Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bałkańska pętla

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 27.01.2012 10:45

Krzychooo napisał(a):Witamy w piekle z widokiem na raj.


brrr... ciekawe, kiedy był tam osadzony ostatni skazaniec... wiesz coś to tym?
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18196
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 27.01.2012 16:02

Na temat tras przejazdowych opinie są różne , jest ich tyle , ile opiniujących :wink:
Dla mnie najważniejsze jest dojechać do celu
Wszystkie drogi prowadzą do . . .

Co do węzienia - pewnie wielu skazańców zamieniłoby swoje cele ( np. te na dalekiej północy ) na te które pokazałeś :wink:

Z przyjemnością śledzę Twoją relację podziwiając opisy i zdjęcia
Torzysz przwodnik . . .



Pozdrawiam
Piotr
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 27.01.2012 16:33

damianisko5 napisał(a):szczególnie fajnie jedzie się z powrotem, kiedy już czujesz bliskość Polski i domu.


Tu bym polemizował :). Ja jednak wolę jazdę w drugą stronę. Pewnie, że fajnie wrócić do domu po męczącej podróży, ale to jednak koniec urlopu...

Magda O. napisał(a):brrr... ciekawe, kiedy był tam osadzony ostatni skazaniec... wiesz coś to tym?


Nie wiem. Mogę się tylko domyślać, że skoro jako ostatni twierdzę odbudowywali w XIX wieku Austriacy, to może robili użytek z lochów (są naprawdę dobrze zachowane)?

To odległe czasy, dość powiedzieć, że Kraków i Hvar znajdowały się wtedy na terenie jednego kraju... :)

piotrf napisał(a):Co do więzienia - pewnie wielu skazańców zamieniłoby swoje cele ( np. te na dalekiej północy ) na te które pokazałeś ;)

Z przyjemnością śledzę Twoją relację podziwiając opisy i zdjęcia


Dzięki :).
No tak. Może faktycznie masz rację :). Skoro i tak się siedzi, to pewnie lepiej pogapić się na statki i posłuchać koncertu cykad, które pod twierdzą są wyjątkowo głośne, niż na szare więzienne podwórko.

A co do tras, oczywiście masz rację. Mniej ważne którędy, ważniejsze dokąd. Pozdrawiam

EDIT: Znalazłem w sieci ciekawe panoramy (360stopni). Można obejrzeć lochy, no i oczywiście panoramę z twierdzy.
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 28.01.2012 12:41

Zostawiamy twierdzę i schodzimy na dół. Chcemy się poszwendać po wieczornym miasteczku i coś zeżreć. Aha, jeszcze jedna rada. Przy twierdzy stało trochę samochodów. Za darmo. Może warto zatem podjechać tutaj, zwiedzić twierdzę, zostawić auto na górze i zejść na dół. Tak czy inaczej drogę w górę i w dół trzeba przemierzyć, tyle że w innej kolejności. Parking na dole jest dość drogi...

Przez piękny park, a potem kamiennymi schodkami docieramy na hvarski rynek. Nazywa się Trg sv. Stjepana i jest podobno największym placem w Dalmacji (w porównaniu z Rynkiem krakowskim to maleństwo). Kiedyś była to mała zatoczka, którą zasypano. W głębi znajduje się katedra św. Szczepana. Wzniesiona w średniowieczu, mocno uszkodzona w czasie najazdu Turków w XVI wieku, potem odbudowana.

Katedra św. Szczepana. Po prawej widać szyld restauracji... "Hanibal". Niestety, nie serwuje się tam ludzkich mózgów. Nazwa na cześć Hanibala Lucića - biskupa, który zatroszczył się o odbudowę świątyni.
39.1.jpg

Rynek jest prostokątny, w jednym z krótszych boków stoi katedra...
39.2.jpg

...w drugim marina. Sporo taksówek wodnych, różnych wielkości łódek, pontonów i ekskluzywnych jachtów, na których spożywane są właśnie kolacje. Wprawdzie Promenada Anglików znajduje się w Nicei, ale ta tutaj też mogłaby się tak nazywać. Zaskakująco dużo tutaj (jak na Chorwację) Anglików. No cóż, Hvar jest piękny i modny... Niestety też drogi.
39.3.jpg

Wadą miasta oprócz tłumów jest brak przyzwoitych plaż, przynajmniej w sąsiedztwie starówki. Na szczęście na turystów czeka bardzo dużo taksówek wodnych, które wożą na Pakleni Otoci. Wypływają z przystani od rana, plażowiczów odbierają z wysepek po południu. Cena od 25kun (na najbliżej położone wyspy).
39.4.jpg

Nad miasteczkiem góruje twierdza Španjol, którą odwiedziliśmy przed chwilą.
39.5.jpg

Ludzi dużo, zdecydowanie więcej niż w Jelsie, Starim Gradzie czy Vrbosce.
39.6.jpg
Ostatnio edytowano 04.09.2014 16:11 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 28.01.2012 13:33

Jadąc do Hvaru, nie zapomnijcie zabrać ze sobą asertywności. Na rynku sporo ubranych na biało naganiaczy. Znają się na swoim fachu. Prawdziwi z nich poligloci ;). Opanowali jak się wydaje po kilka zwrotów po czesku, włosku, angielsku, niemiecku i polsku, no i łowią. Niestety, nas też złowili ;). Pod tymi białymi parasolami jedliśmy. Ceny nawet przyzwoite. Cóż z tego, skoro porcja kalmarów maleńka i śmierdząca tłuszczem. Nie polecam. Lepiej chyba wejść w jakiś zaułek.

Polowanie trwa...
39.7.jpg

Tymczasem zapada zmrok.
39.8.jpg

Wysadzaną palmami promenadą zmierzamy w kierunku położonego na niewielkim cyplu klasztoru franciszkańskiego z kościołem Matki Boskiej Miłościwej (Gospe od Milosti). Tuż przy wejściu znajduje się niewielka żwirowa plaża.
39.9.jpg

Kościół jest piękny oświetlony.
39.10.jpg

Zerkamy jeszcze w kierunku morza...
39.11.jpg

...i zaczynamy się kierować do samochodu. Parkingowy zegar bije niemiłosiernie ;). Po drodze mijamy stacje drogi krzyżowej i podziwiamy widok na świetnie wyglądającą, mocno oświetloną twierdzę.
39.12.jpg

Hmm, gdzie się wszyscy podziali? Teraz jest już zdecydowanie spokojniej. Turyści udali się pewnie do kwater albo do którejś z dyskotek. Niski kamienny murek nieźle się sprawdza jako statyw.
39.13.jpg

Jeśli kiedyś jeszcze zawitam w Hvarze, na pewno wybiorę się na Wyspy Piekielne. Miasto Hvar świetnie się prezentuje od strony morza. Zerknijcie na piękną starą mapkę, stolica lawendowej wyspy jakoś zdecydowanie przez wieki się nie zmieniła (wiadomo, rozrosła się trochę).

Po wyjeździe z miasta zatrzymujemy się jeszcze na wzgórzu. Twierdza Španjol wygląda naprawdę spektakularnie.
39.14.jpg

Cały dzień bez kąpieli w Jadranie? Nie może tak być, jutro poszukamy fajnych zatoczek.
Ostatnio edytowano 04.09.2014 16:14 przez Krzychooo, łącznie edytowano 2 razy
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18196
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 28.01.2012 17:45

Nocą wygląda to pięknie :D :D :D


O asertywności będę pamiętał :wink:
Dzięki


Pozdrawiam
Piotr
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 28.01.2012 19:28

piotrf napisał(a):Nocą wygląda to pięknie :D :D :D


Kto wie, może to jedyny sensowny sposób zwiedzania najbardziej popularnych miejscowości? ;)
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 28.01.2012 21:54

DZIEŃ DZIEWIĄTY

Nawet mając do dyspozycji kilkanaście dni, w zderzeniu z ilością hvarskich zatoczek jest się skazanym na dokonywanie wyboru. Wszystkiego zobaczyć się nie da... Które zatoki w takim razie wybrać? My częściowo kierowaliśmy się intuicją, częściowo informacjami zapamiętanymi z forum. Oczywiście, niedosyt został. Nie byliśmy ani w Zavali, ani na półwyspie Kabal. Kiedyś trzeba będzie na Hvar wrócić.

Dzisiaj pojedziemy na wschód, w kierunku Sučurja. Wrzucamy plażowy ekwipunek do bagażnika i ruszamy. Do Humaca dość kręto, potem raczej prosta prowadzi przez zielone pola i lasy. Na odcinku niemal 30km znajdują się tylko dwie małe, senne miejscowości - Poljica i Zastražišće. O tym, że mieszkają tam ludzie świadczą chyba tylko rozstawione przy drodze stoliczki z miodem, trunkami i lawendą, które czekają na przejeżdżających tędy turystów.

Tego dnia udało się nam zobaczyć z bliska cztery zatoczki.
39.15.jpg

Na pierwszy ogień poszła Zečja (na mapie numer 1). Całkiem przypadkiem, bo chcieliśmy dojechać do uvali Mala Stiniva. Jak się okazało, ta była 500m na lewo od Zečji. Plaża maleńka, droga wąska, ale asfaltowa. Piękny kolor wody, żwirek, spokojnie, niestety z jednej strony beton (dość zaskakujące, na takim zadupiu?), a na plaży jakieś budy. Cóż, cykamy parę fotek i jedziemy dalej. Pierwsze podejście niezbyt udane...

Wybór - jak na taką maleńką plażę - spory: beton, drobne kamyki i skałki. Gdyby nie te budy...
39.16.jpg

39.17.jpg
Ostatnio edytowano 04.09.2014 16:16 przez Krzychooo, łącznie edytowano 3 razy
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18196
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 28.01.2012 22:21

A mnie betonowe nabrzeże wcale nie dziwi .
Gdybym był właścicielem tej zatoki i potrzebowałbym przystani , to ( zważywszy na czas kiedy one powstawały ) rownież użyłbym betonu .
Nie jest to najpiękniejszy widok , za to jest gdzie zacumować łódź , czy nawet jacht

Intrygujące są te zabudowania widoczne na zdjęciu . Ciekawe czy ktoś tam mieszka i czy ewentualnie można by było te zabudowania wynająć , może kupić :?:
Mógłbym tam zamieszkać jak zostanę emerytem :wink:


Pozdrawiam
Piotr
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 28.01.2012 22:55

Jasna sprawa. Abstrahując od walorów estetycznych: betonowe nabrzeże jest przydatne. Zdziwiło mnie ono w takim właśnie miejscu, zwłaszcza że jest dość długie. Kolejna zaskakująca sprawa: asfaltowa droga prowadząca do tej małej zatoczki.

Co do zabudowań, to jest tam jeden kamienny domek, a oprócz tego coś w rodzaju prowizorycznych, niezbyt ładnych, krytych deskami lub płachtą "garaży" dla łódek. Łódek było tam około 10, może zatoczka pełni rolę jakiejś pozasezonowej przechowalni? Nie wiem.

Czytałem kiedyś o nowym planie zagospodarowania wyspy Hvar. Była tam mowa o utworzeniu nowej strefy turystycznej (czyli pozwoleniu na zabudowanie) między innymi właśnie wokół zatoki Vela Zečja (i kilku innych). Planując zakup, musiałbyś się zatem pospieszyć, a i tak by się mogło okazać, że w najbliższych latach sąsiadów by Ci przybyło (w planie była mowa o 500 miejscach noclegowych 8O).
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 28.01.2012 23:16

Wracamy do głównej drogi, kierujemy się na wschód, by po pewnym czasie znowu zjechać na wybrzeże. Kolejny cel to zatoka Vela Stiniva (na mapce numer 2; jest tabliczka w miejscu, w którym trzeba skręcić). Zjazd dość emocjonujący, dwa bardzo ostre zakręty, a przed samą zatoczką stromo.

Na miejscu zaskakuje nas, że to całkiem nieźle zagospodarowane miejsce. Kilkanaście domów, betonowy pomost tworzący płytką zatoczkę z bardzo ciepłą wodą, w której pluszcze się parę dzieci. Jest nawet restauracja. Z obu stron zatoki wysokie skałki, które sprawiają, że miejsce to upodobali sobie uprawiający wspinaczkę skałkową zapaleńcy. Są oczywiście apartmany, ciekawe miejsce.

Ładnie tutaj! Po prawej wygodne półki skalne - jak widać, popularniejsze niż drobne kamyki na środku.
39.18.jpg

Dzika zatoczka to nie jest, można za to wynająć apartman.
39.19.jpg

Betonowy pomost, przy którym cumują łódki.
39.20.jpg

Z lewej skały...
39.21.jpg

...i z prawej też, nawet wyższe.
39.22.jpg
Ostatnio edytowano 04.09.2014 16:18 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 29.01.2012 11:04

Dobra, odwiedziliśmy zatoki Zečja i Vela Stiniva. Obie położone na północnym wybrzeżu lawendowej wyspy. Teraz postanawiamy wykorzystać fakt, że na odcinku Jelsa-Sučuraj wyspa jest wąska (ma 2-4km szerokości) i jedziemy na stronę południową. Ta możliwość łatwego przemieszczania się na drugą stronę wyspy to kolejna z zalet Hvaru. Jedziemy do Gdinja. To chyba największa z miejscowości mijanych po drodze z Jelsy.

Gdinj. Nie, nie teleportowaliśmy się nagle nad polskie wybrzeże, to nie Gdynia, choć podobieństwo brzmieniowe nie jest przypadkowe. Obie nazwy wywodzą się od prasłowiańskiej cząstki gd-, co oznacza mały las. Faktycznie, w porównaniu z porośniętą głównie makią zachodnią stroną wyspy zdecydowanie więcej tu lasów. Niestety, bywa to przekleństwem, ryzyko pożaru rośnie. Zresztą mija się po drodze spalone pola z kikutami zwęglonych drzew. W Gdinju należy szukać drogowskazu kierującego do kilku zatok (m.in. Uvala Torac). Łatwo go znajdujemy, skręcamy w prawo i zaczynamy dość stromy i wąski, serpentynowy zjazd do tzw. zatoczek gdinjskich.
39.23.jpg

Jak widać na mapce, zatoczek na dole nie brakuje, takich z domkami jest co najmniej 5 czy 7. Podczas pokonywania serpentyn towarzyszą nam piękne widoki na niebieski Adriatyk, półwysep Pelješac i Korčulę.
39.24.jpg

Dojechaliśmy. Zostawiamy auto w cieniu drzewa, a przy parkowaniu przy stromej drodze pomaga nam sprzedająca owoce Chorwatka. Okazuje się, że jesteśmy w połowie drogi między dwoma sąsiednimi zatoczkami: Tvrdni Dolac (na wcześniejszej mapce numer 3) i Torac (numer 4).

Najpierw Tvrdni Dolac. Kilka domków, żwirek na plaży, spokój. Hmm, tak sobie myślę, że kiedyś chyba dojrzeję do spędzania wakacji w takim miejscu i stanę się fanem urokliwych zadupi. Czegóż więcej trzeba. Jest Jadran, są piękne widoki, jest nawet jedna knajpka i mały sklepik.

Widać, że droga prowadzi dalej, ale asfalt kończy się tutaj. Do zatoki Rapak i następnych dojazd szutrem.
39.25.jpg

Jedno z dwóch zejść do zatoczki Tvrdni Dolac.
39.26.jpg

Plaża. Horyzont zamyka wyspa Korčula.
39.27.jpg

Jest i sklepik. Lody, napoje, owoce...
39.28.jpg

Samochód najlepiej zostawić nad zatoczką (widać w prawym górnym rogu). Niezły domek. Odległość od plaży: 0 metrów :).
39.29.jpg
Ostatnio edytowano 04.09.2014 16:20 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 29.01.2012 11:23

Ta relacja to rzeczywiście świetny przewodnik :idea: :D
Nocne zdjęcia z Hvaru - przepiękne... zresztą właściwie wszystkie inne też :D

Krzychooo napisał(a):może to jedyny sensowny sposób zwiedzania najbardziej popularnych miejscowości? :wink:

Ten też jest niezły, ale chyba nie jedyny.
Wystarczy pojechać w innym terminie niż ten pomiędzy 15 czerwca a 15 września :wink: :D

To teraz pooglądamy troszkę zatoczek... bardzo dobry sposób na zwiedzenie i poznanie wyspy (przynajmniej wg mnie), choć zapewne lepsze, efektywniejsze a przynajmniej łatwiejsze byłoby popływanie jakimś pontonikiem z silniczkiem :cool:

Myśmy trafili właśnie do Małej Stinivy, w sumie nie różniła się wiele od tych 2 leżących obok... bardziej zabudowana niż Zecja, mniej niż Vela Stiniva...

Pozdrawiam
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 29.01.2012 16:46

kulka53 napisał(a):Ta relacja to rzeczywiście świetny przewodnik :idea: :D
Nocne zdjęcia z Hvaru - przepiękne... zresztą właściwie wszystkie inne też :D


Serdeczne dzięki! Wszystkie to nie, ale z paru fotek jestem zadowolony ;). Przewodnik? Niech będzie, może się komuś przyda :).

kulka53 napisał(a):Wystarczy pojechać w innym terminie niż ten pomiędzy 15 czerwca a 15 września :wink: :D


Oj, gdybym tylko miał taką możliwość... Niestety, urlop mogę mieć tylko w lipcu / w sierpniu. Nie ukrywam, że trafia mnie szlag, kiedy widzę ceny apartmanów, biletów lotniczych czy jakichś wycieczek poza sezonem...

kulka53 napisał(a):zapewne lepsze, efektywniejsze a przynajmniej łatwiejsze byłoby popływanie jakimś pontonikiem z silniczkiem :cool:


Na pewno. Sporo zatoczek jest dostępnych tylko od strony wody. Może kiedyś? Na razie zacząłem od "wypasionego" pontonu Seahawk II za 150zł ;).

Pozdrawiam
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 29.01.2012 18:39

O, taki ponton.
39.30.jpg

Intex Seahawk II. Zwykła zabaweczka, ale za taką cenę polecam. Plusem jest to, że szybko się nadmuchuje - pompka jest bardzo wydajna. Całość (z pompką i dwoma składanymi wiosłami) waży niecałe 10kg i mieści się w niewielkim tekturowym pudełku. Na pokład ;) bez problemu wchodzą dwie dorosłe osoby.

Jeśli macie trochę miejsca w aucie, naprawdę warto!
Ostatnio edytowano 04.09.2014 16:22 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Bałkańska pętla - strona 39
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone