Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pag 2010

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
helen
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2045
Dołączył(a): 08.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) helen » 12.08.2010 09:09

Też czekam na Klapę Sol :).

My podczas naszych dwóch pobytów świadomie unikaliśmy tych plaż w okolicach Zrce. Skutecznie odstraszały mnie już quady buszujące po drogach w okolicy Novalji i sznury młodzieży, w kapeluszach słomkowych i piwem w ręku sunących na plażę. Raz chcieliśmy nawet zajrzeć do Novalji, zobaczyć jak miasteczko wygląda, ale ilość samochodów, ludzi i knajp przy drodze z wiszącymi butelkami przeróżnych alkoholi sprawiła, że nie wysiedliśmy, zawróciliśmy... pachniało to wypoczynkiem, jakiego my nie znosimy.
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 12.08.2010 10:01

Nie wiem tylko, czy Wasze oczekiwania nie zostaną srodze rozwiane, drogie koleżanki, bo... mam tylko jedno zdjęcie Klapy i to bardzo słabej jakości :? Raz, że była to ciemna noc, dwa, że zdjęcia robię zwykłą 'małpą, trzy, że tak się skupiałam na tym, co wyczynia w środku nocy moja córka, że zupełnie straciłam głowę :roll: I jeszcze cztery, że Drażen chyba też jest za kolumną :lol: , pewna nie jestem, Kobieto, ale zweryfikujemy to niebawem :wink:
Mam natomiast kilka sekund nagrania (też słabego, niestety) a zupełnie nie wiem, jak go załączyć? :evil: I tak wygląda cały wstępniak do Klapy...
Zrehabilituję się story, obiecuję!
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 12.08.2010 15:23

Czwartek, dzień szósty (8 lipca 2010)

Pewnie też było pięknie, bo w ciągu całego tygodnia mieliśmy słońce i tylko słońce. Reklamacji na pogodę brak. Pewnie też zachwycaliśmy się porankiem na tarasie i tym, że Nadia wróciła do zdrowia. Mnie też się trochę polepszyło, choć większych cudów oczekiwałam od Jadrana...
Pewnie też jak na skrzydłach udaliśmy się do naszej tajnej/poufnej zatoczki, no bo gdzie indziej?
Kiedy już wedle rytuału i paškiego rytmu Nadia po szaleństwach na plaży zasnęła snem sprawiedliwego w aucie, ruszyliśmy do Pag-u.
Wiadomo było od razu, że pośpi z godzinę, półtorej, więc gruntowne zwiedzanie tego, co w Pag-u obowiązkowo zwiedzić gruntownie się powinno, odpada. Ktoś musi zostać w samochodzie. A ponieważ nie ma o to kłótni, bo tata nienawidzi łazić wte i wewte ;-), tylko po to, żeby po raz setny dowiedzieć się, że ten kościół został wzniesiony tudzież zburzony przez Wenecjan, na obchód ruszyła mama :) Co zresztą czyni z ogromną przyjemnością. I był to obchód szybki, błyskawiczny wręcz, bez leniwego przyglądania się ludziom, ich życiu, bez wczuwania się zbytnio w rytm miasteczka. Choć, jak mi się zdaje, i tak w miarę udało mi się odtworzyć atmosferę :wink:
Wiedzieliśmy już jedno na pewno: koniecznie musimy kupić tu ciemne pieczywo! Szybka ucieczka z tej okropnej miejskiej plaży kilka dni temu zagnała nas pod budkę z wyśmienitym pieczywem, za którym natychmiast zatęskniliśmy. Tuż przy promenadzie, przy wielkim parkingu, nie tym od strony plaży, ale po drugiej stronie, przy uliczce wiodącej do kościoła.
Wjechaliśmy więc do Pag-u, przejechaliśmy most i zaczęliśmy szukać parkingu w cieniu, co zakrawało na cud. Ale znaleźliśmy. Ja poszłam się szwendać.
Zaczęłam wycieczkę od tego, z czego Pag słynie przede wszystkim - koronki, czyli Paška čipka. Nobliwe koronki mają swoją fanpage na Facebooku, oczywiście jestem fanką :lol:
http://www.facebook.com/pages/Paska-cip ... 0315477372
Kramy z koronkami to najczęstszy widok w miasteczku, zwłaszcza kiedy zbłądzimy w którąś z malowniczych, wąskich uliczek odchodzących od Pałacu Dożów. Ceny paškiej čipki mogą przyprawić o zawrót głowy. Koronka metr x metr - 1000 Kun! Innym razem :lol:
Ten kram akurat otwiera nadmorski deptak.
Obrazek
A potem już szłam i z przyjemnością pstrykałam życie dookoła:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 12.08.2010 18:34

Było coś około godziny 16.30. Największy skwar, apogeum. A ja chodzę i fotografuję. Wariactwo! Po drugiej stronie mostu, tam, na tej beznadziejesięnamkojarzącej plaży tłumy przeokrutne. Bardzo im wszystkim współczuję. Że też ludzi to bawi, taka forma spędzania czasu jeden na drugim :roll: No ale ludzi bawią różne dziwne rzeczy. ..

Idę dalej. Wspaniałe kamienne domy bardzo przypominają mi rabską starówkę. Tam są okazalsze i jest ich więcej, ale klimat podobny. Jest tam w Rabie przepiękny hotel w kamieniu tuż przy przystani, w samym centrum - Arbiana...
Patrząc na ten tu dom w kamieni od razu mi chłodniej.
Obrazek
Promenada miejscami pusta, o tej porze większość smaży się na plaży, tej no..., tam..., wiecie ;-) Nie wyobrażam sobie, co tu się dzieje wieczorem, kiedy zajdzie słońce! Pewnie zaczyna się rewia mody :-D Te niespieszne przechadzki, lody, gofry, potem kolacja, potem powroty... Teraz przynajmniej można zrobić spokojnie zdjęcie.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Kolorowa kolejka teraz pusta, wieczorem zamienia się w załadowany tłumem po brzegi, pociąg. I tak sobie jeździ wzdłuż promenady.
Obrazek
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 12.08.2010 22:44

... kiedy tak sobie spaceruję promenadą, a potem, kiedy zanurzam się w wąskie uliczki, stwierdzam ze zdumieniem, że w Pag-u jest JESZCZE nas więcej niż w Mandre! Dżizas, czy wszyscy Polacy postanowili w tym roku spędzić urlop na Pag??? Trochę trafia mnie szlag, ale liczę do dziesięciu i idę dalej :wink:
I tak oto jestem już za mostkiem
Obrazek
dochodzę do końca promenady, skręcam w prawo i zagłębiam się w serce Pag-u...
Obrazek
szerokość, a raczej wąskość uliczek przywołuje cudne wspomnienia... robi się klimatycznie sycylijsko, jak w ukochanej Taorminie, która markowo pachnie i nie znosi konkurencji
Obrazek
coraz bardziej jestem pod wrażeniem
Obrazek
Wenecjanie widzieli co robią. Budując miasto od podstaw pomyśleli o tym, że wysokie domy z kamienia postawione vis a vis siebie, dadzą w upalne dni ochłodę i cień
Obrazek
uliczki w każdym razie znacznie bardziej mnie zachwyciły niż promenada, która zazwyczaj jest wizytówką portowych miasteczek. Ta akurat nie ma w sobie tego 'czegoś', choć mostek przecinający kanał bardzo zdobi miasteczko.
helen
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2045
Dołączył(a): 08.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) helen » 13.08.2010 08:25

No i widzisz, tym razem byłaś pierwsza, na Pag i jego uliczki przyjdzie u mnie w relacji jeszcze trochę poczekać ;)
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 13.08.2010 10:43

No tak, ale to już moja ostatnia relacja przed wyjazdem z Pag-u, a Ty pewnie jeszcze 'zastrzelisz' nas wieloma miejscami, na które ja już czasu nie miałam :(
Dlatego tak się tym delektuję i rozciągam relację jak mogę, przedłużając żywotność wakacji w nieskończoność :lol:
Katarinka
Croentuzjasta
Posty: 186
Dołączył(a): 13.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katarinka » 13.08.2010 13:42

Ach, jak cudownie widzieć ławeczkę, na której robiliśmy zdjęcia... jak strasznie tęsknię za Pagiem...
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 13.08.2010 15:33

Wolnym krokiem zbliżam się ogromnego placu pełnego kafejek i parasoli, ożywającego dopiero późnym wieczorem. O tej porze plac jest jeszcze pusty, niemiłosierny upał skutecznie odstrasza tych wnikliwszych, którzy by chcieli pozwiedzać.
Życie ścisłego centrum Pag-u, lub jak kto woli, paskiej starówki skupia się wokół Pałacu Dożów, kościoła Św. Jerzego i świątyni NMP z Pag-u.
Obrazek
Obrazek
to właśnie ten plac przed Pałacem Dożów
Obrazek
jakoś nie mogłam przestać pstrykać, kiedy mijałam te uliczki ;-)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
a to jedno z dwóch moich ulubionych zdjęć z Pag-u. Zwykła ulica, nic się nie dzieje, sprzedajemy mydło i powidło i czekamy na turystów :-)
Obrazek
Obrazek
koronkowa robota w zbliżeniu
Obrazek
te w tym brudnym beżu zdecydowanie bardziej mi się pobobały, choć nadal były poza zasięgiem...
Obrazek
występują też w wydaniu mini i świetnie komponują się z lokalnymi procentami, ale to już nie to samo...
Obrazek
pomnik paskiej koronczarki przed Muzeum tejże słynnej Koronki tak mnie uwiódł dbałością o detale, że poświęciłam mu więcej uwagi
Obrazek
finezja wykonania tej maleńkiej koronki, powaliła mnie na kolana! Do tego jeszcze tak pięknie słońce malowało w brązie... Niestety mizeria mojego sprzętu nie oddała tego tak, jakbym chciała.
Obrazek
i moje ulubione zdjęcie - koronczarka w akcji tu i teraz, wszystko jak sprzed wieków: jest czarna suknia, jest starowinka, jest niespieszna sąsiedzka wizyta...
Obrazek
żeby nikt nie miał wątpliwości, co jest wizytówką Pag-u ;-) Budynek przeobrzydliwy, ale herb uroczy. Nazwa tym bardziej ;-)
Obrazek
Dostałam cynk, że Nadia wstała. Koniec szwendania. Trzeba coś zjeść i to szybko! Zjedliśmy pyszne kalmary w konobie tuż przy porcie (reszta bowiem to tylko bary, lodziarnie, kawiarnie). Ceny z kosmosu, ale jak pysznie :-)
tu, widok na przystań ze środka
Obrazek
Po obiedzie wróciliśmy do siebie. Mamy jeden dzień na nacieszenie się Mandre. Jutrzejszy dzień. W sobotę już nas tu nie będzie.
helen
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2045
Dołączył(a): 08.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) helen » 13.08.2010 15:56

W tych uliczkach zawsze urzekają mnie bawiące się tam dzieci. W zeszłym roku szwędaliśmy się po Pagu w słoneczne przedpołudnie, było cudnie pusto. W tym roku byliśmy tam 2 razy, raz wieczorem, a raz w pochmurny dzień, musiałam bardzo się starać, żeby zdjęcia nie były przeładowane turystami. No i nie udało mi się zrobić fotki w stylu zeszłorocznego "chłopca z poduszką" . Twoje z koronczarką w czerni takie jest właśnie fajnie autentyczne.
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 13.08.2010 19:14

To prawda, dlatego jest moim ulubionym, bo ma w sobie siłę tradycji, jest trochę niewspółczesne, nieuchwytne, ale jednak mocno osadzone w rzeczywistości.
Dlatego pozwalam sobie na jeszcze jedno :wink: Ta sama scena, inne ujęcie.
Obrazek
A dzieci... tak, nie dość, że to zawsze wdzięczny temat wzbudzający szczerą radość i zwykły uśmiech, to jeszcze wkomponowane w tło tych wąskich uliczek są tak codzienne do bólu, że aż się prosi wyłącznie tylko je fotografować. Dlatego tak wiele monotematyczności w tej mojej wycieczce po Pag-u :-)
Tu chłopcy obmywali się w miskach. Zabawa przerodziła się w prawdziwy Armmagedon, kiedy dołączyła większa grupa urwisów i zaczął się niezły śmigus-dyngus. A ja tak stałam i stałam, i się na nich gapiłam :-)
Obrazek
i jeszcze jeden smaczek :-) Może to ten sam chłopiec, Helen...?
Obrazek
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 13.08.2010 19:25

Znalazłam też zdjęcie tej konoby z kosmicznymi cenami, jednakże z pysznym jedzeniem i osobliwym wystrojem.
Obrazek
te figowce czy kasztanowce rosły na dziedzińcu konoby i pięknie przebijały się w górę tworząc tym samym naturalny zielony dach...
Czesiek63
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 658
Dołączył(a): 20.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Czesiek63 » 13.08.2010 21:56

:) praktycznie nic się nie zmieniło od mojego pobytu,,,,,, byłem 1999 albo 2000 r ale czas najwyższy sobie przypomnieć prawdopodobnie powtórka z rozrywki wrzesień pozdrawiam i dzięki za namiary na apartament :) negocjacje zakończyły sie sukcesem :!:
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 13.08.2010 22:00

Bardzo się cieszę i jakoś dziwnie jestem spokojna, że będziesz zachwycony tą lokalizacją :-)
Mimo wszystko nie zapomnij po powrocie uraczyć nas relacją i fotami. Ja pewnie pęknę z zazdrości, kiedy zobaczę ten wrześniowy widok z tarasu... ;-)
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 14.08.2010 16:22

Wracamy do Ksenij i wedle rytuału podziwiamy to, co nam towarzyszy od czasu przyjazdu - wciąż fantastyczne zachody słońca. Już wiem, że tego będzie mi brakowało najbardziej...
Obrazek
Po odświeżającej kąpieli, po dniu w Pag-u, czas na przedostatnią kolację w Poracie.
Nadia gorączkowo szuka swoich 'dzieł malarskich', które oczywiście musiała ze sobą z domu zabrać. Wszystko, co w ciągu roku wyczarowała w żłobku musiało być zabrane do Chorwacji. Musiało i już! ;-) W pliku abstrakcyjnych malowideł, wycinanek, wyklejanek, z bałwankami, z sygnalizacją świetlną, z misiami, z parasolkami etc., poszukiwała czegoś, co idealnie nadawałoby się na pamiątkę dla... Mario. Jakże by inaczej :roll: Wybrała... sygnalizację świetlną (sic!). Dla Antka ('zeby mu psyklo nie było, mamusu') wybrała czystą abstrakcję pt.nikt nie wie, co autor miał na myśli. Tak uzbrojona mogła iść do Porat. My też.
Jak zwykle nie mogliśmy nacieszyć się tymi samymi łódkami w porciku...
Obrazek
Obrazek
ale najlepsze było dopiero przed nami...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Pag 2010 - strona 10
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone