Po obu stronach Pirenejów: spalona ziemia katarów

napisał(a) **Franz** » 10.04.2014 13:46

Docieramy do pierwszego z branych pod uwagę jezior: Estany de Tumeneia de Baix.
Zostajemy tutaj, czy sprawdzamy to następne, leżące odrobinę wyżej?

napisał(a) **Franz** » 21.04.2014 15:11

Sprawdzimy to drugie. Jeśli nie będzie nam się podobało, to wrócimy tutaj.
Już po chwili docieramy nad Estany de Tumeneia de Dalt. Patrzymy na siebie - to jest strzał w dziesiątkę. Doskonałe miejsce na spędzenie ostatniego leniwego popołudnia w Pirenejach...

napisał(a) **te kiero** » 21.04.2014 18:41

Franz napisał(a):Docieramy do pierwszego z branych pod uwagę jezior: Estany de Tumeneia de Baix.

to odbicie ściany w jeziorze na 3 zdj po prostu wspaniałe;

Franz napisał(a): to jest strzał w dziesiątkę. Doskonałe miejsce

peeełna zgoda

cieszę się że ruszyłeś z Pirenejami

napisał(a) **Franz** » 22.04.2014 00:10

te kiero napisał(a):to odbicie ściany w jeziorze na 3 zdj po prostu wspaniałe

Taki eksperyment - odbicie czegoś, czego na fotce nie ma.

te kiero napisał(a):cieszę się że ruszyłeś z Pirenejami

Nawet te relacje, które nie cieszą się zainteresowaniem, od czasu do czasu popycham do przodu.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 28.04.2014 00:12

Jest tu tak pięknie, że pojawia się problem, które miejsce wybrać na te cudowne chwile.
Tu już? Czy... jeszcze kawałek dalej? Sprawdzimy za najbliższym załomem?

napisał(a) **Franz** » 08.05.2014 15:01

W końcu nadchodzi ten moment - dalej już nie idziemy. Najwyższa pora na piknik.

napisał(a) **piotrf** » 08.05.2014 15:10

Piknik nad czystą wodą , pod uczesanym niebem

Pięknie

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **Vjetar** » 08.05.2014 15:33

Taka bułeczka musi niesamowicie smakować.

napisał(a) **te kiero** » 08.05.2014 18:54

takie pikniki się ceni i pamięta, szczególnie w takim otoczeniu...
po wielu, wielu latach identycznie smakujący kęs konserwy lub innego specjału potrafi przywieźć na pamięć piękne miejsca, z którymi mózg je kojarzy, bezcenne...
nie korciło choć trochę się zamoczyć :wink:

napisał(a) **Franz** » 11.05.2014 19:49

piotrf napisał(a):Piknik nad czystą wodą , pod uczesanym niebem

Pięknie

Vjetar napisał(a):Taka bułeczka musi niesamowicie smakować.

te kiero napisał(a):takie pikniki się ceni i pamięta, szczególnie w takim otoczeniu...

Myślę, że nigdy nie zapomnę tamtego pikniku. :hut:

te kiero napisał(a):nie korciło choć trochę się zamoczyć

Zamoczyłem... dłonie. :lol:

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **darek1** » 11.05.2014 19:58

Franz uważaj na Panią żeby się nie przewróciła na kamieniach. Porani sobie nogi. Pilnuj w każdym bądż razie.

napisał(a) **Franz** » 12.05.2014 14:57

darek1 napisał(a):Franz uważaj na Panią żeby się nie przewróciła na kamieniach. Porani sobie nogi. Pilnuj w każdym bądż razie.

A właśnie w następnym odcinku chciałem wspomnieć, jak ją po głazach przegoniłem.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 18.05.2014 19:48

Jednak nawet najpiękniejsze chwile są tylko chwilami i muszą przeminąć. Zbieramy się. Został nam ostatni etap górskiej wędrówki - zejście do samochodu.

Wkrótce pojawia się w dole jezioro Cavallers, gdzie - tuż poniżej zapory - stoi nasz wóz. Bea coraz szybciej nabiera zręczności na stromych odcinkach, więc zaczynam wyszukiwać dla niej trudniejsze zadania. Po paru chwilach jednak orientuje się w mojej podstępnej strategii i - podczas, gdy ja się nadal gimnastykuję - wybiera łatwiejsze warianty.

napisał(a) **Franz** » 31.05.2014 15:17

Jeszcze chwila i osiągamy główny przebieg doliny, gdzie łączymy się ze szlakiem. Trochę niżej, w pobliżu schroniska Ventosa i Calvell trafiamy na nasze ślady z poprzedniego dnia. Pętla zamknięta.

napisał(a) **mysza73** » 31.05.2014 15:51

Franz napisał(a): Pętla zamknięta.

Mało się tu odzywałam :oops:

,
ale towarzyszyłam Wam i podziwiałam

,
może kiedyś obiorę ten kierunek :wink:

.