzbiet, byśmy mogli ruszyć na szczyt.

Obrazek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hiszpania - España


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Po obu stronach Pirenejów: spalona ziemia katarów - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone