Okolice Plitvickich Jezior

Witajcie!

W zeszłym roku byłem na Istrii w Puli. W tym roku myślę o wyjeździe gdzieś, skąd będzie niedaleko do Plitvickich Jezior. Co polecacie? Oczywiście nad morzem

Masz trzy możliwości:
1-jadąc do Cro zatrzymać się na kwaterze/kampie,
przenocować i rano zwiedzić Plitvice.
2-to samo w drodze powrotnej do kraju.
3-zwiedzić Plitvice "z nad morza"
Ja zwiedzałem Plitvice będąć na małym kampingu
w Senj, bo stąd w głąb lądu do Plitvic tylko ok. 100 km.
Rano wyjazd, spokojne zwiedanie, powrót pod wieczór.
Wybór (jak każdy) należy do Ciebie.
pozdrawiam

Ja zwiedzanie Plitvic proponowałbym zaplanować jadąc do Chorwacji. Chcąc zwiedzić za jednym razem zajmie to cały dzień. Potem spanko ( obok jest dużo kwater do wyboru) i na drugi dzień jedziesz byczyć się na plaży i pluskać w cieplutkim morzu
Ze względu na dużą ilość tras do pokonania w plitwicach (a byliśmy z dwójką małych dzieci) zwiedzałem je dwukrotnie. Pierwszy raz zwiedziliśmy Dolne Jezera a jadąc w roku następnym z inną grupą znajomych zobaczyliśmy Górne jezera.
Wejście: dorosły 90Kuna, dzieci 55 Kuna (cena z 2003 roku)

Przemolo napisał(a):Witajcie!

W zeszłym roku byłem na Istrii w Puli. W tym roku myślę o wyjeździe gdzieś, skąd będzie niedaleko do Plitvickich Jezior. Co polecacie? Oczywiście nad morzem

Jak masz kondycje i sensownie zaplanujesz to Plitvice sa do zalicznia w 4 - 5 h - zapewniam ze tak zwiedzalam i mam ze 100 zdjec i calutka trase znam. Warunek - dobre tempo ....z delektowaniem sie krajoberazem , ogladaniem kazdej rybki zejdzie caly dzien. Osobiscie polecam sposob drugi bo ja mam po tym niedosyt Plitvic i tylko ze wzgledu na koszty dosc wysokie biletow nie jade tam ponownie w tym roku.
Moj przedmowca proponujacy spanie na miejscu wg mnie ma 100 % racji, to jedno z tych miejsc gdzie dobrze zatrzymac sie po drodze. Minus tego taki ze nocleg kosztuje wiecej w kwaterach bo tam z gory wiadomo ze ludzie staja na 1 max 2 nocki to cena rosnie.

Pozdrawiam Aneta

Za nocleg na prywatnej kwaterze zapłaciliśmy 65 Euro. Mieliśmy do dyspozycji 2 pokoje +łazienka + przedpokój. Kuchnia była na dole wspólna. Ponieważ jechaliśmy we dwie rodziny wyszło po 32,5 Euro.

Poljanak 8 tel +385 53 757 042 kom. 99 505 743 kierunkowy do cro bez zmian. Kwatera fajna zaraz na prawo przy wjeździe.pozdr

Zamierzam jechać w ciemno, na jeden nocleg. Czy ktoś się spotkał z problemem znalezienia kwatery? O której trzeba mniej więcej być na miejscu, żeby coś znależć, najlepiej w samych Plitvicach.
Z góry dzięki za info
PZDR
F

faziolot napisał(a):Zamierzam jechać w ciemno, na jeden nocleg. Czy ktoś się spotkał z problemem znalezienia kwatery? O której trzeba mniej więcej być na miejscu, żeby coś znależć, najlepiej w samych Plitvicach.
Z góry dzięki za info
PZDR
F

Ja problemu nie miałem. Piątek wieczór, po 22.00. Patrz post wyżej.
Pozdr FUX

Kilka kilometrów przed Plitwicami (jadąc od Karlowaca po lewej stronie szosy) jest kamping Korana, który ma też do wynajęcia domki drewniane "bungalowy". W 2003 roku (chyba) na początku sierpnia, zajechaliśmy tam około 21-22 godziny. Był wolny domek (bardzo to małe) i pewnie tam byśmy nocowali choć trochę było drogo jak za ten standart, ale pani z recepcji (!) zaproponowała nam nocleg u znajomych za mniejszą cenę. Pojechaliśmy 1-2 km wstecz: kilka domów przy drodze, nowy domek, czyściutko, nowe meble, łazienki, miła młoda pani. Zostaliśmy 1 noc w 4 osoby dorosłe. Zapłaciliśmy bez targowania (bo to przecież tylko jedna noc) rozsądną kwotę -chyba 45 Euro. Wypoczęci pochodziliśmy/popływaliśmy/pojeździliśmy (po raz drugi) przez jakieś 5 godzin i pełni wrażeń ruszyliśmy dalej.
Polecam. Ale szkoda się spieszyć gdyż obu głównych tras raczej się nie obejdzie za jednym razem,Musiał by to być sprint przedłużony na zaliczenie lub pobyt całodzienny z dwoma noclegami, a i tak dużym zmęczeniem długimi trasami.
Kampingu nie obejrzałem bo było ciemno. Sporo się o nim już pisało na Cro. Ale w okolicy, przed i za Plitwicami w każdym prawie domu wynajmują pokoje lub "apartman".

Dzięki.
Mimo wszystko 45 E to niezła kaska, jak na jedną noc.

Niechciałbym z tego żyć, jeśli sezon trwa 4 miesiące, a po każdym dniu trzeba wymienić pościel, wysprzątać i zadbać o następnych klientów. .Poza tym spłacać kredyt na urządzenie lokum dla wybrednych turystów, którzy czasami targują się jak wściekli i bywają niezadowoleni.

Masz rację. Doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Wynika z tego, że z powodzeniem można jechać w ciemno. Co wy na to?!

Zwłwszcza,że turystów jakby coraz mniej,bo korzystający z autostrad omijają okolice Plitvic.

Miałem taką nadzieje w zeszłym roku - po rocznej przerwie - ale niestety zauważyłem, że domów z kwaterami w okolicy przybyło ale turystów też. I sam nie wiem co o tym myśleć bo faktycznie częśc powinna jechać autostradą i Plitvice ominąć.