Re: Małe i duże bałkańskie podróże-Grecja'14-i po co był pla
napisał(a) kulka53 » 16.08.2014 10:26
15 maja, czwartekWieje. Już wieczorem wiało bardzo mocno a nocą podmuchy były jeszcze silniejsze. Wiatr, pędzące na niebie chmury, chłód... trzeba przyznać że wczesny poranek nie nastrajał optymistycznie co do dzisiejszego dnia. Toteż, bez większego namysłu zdecydowaliśmy, że nie ma dziś szans na plażowanie na Baxedes, trzeba zbierać manatki i wracać...
Pół godziny później byliśmy już w porcie Athinios. Adamantios Korais puszczał już z kominów lekkie dymki, w końcu odpłynie już za pół godziny ale ogólnie było bardzo pusto, tak na pokładzie jak i na nabrzeżu. Zakupiłem bilety, cena za auto i dwie osoby do Pireusu to 155 euro, wjechałem i popędziliśmy zająć sobie jakieś przyzwoite kanapy do spania

. W końcu na pokładzie tego promu spędzimy całkiem sporo czasu...
No to odpływamy



Początkowo tempo promu było tak powolne

, że stwierdziliśmy, że może na jutro rano to dopłyniemy

, na szczęście po jakimś czasie depnęli trochę na gaz

. Wiało dość mocno, ale chmury gdzieś zniknęły, zapowiadał się jednak bardzo ładny dzień. A my wyszliśmy na pokład żeby w końcu zjeść jakieś śniadanie

.
Trochę to trwało, bo ledwo skończyliśmy, byliśmy już u brzegów Ios.

Do Sikinos nie jest stąd daleko.

Krajobrazy Ios, no cóż, cykladzkie



