.png)
.png)
.png)
krystek napisał(a):dakard napisał(a):Kam&Jac napisał(a): Moral plynie taki ze w Austrii nie ma co dochodzic sie z policja i nie ma co zbaczac z trasy
PS
Myślę że jest inny morał... Austryjacy jakoś nas nie lubią.
Tak na marginesie, to trzy lata temu w HR miałem siakiegoś Austriaka, z dwoma nastoletnimi synami,za sąsiada.Na początku,przed wyjściem z domu chował nawet schnące skarpetki-chyba cymbał myślał,że mu ukradniemy.Nawet "cześć" rano nie mówił.Po jakimś tygodniu,przed samym wyjazdem, uwalił się gość,tak że puściły mu uprzedzenia narodowościowe i nawet się do nas przysiadł.Ale zanim to uczynił,to ... załatwił potrzebę fizjologiczną przy żywopłocie oddalonym od naszego tarasu o jakieś 5 m .W trakcie rozmowy (okazał się być lekarzem)stwierdził,że jest zdziwiony naszym "normalnym" zachowaniem,bo u nich w Austrii obiegowa opinia głosi ,że Polacy to ...wszyscy wiedzą (złodzieje , pijacy itp.) i coś tam jeszcze bredził,że po wstąpieniu do UE, to Polacy odbiorą im pracę i takie tam dyrdymały.Dobrze ,że po kilkunastu minutach poszedł spać ...Nie lubię Austriaków
.png)
.png)
.png)
BigJar napisał(a):... w drodze powrotnej zaraz po przejechaniu granicy miasta Knin zatrzymała mnie policja. bardzo uprzejmy funkcjonariusz poinformował mnie - zwracając się po imieniu - o przekroczeniu dopuszczalnej prędkości, wyliczył, że na odcinku 150 m nie zwalniałem choć minąłem znak ograniczenia prędkości do 40 km\h, pokazał wskazanie radaru, obliczł wysokość mandatu (wyszło raczej dużo), po krótkiej wymianie zdań zmniejszył nieco stawkę (zapłaciłem) a na odchodnym uprzedził gdzie możemy spotakć następną kontrolę - odbyło się sympatcznie - wskazanej przez niego kontroli nie było...
.png)
Piotr Lutynski napisał(a):.......... kelnerka tamnas milo sie spytala skad jestesmy a jak dowiedziala sie ze z Polski to powiedziala ze miala nawet polskich pracownikow i byli fajni - mysle ze w kazdej narodowosci sa byfony!
pozdraw
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi
