Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bałkańska pętla

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
heca7
Cromaniak
Posty: 624
Dołączył(a): 03.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) heca7 » 19.01.2012 19:27

Moi znajomi potrafią na kempingu naturystycznym w Cro spędzić dwa tygodnie :D To jest dopiero hardcore :?:
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 20.01.2012 23:36

heca7 napisał(a):Fajna relacja :D O brudnej zatoczce nic nie wiedziałam. A szkoda , myśmy mieszkali w Rosohotnicy w sierpniu. O tutaj:


Dzięki :). Chyba całkiem sympatyczny domek. Fajną plażę mieliście pod samym nosem. Mijaliśmy ten dom, wracając do auta. Ja chyba jeszcze nie dojrzałem do mieszkania w uroczych "dziurach", wolę tam dojechać :).

kulka53 napisał(a):Sami śpimy na dziko i zawsze nasze zgromadzone śmieci zabieramy ze sobą we worku i wyrzucamy do napotkanego w dalszej drodze ogólnodostępnego śmietnika. Jestem przekonany, też z własnych obserwacji, że gro osób tak spędzających wakacje zachowuje się podobnie.


Też tak myślę. Ja nocuję w apartmanach, ale wydaje mi się, że śpiący na dziko to turyści specyficzni, szczególnie ceniący naturę (w końcu śpią na jej łonie ;)). Niestety, choćby stu takich turystów zachowywało się odpowiednio, to wystarczy jedna menda, żeby zaśmiecić odludne miejsce i przy okazji zepsuć opinię innym...
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 20.01.2012 23:42

Dość tego wylegiwania się, pora trochę pozwiedzać. Kolejny cel to Stari Grad. Hmm, faktycznie jest stary. Miasto według większości źródeł liczy ok. 2500 lat, kiedyż nazywało się Faros. Najstarsze miasteczko na wyspie, przez długi czas jej stolica. Dopiero parę wieków temu władający wyspą Wenecjanie przenieśli stolicę do Hvaru. To dopiero bezczelność, przyjedzie jakiś obcokrajowiec i się szarogęsi. Stolicę, kurna, przenosi! Prawie jak pewien szwedzki Zygmunt u nas ;).

Spróbuję pociągnąć ten wątek: Stari Grad jako Kraków, Hvar jako Warszawa. Analogie - mam wrażenie - nie kończą się na przeniesieniu stolicy przez przybysza z kraju położonego na północy.

Stari Grad ma bogatszą historię, Hvar jest droższy i bardziej snobistyczny. Stari Grad króluje na liście UNESCO, Hvar jest modniejszy i ma lepsze kluby. W Starim Gradzie mieszkał Hektorović (taki chorwacki Kochanowski), w Hvarze jest świetny punkt widokowy. W położonym w dużej zatoce mieście mieszka mniej więcej o połowę mniej ludzi niż w sąsiadującej z Wyspami Piekielnymi stolicy. Stari Grad ma to, co Hvar chyba już stracił - kameralność, którą jedni nazwą "klimatem", inni "zadupiem".

Trochę się wygłupiam, ale naprawdę odniosłem wrażenie, że oba hvarskie miasta toczą taką nieoficjalną walkę o prestiż, o prymat na wyspie. Oczywiście pamiętać trzeba, że w zestawieniu z grodami Kraka i Syrenki są to miasteczka maleńkie. W Starim Gradzie mieszka na stałe ok. 2 tys. osób.

Dotarliśmy tam późnym popołudniem, mniej więcej wtedy, kiedy chylące się ku zachodowi słońce rzuca piękne światło. To najlepszy czas do fotografowania. Niestety, do ciasnych zaułków średniowiecznego labiryntu słoneczne promienie już nie docierały (czy kiedykolwiek docierają?)... Szkoda, mimo wszystko przejdźmy się.

Pusto. Czy to na pewno lipiec?
36.1.jpg

Renesansowy pałac Hektorovića okazuje się (przynajmniej z zewnątrz) niepozorną kamienicą, niczym nieróżniącą się od sąsiednich. Wejść się o tej porze nie da, zamknięte (choć przewodnik twierdził inaczej).
36.2.jpg

Czuć, że tutaj naprawdę niewiele zmieniło się przez kilkaset lat.
36.3.jpg

Szyldy - jeśli już są - to ładne. Żadnej Coca-Coli czy migoczącego napisu "Kebab".
36.4.jpg

W zaułkach biega sporo dzieci. Gdzieś się bidule muszą bawić, a przynajmniej nie ma ryzyka, że samochód je przejedzie. Można nawet usiąść czy położyć się na ulicy :).
36.5.jpg

Uważać trzeba za to na skutery i rowery. Miejsca jest tyle, że nawet wyminięcie się jednośladowych pojazdów może być tutaj problemem.
36.6.jpg

Wszędzie kamienne bloki - z niego zbudowano kamienice, nim wyłożono uliczki, z niego wzniesiono kościoły.
36.7.jpg

Liszaje na murze świadczą o tym, że słońce chyba rzeczywiście niezbyt często tu dociera.
36.8.jpg

Hmm. Wygląda na to, że ta kamienna płytka została wmurowana w fasadę jednej z kamienic zaledwie klika dni temu.
36.9.jpg

Po zaliczeniu rundki po kamiennym labiryncie wracamy do portu. Tutaj ludzi więcej.
36.10.jpg
Ostatnio edytowano 04.09.2014 16:01 przez Krzychooo, łącznie edytowano 2 razy
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14784
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 20.01.2012 23:59

Ciekawe porównania stolic :) Nie obawiasz się, że się niektórym narazisz ;)
Hehe ;)

Pałac Hektorovića otwarty tylko do 13:00 niestety...

Piękne foty starogradzkich uliczek.
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 21.01.2012 10:32

E tam, prawdę napisałem, nie obawiam się :).

Tak, pałac do 13, teraz już wiem. Ale w przewodniku Pascala była informacja o otwarciu w godzinach 8.00-13-00 i 17.00-20.00. Zachowałem się nieprofesjonalnie ;) - zaufałem jakiemuś przewodnikowi, zamiast szukać informacji na forum :oops:.
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 21.01.2012 14:27

"Był plażing and leżing, pora na shopping" - stwierdzają dziewczęta, a ja dochodzę do wniosku, że chyba je rozpieszczam. Cały plan mi burzą, cholera, swoimi zachciankami ;). Na nabrzeżu sporo sklepów z pamiątkami. Sodoma z Gomorą. Wybór kartek pocztowych to zaledwie pół godziny, pamiątek z motywem lawendy kolejne pół. No dobra, przyznam się, ja też sobie kupiłem koszulkę. Całkiem fajną, u góry napis RIBE JADRANSKOG MORA, a niżej kilkadziesiąt wizerunków adriatyckich ryb, z chorwacką i łacińską nazwą gatunku. Można się podszkolić ;). Jest komarča, lubin, gavun, girica, sardela, tunj (niestety jest też cipal, nie wszędzie da się koszulkę założyć ;)). Wzbudza sympatię Chorwatów, na stacji benzynowej pewien pan wdał się ze mną w pogawędkę, pokazując palcem na parę rybek i polecając ich spróbowanie :).

Tymczasem zapada zmrok.

36.11.jpg

36.12.jpg

36.13.jpg

36.14.jpg

36.15.jpg

36.16.jpg

36.17.jpg

36.18.jpg

Naprawdę tam ładnie!
Ostatnio edytowano 04.09.2014 16:04 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
Basiulinek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4400
Dołączył(a): 10.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basiulinek » 21.01.2012 15:09

Och.............. nasz Stari Grad.............
Trzeba bedzie tam wrocic......

:)
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 21.01.2012 21:08

Basiulinek napisał(a):Och.............. nasz Stari Grad.............
Trzeba bedzie tam wrocic......

:)


Jak trzeba, to trzeba. Co zrobić... ;)

Hmm... Nie zdarzyło mi się jeszcze pojechać rok po roku w to samo miejsce, a w tym roku trochę się nad tym zastanawiam. Zatoczek na Hvarze starczyłoby na kilka kolejnych wizyt. Zwłaszcza że jakoś brakuje mi tym razem pomysłów... W ubiegłych latach o tej porze roku już miałem jakieś mniej lub bardziej sprecyzowane plany.

Pozdrawiam!
pela_rgonia
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 61
Dołączył(a): 05.11.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) pela_rgonia » 21.01.2012 21:20

Stari Grad :D Tęskni za nim cała moja rodzina. Było nam tam dobrze. Ciekawe jak teraz wygląda.
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 21.01.2012 21:31

Ależ bym się teraz zgubiła w tych uliczkach :)
heca7
Cromaniak
Posty: 624
Dołączył(a): 03.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) heca7 » 21.01.2012 23:12

Czegoś nie rozumiem 8O Pałac Hektorovića zwiedzaliśmy z dzieciakami wieczorem, koło 19-stej. Ale w sierpniu.
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 22.01.2012 14:04

pela_rgonia napisał(a):Stari Grad :D Tęskni za nim cała moja rodzina. Było nam tam dobrze. Ciekawe jak teraz wygląda.


Cóż, wydaje mi się, że niewiele się tam zmienia. I dobrze :).

Aldonka napisał(a):Ależ bym się teraz zgubiła w tych uliczkach :)


Może trzeba podążyć w lutym szlakiem myszy73? Teraz to dopiero muszą być pustki :). Temperatura nawet do 15 stopni C, ech...

heca7 napisał(a):Pałac Hektorovića zwiedzaliśmy z dzieciakami wieczorem, koło 19-stej. Ale w sierpniu.


Być może początek lipca nie jest jeszcze traktowany jako ścisły sezon?

Czytałem w niektórych relacjach opinie o tym, że lawendowa wyspa (w porównaniu z innymi) jest zatłoczona. My czegoś podobnego nie doświadczyliśmy. Spokojna Jelsa, Vrboska, Stari Grad... Wyjątek stanowiła stolica wyspy - wieczorami dość tłoczno.

To chyba kolejny - obok kwitnącej lawendy - powód, by jeździć tam na początku sezonu.

Zaskoczyło mnie jeszcze jedno: mało Polaków. Zdecydowanie najwięcej było Czechów.
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 22.01.2012 16:12

DZIEŃ ÓSMY

Dzisiaj pojedziemy sprawdzić, czy w głębi wyspy istnieje jeszcze życie. Nam, turystom, pewnie trudno w to uwierzyć, ale z wysp, z tego urlopowego raju, ludzie raczej uciekają niż tam się osiedlają. Widać to szczególnie wyraźnie właśnie w głębi wyspy, gdzie obrazu nie zakłamuje wakacyjny najazd urlopowiczów na wybrzeże. Źródła sprzed zaledwie kilkanastu lat mówią, że spośród kilkuset chorwackich wysp 66 jest zamieszkałych, nowsze - że tylko 47. W ciągu niespełna stulecia liczba mieszkańców wszystkich chorwackich wysp spadła o 35%. Takich osad jak opisywany wcześniej Humac nie brakuje.

Stare, tradycyjne, zniszczone domy z dala od wybrzeża są bardzo tanie - cóż z tego, skoro remont jest bardzo drogi. Władze nakazują bowiem zachowanie tradycyjnego stylu zabudowy, co sporo kosztuje. Nici z niedrogiego letniskowego domku z drewna. Owszem, czasem jakiś oszołomiony zapachem ziół urlopowicz kupi na wyspie dom czy ziemię, ale nierzadko kończy się to - wcześniej czy później - ucieczką. Piękno powszechnieje, rzeczywistość skrzeczy. Dom całoroczny staje się letniskowym. Właściciele naszej pierwszej kwatery mieszkają na stałe w Czechach, właścicielka drugiej w Varaždinie...

Jedziemy do Vrisnika. To niewielka wioska, malowniczo położona na wzgórzu. Znajduje się 4 lub 5km od Jelsy, w zależności od tego, czy pojedzie się przez Pitve czy przez Svirće.
36.19.jpg

Widać, że ludzie tu mieszkają, ale o tej porze wioska sprawia wrażenie wyludnionej. Przy zniszczonym budynku nieczynnej szkoły dwójka chłopców, wykorzystując betonowy mur, gra na ulicy w squasha.
36.20.jpg

Tego budynku też już nikt nie użytkuje.
36.21.jpg

Wąską, dość stromą uliczką ruszamy w górę.
36.22.jpg

Bardzo zaskakujące było to, że na mikroskopijnych podwórkach położonych przy uliczce tej szerokości stały... samochody!
36.23.jpg

Przy kamiennych murkach i domach sporo kwitnących kwiatów i wijących się pędów winorośli. Bardzo klimatycznie.
36.24.jpg

Potem uliczka zmienia się w mocno sfatygowane, nadgryzione zębem czasu schody.
36.25.jpg

Masa bardzo ładnych zacienionych zaułków pozwala odpocząć od lejącego się z nieba żaru.
36.26.jpg
Ostatnio edytowano 04.09.2014 16:08 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 22.01.2012 16:54

hmmm...aż czuję te zapachy... nawet ten żar z nieba prawie czuję... ;) pocieszam się, że już niedługo 8)
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 22.01.2012 20:26

Magda O. napisał(a):hmmm...aż czuję te zapachy... nawet ten żar z nieba prawie czuję... ;) pocieszam się, że już niedługo 8)


Na pewno mieszkasz w Krakowie? Bo u nas tego żaru z nieba dzisiaj było niewiele :wink:

Faktycznie, niedługo. Można powoli zacząć odliczać dni :D.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Bałkańska pętla - strona 36
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone