Pierwsza przygoda z Camperem-Chorwacja 10-23 września

Witam serdecznie.
Na imię mam Andrzej,wraz z żoną Marleną
we wrześniu planujemy wyjazd do Chorwacji.
Będzie to nasz pierwszy wyjazd do tego państwa.
Z racji tego,że planujemy zabrać również nasze 2 córeczki( 2,5 roku i 16 miesięcy)postanowiliśmy wynająć campera- Mobilvettę M71.
W sumie będą 4 os dorosłe( 30,35,60,65 lat i 2 dzieci.
Wyjazd z okolic Łodzi.
Nie mamy sprecyzowanych planów.
Założenia są takie, żeby zatrzymywać się w 3 miejscach(kempingi).
Na każdym kempingu "pomieszkać 3-4 dni,poleżakować,zwiedzić najbliższą okolicę i w następne miejsce.Tak mniej więcej pół na pół-trochę nygusowania i trochę zwiedzania:-)
Koniecznie chcemy załapać wodospady.

Wstępnie udało mi się zaplanować początek naszej wyprawy.
Planujemy wyjazd z Łodzi jakoś rano...6-9.......
Cel Plitvickie Jeziora.
Plan jest taki,żeby dojecha PJ w nocy/nad ranem,kimnąć się ze 3 godzinki(2 kierowców,więc nie będzie tak męcząco) na parkingu przed wejściem i ok 9 rano do 14-15 zaliczyć wodospady.
Następnie wyruszyć na Zaton bei Nin i tam zostać może 2-3 dni...dalej jeszcze nie wiem Docelowo Makarska.......chyba
I tutaj ,prośba do Was:
Czy można zaparkować kamperka na parkingu przed wejściem (najprawdopodobniej wejście nr2...tak coś wyczytałem na forum i się tam parę godzin przespać,jeśli dotarlibyśmy tam w nocy powiedzmy o 3-4 ? Czy nikt się nie doczepi?
Takie rozwiązanie jest dla nas korzystne jeszcze z jednego powodu:
otóż moi rodzice i dzieciaczki....nie wiem,czy dadzą radę wędrować kilka godzin,więc zawsze mogliby się wrócić i poczekać na miejscu.
Czy jeśli wejdę wejściem nr 2 to gdzie wyjdę?I jak dotrę z powrotem do miejsca,z którego wystartowałem czyli do kamperka?
Czy ten parking jest wliczony w cenę biletu?
Orientacyjnie,ile czasu mogę jechać z Łodzi do Plitvickich?Nie licząc postojów..sama podróż?

Wycieczka ma być po prostu .......piękna
Chcemy mieć wspaniałe wspomnienia,piękne zdjęcia i trochę również wypocząć.....chociaż częściowo.
Bardzo dziękuję za propozycje i rady....

Zaparkuj na parkingu i przenocuj rodziców i dzieci... Po jakiego chcesz stać akurat przed Kempem ?

Kejter napisał(a): Po jakiego chcesz stać akurat przed Kempem ?

Witaj na forum.
Kosztowną formę zwiedzania sobie wymyśliłeś...
Dystans do Plitvic to zapewne około 1200km
Myślę, że prędkość podróżna to 80-100km/h
Powinno Wam wystarczyć około 16-18h z przerwami, tak więc powinniście dotrzeć około północy.
Przy wejściu nr 2 żadnej bramy ani szlabanów sobie nie przypominam... Myślę, że możecie wjechać bez problemów i pospać. Nie czyńcie tego jednak w ustronnych miejscach, gdyż takie biwakowanie jest w cro zabronione. Nawet na parkingach przy autostradach jest dozwolone dla tzw. uzyskania kondycji do dalszej podróży.
Zwiedzanie rozpoczyna się przy 2-ce (południowa strona Parku). Przy parkingu kupujecie bilety, przechodzicie kładka nad jezdnią i udajecie się na przystanek, skąd autobusy przewożą Was na miejsce startu zwiedzania.

FUX napisał(a):Kosztowną formę zwiedzania sobie wymyśliłeś...

Dlaczego tak sądzisz?

Ponieważ koszt wynajmu auta i opłaty na campach = ca. 2 x apartament w cro...
Rozważałem podobną opcję na wycieczkę w tym roku do Włoch.
Wygrała opcja wynalezienia hoteli w miejscach, które nam odpowiadały; wyszło na korzyść hoteli. Dotyczyło 4 osób i dwóch pokoi.

Masz rację.Jednak przeważył komfort podróżowania,spokój (dzieciaki-na pokładzie dziadki-bajki,cos nowego,) a dla nas jakaś nowość......koszty......no cóż.....raz nie zawsze gorzej jak się spodoba

Już kilka podejść robiłem do wynajęcia. Zawsze coś stawało na przeszkodzie. Jak termin pasował, to auta nie było i odwrotnie.
Podświadomie czuję, że jednak to dobrze, że nie wynająłem. Chyba by się spodobało. Z drugiej strony wygoda podróżowania od hoteliku do hoteliku, jak to miało miejsce we Włoszech w tym roku, wyższe prędkości przelotowe, możliwość wjazdu tam, gdzie kamperów sobie nie życzono, koszty autostrad, zakaz jazdy w wyższych górach. Dużo jest tych za i przeciw.

Chyba jednak zrezygnuję z Plitvickich i zaliczymy KRKA...z dzieciaczkami będzie łatwiej....no i będą miały frajdę z kąpieli.
Najprawdopodobniej wylądujemy od razu gdzieś w okolicach Sibenika na kilka dni, na jakimś fajnym,zadbanym campingu nad samym morzem (możecie coś polecić?cena na drugim miejscu-ma być jakość ) i potraktujemy to jako bazę wypadową na KRKA,Kornati...
A Plitvice i tak zaliczymy jak maluchy troszkę podrosną...

Jedźcie na kamp Zablace koło Sibenika.
Kameralnie, czysto, pod drzewami.

Dobrą bazą wypadową do Parku Krka jest Pakoštane

Postawcie kampera na kampie Kozarca

W Pakostane jest także kilka innych.

Ciekawe propozyje.
A jakiś kamp z plażą żwirkową,z jakimiś fajnymi,kameralnymi zatoczkami?
I przy okazji...kąpiel na KRKA we wrzesniu...dobry pomysł...chodzi mi temp. wody pod wodospadami...?

FUX napisał(a):W Pakostane jest także kilka innych.

Tak, ale Kozarica zdecydowanie najlepszy

W tym roku zadebiutował nowy kamp.

Wprawdzie byłam tylko przejazdem, ale bardzo mi się spodobał camping Jezera Lovisca w Tisno http://www.jezera-kornati.hr/
Ładna plaża idealna dla malucha i czyściutkie sanitariaty.