Po Euro 2012 pozostało ... ? No właśnie, komu, co? :)

W Warszawie nawet taka instytucja jak PKP dała się porwać gorączce przed mistrzostwami.

Okazuje się, że tam, gdzie się chce, to dużo można

Pozdrawiam

Czy z Euro 2012 będzie jak z olimpiadą w Grecji?

turan napisał(a):Czy z Euro 2012 będzie jak z olimpiadą w Grecji?

Byłeś na naszych stadionach? Ja byłem, na każdym na którym będzie EURO. I nie Olimpiada a Igrzyska...

Bocian napisał(a): byłem, na każdym na którym będzie EURO.

Ja byłem na trzech, poza poznańskim, w czasie meczów.
EURO 2012 to stadiony, bo tam jest ta impreza.
Stadiony są porządne. Większość drużyn wybrała Polskę na swoje pobyty. W Trójmieście będą Niemcy i Irlandczycy. W pobliskim Gniewinie Hiszpanie, w Kołobrzegu Duńczycy.

Autostrady są dla nas, nie dla kibiców. UEFA ich nie zapakuje do walizek i nie wyleci z nimi.

Wszystko co powstaje, będzie służyć nam.

Więcej optymizmu. W Polsce nigdy się tyle nie działo.

Kurde, może ze mną jest coś nie tak

turan napisał(a):Czy z Euro 2012 będzie jak z olimpiadą w Grecji?

Mz, to od nas zależy, jak się tę szansę udało i nadal będzie udawało, wykorzystać.
Jeden ma stadion, drugi most, trzeci ... bryndzę

Mi, po stronie plusów, doszedł fajny przystanek kolejki żelaznej szynowej - relacja w drodze

kaszubskiexpress napisał(a):Wszystko co powstaje, będzie służyć nam.

Więcej optymizmu. W Polsce nigdy się tyle nie działo.

Kurde, może ze mną jest coś nie tak

Może ...


Ale nie martw się, nie jesteś osamotniony w tym


************************************************

EDIT: taka ciekawostka, wpadłem dziś na to przypadkiem ...







W pierwszej chwili pomyślałem, że jest to coś starego, ponieważ sgraffito ma długa tradycję w ozdabianiu warszawskich budynków, zwłaszcza w okresie powojennym, ale ...







... ale z drugiej strony budynku właśnie przy nim pracowali.
I tak, w sumie, to nie wiem, czy jest to coś nowego czy restauracja starego.

Nie przypominam sobie tego, a że raczej nikt tu nie dotrze, to pokazuję ...





Pozdrawiam

kaszubskiexpress napisał(a):

Bocian napisał(a): byłem, na każdym na którym będzie EURO.

Ja byłem na trzech, poza poznańskim, w czasie meczów.
EURO 2012 to stadiony, bo tam jest ta impreza.
Stadiony są porządne. Większość drużyn wybrała Polskę na swoje pobyty. W Trójmieście będą Niemcy i Irlandczycy. W pobliskim Gniewinie Hiszpanie, w Kołobrzegu Duńczycy.

Autostrady są dla nas, nie dla kibiców. UEFA ich nie zapakuje do walizek i nie wyleci z nimi.

Wszystko co powstaje, będzie służyć nam.


Więcej optymizmu. W Polsce nigdy się tyle nie działo.

Kurde, może ze mną jest coś nie tak

Tak koledzy wiecej optywizmu,cieszmy sie z tego co nam da euro...pozdrawiam

kaszubskiexpress napisał(a):
Kurde, może ze mną jest coś nie tak

Eeee, ja bym się raczej martwiła o tych wszystkich malkontentów i wiecznych pesymistów .

Euro 2012 to gigantyczny kop inwestycyjny dla Wrocławia. W ostatnich miesiącach przybyła mi pod bokiem AOW, nowy terminal, wyremontowane stacji kolejowe, dwie nowe linie tramwajowe czy przebudowane na dwupasmowe ulice, dzięki którym zapomniałam co to korki w drodze do i z pracy.

Ze wszystkiego korzystam i korzystać będę po EURO. Można biadolić, że można było w tym kraju zrobić lepiej i więcej, a ja uważam, że nigdy wcześniej nie zrobiono tyle w tak krótkim czasie. To tak jak z tą szklanką, która może być do połowy pusta albo do połowy pełna; zależy kto i jak patrzy.

Koko,koko Euro,spoko!

W sumie nie nie jest tak źle bo zamiast niepotrzebnych stadionów mogliśmy otrzymać jeszcze bardziej niepotrzebne rzeczy których nie wymienię z uwagi na cenzurę. Zamiast dróg i całej reszty tak bardzo potrzebnej infrastruktury zwłaszcza kolejowej mamy stadiony i co? I nic, wszyscy się cieszą. Zamiast chleba mogą być przecież ciastka nieprawdaż ?

realista2 napisał(a):Zamiast dróg i całej reszty tak bardzo potrzebnej infrastruktury zwłaszcza kolejowej mamy stadiony i co?

"Zamiast"?

Chyba "oprócz"?

Nie wiem, jak u ciebie, ale u mnie osiągnięto dużo więcej, niż tylko budowa stadionu

Pozdrawiam

weldon napisał(a):"Zamiast"?

Chyba "oprócz"?

Nie wiem, jak u ciebie, ale u mnie osiągnięto dużo więcej, niż tylko budowa stadionu ;)

Pozdrawiam :)

Kpisz czy o zdrowie pytasz ? Jeśli z puli środków na inwestycje wydzielono środki na stadiony to o te środki zmniejszą się inwestycje infrastrukturalne. Skoro tak Cię cieszą warszawskie inwestycje drogowe to czy bardziej nie cieszyłyby by Cię kolejne węzły komunikacyjne, nowa nitka metra, czy choćby więcej miejsc parkingowych zamiast idiotycznego stadionu do którego dokładać będziemy przez kolejne lata z budżetu miasta. Wydając rozrzutnie pieniądze na bzdety straciliśmy szansę na wyrwanie się infrastrukturalnego zacofania bo z uwagi na kryzys kolejnych unijnych pieniędzy już nie będzie.

realista2 napisał(a):Jeśli z puli środków na inwestycje wydzielono środki ...

A jeśli zamiast na darmowe obiady dla ubogich, trzeba przeznaczyć środki na sprzątanie psich kup, to wybiłbyś wszystkie psy?

A kto ci powiedział, że do stadionu cokolwiek dołożymy? (Chyba Legii ).

Stadion stoi na gruncie państwowym, wybudowany jest ze środków budżetu państwa, zarządzany i utrzymywany jest przez państwową spółkę ...

Żyć, nie umierać

Gdyby nie wybudowano tego, jakby nie patrzeć, potrzebnego i należącego się nam kompleksu, to akurat zobaczyłbyś te pieniądze ... W budżecie biednej gminy, która dostałaby je z naszego janosikowego


Więcej miejsc parkingowych? A po co?
Miejsc jest wystarczająco - to samochodów jest za dużo

Metro? Przecież zasuwają z metrem ...

Rozrzutnie coś wydałeś? To musisz bardziej kontrolować swoje wydatki , bo ja swoje wydałem na:
nowy most, dworce kolejowe, rewitalizację kilku ulic i zabytków, nowe lotnisko, przebudowę węzła w Łomiankach, dojazd do Rembertowa, ścieżki rowerowe nad Wisłą, oczyszczenie praskiego brzegu i zabezpieczenie przed powodzią, tunele i wiadukty na Trasie Toruńskiej, wiadukty KEN, Południową Obwodnicę Warszawy, remont mostów nad kanałem Praskim ... Z pamięci piszę, więc mogłem coś pokręcić lub pominąć, ale ogólnie, jak widzisz, z mojego punktu patrzenia albo widać więcej, albo ja jestem mniej wybredny i mnie cieszą nawet te "małe" inwestycje.

Pewnie, że fajnie by było, żeby to wszystko było za nami, ale wiesz, podziękuj za to sąsiadom, z lewej i z prawej strony, że nam wycięli kilka lat z życiorysu i że trzeba teraz nadrabiać.

Ja się cieszę, że nadrabiamy i że coś się dzieje, bo przed tymi mistrzostwami to tylko narzekactwo panowało i ogólny marazm, a teraz zdrowo posunęło się do przodu.
I, powiem ci, nie jest to tylko moja opinia, ale osób, które w Warszawie bywają rzadziej i przypadkiem.

Jest takie powiedzenie o grzędzie ...

weldon napisał(a):... nie jest to tylko moja opinia, ale osób, które w Warszawie bywają rzadziej i przypadkiem.

Amen!
Ale terminal mamy ładniejszy .

marze_na napisał(a):Ale terminal mamy ładniejszy .

Niestety, dolnośląskie,. gdzie strasznie rzadko bywam, Łużyce, tak mi się spodobały, że nawet dzień dłużej tam posiedziałem, ale w związku z tym ominąłem Wrocław w drodze powrotnej

Miałem tam zajrzeć choć na kilka godzin. Pewnie i dworzec bym obejrzał

No ale, powiem ci, że jestem zaskoczony tym, jak się dziś jeździ po Polsce - pozytywnie zaskoczony - w związku z czym, jak się okazuje, wszędzie robi się blisko, więc kto wie, czy za jakiś czas nie zajrzę tam na jakiś weekend

S8 bliżej niż dalej. Nareszcie, jeszcze ze dwa lata . Chociaż AOW i obwodnica Oleśnicy już i tak znacznie skracają podróż.
Kapitalnie było widać z nieba cały przebieg tej ekspresówki, Polska w budowie .