Madziarskie bajdurzenia przy gulaszu i nie tylko

napisał(a) **monia85** » 22.10.2010 13:37

Świetna relacja, jak wszystkie tej autorki zresztą

Pozdrawiam serdecznie :!:

napisał(a) **maslinka** » 22.10.2010 18:58

dangol napisał(a):Mnie już zachęciłaś . Oby mi się spełniło... Jak nie w listopadzie, to może wiosną?

Trzymam kciuki, żeby się udało

weldon napisał(a):Elżbiety tym się różni od Wolności, że Elżbiety jest piękny z bliska.
Z daleka się tego nie dostrzega. A wiesz, że one były kiedyś podobne?

Nigdy bym tego nie powiedziała. Ale wierzę Ci na słowo

Franz napisał(a):Nie widziałem tylko tej kopki siana na Wzgórzu Gellerta, na której drzemałem 34 lata temu. Reszta - pierwsza klasa.

Oj...

Wrócę i poszukam :wink:

Piotrek, dziękuję za pomnik Nauczycielki.

weldon napisał(a):Wiem, znów się wymądrzam, ale jakoś mi się to z tobą skojarzyło,
że fajnie by było, żebyś ja poznała

Hehe, że niby ja taka feministka jestem? :wink:

monia85 napisał(a):Świetna relacja, jak wszystkie tej autorki zresztą

Dzięki

napisał(a) **Aguha** » 22.10.2010 21:10

maslinko, piękne srebrno-złote zdjęcia mostów, bardzo mi się podobają, super.

Budapeszt mnie zachwycił, nie spodziewałam się, że jest taki piękny, ech... gdyby tylko ci Węgrzy mówili jakimś zrozumiałym językiem, tzn. oni pewnie się rozumieją, ale ja ich ich nie :wink:

, choć ładnie gaworzą, ładnie

napisał(a) **maslinka** » 24.10.2010 11:39

Aguha napisał(a):maslinko, piękne srebrno-złote zdjęcia mostów, bardzo mi się podobają, super.

Budapeszt mnie zachwycił, nie spodziewałam się, że jest taki piękny, ech... gdyby tylko ci Węgrzy mówili jakimś zrozumiałym językiem, tzn. oni pewnie się rozumieją, ale ja ich ich nie , choć ładnie gaworzą, ładnie

Cieszę się, że Ci się podobało. Nie chciało nam się dźwigać statywu, więc zdjęcia są z ręki. Zaparłam się na jakiejś barierce i nawet niektórych nie poruszyłam :lol:

W Budapeszcie Węgrzy znają podstawy angielskiego (przynajmniej większość). A z niemieckim jest nawet lepiej. Nie było tak źle z dogadaniem się, jak się obawialiśmy

napisał(a) **mariusz-w** » 07.11.2010 19:11

Taaaak ... to i ja wreszcie przeszedłem przez dwa Budapeszty ... bo z Tobą i z Piotrem.

(... a może trzy ... bo z Piotrem dwa razy.)

W związku z tym, że także należę do powstałej tu grupy "trzydziestoletnich" (ostatni raz w tym mieście byłem chyba w 1985 lub 86 roku) ... to zrobiłem to z dużą przyjemnością.

Mimo, że tam "bywawszy" i parę rzeczy "widziawszy" ... to jednak wiele miejsc pokazanych przez Was było dla mnie nowych. Jednych kiedyś nie było ... do innych nie trafiłem.

Nie było u Was chyba tylko jednego czyli "symbolu turystycznego" tamtych lat Keleti pu ... dla odwiedzających wówczas to miasto tysięcy Polaków ... swoistego centrum handlowo-finansowego.
Wielu nie widziało poza tym dworcem nic innego. Takie czasy!

Bardzo ładne zdjęcia ... co do pogody ... to ja zawsze miałem szczęście taką tam zastać, więc byłbym zdziwiony gdyby była inna.

Pozdrawiam

napisał(a) **maslinka** » 07.11.2010 23:02

mariusz-w napisał(a):Taaaak ... to i ja wreszcie przeszedłem przez dwa Budapeszty ... bo z Tobą i z Piotrem.

Cieszę się

mariusz-w napisał(a):Bardzo ładne zdjęcia ... co do pogody ... to ja zawsze miałem szczęście taką tam zastać, więc byłbym zdziwiony gdyby była inna.

Dzięki. Fakt, pogoda nam dopisała.
Chętnie bym znowu pojechała do Budapesztu. Wiem dobrze, ilu miejsc nie udało nam się zobaczyć... Na pewno jeszcze będzie okazja

napisał(a) **weldon** » 08.11.2010 07:54

Dzisiejszy most Elżbiety znasz.

A tak wyglądał przed zburzeniem i postawieniem współczesnego

Obrazek

napisał(a) **mariusz-w** » 08.11.2010 08:31

weldon napisał(a):Dzisiejszy most Elżbiety znasz.

A tak wyglądał przed zburzeniem i postawieniem współczesnego

Bardzo ładny ... zdecydowanie ładniejszy niż teraz !

napisał(a) **maslinka** » 08.11.2010 12:31

mariusz-w napisał(a):
weldon napisał(a):Dzisiejszy most Elżbiety znasz.

A tak wyglądał przed zburzeniem i postawieniem współczesnego

Bardzo ładny ... zdecydowanie ładniejszy niż teraz !

Ten obecny też ma coś w sobie... Prostotę i elegancję.
Stary oczywiście piękny, iście królewski. Most Wolności trochę go przypomina.

napisał(a) **weldon** » 08.11.2010 12:43

W sumie ... dzięki temu są dwa różne

napisał(a) **magdapaszek** » 08.11.2010 13:28

maslinka -dzięki za super relacje !!! nie ukrywam ze pewnie posłuży nam jako przewodnik w zwiedzaniu Budapesztu !!
tym bardziej że takie plany mieliśmy w tym roku podczas podróży z nad Balatonu -który był zastępstwem dla naszej kochanej Chorwacji, ale z powodu awarii skrzyni biegów w naszym busiku -obeszliśmy sie smakiem -troszkę pobłądziliśmy po stolicy ale dotarliśmy do miejsca które widzę że ty nie ujełaś w swoim programie pobytu Tropicarium - Oceanarium-polecam !!!

napisał(a) **maslinka** » 08.11.2010 16:26

magdapaszek napisał(a):maslinka -dzięki za super relacje !!! nie ukrywam ze pewnie posłuży nam jako przewodnik w zwiedzaniu Budapesztu !!
tym bardziej że takie plany mieliśmy w tym roku podczas podróży z nad Balatonu -który był zastępstwem dla naszej kochanej Chorwacji, ale z powodu awarii skrzyni biegów w naszym busiku -obeszliśmy sie smakiem -troszkę pobłądziliśmy po stolicy ale dotarliśmy do miejsca które widzę że ty nie ujełaś w swoim programie pobytu Tropicarium - Oceanarium-polecam !!!

Dzięki, cieszę się, że się podobało

Tropicarium faktycznie wygląda ciekawie

Muszę dopisać do listy na następny raz.

napisał(a) **Raul73** » 19.01.2011 19:13

maslinka jak zwykle super relacja. Dzięki niej powzięliśmy postanowienie o zwiedzeniu Budapesztu w drodze z Chorwacji w lipcu. Twoja relacja będzie robić za przewodnik

W związku z tym mam 2 pytania:
1. Rozumiem że najlepsza opcja to podróżowanie po mieście metrem. Jak wygląda sprawa biletów? Gdzie je kupić (automaty czy sklepy), jakie są rodzaje biletów (dzienne, godzinowe czy na określone linie) - no i jeśli pamiętasz, jakie są ceny metra.
2. Gdzie najlepiej zostawić samochód (z całymi bagażami w środku)? - tu prosiłbym równiez inne osoby o wypowiedzi, bo widze że maslinkamiała hotel w Budapeszcie, więc o parkingi się nie martwiła.

napisał(a) **maslinka** » 19.01.2011 21:32

Raul73 napisał(a):maslinka jak zwykle super relacja. Dzięki niej powzięliśmy postanowienie o zwiedzeniu Budapesztu w drodze z Chorwacji w lipcu. Twoja relacja będzie robić za przewodnik

Dzięki, Raul

Bardzo się cieszę, że Ci się podobało.

Po mieście najlepiej oczywiście poruszać się metrem, ale autobusy i tramwaje też się sprawdzają. (Autobusem można np. podjechać pod Górę Gellerta, co nie jest możliwe metrem).
My korzystaliśmy z trzydniowego biletu na wszystkie wymienione środki komunikacji (plus kolejka podmiejska z Budapesztu do Szentendre).
Jednodniowe bilety też są. Ale, ile kosztują, niestety nie wiem.

Tutaj masz stronkę komunikacji miejskiej w Budapeszcie, może coś znajdziesz

Wszystkie bilety czasowe obejmują 3 linie metra. A kupisz je na każdej stacji metra.

Niestety nie mam pojęcia, gdzie najlepiej zostawić samochód. Nasz stał na terenie "hotelu pod chmurką", czyli na campingu Haller

Jeśli masz jeszcze jakiś pytania, pytaj śmiało

Pozdrawiam :papa:

napisał(a) **Raul73** » 19.01.2011 21:49

maslinka napisał(a):
Jeśli masz jeszcze jakiś pytania, pytaj śmiało

Pozdrawiam

Na razie nic mi więcej do głowy nie przychodzi, ale jak znam życie, to na pewno do lata będę mial jeszcze mnóstwo pytań, więc pozostań na nasłuchu

Ta Góra Gellerta w naszym przypadku raczej odpada, bo zamierzamy tam spędzić tylko jeden dzień, a w planach mamy już: labirynt, Parlament (oczywiście z zewnątrz, bo na środek raczej nie ma sznas z tego co czytam), wzgórze zamkowe, Terror Haza (obowiązkowo) i jeśli starczy czasu to Oceanarium, bo jest otwarte do 20tej. Nie wiem czy damy radę.