PELOPONEZ z odrobiną SARTI - 2014

-
Po kilku godzinach takiego leniuchowania, przychodzą mi myśli, czy aby nie zdobyć powyższej twierdzy.

Ci co byli tam wczoraj mówią, że warto.

- Kto idzie ze mną do pieczary i na zamek Navarino?

- Ja byłem/byłam wczoraj . . .

- A ja bym poszedł/poszła, ale nie mam butów . . .

Samemu mi się nie chce, ale ? . . .
. . . wiadomo kiedy tu jeszcze wrócimy?
Czy w ogóle?

Dobrze, jak chcecie.
Ja idę.
Sam




Na początku, co chwilę spoglądam do tyłu:


Droga wiedzie przez wydmy porośnięte iglakami:


A za plecami:


I spojrzenie na pełne morze:


Zaznaczam, że wszystkie zdjęcia są "surowe" - bez żadnej obróbki.

Darkos napisał(a):Zaznaczam, że wszystkie zdjęcia są "surowe" - bez żadnej obróbki.

... podobnie jak moje z Lefkady i nie tylko ... ...

Darkos napisał(a):Dobrze, jak chcecie.
Ja idę.
Sam

... i bardzo dobrze zrobiłeś ... ... dzięki temu mamy takie wspaniałe widoki ... ...
Pozdrawiam.

kmichal napisał(a):... podobnie jak moje z Lefkady i nie tylko ... ...
.

Aż trudno uwierzyć, że Lefkada tak wygląda.
Ja dopóki nie zobaczyłem to obawiałem się rozczarowania.
Ale jak widać z komentarzy w Twojej relacji wielu jest już przekonanych i nawet chcą powtarzać Lefkę

kmichal napisał(a):

... i bardzo dobrze zrobiłeś ...

Dziś już to wiem

kmichal napisał(a):
.. dzięki temu mamy takie wspaniałe widoki ... ..

Będzie coraz wyżej.

-

Oto cel tej wspinaczki, Navarino, a pośrodku pieczara:


Piaski się już skończyły, a zaczęły się suche trawy i inne roślinki:


Ta wiedza pomoże Wam zaplanować odpowiedni ubiór.

Przez osty, po kamieniach . . .



. . . . .docieram do takiej pieczarki:

Chyba nic szczególnego, ale . .
- Zawsze coś!
- Przerywnik w plażowaniu!
- Jakiś cel!
i.t.d.




Można tam poczuć nieco chłodu.

A jaki widok:



Dotarcie do pieczary spokojnym spacerkiem:10-20 minut.
Po drodze minąłem kilku wracających turystów.

Darkos napisał(a):A jaki widok:

Całkiem fajny
(chyba trochę wiało...po falach widać)

Twierdza w Methoni niezmiennie robi wielkie wrażenie, może w środku niekoniecznie, ale na zewnątrz...

Czytam, oglądam, przypominam sobie ...

Pozdrawiam

Darkos napisał(a):Jeszcze nie tak pięknie jak u Kowolków, ale już dużo lepiej.

Poza tym zdjęcia nie oddają tego piękna - trzeba to samemu zobaczyć.

..he he .. ...Darkos Ty nas tak nie kompej w tym miodzie , bo aż nas zawstydziłeś , ino zapodowej swoi przigody i foty dalij ...pierwsza klasa światowa


..a tak przy okazji czytając Twoją relację , wszedłem z ciekawości do mojej starej i mi imageshack wszystkie fotki wypierdzielił , tak że teraz mom kapke roboty i Puloponez do kwadratu



..czekamy na ciąg dalszy i pozdrawiamy

kulka53 napisał(a):

Darkos napisał(a):A jaki widok:

Całkiem fajny
(chyba trochę wiało...po falach widać)

Twierdza w Methoni niezmiennie robi wielkie wrażenie, może w środku niekoniecznie, ale na zewnątrz...

Czytam, oglądam, przypominam sobie ...

Pozdrawiam

Witam,

Wiało trochę i sypało piaskiem, dlatego przyjemniejsze bywają kamyczki,ale i tak było całkiem miło.

Kowal38 napisał(a):
...... , ino zapodowej swoi przigody i foty dalij

Przygoda była super - do tej pory najlepsze wakacje.
Nawet mimo zeszłorocznej Lefkady.
Może dlatego,że bardziej urozmaicone i więcej się działo.

Foty będą.
Troszkę popracuję i coś dorzucę.

Dzisiaj dopiero tu zajrzałem,będę tu zaglądał.

mireks napisał(a):Dzisiaj dopiero tu zajrzałem,będę tu zaglądał.

Witaj,

-

Po złapaniu nieco wytchnienia ruszyłem w górę w stronę ruin.
Po drodze wciąż zerkam w dół:



Poniższe zdjęcie zrobiłem dla żony, żeby udokumentować jakiej trudności jest to szlak:


Czasami były takie kotwy w skalach, co jednak ułatwiało wspinaczkę.


Kiedy dotarłem do murów, ścieżka nagle się skończyła.

No i co dalej?

W lewo czy w prawo?

Sprawdziłem drogę na prawo, ale było tam strasznie dużo krzaczorów.
Spróbuję na lewo.
Po kilkunastu metrach doszedłem do ściany.
Dalej się nie da.

Czyżby jednak na prawo?
Po tych drapiących krzakach?
Innego sposobu nie widziałem.

Mogłem poprosić o telefon do przyjaciela (tego na dole), ale przecież nie o to w tym chodzi.

Idę na prawo.
Spodenki krótkie, czyli trochę mnie podrapie.
Ale co? nie zdobędę zamku?
Ja nie dam rady?



Stąd też robię kolejne zdjęcia:

-
Po kilkusetmetrowym przeciskaniu się miedzy różnego rodzaju roślinami, znalazłem jakąś dziurę w murze i . . . . . . . . . . . WSZEDŁEM NA ZAMEK!

Widok jaki się rozpościera z dawnego zamku zapiera dech w piersiach:


To kierunek na południe.
Na wprost wysepka Sfaktiria:



Mury gdzieniegdzie jeszcze się jakoś trzymają:






Na północ:



Na południe:

-


Południowy zachód:


Takie tam:


Mur z bliska:


Na zamku można znaleźć odrobinę wytchnienia (cień):


Miasteczko w oddali to najprawdopodobniej Pilos:



Poprawcie jeśli się mylę.

Jestem i ja i śledzę oczywiście z zaciekawieniem Twoją relację z Grecji
Czekam na dalszy ciąg

Witaj,

Zapraszam.