Montana on Tour: Londyn/Zimowy Zieleniec. Now: Nove Mesto

CROberto napisał(a):
Ale w kulki z nami pogrywasz - przecież ostatnią fotką zostawiłeś nas w kibelku.....
Nie mogłeś w parku....

A jakoś tak "kulkowy" wątek na chwilę się zrobił

hehe, no pojedziemy do Poczdamu, powinno być już lepiej niż drzwi do kibelka

Jakoś koło 10.30 lądujemy w Poczdamie. Droga jest skandalicznie fajna, dwupasmówka cały czas do samego miasta.
Poczdam dziś jest miastem, w którym mieszka sporo bogatych ludzi, zresztą wyjeżdżając skoczyliśmy na chwilę w okolice Cecilienhof (tam panowie politycy podpisywali Układ Poczdamski), jakie tam są pałacyki i wille z ogrodami to jest SZOK, proszę Państwa!

Ale na początku parkujemy przy Poczcie Głównej



Tak wygląda parking Jest on usytuowany 200 metrów od NikolaiKirche



Dochodzimy do Nicolaia (od tyłu)





Ksiądz żegna się z wiernymi poprzez uścisk dłoni



NikolaiKirche jest okazałą budowlą



Jako, że tabliczka "Zur Zeit Gottesdienst" i ksiądz podający ręce wiernym uniemożliwiają nam wejście do kościoła, focę jak oszalały okolicę (także tę remontowaną)

Oglądam "Potsdamer Pilgerwege"



Muzeum (na prawo od kościoła)....



... ze złotem AmberGold na kopule ...



Stoimy sobie na takim punkcie obserwacyjnym na placu



Oglądając (także) obelisk z XVIII wieku



Czytając ciekawostki o kościele i oglądając worki cementu i wapna





Obelisk w prawie całej okazałości

Na tej ostatniej fotce, to same falliczne obiekty Ci się trafiły

kaszubskiexpress napisał(a):Na tej ostatniej fotce, to same falliczne obiekty Ci się trafiły

hehe ... rzeczywiście

Gdy już ksiądz skończył żegnanie się z wiernymi i ściągnięto tabliczkę "Zur Zeit Gottesdienst" natychmiast weszliśmy do środka.





Kolumny, witraże ...







Panie i Panowie piją sobie kawkę i jedzą ciasto po mszy




Ambona Nikolaia



Wchodzę do kapliczki historycznej w kościele ..





Wojna i odbudowa kościoła

Wychodzimy na zewnątrz, a tam jakiś latający potwór wyjada rycerzowi oczy



Nikolai z daleka oraz Strassenbahn poczdamski



Generał Friedrich Wilhelm August von Steuben (Generał Armii Kontynentalnej w Amerykańskiej Wojnie o Niepodległość)





Idziemy sobie niezobowiązująco dalej ..



Przechodzimy wąską ulicą, przez jakieś podwórka "Co, chciałeś nam garaże niemieckie pokazać?", "hohohho, ale tu fajnie, o pies siusia, ładny śmietnik ..." aż tu nagle dochodzimy ...



...do GarnizonKirche



"Dzień do dnia, kamień do kamienia.." ?



Miecz spada na Kościół Garnizonowy ?



Historia Kościoła



Kolejne dzieła niemieckich "chuliganów"

Żeby nie było - również zaglądam


Zastanawiam się , czy pomimo wielokrotnych odwiedzin w Niemczech ( tranzytowych , wycieczkowych , czy służbowych ) posiadam jakieś fotki


Pozdrawiam
Piotr

Ja też tu zaglądam mimo, że Niemcy obok Anglii to kraj, który zupełnie mnie nie kusi ...
Ale patrząc na Twoje fotki kto wie, może zmienię zdanie ...

Sama nie wiem , gdzie byłam , kiedy mnie tutaj nie było
Ale już jestem i będę , bo po majowych wypadach , mam wielki apetyt na Niemcolandię.
Pozdrawiam

Mysza73, Piotrf, Potter, Iwona75
Serdecznie dziękuję za obecność, Poczdamu zostało ....1 odcinek

Potem albo zamilknę i schowam się, jak to ma w zwyczaju Mysza (właśnie co dalej u Ciebie Aga?)
albo odkopie jakieś stare Tatrańskie Łomnice

"No to kiedy w końcu pojedziemy do dooooomuuuuu?" "nooogiiii mnie bolą już...."
"dobrze, dobrze, jeszcze tylko przejdziemy parę kilometrów ..." "Nieeee""

:)

i Weź tu człowieku zwiedzaj

Skrzyżowanie ulic w Poczdamie - i trochę historii i blokowisko z tyłu



Zwykła fasada budynku z XVIII wieku..



Wszedłem jakieś podwórko a tam ...



Ach .. te detale ...

To zdjęcie było zagadką w "Kto, Co i gdzie to jest" - oczywiście już po kilku minutach Maslinka odgadła ...



Pusto w uliczkach, zdejmuję kurtkę, bo zrobiło się przyjemnie ciepło



I spacerujemy dalej po śpiącym w południe Poczdamie



Ciekawe połączenie stylów - lewa strona zdjęcia



"Elektryczna" sowa



Jak w ... Ornecie czy Pasłęku



Słońce przeszkadzało, ale musiałem .. wpaść do takiego kabaretu



Kochani. Jedziemy jeszcze na CecilienHof, przejeżdżając obok Bramy Brandenburskiej, chce się zatrzymać gdzieś blisko Bramy, ale nie ma miejsca, a reszta odmawia dłuższego spaceru, dupa blada zatem.

Cecilienhof - to samo ... "do domuuuuuu" "tam trzeba na pewno kawał po tym parku do tego pałacu iść..", jedziemy zatem sobie powoli "już w stronę domu" oglądając sobie mega wypasione pałace, rezydencje, ogrody w okolicach Cecilienhof - naprawdę coś niesamowitego....

This is the end, Beautiful friend
This is the end, My only friend, the end
Of our elaborate plans, the end, Of everything that stands, the end
No safety or surprise, the end, I'll never look into your eyes...again....