Pływanie pontonem w Chorwacji

Rysiu, chciałbym zobaczyć zwykły ponton płynący (czasem nawet slizgiem!) po dwumetrowych falach;) chetnie zobaczę też te "dwumetrowe" fale

Za dwa lata Ryskowi się znoudzi i jest duże prawdopodobieństwo że mi sprzeda. No jak nie będzie żdzierał masakra , jeszcze dwa lata męczarni. Dopiero przyjemności. Że ja nie mogłem urodzić się dwa lata wcześniej i też bym miał taki wypas. Jak mnie krew zalewa no

Jeśli masz długą falę to taka wysokość nie jest niczym szczególnym. Ważne jest by dostosować prędkość do prędkości fali i w odpowiedznim miejscu i momencie przeskoczyć z jednego grzbietu na drugi. Jak byłem na grzbiecie to wrażenie było takie jakbyś stał na słupku na basenie. Co ciekawe silnik pyrkał niewiele ponad wolne obroty a gumjak leciał na fali w ślizgu. Jak się zagapiłem to albo miałem mokre plecy od tej z tyłu albo leciałem w lufcie by po chili mieć pysk mokry od tej w którą zaryłem. Wtedy potrzebne było pełne otwarcie by się na grzbiet wspiąć nazad. Bardzo istotne to mieć korek odwodnieniowy otwarty bo po trzech falach w plecy masz w gumjaku po kostki wody i zerową reakcję na gaz i manewry

Radziu, ten z awatara już poszedł w świat do ludzi. W tym roku testować będę możliwości RIBa

witam!
http://www.brig-boats.de/de/dingo/view/d/dingo_d285s
oto moj ponton, pomozcie prosze w dobraniu silnika - cel w tym roku Hvar, ale w wiekszosci bedzie uzywany w kraju na jeziorku. Dodam ze budzet jest dosc ograniczony wiec szukam optymalnie taniego rozwiazania.

Rysio napisał(a):Jeśli masz długą falę to taka wysokość nie jest niczym szczególnym. Ważne jest by dostosować prędkość do prędkości fali i w odpowiedznim miejscu i momencie przeskoczyć z jednego grzbietu na drugi. Jak byłem na grzbiecie to wrażenie było takie jakbyś stał na słupku na basenie. Co ciekawe silnik pyrkał niewiele ponad wolne obroty a gumjak leciał na fali w ślizgu. Jak się zagapiłem to albo miałem mokre plecy od tej z tyłu albo leciałem w lufcie by po chili mieć pysk mokry od tej w którą zaryłem. Wtedy potrzebne było pełne otwarcie by się na grzbiet wspiąć nazad. Bardzo istotne to mieć korek odwodnieniowy otwarty bo po trzech falach w plecy masz w gumjaku po kostki wody i zerową reakcję na gaz i manewry

Radziu, ten z awatara już poszedł w świat do ludzi. W tym roku testować będę możliwości RIBa

To pyknij jakas fotke:) nic sie nie chwalisz hehe...

Rysiu, czy twoja suwmiarka do mierzenia fal jest sprawna? Nie zawyża Ci "odrobinę"? . Nie masz wrażenia,że fale o wysokości dwóch metrów występują przy wietrze rzędu 6b i jak na mój maleńki móżdżek rzadko bywają "długie i przyjazne". Z moich subiektywnych obserwacji (czynionych okiem laika) wynika , że już przy metrowej fali nie widziałem trzymetrowych pontonów na morzu. No chyba,że ta suwmiarka... .

KrzysiekBB napisał(a):Rysiu, czy twoja suwmiarka do mierzenia fal jest sprawna? Nie zawyża Ci "odrobinę"? . Nie masz wrażenia,że fale o wysokości dwóch metrów występują przy wietrze rzędu 6b i jak na mój maleńki móżdżek rzadko bywają "długie i przyjazne". Z moich subiektywnych obserwacji (czynionych okiem laika) wynika , że już przy metrowej fali nie widziałem trzymetrowych pontonów na morzu. No chyba,że ta suwmiarka... .

Bo to cienkie Boli były prawdziwy Cromaniak pływa nawet przy 4 m fali hehhehe...

Niedzwiad.... to może jest zabawne, ale wyobraz sobie,że jakiś forumowicz weżmie sobie to do serca, i,... wyskoczy trzymetrowym pontonem popływać przy wietrze 6-7B
Czytałem taki opis JACHTU: "tam złapał go sztorm z wiatrem o sile 7B i dwumetrowe fale..." Na życzenie podam link do artykułu i kontakt do autora (żeglarza).
Oznaczmy sobie wysokość 2m na ścianie a następnie usiądzmy na ok 35cm stołku i spójrzmy na ścianę, da to pewne wyobrażenie o czym piszę

Zastanawiam się, czy na forum nie powstanie nowa dyscyplina sportowa -windsurfing pontonowy

KrzysiekBB napisał(a):Niedzwiad.... to może jest zabawne, ale wyobraz sobie,że jakiś forumowicz weżmie sobie to do serca, i,... wyskoczy trzymetrowym pontonem popływać przy wietrze 6-7B
Czytałem taki opis JACHTU: "tam złapał go sztorm z wiatrem o sile 7B i dwumetrowe fale..." Na życzenie podam link do artykułu i kontakt do autora (żeglarza).
Oznaczmy sobie wysokość 2m na ścianie a następnie usiądzmy na ok 35cm stołku i spójrzmy na ścianę, da to pewne wyobrażenie o czym piszę

Zastanawiam się, czy na forum nie powstanie nowa dyscyplina sportowa -windsurfing pontonowy

No co ty tu sami wyluzowani forumowicze i rozsadni:)

KrzysiekBB napisał(a):Zastanawiam się, czy na forum nie powstanie nowa dyscyplina sportowa -windsurfing pontonowy

Jaka jest wysokość fali jeśli RIB z pałąkami na wys ok 2 m płynący 30-40 m obok ciebie chowa Ci się w całości za falą a za chwilę widzisz go w całości. Miarki nie miałem, więc mogę wyłącznie na podstawie takich obserwacji określić wysokość fali i tego co gadali w wieczornych wiadomościach Odnośnie (raczej) surfingu pontonowego to dokładnie określiłeś jak wyglądało płynięcie w tych warunkach. Wskakujesz na falę i tak kręcisz manetką by się na niej utrzymać ,bo jak się nie wstrzelisz to krótko mówiąc masz przey...ne

Co do skali B, to 2 m fala tworzy się przy wietrze 30-39km/h a o taki w Cro akurat nietrudno szczególnie przy Paklenicy i wtedy masz 5B a nie 6-7. W TV gadali o 4-5B w tym dniu na Velebitskim więc nie mam podstaw by im nie wierzyć. Możliwe że bliżej było 4 ale tak czy inaczej było zajebiście, tylko z kołaczącym sercem wsłuchiwałem się czy silniczek równo pracuje bo bez niego surfowanie mogłoby bardziej rafting przypominać

Rysio napisał(a):Jaka jest wysokość fali jeśli RIB z pałąkami na wys ok 2 m płynący 30-40 m obok ciebie chowa Ci się w całości za falą a za chwilę widzisz go w całości.

Za falą blisko Ciebie, czy blisko RIB'a?

Rysiu jeśli w kolejnym twoim poście nie dowiemy się, że obserwacje czyniłeś w pozycji stojącej (mimo sterowania rumplem) i masz ok. 2 metry wzrostu, to falom które mogły przesłonić Ci świat ( a w szczególności jego element "RIB z dwumetrowym masztem") wystarczyła wysokość 80-100cm, co i tak jest poważnym zagrożeniem dla takiego pontonu , dodatkowo płynącego w ślizgu. Chyba,że to nie fala, tylko słońce lub bryzgająca woda Cię oślepiły a woda działa szkło powiększające

Rysiu, ale teraz masz rib-a, więc 4M fale będziesz połykał jak spragniony piwo ... no chyba,że trafią się 5m,i(bo te ponad 5, to już ponoć ekstremalnie rzadko na adriatyku) to wtedy grzbietem fali trzeba , jak ułan na grzbiecie konia

"leżę sobie na pokładzie słonecznym rib-a i oglądam przepływający 100m obok prom. W pewnym momencie widzę obok falę a nie prom( a jest on bardzo wysoki), zrywam się z krzykiem -k...a tsunami ... poradziłem sobie z zagrożeniem "

Witam

Czy do Chorwacji jest sens wieźć 2-osobowy ponton z wiosłami?
Tak sobie wymyśliłem, że powożę dziecko.
Jakie na Adriatyku są prądy? Przy brzegu pewnie nie ma problemu, ale nie chciałbym zostać kandydatem do nagrody Darwina płynąc na wyspę Skoljic (300m od Viru).

PS. Znalazłem coś takiego: "Polecamy również wybrać się na Wyspę Vir, która zachwyca niesamowitym krajobrazem. Wspaniała piaszczysta plaża otoczona cudowną, śródziemnomorską przyrodą znajduje się natomiast na pobliskiej wysepce Skoljic, która z wyspą Vir połączona jest mostem. " -- to chyba bzdura o tym moście??

dantopik napisał(a):witam!
http://www.brig-boats.de/de/dingo/view/d/dingo_d285s
oto moj ponton, pomozcie prosze w dobraniu silnika - cel w tym roku Hvar, ale w wiekszosci bedzie uzywany w kraju na jeziorku. Dodam ze budzet jest dosc ograniczony wiec szukam optymalnie taniego rozwiazania.

Dantopik, ja doczepiłbym maksymalny dopuszczalny silnik do takiego pontonu i nie przekraczający przepisów w sprawie winiety (jest dużo o tym na forum), czyli 5-6KM. Masz podłogę listwową, więc i tak nie poszalejesz.
Niestety w każdym pontonie podłoga "pracuje", a w przypadku podłogi listwowej będzie to jeszcze bardziej odczuwalne.
W okolicach Hvar-u masz jednak w zasięgu dużo pięknych zatoczek i wysepek. Ich położenie gwarantuje, że zawsze masz gdzie się schować przed ewentualną falą i bezpiecznie płynąć.

Piszesz o "jeziorku" w Polsce. Jeśli jest to jakieś konkretne miejsce, to dowiedz się czy nie ma tam strefy ciszy(nie będziesz mógł pływać spalinówką).

Jeśli ktoś zastanawia się nad zakupem pontonu i ma wątpliwości ponton czy rib, to ja jednak polecałbym coś hybrydowego (dno z laminatu). Niesie to ze sobą pewne problemy transportowe i troszkę większy wydatek, ale w użytkowaniu na wodzie jest nieporównywalne.
Takiego rib-a o długości 3,50m można kupić w dość rozsądnych pieniążkach ( na stronie 240 skopiowałem czyjąś ofertę ze zdjęciami, które pokazują też sposób transportu bez przyczepy). Jedyną zaletą pontonu (wg mnie) jest łatwość transportu, pozostałe kwestie przemawiają za hybrydą. Przede wszystkim kadłub z laminatu "wcina się w fale" o czym możemy zapomnieć w przypadku pompowanego kila w pontonie, co znacznie wpływa na sterowność i stabilność przy pofalowanym morzu(bez fali też).
Twarda podłoga w pontonie to też głównie nazwa jeśli nie mamy gładkiego morza. Jeśli ktoś zamierza dokonać zakupu "na dłużej", to naprawdę warto się zastanowić.

Mam znajomych, którzy przesiedli się z pontonów na riby. Twierdzą, że nie ma czego porównywać i dopiero teraz pływają i nie muszą aż tak bać się zmiany pogody ( nie brałbym tu pod uwagę opowieści o pływaniu 3m pontonem po 2m falach, raczej są z serii - "a mój mąż złapał taaaaaaaaką rybę -a mój to ma ptaszka jak ta wędka na którą twój złapał rybę - ryba była taaka a nie taaaaaaaaka a ptaszek jak spławik a nie wędka" ).

Jednak jeśli ma to być tylko pływanie przybrzeżno-plażowe , to ponton spokojnie wystarczy do odkrywania uroczych miejsc.