na autostradzie żylina-bratysława uważajcie na granatowego..

Dr Seselj napisał(a):Nieoznakowany radiowóz Audi to model S4.

Chyba A4 z dziwnym motorem. Mało realne, aby mieli furę ze 3 X droższą od wyjściowki....

FUX napisał(a):

Dr Seselj napisał(a):Nieoznakowany radiowóz Audi to model S4.

Chyba A4 z dziwnym motorem. Mało realne, aby mieli furę ze 3 X droższą od wyjściowki....

Może mieli podobną blachę i zmyliło

Audi S4 było : http://pl.wikipedia.org/wiki/Audi_S4_(C4)

Janusz Bajcer napisał(a):Audi S4 było : http://pl.wikipedia.org/wiki/Audi_S4_(C4)

Mówimy o tym S4...

http://www.audi.de/de/brand/de/neuwagen ... leben.html

fiu , fiu - niezła multimedialna fura

Janusz Bajcer napisał(a):fiu , fiu - niezła multimedialna fura

Nawet bez multimediow może być...

Dr Seselj napisał(a):Nieoznakowany radiowóz Audi to model S4. Na początku listopada miałem nieprzyjemność spotkania z nim. Ponieważ jechałem 160 km/h skończyło się na 50 EUR, oczywiście bez kwitka, gdyż funkcjonariusze stwierdzili, iż euro nie jest jeszcze oficjalnie nie obowiązuje i nie mogą wystawić mandatu z kwotą wyrażoną w tej walucie, hehe.
Jednocześnie pouczono mnie, że na słowackich autostradach i drogach ekspresowych nie należy przekraczać prędkości 140 km/h.

Generalnie nie ma się czym chwalić... Brałeś udział w przestępstwie. Z tego co mi się kojarzy -art 229 par. 5 KK, ale mogę się mylić co do paragrafu...

A czy ja się czymś chwalę? Opisuję tylko przebieg zdarzenia i zachowanie słowackich funkcjonariuszy.
Swoją drogą nie usiłowałem wcale uniknąć mandatu, gdyz nie popełniłem wykroczenia, za które groziłaby nie wiadomo jaka sankcja. Po prostu nie miałem ze sobą koron, a obcokrajowcom nie wystawia się mandatów kredytowych. W ramach alternatywy mogłem udać się ewentualnie na komendę i tam dokonać opłaty. Jednak tak się składa, że zdarzenie miało miejsce ok. 3 w nocy, a ja chciałem dojechac do Sarajewa, więc nie dziwi chyba nikogo, iż zależało mi raczej na szybkim załatwieniu sprawy.
A co do radiowozu, to było to najprawdziwsze S4, z silnikeim 4.2 litra i fotelami kubełkowymi Recaro, a nie np. zwykła A4 w wersji S-line.
Na koniec dodam, że zazwyczaj przestrzegam ograniczeń i od niepamiętnych czasów nie zapłaciłem żadnego mandatu, zatem pozdrawiam serdecznie obrońców moralności i na przyszłość radzę im zrobić najpierw sobie rachunek sumienia, a później pouczać innych.

Dr Seselj napisał(a): a obcokrajowcom nie wystawia się mandatów kredytowych. W ramach alternatywy mogłem udać się ewentualnie na komendę i tam dokonać opłaty. Jednak tak się składa, że zdarzenie miało miejsce ok. 3 w nocy, a ja chciałem dojechac do Sarajewa, więc nie dziwi chyba nikogo, iż zależało mi raczej na szybkim załatwieniu sprawy..

I tu sie mylisz poczytaj sobie ten wątek

i na przyszłość radzę im zrobić najpierw sobie rachunek sumienia, a później pouczać innych.

Jestem czysty

Przeczytałem przytoczony wątek o mandacie kredytowym, ale zdaje się, że kolega miał tam pewne problemy z uiszczeniem opłaty.
Chyba jednak już wolałem zapłacić na miejscu te 50 EUR i pojechać dalej (oczywiście nie przekraczając rzeczonych 140 km/h).
Pozdrawiam

Piotrek_B napisał(a):Szukasz dymu czy rozmowy ?
Bo jak piszesz tonem pretensjonalnym to nie dziw się później, że masz odpowiedzi złośliwe pod swoim adresem.
Nawet jak ktoś zgadza się z Twoim zdaniem - przekora to ludzka rzecz

Strasznie spięty jesteś Uśmiechnij się i od razu będzie OK

zacząłem normalnie, teraz już chrzanię to forum
na forum policyjnym chyba by mnie tak nie zjebali jak tu

luzu to nie ma na tym forum więc generalnie papa

teraz mnie śmiało usuwaj gdyż znowu złamałem regulamin okropnym przekleństwem dla odmiany, usuń też ten cały wątek gdyż żałuję, że wdałem się w te beznadziejne gadki jak również wracając do początku - żałuję, że zrobiłem tego posta; nie mam ochoty pomagać tutaj nikomu

pablowawa74 napisał(a):zacząłem normalnie, teraz już chrzanię to forum
na forum policyjnym chyba by mnie tak nie zjebali jak tu...

Wzruszyła mnie Twoja historia
Chcesz o tym porozmawiać

pablowawa74 napisał(a):....luzu to nie ma na tym forum więc generalnie papa....

Siemka z dedykacją

pablowawa74 napisał(a):...teraz mnie śmiało usuwaj gdyż znowu złamałem regulamin okropnym przekleństwem dla odmiany, usuń też ten cały wątek ....

Myślisz, że nie mam nic ciekawszego do roboty

pablowawa74 napisał(a):... żałuję, że zrobiłem tego posta; nie mam ochoty pomagać tutaj nikomu....

No to leżymy na łopatkach. Jedną nieprzemyślaną decyzją położyłeś to forum na amen

pablowawa74 napisał(a):

Piotrek_B napisał(a):Szukasz dymu czy rozmowy ?
Bo jak piszesz tonem pretensjonalnym to nie dziw się później, że masz odpowiedzi złośliwe pod swoim adresem.
Nawet jak ktoś zgadza się z Twoim zdaniem - przekora to ludzka rzecz

Strasznie spięty jesteś Uśmiechnij się i od razu będzie OK

zacząłem normalnie, teraz już chrzanię to forum
na forum policyjnym chyba by mnie tak nie zjebali jak tu

luzu to nie ma na tym forum więc generalnie papa

teraz mnie śmiało usuwaj gdyż znowu złamałem regulamin okropnym przekleństwem dla odmiany, usuń też ten cały wątek gdyż żałuję, że wdałem się w te beznadziejne gadki jak również wracając do początku - żałuję, że zrobiłem tego posta; nie mam ochoty pomagać tutaj nikomu

I po co te nerwy,wszyscy tu jesteśmy po to aby wymieniać swoje poglądy na różne tematy dotyczące wyjazdu do Chorwacji.
Myślę że nie ma sensu się tu opluwać,bo nie o to chodzi.
Sam osobiście lubię od czasu do czasu przycisnąć pedał gazu,jeśli pozwalają warunki, w granicach zdrowego rozsądku,bo i auto już nie młode,ale ogólnie jestem zwolennikiem bezpiecznej jazdy.

Jest takie powiedzenie: Śpiesz się powoli a dalej zajedziesz.

Nie rezygnuj z tego forum tylko czerp wiedzę i pomagaj innym.
Życzę wszystkim bezpiecznej prędkości i dojechania do celu.
pozdr.

Piotrek_B napisał(a):

pablowawa74 napisał(a):zacząłem normalnie, teraz już chrzanię to forum
na forum policyjnym chyba by mnie tak nie zjebali jak tu...

Wzruszyła mnie Twoja historia
Chcesz o tym porozmawiać

pablowawa74 napisał(a):....luzu to nie ma na tym forum więc generalnie papa....

Siemka z dedykacją

pablowawa74 napisał(a):...teraz mnie śmiało usuwaj gdyż znowu złamałem regulamin okropnym przekleństwem dla odmiany, usuń też ten cały wątek ....

Myślisz, że nie mam nic ciekawszego do roboty

pablowawa74 napisał(a):... żałuję, że zrobiłem tego posta; nie mam ochoty pomagać tutaj nikomu....

No to leżymy na łopatkach. Jedną nieprzemyślaną decyzją położyłeś to forum na amen

widzę, że podnieca cię pisanie na forum, ja nigdy nie znalazłbym czasu na napisanie kilku tysięcy postów

cytowanie, ironia, punktowanie - typowy frajer żyjący w wirtualnym świecie który chorwację zna z googla i ze swojego forum

przypuszczam że życie, kobiety i całą resztę też tylko w necie widzisz tuptusiu..

Muszę zabrać głos, bo przyznam się, że nie spodziewałem się, że w tym wątku będzie tyle złośliwości i hipokryzji.

Wszyscy wiemy, że najważniejsze jest dostosowanie się do warunków na drodze. Nie można się zachowywać jak wyuczona małpa, reagująca na bodziec wzrokowy. Często osoby decydujące o postawieniu znaków bardzo ograniczających szybkość robią to, by nie narażać się na ewentualne zarzuty, procesy, etc, jak ten z gorącą kawą z McDonalda - skandal niszczący odpowiedzialne społeczeństwo, nawet w USA. Trzeba jechać z głową, nieważne czy 150 na autostradzie czy 100 na krajówce. Jak ktoś nie umie - powinien za to odpowiadać materialnie czy wolnością osobistą. Tresowane małpki nie odpowiadają.

Jest różnica w poruszaniu się wąską ulicą w mieście (nie na Wisłostradzie w Warszawie), gdzie powinno być 50-60, a autostradą, gdzie powinno być jak w Niemczech, tam kierowców nie traktują jak tępaków - tępaki eliminują się same. I jest tam ogromnie mniej wypadków niż u nas (chociaż o tej naszej drogowej ruinie, gdzie kolejne bydlęta stawiają radary i nabijają sobie kabzę, miast zbudować tysiące kilometrów autostrad lepiej nie mówić bo się nóż w kieszeni otwiera).

Niemcy w ogóle to dla mnie najlepszy przykład tego jak powinien wyglądać ruch drogowy - wszędzie darmowe (z ich podatków) autostrady bez limitu szybkości, oprócz niektórych miejsc, na drogach zwykłych 100, a w miastach wszyscy wolno jeżdżą, nawet radarów nie trzeba. To są ludzie wolni i odpowiedzialni. Ostatni tacy w Europie, gdzie albo szaleńcy jak u nas czy na południu, albo tresowane małpki jak np. w Skandynawii.
Kto chce, niech się obrazi, chociaż nie sądzę, by ktoś rozsądny powinien.

Pozdrawiam wszystkich.

P. S. Tak na marginesie - odbieranie prawa jazdy za przekraczanie szybkości to jak konfiskowanie wieży stereo za głośne słuchanie muzyki. Wiem, że w naszym ogłupiałym świecie to się zdarza. W normalnym, do którego powinniśmy dążyć - jeśli zdecydowanie słuchacz utrudnia życie sąsiadom - kasa, że nie będzie go stać już na wieżę lub ośrodek odosobnienia. Odbieranie wieży to kradzież.
Odbieranie prawa jazdy - to nieuprawnione odbieranie nabytych uprawnień, które można stracić np. ze względu na zły wzrok, etc., ale nie z powodu prędkości.
A to już prowadzi do takiej samowoli władzy jak odbieranie prawa jazdy za... alimenty. Równie dobrze można zakazać jedzenia pizzy, picia piwa albo korzystania z tramwajów. Alimenty, jak każdą należną sumę pieniędzy, należy oddać. Jak nie - więzienie z przymusem pracy, za którą pieniądze pójdą na dzieci (winien - niech płaci). Jak zobaczy delikwent, że to nieopłacalne dla niego, bo mało zarabia i dużo pracuje - szybko wyjdzie, zarobi w kopalni miedzi i odda.

Odpowiedzialność. Nie tresura. Wychowuje się dzieci. Na odpowiedzialnych ludzi.