Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):Strona muzyczna "twórczości" pana Perkovića jest rzeczywiście imponująca i nie zaprzeczę, że "produkowana" z rozmachem....
Właśnie strona muzyczna mi się bardzo podoba i ta produkcja z rozmachem, dlatego zawsze z przyjemnością go słucham...
Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):Ale jeśli facet na okładce swojej płyty pojawia się na tle płomieni, a tytuły jego piosenek wszystkie niemalże w stylu: E, Moj Narode, Neću Izdat Ja... to jakoś mi to brzydko pachnie...
Mam trochę wiosen

...i widziałem w życiu wiele okładek płyt z płomieniami...czy wszystkie one przez płomienie mogą tylko brzydko pachnieć

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):Gość udarza w tę strunę, która ciągle jeszcze bardzo rozedrgana. Pogrywa na emocjach w dość niedwuznaczny sposób. ....
A nie pomyślałaś, że Gość z karabinem w ręku walczył za swoją ojczyznę i ma prawo uderzać w tą strunę? Czy, gdybyśmy byli w normalnym kraju, a nie w sowieckiej okupacji np. w 1948 roku, i gdyby u nas pojawił się taki odpowiednik frontowca śpiewającego o pogonieniu Niemców za Odrę.....to ludzi przychodzących na koncerty nazywalibyśmy w Polsce nacjonalistami

....i czy mówiłoby sie o tym, że uderza w niebezpieczną strunę
Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):To idol mocno przystrzyżonych młodzieńców z pałkami bejsbolowymi, co to w specyficzny sposób pojmują znaczenie słowa patriotyzm. ....
Moje doświadczenia są inne. Np. chodząc w Cro w koszulce z napisem "Thompson" spotykałem się z wyrazami sympatii i aprobaty od wielu osób....i nie byli to bynajmniej "bejsboliści"...
Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):Na początku myślałam, że może jestem przewrażliwiona. Ale kiedy trafiłam na debatę w Hr telewizji publicznej, gdzie socjologowie wypowiadali się na ten temat, zrozumiałam, że w moim spojrzeniu na tę sprawę nie jestem osamotniona.
Socjologowie (szczególnie w TV chorwackiej) mówią to co chce usłyszeć Bruksela. Wogóle modnie jest uważać Thompsona za nacjonalistę... i wogóle beeee....bo przecież w dobie jednoczącej się Europy ...tak wypada

, ale wg mnie ludzie tak nie myślą, bo oni byli już zjednoczeni...i nigdy im na dobre to nie wyszło.
To jest oczywiście moje subiektywne zdanie, a Ty Katarzyna masz swoje...i ja to rozumiem, ale znasz język, pewnie jesteś mocno związana z tym krajem....radzę porozmawiaj z ludźmi i posłuchaj ich czy tak czują jak przedstawiłaś powyżej.
Pozdravki
slapol