Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mundial 2006 czas zacząć... Obstawiamy?

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Jolanta M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4523
Dołączył(a): 02.12.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanta M » 14.06.2006 00:21

zawodowiec napisał(a): Dlaczego nasze orzełki niewydarzone nie umieją konstruować chociaż takich akcji jak Chorwaci? Tzn. pewnie potrafią bo z tymi samymi Chorwatami niedawno wygrali, tylko im się nie chce. Albo się boją, bo a nuż jeszcze wygrają w jakimś meczu o konkretną stawkę, i co wtedy? Naprawdę aż strach się bać.

:lol:
A nuż przestaną się bać i wygrają jutro, znaczy się dzisiaj... :wink: :lol:
Ale by był zaskok!!! 8O 8O 8O

W sumie... nie miałabym nic przeciwko... :lol: :D
rich72
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2213
Dołączył(a): 27.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) rich72 » 14.06.2006 07:07

Gratuluję Chorwatom bardzo dobrego meczu - z takim przeciwnikiem przegrać 1 bramką... i to w jakim stylu. W drugiej połowie miałem wrażenie że to nie Chorwaci boją się Brazyli tylko odwrotnie - nawet statystyka wyszła na koniec in+ dla Chorwtów :!: :!: :!:
Czyżbyśmy byli świadkami objawienia się czarnego konia tych mistrzostw :?:
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 14.06.2006 08:10

Jak widziałam, ze Roberto Carlosowi pot az z uszu spływał już w 15 minucie i wspomnę jak nasi spacerowali, to wiem dużo :twisted:
A co na dziś...? Jako shtriga może lepiej nie będe krakać :lol: , żeby się móc srodze zawieść, kiedy to dane nam będzie oglądać pierwsze historyczne itd. itd. zwycięstwo :lol:
Ale żeby chociaż biegali jak Afryka i starali sie jak Cro...
Ale i tak się będę darła wieczorem!
moondek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2336
Dołączył(a): 07.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) moondek » 14.06.2006 08:32

Janusz Bajcer napisał(a):Australia i Iran przez Chorwację do "wzięcia" i 2 miejsce w grupie, graja dalej, a nasze Orły jutro mają "nóż na gardle"



Januszku, zamiast Iranu - Japonia i będzie ok :)
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 14.06.2006 08:58

shtriga napisał(a):Jak widziałam, ze Roberto Carlosowi pot az z uszu spływał już w 15 minucie i wspomnę jak nasi spacerowali, to wiem dużo :twisted:
A co na dziś...? Jako shtriga może lepiej nie będe krakać :lol:


Ten pot to przez nadwagę Carlosa a nie z wysiłku! ;-)

Przysłuchiwałam sie wczorajszej konferencji prasowej i jestem wprost zdumiona, że stanowisko polskich piłkarzy przed dzisiejszym starciem brzmi: ZAGRAMY JAK NAJLEPIEJ, BO NIE MAMY NIC DO STRACENIA.

Raaany! A ja myślałam, że jak się gra o pozostanie w grupie to właśnie JEST O CO GRAĆ! Że jest to niemal gra o być lub nie być ...w Mundialu...I że jest wówczas bardzo dużo do stracenia!...Ale ja w przedszkolu byłam blondynką, wiec może sie mylę...

I mam jeszcze prośbę: czy może mi ktoś wyjaśnić, dlaczego wczoraj na twarzy naszego Wielmożnego Trenera widniał tajemniczy (by nie powiedzieć inaczej) uśmiech. W Mona Lisę sie bawił czy co?...
krystek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1287
Dołączył(a): 15.01.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krystek » 14.06.2006 09:43

Obym się mylił, ale MŚ '06 będą dla Polski podobne do MŚ' 02. Przed pierwszym meczem, który kończy się klęską: niczym nie uzasadnione podgrzewanie atmosfery przez m.in.media; drugi mecz: "mecz o wszystko" , "zagramy na 200%" itp. pierdoły, a efekt jest tragiczny. Wreszcie ostatni mecz, to "gra o honor", kiedy przeciwnik olewa wynik. Niestety, ale z zawodnikami, którzy w większości "grzeją ławę" w średniej klasy drużynach ligowych Europy Zach. lub "robią kariery" w Turcji, Rosji, Katarze, Austrii etc. to nie mamy nawet prawa myśleć o wygranej z Niemcami. Samą ambicją nic się nie wygra, a umiejętności jakie są, to każdy widzi. Dodając do tego trenera, który nie potrafi wykorzystać nawet tych atutów, które ma w postaci kilku naprawdę dobrych piłkarzy (ustawiając ich na pozycjach innych niż grają w klubach) oraz przyjmującego bardzo defensywną taktykę, to poźniej dostaje się łupnia np. z Ekwadorem.
Ps. Niemcy-Polska 3:0.
Pzdr.
niezawodny
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2307
Dołączył(a): 12.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) niezawodny » 14.06.2006 11:45

Jeśli rozmawiamy na poważnie to widzę następujący błąd Janasa, który bardzo dobrze widać jak spojrzeć na wczorajszą grę Chorwatów. Otuż nie wiem czy zauważyliście ale Chorwaci zawsze mieli z przodu dwóch napastników (Prso, Kranczar a potem Olić), którzy nie cofali się za akcją gdy atakowali Brazylijczycy, dzięki czemu mogli oni zachować świeżość przez cały mecz i stale stwarzać zagrożenie pod bramką Brazylii.
A Polacy? W meczu ze słabiutkim-drewnianym Ekwadorkiem grali tak naprawdę bez ani jednego napastnika bo przecież wszyscy widzieliśmy że Żurawski rozgrywał piłkę - stale cofał się po nią więc trudno żeby miał siły na cały mecz gdy na co dzień jest rasowym napastnikiem, który otrzymuje podanie do wykończenia. Napastnik jest "drapieżnikiem" - ma być świeży i wyposzczony na tą jedną, jedyną - dwie/trzy akcje meczu, które rozstrzygają. Taka jest różnica między napastnikem a rozgrywającym. Wątpię by Janasa stać było na zmianę tego chorego stylu, gdy wszyscy oni mają pełne gacie przed meczem z panzernymi Niemcami.
Jeśli Polacy dziś przegrają z Niemcami to IMHO nie będzie to powód do wstydu. Wczoraj Chorwacja pokazała że można przegrać z klasą i podniesionym ciałem. Bo liczy się wbrew pozorom styl a nie wynik. Co z tego że nasi wymękoliliby dziś 0:0 robiąc obronę Częstochowy w ustawieniu 1-10? Co powie o nas świat? Więc lepiej zagrać z zębem, stworzyć dobry mecz, pokazać serce i lwi pazur, odpowiadać akcją za akcję, strzałem za strzał a jeżeli się nie uda osiągnąć dobrego wyniku to trudno. Tak grającej reprezentacji ja zawsze wybaczę porażkę bo to jest tylko sport... Ale jeśli znowu zagrają jak z Ekwadorem, czyli bez jaj to to będzie wstyd, dziadostwo i tego wybaczać nie należy.
krystek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1287
Dołączył(a): 15.01.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krystek » 14.06.2006 12:15

niezawodny napisał(a): Napastnik jest "drapieżnikiem" - ma być świeży i wyposzczony na tą jedną, jedyną - dwie/trzy akcje meczu, które rozstrzygają. Taka jest różnica między napastnikem a rozgrywającym.


Święte słowa.

niezawodny napisał(a): można przegrać z klasą i podniesionym ciałem. Bo liczy się wbrew pozorom styl a nie wynik. Co z tego że nasi wymękoliliby dziś 0:0 robiąc obronę Częstochowy w ustawieniu 1-10? Co powie o nas świat?


No i tu pozwolę sobie nie zgadzić się. W sporcie profesjonalnym liczy się właśnie wynik, styl jest na drugim planie. Puchar Świata, czy każdy inny tytuł mistrzowski zdobywa nie ten kto ładnie gra, ale ten kto wygrywa. Czy za 20-30 lat ktoś będzie pamiętał w jakim stylu Wybrz. Kości Sł. przegrało 1:2 z Argentyną? A co powiedział świat, gdy Polacy wymęczyli 1:1 na Wembley w 1973 r.? Nic, bo to właśnie "wynik idzie w świat". Ale nie zapominajmy, że to tylko sport
T.o.m.a.s.z.
Odkrywca
Posty: 75
Dołączył(a): 03.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) T.o.m.a.s.z. » 14.06.2006 13:58

.... moje spostrzeżenia są takie: skoro my i Brazylijczycy ograliśmy Chorwatów po 1:0, a w ostatnim finale MŚ 2002 Brazylia pokonała Niemców 2:0 to dziś pewnie padnie .... :D 2:0 dla Polski :D jakieś ale ? .... POZDRAWIAM
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 14.06.2006 14:06

T.o.m.a.s.z. napisał(a):.... moje spostrzeżenia są takie: skoro my i Brazylijczycy ograliśmy Chorwatów po 1:0, a w ostatnim finale MŚ 2002 Brazylia pokonała Niemców 2:0 to dziś pewnie padnie .... :D 2:0 dla Polski :D jakieś ale ? .... POZDRAWIAM


Ja pomanipuluję faktami :D :D :D : oni starcili już dwie bramki i my też straciliśmy tyle samo :wink: :lol:
niezawodny
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2307
Dołączył(a): 12.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) niezawodny » 14.06.2006 14:35

krystek napisał(a):No i tu pozwolę sobie nie zgadzić się. W sporcie profesjonalnym liczy się właśnie wynik, styl jest na drugim planie. Puchar Świata, czy każdy inny tytuł mistrzowski zdobywa nie ten kto ładnie gra, ale ten kto wygrywa. Czy za 20-30 lat ktoś będzie pamiętał w jakim stylu Wybrz. Kości Sł. przegrało 1:2 z Argentyną? A co powiedział świat, gdy Polacy wymęczyli 1:1 na Wembley w 1973 r.? Nic, bo to właśnie "wynik idzie w świat". Ale nie zapominajmy, że to tylko sport


Emocji i wrażeń dostarcza ładna-efektowna gra a nie statystyki IMHO. Pamięta się medale a nie pamięta się czy ktoś był 10-ty, 16-ty etc chyba że drużyna dobrze grała. Ja pamiętam sporo dobrych drużyn i ich pięknych meczów choć nie wygrali (np. Holandia, Czechy) a nie pamiętam wielu zwycięzców jeśli grali nieciekawie (vide Grecja na ostatnim Euro). Dlaczego ciągle wspominamy ekipę Górskiego? Bo nie tylko ośiągnęli wyniki ale grali też piękny futbol. Na Wembley nie było tak źle - prowadziliśmy, mogliśmy strzelić więcej a Anglicy przygnietli nas w drugiej połowie - była piękna walka, wspaniałe obrony Tomaszewskiego - wszystko co potrzeba żeby ten mecz pamiętać na zawsze.
Poza tym mnie i nie tylko mnie nie interesuje sport profesjonalny jeśli to ma być brzydka gra. Sporo ludzi nie interesuje się piłką na co dzień ale na mundial się "mobilizują" i oczekują "igrzysk" w dobrym tego słowa znaczeniu. Jestem kibicem i oczekuję rozrywki, emocji, niezapomnianych wrażeń. 100x wolę dziś porażkę po ładnej grze niż 0:0 po zamurowaniu bramki i wybijaniu piłki na oślep. Dla przypomnienia; w Meksyku ekipa Piechniczka wyszła z grupy po 1-nej zdobytej bramce. Kto to uznaje za sukces? (w 1/8 było 0:4 z Brazylią) Które to było miejsce? 16-te czy 15-te, jaka różnica? Za to ludzie pamiętają że tamta drużyna to była bryndza, droga przez mękę i nic więcej. Więc niech nasi coś dziś pokażą żeby można ich zapamiętać z dobrej strony
wojan
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5548
Dołączył(a): 17.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojan » 14.06.2006 18:58

Niezawodny w 100% się z Tobą zgadzam.
Piwo schłodzone,kciuki przygotowane,serce woła -do boju,rozum....
Mam nadzieję,że nawet jak przegrają to nie przyniosą nam wstydu.Mecz za godzinę...
drusilla
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2864
Dołączył(a): 18.12.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) drusilla » 14.06.2006 19:38

wojan napisał(a): Mecz za godzinę...


Już za 20 minut :lol:
A z okien powiewają biało-czerwone flagi :sm:
jacek_jpj
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 23
Dołączył(a): 23.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacek_jpj » 14.06.2006 19:53

no to tak optymistycznie Polska-Niemcy 1:4
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 14.06.2006 21:54

Ładny mecz, ale Niemcy strzelili jedną bramkę więcej.....
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.

cron
Mundial 2006 czas zacząć... Obstawiamy? - strona 10
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone