plitvice i jedzenie

magmarco napisał(a):Nie wiem czy na temat ale dołączając sie do tematu jezior plitvickich chcialbym sie zapytac o to czy bez problemu w okolicach tych jezior mozna znalezc nocleg na jedna noc za nieduze pieniadze bez wczesnieszej rezerwacji

10dni temu w Slunju płaciliśmy 10E/os czyli dla nas 20E (wytargowane z 12E/os) w pokoju ladnym, czystym z łazienką, tarasem, Tv-sat

był to pierwszy dom pod jaki podjechaliśmy i na dwa "sobe" jakie posiadał - dwa były wolne

magmarco napisał(a):Nie wiem czy na temat ale dołączając sie do tematu jezior plitvickich chcialbym sie zapytac o to czy bez problemu w okolicach tych jezior mozna znalezc nocleg na jedna noc za nieduze pieniadze bez wczesnieszej rezerwacji

Można. Ca. 10 euro od głowy, czasami mniej, czasami więcej. Szukaj już za Slunj i dalej. Ostatnia deska ratunku w prawo w górę przed samymi jeziorami do Poljanaka.

FUX

Na jedna noc po seznie nas skasowano 14 E od osoby ze śniadaniem. Większośc kwater jest nastawiona na pobyty jednonocne, w tych okolicach to norma, jest duży wybór tak że spokojnie coś w cenie 12 - 15 E sie znajdzie.

dzięki wszystkim
jakby ktos potrzebowal wiecej informacji na temat tych jezior cen biletow itd. to polecam http://www.np-plitvicka-jezera.hr/default.aspx?lan=en

antic napisał(a):

Cytrynka napisał(a):Chcialabym zapytać orientacyjnie o cenę wejścia do jezior za osobe?

85kn - w tym jest przejazd pociągo-autobusikiem i stateczkiem

no kurcze a w innym poście znalazłam, że cena za wejście to 100 kun..
czy to zależy od której strony się wchodzi? [podobno mozna z dwóch róznych?]

teper napisał(a):czy zwiedzając jeziora plitvickie można gdzieś tam coś zjeść czy raczej trzeba wziąść ze sobą suchy prowiant?

Absolutnie nie ma z tym żadnego problemu, wszystko jest bardzo sprawnie i zmyślnie przemyślane pod turystę żeby zostawił oczywiście jak najwięcej euro... Są bufety, restauracje czy jak zwał tak zwał, gdzie można napić się kawy czy zjeść Burka... więcej informacji http://www.chorwacja24.info/jeziora-plitwickie Oprócz tego fajnie się pływa takimi statkami, super to sprawa bo jak się jest już na maxa głodnym i trzeba wracać to taka łudź jest naprawdę zbawienna !!

Polecam Strudla czy jak to się tam pisze
pozdro
tom.

Tydzień temu w drodze powrotnej z Cro byłem w Plitvicach, miałem mało czasu, tylko ok. 3 godzin i udalo mi się przejść tylko górną trasę, trochę żal, bo dolna część jest równie ciekawa. Aby zwiedzić wszystko trzeba mieć chyba cały dzień do dyspozycji, a tak trzeba wybierać. A miejsce jest wyjątkowo piękne. W dodatku za cenę biletu można popływać stateczkiem po jeziorach, to mnie też ominęło. Radzę zabrać trochę wody do picia. Jeśli wybieracie długie trasy, wielogodzinne to i kanapeczka się przyda, bo po drodze nic nie ma. Radzę zabrać trochę bułki, dla ryb- olbrzymie stada pstrągów tylko czekają na taką okazję, szczególnie przy mostkach, a i piękną fotkę można wtedy zrobić.
Pozdrawiam Grzegorz.