Liga Mistrzów UEFA - komentarze & dyskusja

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 09.08.2014 19:40

Miejmy nadzieję,że Legia się dzisiaj odbuduje z Łęczną.W końcu jak nie z beniaminkiem to z kim?
A Kazachowie już ostrzą kindżały

napisał(a) **dubaj** » 10.08.2014 08:42

Klątwa Widzewa działa :wink:

Dla nie wtajemniczonych - tajemnicza przepowiednia, że do Ligi Mistrzów może po takiej długiej przerwie trafić tylko ta drużyna która była w niej jako ostatnia.

Sądząc po naszej obecnej kondycji... Ligi Mistrzów jeszcze ładnych parę lat nie będzie w Polsce :roll:

A co Legii...no tam na górze Opatrzność wszystko zsynchronizowała lepiej niż w najbardziej fantastycznej ksiażce: Legia nie strzela dwóch karnych w jednym meczu, wygrywa idealnie pod przyszły walkower (czyli 4:1), a w rewanżu wpuszcza na trzy minuty gościa który zabierze im wszystko.

Reżyser tego przedstawienia... jest mega :mrgreen:

ps)kojarzycie Romana Zuba z Legii?

Chyba w 93 wygrali z nami z Zubusiem na dopingu... nie pamiętam szczegółów, ale walkower dla Widzewa chyba mocno by odmienił sytuację w tabeli.
Oczywiście sprawę wyciszono, tupałem nastoletnią nóżką ze złości, ale i tak nie było żadnych konsekwencji dla Legii.

Teraz Legiunia zapłaciła z procentami za tamtą sytuację.
Podsumowując: ja już za Zubusia się nie gniewam :papa:

napisał(a) **Sven** » 10.08.2014 10:54

Grajewskiego i walizek z hajsem przywożonym z niemiec już nie pamiętasz

ale każdy ma to na co zasługuje ...my nie gramy w LM ... wy się bujacie po niższych ligach bez perspektywy na coś większego
no w tym sezonie Ruch wam trochę da pucharów

napisał(a) **walp** » 10.08.2014 13:43

realista2 napisał(a):Puki co żyjemy w Polsce, a nie w absurdalnej rzeczywistości uefa.

Ja nie moge, tydzien bylem odciety od info, a tutaj takie rzeczy.

Jak juz poradzilismy sobie sportowo, to spi*** organizacyjnie.

Zibi mowi, ze cos zalatwi.

napisał(a) **weldon** » 10.08.2014 15:48

Warszawa, 10 sierpnia 2014 r.

Szanowni Panowie!

Celtic FC to legenda europejskiego futbolu – klub z niesamowitą tradycją, który od 1888 roku współtworzy historię najpiękniejszej gry na świecie. U podstaw tej legendy leżą nie tylko niesamowite sukcesy sportowe, ale także determinacja i przywiązanie do takich wartości jak uczciwość i honor. Kolejne pokolenia wspaniałych, oddanych kibiców „The Bhoys” rozsławiają swój Klub na całym świecie. To wszystko sprawia, że Celtic FC pod wieloma względami jest dla nas wzorem do naśladowania.

Legia Warszawa to również Klub z silnym charakterem i sercem do walki. Nasza historia nie jest równie długa i bogata w sukcesy, jednak możemy z dumą patrzeć zarówno w przeszłość, jak i w przyszłość. Niemal 100 lat naszej skomplikowanej historii, nierozerwalnie związanej z trudnymi losami Polski i Warszawy, dowodzi bowiem jednego – nigdy się nie poddajemy i nie ma dla nas cenniejszej wartości niż honor.

Podwójne zwycięstwo nad Celtikiem FC w eliminacjach do tegorocznych rozgrywek Ligi Mistrzów, twardo lecz uczciwie wywalczone na murawie, było dla nas wielkim świętem. Przybliżało nas do spełnienia marzeń kolejnego już pokolenia naszych kibiców – aby po 19 latach Legia Warszawa znów zagrała w Lidze Mistrzów. Uważamy za głęboko niesprawiedliwie i sprzeczne z ideą fair play, aby marzenia te przekreśliły 4 ostatnie minuty rozstrzygniętego już rewanżowego spotkania Celtic-Legia, które na boisku spędził Bartosz Bereszyński – nasz piłkarz, który odcierpiał nałożoną na niego karę i nie wystąpił w pierwszych trzech meczach eliminacyjnych do Ligi Mistrzów w bieżącym sezonie.

Celtic FC zapisał jedną z najpiękniejszych kart w historii europejskiego futbolu, gdy w 1967 roku niespodziewanie pokonał w finale Pucharu Mistrzów potężny Inter Mediolan kierowany przez Helenio Herrerę. Czy umieją Panowie sobie wyobrazić, aby Jock Stein i Billy McNeill zostali pozbawieni szansy na największy tryumf w ich sportowej karierze przez błędne wypełnienie formularza zgłoszeniowego przez działającego w dobrej wierze pracownika klubu? Czy którakolwiek z prawdziwych legend Celtiku FC przyjęłaby awans przy zielonym stoliku, gdyby zdecydowanie przegrała starcie na boisku? Jestem przekonany, że nie pozwoliłaby im na to legendarna celtycka duma. Czy mogliby po czymś takim spojrzeć w oczy swoim kibicom, których wystawiliby na pośmiewisko?

Apeluję do Panów, abyście nawiązali do najlepszych tradycji honoru i uczciwości, jakie przez 126 lat cechowały Wasz wspaniały Klub. Nie niszczcie pięknego klubowego dziedzictwa, które zostawiły Wam w opiece poprzednie pokolenia „The Bhoys”. Wzywam Was, byście zgodnie z duchem gry i zasadami fair play oraz na podstawie art. 34 pkt 5 Regulaminu Dyscyplinarnego UEFA zajęli z Legią Warszawa wspólne stanowisko wobec organów dyscyplinarnych UEFA. Spotkajmy się w Warszawie lub w Glasgow i załatwmy tę sprawę honorowo.

Willie Maley, legendarny manager Celtiku FC, powiedział kiedyś, że na Waszym stadionie „ocenia się człowieka wyłącznie za jego grę w piłkę”. Tylko od Was zależy, czy to szlachetne credo Waszej ikony zostanie zastąpione przez koniunkturalne wykorzystywanie kruczków prawnych.

Wielu kibiców Celtiku FC nosi na flagach, koszulkach, w sercach i na tatuażach motto: „Keep the Faith!”. Będzie mi ono towarzyszyło w oczekiwaniu na Panów odpowiedź

Z poważaniem,

Dariusz Mioduski, współwłaściciel Klubu

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 10.08.2014 16:53

weldon napisał(a):...Uważamy za głęboko niesprawiedliwie i sprzeczne z ideą fair play, aby marzenia te przekreśliły 4 ostatnie minuty rozstrzygniętego już rewanżowego spotkania Celtic-Legia, które na boisku spędził Bartosz Bereszyński – nasz piłkarz, który odcierpiał nałożoną na niego karę i nie wystąpił w pierwszych trzech meczach eliminacyjnych do Ligi Mistrzów w bieżącym sezonie.

Celtic FC zapisał jedną z najpiękniejszych kart w historii europejskiego futbolu, gdy w 1967 roku niespodziewanie pokonał w finale Pucharu Mistrzów potężny Inter Mediolan kierowany przez Helenio Herrerę. Czy umieją Panowie sobie wyobrazić, aby Jock Stein i Billy McNeill zostali pozbawieni szansy na największy tryumf w ich sportowej karierze przez błędne wypełnienie formularza zgłoszeniowego przez działającego w dobrej wierze pracownika klubu?...

Bereszyński nie odcierpiał nałożonej kary, bo go nie zgłoszono do drużyny w 2 meczach. A nie zgłoszono go po to, żeby mógł zamiast niego być zgłoszony inny piłkarz :!:

Załóżmy, że drużyna ma 4 piłkarzy zawieszonych za kartki, nie zgłasza ich.
Zamiast tej 4 zgłasza 4 innych, wtedy trener ma do dyspozycji 23 piłkarzy, z których wybiera skład na mecz i na ławkę rezerwowych.
Co innego wybierać z 23, co innego jak do wyboru jest 4 mniej :!:

Drużyna z kartkowiczami udaje głupa i twierdzi, że skoro ukarani nie grali, to kara jest wymierzona.
Jeśli klub byłby bardzo bogaty i stać go by było na dużą ilość rezerwowych, to by preferował brutalną grę, koszenie dobrych piłkarzy rywala równo z trawą,
bo i tak trener przed każdym meczem miałby możliwość wybierania z 23 piłkarzy.

Dlatego są takie przepisy i UEFA nie może pozwolić na wyjątki, bo te popsułyby prawo :!:

Przepis UEFA jest bardzo logiczny, bo ma wykluczyć machloje, a drakońska kara w postaci walkoweru ma odstraszyć

Coś mi się wydaje, że w przypadku Legii ktoś przecwaniaczył, uznał, że UEFA to barany i się nie zorientują, że Bereszyński miał nie grać. A nawet jak się zorientują, to Legia zapłaci śmieszną karę

Do regulaminu, gdzie jest mowa o walkowerze, nikt nie zajrzał...

A teraz bek :roll:

napisał(a) **razpol** » 10.08.2014 18:16

Ja myślę, że nie przycwaniaczył, a po prostu nie do końca znał regulamin..

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 10.08.2014 18:29

Myślę, że nikt regulaminu nie czytał.

Po prostu nikomu się nie chciało do niego zajrzeć.

Myśleli, że nikt się nie będzie czepiał

To tak jak z egzaminem studentów prawa.
Profesor mówi do jednego, że zdał, a do drugiego, że mu się zdawało, że zdał :wink:

napisał(a) **Raul73** » 10.08.2014 22:52

razpol napisał(a):Ja myślę, że nie przycwaniaczył, a po prostu nie do końca znał regulamin..

Oczywiście! Przecież każdy w miarę rozgarnięty człowiek zdaje sobie sprawę, że to nie było celowe.

Tego, że klub chciał mieć w 23-osobowej kadrze jednego więcej do wyboru, żeby go wpuścić na nic nie znaczące 3 minuty.... nawet mi się nie chce komentować :roll:

Zwyczajnie ktoś nie doczytał, myśleli, że Bereś karę odcierpiał i może już grać. Wszystko! Dopatrywanie się tu nieczystych zagrań ze strony Legii jest czystą fantazją. :mrgreen:

Gdyby działacze doczytali, że trzeba gościa zgłosić, to doczytaliby również, jaka za brak zgłoszenia grozi kara.

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 10.08.2014 23:07

Legia z czymś takim jak pauzowanie piłkarza za kartki ma do czynienia nie pierwszy raz w swojej historii :roll:

Więc musieli wiedzieć o tym, że piłkarza się zgłasza, ale nie może on potem być w składzie, ani na ławce rezerwowych :!:

Nie pierwszy raz grają w pucharach :wink:

Po prostu myśleli, że za coś takiego jest drobna kara finansowa i kto by się nią przejmował. :wink:

To raczej nie był spisek, a rażące lekceważenie wszelkich przepisów

Ja to nazywam cwaniaczeniem :mrgreen:

napisał(a) **Raul73** » 10.08.2014 23:24

Po pierwsze - nie przypominam sobie w moim życiu wykluczenia Legii z europejskich pucharów za wystawienie nieuprawnionego do gry zawodnika. Może mam zbyt słabą pamięć

Po drugie - obecny zarząd Legii działa ledwie od ponad roku, a pani Marta była na swoim stanowisku od półtora roku. Nawiązywanie do działań poprzedników jest więc co najmniej nietrafione.

Po trzecie - to nie było żadne lekceważenie przepisów ani cwaniactwo, tylko zwykłe niedopatrrzenie/niedoczytanie tych przepisów. Gdyby robili to celowo, na 100% sprawdziliby potencjalne konsekwencje, zwłaszcza, że po pierwszym meczu awans był praktycznie pewny. Nikt normalny w takiej sytuacji by tak nie ryzykował.

Zresztą, o czym my tu dyskutujemy - czyste science-fiction

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 10.08.2014 23:28

No, to jest twoja intepretacja

Ja powyżej przedstawiłem swoją

Wiem, że coś takiego jak pauzowanie gracza za czerwoną kartkę i zgłaszanie graczy do zawodów, a potem do konkretnego meczu to jest piłkarska podstawówka :!:

To umieją robić w A klasie :wink:

W trampkarzach

napisał(a) **Raul73** » 10.08.2014 23:31

Lednice napisał(a):Wiem, że coś takiego jak pauzowanie gracza za czerwoną kartkę i zgłaszanie graczy do zawodów, a potem do konkretnego meczu to jest piłkarska podstawówka
To umieją robić w A klasie
W trampkarzach

I właśnie dlatego na odpowiedzialnych stanowiskach w klubach trzeba zatrudniać osoby, które się na tym znają.

A nie kobitkę od floty i przeglądów!

napisał(a) **weldon** » 11.08.2014 14:48

"New York Times" atakuje UEFA i broni Legii!

napisał(a) **Sven** » 11.08.2014 15:10

prezesi robią wszystko żeby wizerunkowo na tym zyskać - i bardzo dobrze
list do celtiku w punkt z klasą
media w Europie podłapały temat i trochę szumu się zrobiło
w ciągu tygodnia będzie po temacie i przynajmniej tyle naszego że medialnie trochę ugraliśmy

zacisnąć zęby i grać w LE zbierać punkty do rankingu
na celtik prędzej czy później trafimy

w końcu puchary