napisał(a) krystek » 14.06.2006 09:43
Obym się mylił, ale MŚ '06 będą dla Polski podobne do MŚ' 02. Przed pierwszym meczem, który kończy się klęską: niczym nie uzasadnione podgrzewanie atmosfery przez m.in.media; drugi mecz: "mecz o wszystko" , "zagramy na 200%" itp. pierdoły, a efekt jest tragiczny. Wreszcie ostatni mecz, to "gra o honor", kiedy przeciwnik olewa wynik. Niestety, ale z zawodnikami, którzy w większości "grzeją ławę" w średniej klasy drużynach ligowych Europy Zach. lub "robią kariery" w Turcji, Rosji, Katarze, Austrii etc. to nie mamy nawet prawa myśleć o wygranej z Niemcami. Samą ambicją nic się nie wygra, a umiejętności jakie są, to każdy widzi. Dodając do tego trenera, który nie potrafi wykorzystać nawet tych atutów, które ma w postaci kilku naprawdę dobrych piłkarzy (ustawiając ich na pozycjach innych niż grają w klubach) oraz przyjmującego bardzo defensywną taktykę, to poźniej dostaje się łupnia np. z Ekwadorem.
Ps. Niemcy-Polska 3:0.
Pzdr.