Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

mieliście jakieś przygody z policją ?

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Łukasz
Cromaniak
Posty: 1088
Dołączył(a): 03.04.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Łukasz » 14.07.2004 10:24

W Austrii trzeba jeździć zgodnie z przepisami i tyle. Dlaczego mieliby nas lubić. Przeżyli pare najazdów Polaków i ich cierpliwość do zachowania rodaków była nieopisana ale o lubieniu można zapomnieć. Przynajmniej tyle, że raczej Cie nie zatrzymają bez powodu.
Miałem z nimi trochę spięć (ale akurat nie na drodze) i wiem z doświadczenia, że spokojna rozmowa ( czasami to trudne) w ich języku zazwyczaj poprawia sytuacje.
rafałc
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 33
Dołączył(a): 02.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) rafałc » 11.08.2004 21:47

Gorzej gdy ktoś nie zna języka :lol: (jak ja).
ostrykrzys
Turysta
Avatar użytkownika
Posty: 12
Dołączył(a): 24.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) ostrykrzys » 12.08.2004 13:48

Heh... No moja ekipa niestety miała...
Raz odbiliśmy w poszukiwaniu gazu na miasto Metkowec (czy jakos tak) i tam dostalismy mandat 100 kuna... za przekroczenie prędkości... Na terenie miast jest 50... a mysmy mieli 63... Godzina okolo 22... pusta droga... heh... No ale zdaża się trafić na służbistę...
Nadia
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 24
Dołączył(a): 18.04.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nadia » 12.08.2004 14:22

My też mielismy pewną "przygodę". Dzień przyjazdu, zakwaterowanie na campie, kawka, na plażę i do miasta. Jechaliśmy samochodem, bo wykończeni podróżą nie chciało się iść a tzreba było dobre pół godzinki maszerować z 5-letnią córeczką. Zaparkowaliśmy autko tam gdzie wszyscy stali i na miasto.Tak jakoś zleciało że zrobiło się póxno no chyba gdzieś 22.30. Idziemy do samochodu a tu szok. Naszego autka nie ma. Ale nie tylko naszego. Zostało tylko jedno. Nogi nam się zatrzęsły. Tyle szczęścia że przy tym jednym pozostałym stał policjant i cos do nas że tam busy i zakaz itp. No i dowiedzieliśmy się że auta wywieziono na lawecie i mamy sobie go odebrać na parkingu za jakimś dyskontem. I tak maszerowaliśmy szukajac swojego samochodu do godz 24.Auto odzyskaliśmy a kosztowało nas to nie całe 100 EURO. Mandacik i koszt lawety. Ale z wszystkim trzeba się liczyć no i już na drugi dzień śmialismy się że szybko w CRO zabalowaliśmy i w pierwszy dzień rozwaliliśmy 100 E. Aha znak zakazu oczywiście był, ale taki malutki i stał sobie w krzakach. A tak poza tym zaraz obok były karuzele itp więc wszyscy z pociechami tam przystawali a w sobote o tej godzinie to chyba autobusy tam nie zajeźdźały. No ale trudno. Później podczas naszego pobytu to już było normalne widok lawety , która zwoziła samochody, jedne po drugim. Tak więc "mądry polak po szkodzie"
ostrykrzys
Turysta
Avatar użytkownika
Posty: 12
Dołączył(a): 24.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) ostrykrzys » 12.08.2004 14:27

W Omisiu odholowywanie auto i blokady kol to normalka... Sam bylem dwukrotnie swiadkiem jak 3 lawety pracowaly non stop... przez 2 godziny...
stiszyn
Podróżnik
Posty: 17
Dołączył(a): 09.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) stiszyn » 12.08.2004 15:12

Nas złapali czesi w drodze powrotnej. Wyprzedaznie na ciągłe (stali z lornetka z 5 km dalej). Wykupilismy się flaszka słowackiego rumu. Potem jeszcze na Śląsku radarek (121 na ograniczeniu na 70), ale udało się wybrnąc na biednego studenta (zresztą historia prawdziwa, bo bylismy biednymi studentami).
To///ek
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 71
Dołączył(a): 23.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) To///ek » 12.08.2004 15:43

stiszyn napisał(a):Nas złapali czesi w drodze powrotnej.

2 lata temu, jazda do Wloch, zatrzymali mnie Czesi gdzies za Brnem i twierdzli, ze jechalem >120 km/h. Mozliwe to bylo, ale watpliwe- radar podobno stal w jakims samochodzie oddalonym o 500-800 m. Antyradar nawet nie piknal, wiec moze nawet nie mierzyli.
Zar leje sie z nieba, male dziecko w aucie a polucjant krzyczy 2000 CK, dostal 500 i puscil. Jak odjezdzalem to juz zatrzymywali kolejny samochod - tez z Polski :(
daro34
Turysta
Posty: 11
Dołączył(a): 21.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) daro34 » 12.08.2004 16:39

widac ci co mieli przygody mieli po prostu pecha .Jak sie nie jezdzi zgodnie z przepisami trzeba tez za to placic.
Natasha
Globtroter
Posty: 45
Dołączył(a): 01.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Natasha » 12.08.2004 16:51

Witam,
nas tez zatrzymali wlasnie w te wakacje, 20 km przed Dubrovnikiem za przekroczenie predkosci - na radarze bylo 72 km, a dozwolone bylo 50 km / godz. Udalo sie wytargowac najnizszy mandat w tym kraju ( tak mowili Chorwaci) - czyli 100 kun, a chcieli 300 kun ( duzy wplyw miala znajomosc jez chorwackiego). Jestem ciekawa jakie byla wysokosc waszych mandatow? ( lokalizacja: stali jakies 5 km za Pile, przed Dubrovnikiem). Pozdr Natasha
Adamuss
Plażowicz
Posty: 7
Dołączył(a): 21.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adamuss » 13.08.2004 01:51

Nas zatrzymali Węgrzy parę kilomerów przed granicą z Chorwacją - wideoradar pokazał 66 w zabudowanym (ograniczenie do 50). Tłumaczenie (zgodne z prawdą) że nie zauważyłem tablicy oznaczającej początek zabudowanego nie pomogło - mandat kredytowy ok. 22 euro. Zanim odjechaliśmy zdążyli zatrzymać Włochów.
W drodze powrotnej też stali z radarem niedaleko granicy - tym razem w miasteczku (dużo wcześniej ostrzegawcze mignięcia światłami od kierowców jadących z przeciwka - myślałem że tylko w Polsce jest taki "zwyczaj" :-)

PS. Płacić ten węgierski mandat (zostało jeszcze 10 dni)? Macie jakieś doświadczenia z mandatami kredytowymi wystawionymi na Węgrzech?
Michał 'mike'
Croentuzjasta
Posty: 328
Dołączył(a): 11.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Michał 'mike' » 13.08.2004 05:09

no to je tez pewnie sie załapę na jakiś mandacik
50km/h to trochę mało - jadę przez wegry
ale jak mozna kredytowy to dobrze bo nigdy ich nie płacę
w terminie - przychodzi dopiero po ok 2 latach
razem z komornikiem skarbowym :)
koszt mandatu powiekszony o prowizje komornika jakieś 5 złotych
miałem takich mandatów kilka - przez kilka lat
tak że nie warto płacić w terminie
pozdrawiam Michał
za 2 godzinki w trasę na ciovo :)
sly29
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 852
Dołączył(a): 01.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) sly29 » 13.08.2004 07:43

michał do twojej informacji , teraz ściąganei zaległych mandatów kredytowych jest odrobinkę łatwiejsze i idzie znacznie sprawniej , komornik nie biega za tobatylko czeka na moment kiedy złozysz roczne rozliczenie podatku :) i miej tylko coś do zwrotu :) on sie tym zaraz zaopiekuje :) a ty dostaniesz tylko pisemnko z US o zajęciu nadpłaty podatku dochodowego na poczet mandatów:)

niewiem jak będzie z zagranicznymi mandatami :) ale wcale by mnie nie zdziwiło gdyby ich ściągalność stała sie również łatwiejsza ( od maja)
To///ek
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 71
Dołączył(a): 23.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) To///ek » 13.08.2004 08:56

daro34 napisał(a):widac ci co mieli przygody mieli po prostu pecha .Jak sie nie jezdzi zgodnie z przepisami trzeba tez za to placic.

W przypadku Czechow nie jest to warunek konieczny. Czytalem wiele watkow na newsach o mandatach placonych w CZ bez zadnego przewinienia. Ale czy w takim przypadku ma sens walczyc? Stracisz duzo czasu i nie wiadomo jak to sie skonczy.
Zastanawiam sie czy w takim przypadku polska ambasada udzielilaby jakiejs pomocy?
fantomek
Plażowicz
Posty: 7
Dołączył(a): 14.07.2004
jasne ze mialem.....

Nieprzeczytany postnapisał(a) fantomek » 13.08.2004 16:34

zwiedzaja Split zostawilem samochod w centrum ale nie byl oznaku zakaz parkowania, przychodze i prawie zawal na miejscu patrze samochodu nie ma...okazalo sie ze na lawete wzieli i wywiezli na parking....koszt 150 zl
rafałc
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 33
Dołączył(a): 02.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) rafałc » 11.09.2004 19:02

ja raz widziałem jak 3 lawety naraz pracowały :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
mieliście jakieś przygody z policją ? - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone