Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pag 2010

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 09.08.2010 08:25

mahadarbi napisał(a):...... Wierzę natomiast, że marketing potrafi zdziałać cuda


Owszem.
Przykładem np. jest Twój ( i innych) urlop na Pag-u.
Kilka lat nazad :wink: nikt za bardzo o tej wyspie sie nie wypowiadał ale wystarczyła jedna dobra relacja, okraszona dużą ilością zdjęć ...... i Pag modny że hej. :lol:

Dotkneło mnie to również jednak tylko ze względu na małżonkę ( boi się głębokiej wody) ale Pag przegrał ..... za nudno ( brak miasteczka "z klimatem" aby wieczorami wyjść na spacer, popatrzeć, usiąść na małą czarną, posłuchać gwaru ulicznego) a plaże są przecież w całej Chorwacji. Myślę, że któregoś pięknego dnia znajdę czas i choćby przejazdem, ale zobaczę tą wyspę Pag.
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 09.08.2010 11:49

Dwa duże oddzielne pokoje, dwie łazienki, duży przedpokój i piękny jasny salon. Idealne rozwiązanie dla dwóch par. Jeden pokój zaaranżowany tak, że ma swoją łazienkę! Nikt nikomu nie wchodzi w drogę :D
Piękne 80m2 z 28m2 tarasem - cena adekwatna więc do luksusowych warunków. Piękna kuchnia z pełnym wyposażeniem, klimatyzacja w salonie i w jednym z pokoi, wszystko nowe, łazienki w gustownych kolorach i kafelkach z kabinami prysznicowymi.
Katarinka
Croentuzjasta
Posty: 186
Dołączył(a): 13.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katarinka » 09.08.2010 12:06

ooo to coś dla nas :) namiar podeślesz? bardzo proszę :)
Ostatnio edytowano 09.08.2010 13:00 przez Katarinka, łącznie edytowano 1 raz
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 09.08.2010 12:06

woka napisał(a):
mahadarbi napisał(a):...... Wierzę natomiast, że marketing potrafi zdziałać cuda


Owszem.
Przykładem np. jest Twój ( i innych) urlop na Pag-u.

Trochę pewnie tak, ale nie do końca. Wybierając bowiem miejsce na urlop kieruję się własną intuicją a nie marketingiem. Za długo w nim siedzę, by w niego wierzyć bez ograniczeń ;-)


Kilka lat nazad :wink: nikt za bardzo o tej wyspie sie nie wypowiadał ale wystarczyła jedna dobra relacja, okraszona dużą ilością zdjęć ...... i Pag modny że hej. :lol:

Kilka lat nazad mało kto wiedział o Divnej na Peljesacu, o Banjolu na Rabie i o milionie innych urokliwych miejsc, nie tylko w Chorwacji. Ludzie zaczynają dobrze zarabiać, wyjeżdżają, zwiedzają świat i dotrą wreszcie tam, gdzie kiedyś oko wykol. Masz jedynie satysfakcję, że byłeś tam pierwszy po prostu, i na tym się kończy story. A że potem dotrze tam reszta świata? Takie życie i tyle.
Żadna relacja na forum nie zmusiłaby mnie, żeby gdzieś jechać. Nie jestem podatna na tego typu bajki ;-) Musiałby to pisać drugi mistrz Kapuściński, żebym uległa ;-) Choć sugestie i owszem, biorę pod uwagę. Stąd tu jestem i takimi się sugerowałam wybierając w tym roku Pag. A że wybrało go co najmniej milion innych osób? Czytaj jw. ;-)))

Pag przegrał ..... za nudno ( brak miasteczka "z klimatem" aby wieczorami wyjść na spacer, popatrzeć, usiąść na małą czarną, posłuchać gwaru ulicznego) a plaże są przecież w całej Chorwacji.

Raz ma się ochotę na jazz, innym razem na house ;-) O gustach się z zasady nie dyskutuje. Znam wiele piękniejszych miejsc, a każde z nich ma swój urok. Pag też do nich należy. Rzadko kiedy wracam w to samo miejsce, bo szkoda mi czasu i życia. Jest tyle innych na świecie! Nie mogę zrozumieć tych, którzy kilka lat z rzędu jeżdżą w to samo... Podniecać się tymi samymi ulicami, kupować w tym samym sklepie, jeść ten sam ser co roku ;-)) Nie rozumiem takich ludzi, choć znam masę takich, myślę że to kwestia charakteru. Owszem, mogę powracać po latach, ale jeździć co roku? Jedynym wyjątkiem był Rab. Tak mnie urzekła ta wysepka, że w odstępie dwóch lat powróciłam tam znowu po to, by poczuć klimat cudnej starówki i posłuchać portowego gwaru.
Ostatnio edytowano 09.08.2010 12:58 przez mahadarbi, łącznie edytowano 1 raz
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 09.08.2010 12:07

Podesłałam :D
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 09.08.2010 14:28

mahadarbi napisał(a):... Nie mogę zrozumieć tych, którzy kilka lat z rzędu jeżdżą w to samo... Podniecać się tymi samymi ulicami, kupować w tym samym sklepie, jeść ten sam ser co roku ;-)) Nie rozumiem takich ludzi, choć znam masę takich, myślę że to kwestia charakteru. Owszem, mogę powracać po latach, ale jeździć co roku?


Ależ proszę Szanownej Pani :lol: .... ja jestem właśnie z tych co rok w rok, ciągle w to samo miejsce. Miejsce do spania (tylko) ponieważ dużo jeżdzę po okolicy. Dlaczego ???? sam się czasem zastanawiam ale lubię to miejsce i już. Mam super widok na otwarte morze a w miasteczku swój " własny kąt".

mahadarbi napisał(a):Jedynym wyjątkiem był Rab. Tak mnie urzekła ta wysepka, że w odstępie dwóch lat powróciłam tam znowu po to, by poczuć klimat cudnej starówki i posłuchać portowego gwaru.


Czyli jednak możliwe :lol:

( i tak winno być. Każdy ma jakiegoś "konika")
pzdr.
kaja45
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 276
Dołączył(a): 06.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaja45 » 09.08.2010 14:51

woka napisał(a): ale Pag przegrał ..... za nudno ( brak miasteczka "z klimatem" aby wieczorami wyjść na spacer, popatrzeć, usiąść na małą czarną, posłuchać gwaru ulicznego)

Widzisz Pag to wyspa i miejscowość, jeżeli piszesz o miasteczku Pag to można się od biedy z tym zgodzić, ale jeżeli o wyspie to NIE, na Pagu jest wiele miejscowości z tzw. klimatem

Prawda jest taka, że Chorwacja jest duża i jest tylke pięknych miejsc do zobaczenia, niestety brak tylko czasu :D
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 09.08.2010 15:01

woka napisał(a):Ależ proszę Szanownej Pani :lol: .... ja jestem właśnie z tych co rok w rok, ciągle w to samo miejsce. Miejsce do spania (tylko) ponieważ dużo jeżdzę po okolicy. Dlaczego ???? sam się czasem zastanawiam ale lubię to miejsce i już. Mam super widok na otwarte morze a w miasteczku swój " własny kąt".

Pogratulować w takim razie :-)

mahadarbi napisał(a):Jedynym wyjątkiem był Rab. Tak mnie urzekła ta wysepka, że w odstępie dwóch lat powróciłam tam znowu po to, by poczuć klimat cudnej starówki i posłuchać portowego gwaru.


Czyli jednak możliwe :lol:

Możliwe powroty po latach, nie rokroczne stacjonowanie. No przeciez o tym piszę ;-)
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 09.08.2010 15:39

Wtorek, dzień czwarty (6 lipca 2010)

Noc spokojna, kolejna bez gorączki. Za to wiało tak niemiłosiernie, że o mało okien nie wyrwało! Przekonaliśmy się, co znaczy bora bora, choć lata temu na Rabie już tego zjawiska doświadczyliśmy... Jest bardzo niebezpiecznie. Nie wyobrażam sobie, co się tu dzieje jesienią, kiedy wiatry się nasilają a deszcze nawiedzają wyspę co chwila? Strach pomyśleć!
Nie zmrużyłam oka przez całą tę noc. Zrobiło się o wiele chłodniej, morze zmieniło kolor, jest grafitowe, wzburzone i kłębią się białe bałwany. I zjawisko przedziwne, nie ma NIKOGO w zatoczce koło willi! Nikogo!!! Wszystkie zostawione w nocy karimaty, koce, słomianki porwał wiatr.

Słońce już wysoko, ale nie wygląda na to, żebyśmy mieli dziś spokojne plażowanie. Chociaż...?
Nadia wreszcie wróciła do 'żywych' i cieszy się tak, jak powinna. Wreszcie zobaczyła, że jest nad morzem, wreszcie jest sobą! Boże, jak dobrze, jaka ulga...
Wiadomości z domu też lepsze. Ojciec wychodzi ze szpitala, jest już lepiej...
Jedziemy wreszcie na NASZĄ zatoczkę. Wreszcie mamy coś 'swojego' ;-) I w zasadzie na tym mogłabym skończyć opis tego dnia, bo oddawaliśmy się błogiemu nicnierobieniu, bez ciśnienia, bez łażenia gdziekolwiek, bez jeżdżenia. Była tylko zatoczka i my, my i zatoczka, zatoczka i my....
Obrazek
zaczęliśmy się instalować :-)
Obrazek
kocham ten kolor morza...
Obrazek
tak wyglądało nasze obozowisko:
Obrazek
Obrazek
prowizoryczny namiot nadal tam stał, ale przez kolejne trzy dni nie pojawił się nikt... Na powitanie wyszedł nam maleńki krab Sebastian (ten z bajki od Ariel) i od razu rozbudził w Nadii wyobraźnię: - Mamo, a cy są tu lekiny? A klokodyle? A pająki? Nie, dziecko, nie. Mam nadzieję... ;-)))
Obrazek
No i się zaczęło! To ulubiony środek transportu Nadii - Taksówka wodna, czyli jak skutecznie uniemożliwić mamie równomierną opaleniznę :-)
Obrazek
a potem już tylko tak:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
zmiana taksówki, autoholowanie do brzegu:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
i tak kilka godzin... :-)
domi16
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 33
Dołączył(a): 05.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) domi16 » 09.08.2010 15:47

Aaahhh...
Piękne zdjęcia i te widoki...
A co do apartamentu to warto za taką cenę... :lol:
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 09.08.2010 16:07

kaja45 napisał(a):
woka napisał(a): ale Pag przegrał ..... za nudno ( brak miasteczka "z klimatem" aby wieczorami wyjść na spacer, popatrzeć, usiąść na małą czarną, posłuchać gwaru ulicznego)

Widzisz Pag to wyspa i miejscowość, jeżeli piszesz o miasteczku Pag to można się od biedy z tym zgodzić, ale jeżeli o wyspie to NIE, na Pagu jest wiele miejscowości z tzw. klimatem

Prawda jest taka, że Chorwacja jest duża i jest tylke pięknych miejsc do zobaczenia, niestety brak tylko czasu :D


Teraz dochodzę do wniosku, że nie nalezy nic czytac przed wyjazdem tylko jechać. :wink: .... a ja czytałem.
Wysnułem wnioski: Novalija ze swoją plażą - odpada. Dobra dla młodzieży. Mandre - wioska, więc tez odpada. Pag- od strony lądu a nie otwartego morza. Odpada.
To gdzie miałem jechać :?: Nadmieniam, że bezludzie jest dla mnie przesłanką dyskwalifikującą ....... ludziska w umiarkowanych ilościach - muszą być. :!:
Ponadto ...... ładnie, (jak wszędzie) ale większość zdjęć to akwen wodny przypominający znaną mi pobliską "żwirownię" ( wydobywali ponoć kiedyś żwir). Gdzie to morze :?:
wielbiciel
Cromaniak
Posty: 1209
Dołączył(a): 16.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) wielbiciel » 09.08.2010 18:08

woka

Jak chcesz mieć dyżo miejsca do chodzenia (zwiedzania), dużo ludzi i w dodatku by była to Chorwacja to wybierz się urlop do Zagrzebia (czytałem że wart pobytu). Potem zrób relację ze zdlęciami jak Nero i inni co opisują Pag i wtedy być może inni zainteresują się twoją relacją.
Teraz proszę nie przeszkadzać, a marudzenie zostawić na swoje wyprawy.
Dziękuję.
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 09.08.2010 18:32

woka napisał(a):Teraz dochodzę do wniosku, że nie nalezy nic czytac przed wyjazdem tylko jechać. :wink: .... a ja czytałem.

Przecież o tym też Ci pisałam ;-) Mnie żadna relacja 'nie kupi', natchnie jedynie, zainspiruje, ale żeby od razu tam, bo Kasia, Asia czy Zdzisia się zachwyca? Pojadę, zobaczę, dotknę, przekonam się na własne oczy i wtedy ewentualnie napiszę relację ;-)



Ponadto ...... ładnie, (jak wszędzie) ale większość zdjęć to akwen wodny przypominający znaną mi pobliską "żwirownię" ( wydobywali ponoć kiedyś żwir). Gdzie to morze :?:
:wink:

A mnie to się coś wydaje, że Tobie Cro się przejadła.... To może czas na zmianę adresu, nie myślałeś o tym? Ja tak robię, jak chcę mieć szerszą perspektywę :-)
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 09.08.2010 18:57

[quote="mahadarbi"][quote="woka"]
Ależ proszę Szanownej Pani :lol: .... ja jestem właśnie z tych co rok w rok, ciągle w to samo miejsce.

Szanowny Panie :D
A może to, że już nie czuje się Pan zaskoczony ani morzem, ani plażami, ani miejscami, ani Chorwacją w ogóle, wynika właśnie z tego, że uparcie powraca Pan w to samo miejsce? To co Pan pisze i na co narzeka miałoby wtedy jakiś głębszy sens... :wink:
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 09.08.2010 20:09

mahadarbi napisał(a):Szanowny Panie :D
A może to, że już nie czuje się Pan zaskoczony ani morzem, ani plażami, ani miejscami, ani Chorwacją w ogóle, wynika właśnie z tego, że uparcie powraca Pan w to samo miejsce? To co Pan pisze i na co narzeka miałoby wtedy jakiś głębszy sens... :wink:


Chyba się źle wyrażam skoro tak jestem rozumiany.
Ja nie narzekam, wygód nie szukam (jakiś standard oczywiście musi być). Nie wracam "uparcie" w to samo miejsce ....... jadę tam świadomie i naprawdę dużo jeżdzę po okolicach. Póki co, lubię takie "wałęsowanie się". Jak pisałem, w miejscu zatrzymania się, ja w zasadzie tylko śpię, czasami plaża a reszta w dalszym-bliższym terenie. ( w tym roku, np. "wałęsowałem się" po okolicach ponad 1000 km.)
Najważniejsza rzecz, skoro jadę nad morze, to morze musi być ( mam na myśli widok z tarasu). Ten warunek (jak dla mnie) jest piorytetem.

Teraz już zmykam aby nie przeszkadzać.
pzdr.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Pag 2010 - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone