Po obu stronach Pirenejów: spalona ziemia katarów

Zaledwie kilka kroków dalej stoi kolejny kościół. Równie stary, równie piękny.

Jak to możliwe, że w wiosce, liczącej sobie wówczas 150 dusz - a i obecnie wiele więcej nie mieszka - powstały w tym samym okresie aż dwa kościoły?..
Cóż, miał to być widomy znak potęgi i bogactwa ówczesnych władców doliny Boi. Kościół Santa Maria został konsekrowany jeden dzień później niż Sant Climent. Średniowieczna ekstrawagancja?..

Najpiękniejsze są freski na ścianach absydy - zwłaszcza Matki Boskiej z Jezusem na kolanach, adorowanej przez Trzech Króli, czego świadkiem są apostołowie zobrazowani poniżej.

Wychodzimy na zewnątrz, gdzie przy dawnych uliczkach maleńkiej wioski mieszczą się całkiem nowe domy. Tutejsi mieszkańcy mieli swój wielki moment sto lat temu, kiedy zablokowali drogę, wiodącą w dolinę. Dlaczego?

Przez kilka lat trwała wyprzedaż bezcennych fresków - głównie do USA - a nawet zwykła grabież. Wtedy zapadła decyzja, by ocalić te skarby poprzez przeniesienie ich do muzeum w Barcelonie. To wzburzyło lokalną społeczność do tego stopnia, iż ustawiono barykady na drodze. Okazało się to jednak niewystarczające - freski załadowano na osiołki i karawana wyruszyła przez Pireneje...

Wracamy do samochodu i zjeżdżamy serpentynami w dół. Zaledwie o kilka kilometrów stąd, u wylotu bocznej doliny, którą płynie wartki Riu de Sant Marti, czyli Potok św. Marcina, leży maleńka wioska Boi, od której wzięła nazwę cała główna dolina. Parkujemy i idziemy na króciutki spacer.

Intryguje mnie, kto mieszka w takich mieścinach, czym zajmują sie mieszkańcy, w jakim sa wieku.
Wrażenie jest takie, iz Świat się zatrzymał.

Chętnie w takim miejscu bym zamieszkał. Widok na góry, nie za duże lokum, kafejka, jakiś sklepik, winiarnia, net i można żyć.

Wielka szkoda, że Polsce takiego miejsca nie uświadczysz...

Franz napisał(a):Wracamy do samochodu i zjeżdżamy serpentynami w dół. Zaledwie o kilka kilometrów stąd, u wylotu bocznej doliny, którą płynie wartki Riu de Sant Marti, czyli Potok św. Marcina, leży maleńka wioska Boi, od której wzięła nazwę cała główna dolina. Parkujemy i idziemy na króciutki spacer.

Może był króciutki, ale za to jaki klimatyczny ,
cudne te kamienne uliczki .

FUX napisał(a):Intryguje mnie, kto mieszka w takich mieścinach, czym zajmują sie mieszkańcy, w jakim sa wieku.
Wrażenie jest takie, iz Świat się zatrzymał.

Chętnie w takim miejscu bym zamieszkał. Widok na góry, nie za duże lokum, kafejka, jakiś sklepik, winiarnia, net i można żyć.

Wielka szkoda, że Polsce takiego miejsca nie uświadczysz...

Ja to mogę nawet z tej winiarni zrezygnować .

FUX napisał(a):Intryguje mnie, kto mieszka w takich mieścinach, czym zajmują sie mieszkańcy, w jakim sa wieku.
Wrażenie jest takie, iz Świat się zatrzymał.

Scenariusz bywa często następujący:

Młodzi opuszczają wioskę, szukając lepszego życia w mieście. Zostają ludzie starzy, coraz starsi, potem nawet ich już nie ma...
W Pirenejach są wioski widma, gdzie nie mieszka już nikt, tylko zdziczałe koty. Czasem się trafia jeden, ostatni mieszkaniec...

Ciąg dalszy scenariusza:
Coraz częściej ludzie z miast, czasami nawet z innego kraju, kupują zaniedbane domostwa, remontują i robią z nich dacze. Rzadziej, ale to się zdarza, przeprowadzają się na stałe...

mysza73 napisał(a):Może był króciutki, ale za to jaki klimatyczny ,
cudne te kamienne uliczki .

Trochę podobny klimat do niektórych chorwackich wiosek, prawda?

A spacer... krótki, ale z wyznaczonym celem.

Pozdrawiam,
Wojtek

mysza73 napisał(a):

FUX napisał(a):Chętnie w takim miejscu bym zamieszkał. Widok na góry, nie za duże lokum, kafejka, jakiś sklepik, winiarnia, net i można żyć.

Ja to mogę nawet z tej winiarni zrezygnować .

Też bym dał radę. Można się raz za czas w mieście zaopatrzyć.

Pozdrawiam,
Wojtek

W PL gdzies spotkaliscie zbliżone klimaty?
I nie do końca chodzi o architekturę...

FUX napisał(a):W PL gdzies spotkaliscie zbliżone klimaty?
I nie do końca chodzi o architekturę...

Bywają i u nas opuszczone wioski, ale bardzo, bardzo zniszczone. Pozostałości po akcji "Wisła".
Największe wrażenie wywarła na mnie kiedyś Świerzowa Ruska. Idziesz lasem, a między drzewami - murki, ruiny domostw, piwniczki, krzyże cyrylicą opisane...

Pozdrawiam,
Wojtek

Rozumiem.
To jednak bliżej nam do Włoch, Chorwacji, etc.

FUX napisał(a):Rozumiem.
To jednak bliżej nam do Włoch, Chorwacji, etc.

To jeszcze jest tak, że u nas długo przeważało budownictwo drewniane, a więc materiał znacznie mniej trwały od kamienia. W tamtych krajach budulcem głównie kamień był...

Pozdrawiam,
Wojtek

U mnie we wsi jeszcze ze dwie glinianki ze słomą i namiastkami pruskiego muru stoją.