Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bałkańska pętla

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 01.02.2012 18:47

piotrf napisał(a):A znasz może kogoś , kto tak nie ma :wink: :?:

To złóż mu ode mnie wyrazy szczerego , głębokiego współczucia :?


No tak. Może rzeczywiście byłby to dramat :). Lepszy niedosyt niż przesyt.

Problem w tym, że świat jest wielki, czas urlopu ograniczony i niektóre zwiedzane miejsca nie dostaną drugiej szansy ;). Dlatego czas tam spędzony trzeba wykorzystać jak najlepiej. Uważam, że dobre przygotowanie do wyprawy to podstawa :). Mimo wszystko czasem się coś fajnego z różnych przyczyn przegapi. Wtedy trochę żal...

Pozdrawiam

Aldonka napisał(a):Wszystkiego się nie da tak na raz. Zobacz, ja jeżdżę do Borje od kilku lat, zawsze tam, a każdego roku odkrywam coś nowego, jestem tam gdzie mnie jeszcze nie było.
Ja chyba z 5 lat dojrzewałam do wejścia na Iliję


Od kilku lat? Nieźle. Mnie póki co chyba za bardzo ciągnie do czegoś innego, parę ciekawych miejsc wciąż przede mną (Vis, Pag, Korčula). Ale rozumiem Cię - pewnie fajnie znaleźć "swoje" miejsce w Chorwacji i wracać tam niemal jak do siebie. Wiem, że sporo Cromaniaków tak właśnie robi.
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 01.02.2012 19:10

@kulka53

Wielkie dzięki, Pawle, za obszerne info o korčulańskich górkach. Tak podejrzewałem, szkoda... Najdalej dotarłem do Pupnatskiej Luki i odniosłem wrażenie, że owszem wyspa górzysta, ale szczyty niezbyt wybitne. No nic, zawsze można popłynąć niedrogim promem osobowym do Orebića i wyrównać rachunki z Iliją ;).

Co do Velebitu. Szukałem informacji o tej trasie i natknąłem się m.in. na relacje Franza. Tyle że jego sposób przemierzania gór chyba jednak nie dla mnie. Nie jestem takim "hardkorem" (oczywiście określenia używam w pozytywnym sensie ;)). Ja myślę raczej o takim pół- czy całodniowym wypadzie w góry i powrocie nad Jadran. Dzięki za informacje (i mapki) dotyczące ścieżki Premužićeva staza. Szukałem w sieci, ale nie znalazłem zbyt wiele. Spróbuję to jakoś zaplanować. Faktycznie dobry pomysł z kierowcą (unika się powrotu tą samą trasą). Najwyżej dziewczyny będą się moczyć w Jadranie (np. w pobliskim Lukovie, do którego mam sentyment), a potem mnie odbiorą ;). Jeszcze raz dzięki!
mariusz_77
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2345
Dołączył(a): 26.09.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz_77 » 01.02.2012 19:10

ja kiedyś sobie założyłem, żeby co roku zwiedzać inny zakątek świata... tyle jest pięknych i różnorodnych miejsc... jednak za tymi najpiękniejszymi się tęskni i już mi w głowie powstaje druga lista miejsc, do których chciałbym powrócić. Myślę, że do Korsyki, Krety dołączy również Chorwacja i Hvar :D :D
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 01.02.2012 19:23

mariusz_77 napisał(a):ja kiedyś sobie założyłem, żeby co roku zwiedzać inny zakątek świata... tyle jest pięknych i różnorodnych miejsc...


Ja w sumie myślę podobnie. Tyle że Chorwacja jest w nieco innej kategorii :). Od kilku lat udaje mi się w wakacje wcielić w życie plan: Chorwacja plus coś jeszcze. Są nowe zakątki, jest i Cro :).
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 01.02.2012 20:21

Czasu tego dnia nie starczyło na więcej zatoczek (ale jeszcze w relacji będą). Pora wracać do Jelsy. Dzień był wyjątkowo ładny, widoki z drogi z Gdinja do Jelsy w kierunku Biokova rewelacyjne.

Nad Biokovem chmury. Na szczęście nad Hvar nie dotarły.
41.1.jpg

U podnóża potężnych gór widać miejscowości Promajna i Krvavica...
41.2.jpg

...a także dość dużą Makarską.
41.3.jpg

41.4.jpg
Ostatnio edytowano 04.09.2014 16:28 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 01.02.2012 20:48

Po powrocie do apartmanu wcinamy na tarasie hmm... obiadokolację. Polecam sprzedawane w sklepie mięsnym w Jelsie ćevapčići (kotleciki mielone) czy ražnjići (szaszłyki). Gotowe, wystarczy wrzucić na grill. W porównaniu z cenami polskimi dość drogo, ale na pewno sporo taniej niż w restauracjach. Moim zdaniem warto.

Wieczorem wybraliśmy się jeszcze na spacer do centrum Jelsy i wdrapaliśmy się na wzgórze Račić, na którym stoi XVI-wieczny kościół Gospe od Zdravlja (Pani od Zdrowia) - patronki Jelsy i sąsiednich wiosek. Po drodze liczne apartmany, przy których w ogrodach siedzą turyści popijający winko. Z centrum Jelsy to kawałeczek, ale pamiętam, że po ciemku trochę błądziliśmy. Kościół jest oświetlony, ale wdrapując się na wzgórze go nie widać. W końcu jednak trafiliśmy.

41.5.jpg

41.6.jpg

Nocny widok na Jelsę taki sobie. Miasteczko nie jest zbyt mocno oświetlone. Z kościoła akurat wychodzili jakaś grupa pielgrzymów, potem widzieliśmy ich na nabrzeżu, kiedy wsiadali na łodzie.

A potem znowu wchodzimy w nieźle już znaną plątaninę wąskich uliczek...
41.7.jpg

...i docieramy do głównego placu, przy którym stoją restauracje, knajpy i sklepy z pamiątkami.
41.8.jpg

Podobno okazja czyni złodzieja. Hmm, chyba jednak nie zawsze. Kiedy siedzieliśmy w ogródku przy knajpce, wysiadła w całym mieście elektryczność. Egipskie ciemności. Poruszenie wśród turystów i całkowity spokój kelnerów. Chyba zdarza się to częściej. Okazja więc była, można było uciec bez uregulowania rachunku, ale z tej opcji nie skorzystaliśmy ;).

Wracamy do Vitarnji w niemal całkowitych ciemnościach, których nie są w stanie rozproszyć ani miliardy gwiazd z świetnie widoczną Drogą Mleczną, ani odległe światła Makarskiej.
Ostatnio edytowano 04.09.2014 16:30 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 02.02.2012 20:03

DZIEŃ DZIESIĄTY

Kolejny dzień to Święto Kierowcy ;). Nigdzie się nie ruszymy, auto odpocznie, a kierowca będzie mógł wreszcie poromansować z Ožujskiem. Dziwne, w tym roku smakowało mi bardziej niż Karlovačko. Warto wspomnieć jeszcze o tegorocznych nowościach, mocno reklamowanych w telewizji chorwackiej napojach "piwopodobnych": Karlovačko Radler i Ožujsko Limun. Lekkie, niskoalkoholowe (chyba 2%), orzeźwiające, całkiem niezłe. Piwo z lemoniadą. Taka oranżadka.

Bierzemy ponton, parę gratów i ruszamy na skałki przed domem. To zaledwie 30 metrów od apartmanu. Wspominałem już wcześniej, że plaża tutaj całkiem sympatyczna. W każdym razie mnie się podoba. Wiadomo, nic spektakularnie pięknego, sporo ładniejszych plaż widziałem, ale źle nie jest. Woda przejrzysta, wygodne półki skalne, sporo cienia rzucanego przez mały lasek piniowy, pustki.

41.9.jpg

41.10.jpg

41.11.jpg

41.12.jpg
Ostatnio edytowano 04.09.2014 16:32 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 02.02.2012 20:05

Niewiele o tym dniu mogę napisać. Po prostu "plażing and leżing" ;). Nuda, nic się nie dzieje. Książka, pływanie, piwko, książka, snurkowanie, próba dokuczenia dziewczynom, gazeta, ponton, piwko, snurkowanie, książka, drzemka, ponton, od czasu do czasu jakieś zdjęcie... To jedyny nasz dzień spędzony w taki sposób. Całkiem sympatyczny. Chyba się starzeję ;).

Aha, w nawiązaniu do jednego z wątków na forum ze wstydem muszę przyznać, że jestem plażowym wieśniakiem. Piję na niej plebejski napój, jakim jest piwo. I to wprost z butelki. Niestety, do rasowego wieśniaka trochę mi brakuje - opróżnione butelki z plaży zabieram i zachowuję się cicho. Uff, przyznałem się, od razu mi lżej na sercu ;).

Dla urozmaicenia oglądamy, dość licznie tędy przepływające, rozmaite, mniejsze i większe "pływadła", które wpływają do zaczynającej się właśnie tutaj wąskiej zatoki, w której leży Vrboska (no i w drugą stronę też).

41.13.jpg

41.14.jpg

41.15.jpg

41.16.jpg

41.17.jpg

41.18.jpg
Ostatnio edytowano 04.09.2014 16:34 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 02.02.2012 20:22

Krzychooo napisał(a):Aha, w nawiązaniu do jednego z wątków na forum ze wstydem muszę przyznać, że jestem plażowym wieśniakiem. Piję na niej plebejski napój, jakim jest piwo. I to wprost z butelki. Niestety, do rasowego wieśniaka trochę mi brakuje - opróżnione butelki z plaży zabieram i zachowuję się cicho. Uff, przyznałem się, od razu mi lżej na sercu


To jest nas więcej... ;) nawet ja, dziewczyna... :oops:
na plażę zabieramy lodówkę turystyczną, w której mamy Karlovačko i Ožujsko - czyli dla każdego coś dobrego ;)
Po plażowaniu butelki i kapsle lądują w pustej lodówce.
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 02.02.2012 23:29

Wstydź się, Magda, wstydź...

;)
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 02.02.2012 23:30

Gapiąc się na przepływające jachty, statki wycieczkowe i motorówki postanawiamy zwodować także nasze wypasione cudo. Ahoj, morska przygodo! ;)
41.19.jpg

41.20.jpg

Niestety, nie mamy wodoodpornego aparatu, więc musicie mi uwierzyć na słowo. Dno naprawdę ciekawe. Falujące podwodne trawy, leżące na dnie strzykwy, duże jeżowce, ławice małych rybek, a czasem ryby całkiem spore. Przez jakiś czas niedaleko nas próbował je łowić jakiś wędkarz, nie wiem, z jakim skutkiem. Trafiały się też żółte gąbki morskie. Morze Czerwone to nie jest, ale też można coś fajnego wzrokiem upolować.
41.21.jpg

Na błogim lenistwie spędzamy czas aż do wieczora. To moje legowisko.
41.22.jpg
Ostatnio edytowano 04.09.2014 16:36 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 02.02.2012 23:44

Dopiero promienie zachodzącego słońca, które ładnie oświetlają skałki, przeganiają nas znad wody. To też zaleta "naszej' plaży, bo w wielu miejscach słońce znika za górą czy drzewami już koło siedemnastej.
41.23.jpg

41.24.jpg

41.25.jpg
Ostatnio edytowano 04.09.2014 16:37 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14582
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 02.02.2012 23:54

Krzychooo napisał(a):
Na błogim lenistwie spędzamy czas aż do wieczora. To moje legowisko.


Jak plecy ? 8O :lol: :wink:
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 03.02.2012 00:03

kaszubskiexpress napisał(a):Jak plecy ? 8O :lol: :wink:


Dzięki, nie narzekam :). Dlaczego miałoby być inaczej? Że twardo? Te półki naprawdę są wygodne, takie wyślizgane i pozbawione ostrych elementów. Poza tym miałem karimatę i ręcznik 8). Spokojnie można by było tam spać :).
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 03.02.2012 13:09

Wieczorem kolejny spacer do centrum Jelsy. Tym razem mieliśmy okazję zobaczyć występy folklorystycznego zespołu tanecznego. Odbywały się na kamiennym podeście przy stojącym tuż przy porcie ładnym budynku miejskiego urzędu (Obćinski Dom). Przy akompaniamencie akordeonu pląsały najpierw małe dzieci, potem nieco większe, wreszcie dorastające dziewczyny. Co ciekawe, wśród dzieci było sporo tańczących chłopców, starsze dziewczyny musiały sobie radzić same.

41.26.jpg

41.27.jpg

41.28.jpg

41.29.jpg

41.30.jpg

41.31.jpg

Jak widać, występy podobały się.
41.32.jpg

To nasza ostatnia wieczorna wizyta w centrum Jelsy. Został nam wprawdzie jeszcze jeden cały dzień na wyspie, ale jutro wieczorem już tu nie przyjdziemy. Wiadomo, pakowanie. Żegnaj, Jelso! Żegnaj, Karolino! Kiedyś do Was wrócę... ;).
41.33.jpg
Ostatnio edytowano 04.09.2014 16:39 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Bałkańska pętla - strona 41
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone