Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce. Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie! [Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Mnie zastanawia jeszcze co innego - wyobraźcie sobie, że pilot trafia na pas...lepiej?
Przy tej przejrzystości powietrza załoga zauważyła teren będąc 20 m nad nim
Prędkość schodzenia to ca 6 m/s
Nim samolot zareaguje na pełną moc silników mijają kolejne metry (ca 40), których już nie mieli w zapasie.
Lecąc nawet idealnie/dokładnie w osi pasa i trafiając na jego początek (robiąc takie podejście) też nie wygląda to zaciekawie:
Skoro schodzili tak bardzo to byli przekonani, że trafią na pas - skąd więc pomyłka (oprócz radiowysokościomierza) w ocenie rzeczywistej odległości od pasa?
Jak w większości wypadków będzie to pewnie cały splot wydarzeń...nie tylko mgła.
W czwartek ma się ukazać wstępny raport.
Do końca czerwca parlament ma obowiązek zając się sprawozdaniem KRRiTV, które ma później trafić do głowy państwa, czyli w obecnej sytuacji do Komorowskiego. Jeśli marszałek Sejmu je odrzuci możliwy jest scenariusz, że koalicja PO-PSL wykluczy obecnych członków rady, a stery mediów publicznych obejmą osoby związane z koalicją rządzącą.
Według politologa dr Bartłomieja Biskupa z UW, "decyzje marszałka mogą oznaczać przejęcie pełni władzy w państwie przez PO". - Nie następuje to z woli wyborców, tylko przez fatalny zbieg okoliczności
Wygląda to na zdecydowany koniec demokracji.
Zaczyna się demokracja PO polsku!
JacYamaha napisał(a):...Skoro schodzili tak bardzo to byli przekonani, że trafią na pas - skąd więc pomyłka (oprócz radiowysokościomierza) w ocenie rzeczywistej odległości od pasa? Jak w większości wypadków będzie to pewnie cały splot wydarzeń...nie tylko mgła..
Wszystko to nie mieści się w głowie i trudno to pojąć, ale snucie teorii spiskowych i tak na nic nikomu się nie przyda... bo nikt w najbliższym czasie nie pozwoliłby, żeby taka prawda (jeśli by była) wyszła na jaw!
To jest po prostu nie możliwe, więc po cholerę dywagować!
Ostatnio edytowano 20.04.2010 07:22 przez janniko, łącznie edytowano 1 raz
Bocian napisał(a):Czemu zarzucacie księdzu który "pracuje" na Wawelu kłamstwo? Chłop jest (był) w centrum wydarzeń. Nie wiem kto to był ale raczej z gasikiem do świeczek tam nie chadzał...
Ponieważ uchwała którą Tusk podpisał jest dla mnie bardziej wiarygodną od słów czarnucha, niezależnie czy był w "centrum" wydarzeń czy nie. Jeśli Premier podpisuje oficjalny dokument państwowy, to raczej można mu wierzyć. Takie są zasady budżetowe na każdym poziomie władzy niezależnie czy jest to organ państwowy czy samorząd terytorialny.
Raz jeszcze
Premier Donald Tusk podpisał uchwałę, na mocy której rząd przeznaczył 20 mln zł na sfinansowanie uroczystości pogrzebowych oraz kosztów związanych z pochówkiem osób tragicznie zmarłych w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem w sobotę 10 kwietnia 2010 r.
Widzialność na początku pasa - 8 metrów. Tak określił mgłę / widzialność kierowca, który w czasie katastrofy wyjeżdżał z garażu. (garaż dotyka ogrodzenia lotniska na wysokości zaparkowanych samolotów) Odległość garażu od początku pasa to ok 100 metrów. Garaże widać po prawej stronie początku pasa na zdjęciach satelitarnych.
Kiedyś przy słabej widzialności wysyłany był meteorolog na pas i mierzono widzialność "z taśmy". Teraz postęp techniczny w zasadzie całkowicie wyparł tą procedurę - tylko nie wszędzie ten postęp dotarł...
pomiędzy 11 listopada 1918 ,czyli wywalczeniem niepodległości
a 17 września 1939 czyli ostatecznym zajęciem przez sowietów jest DOKŁADNIE taki sam okres czasu co między 4 czerwca 1989 czyli "końcem komunizmu" a 10 kwietnia 2010 czyli upadkiem !! (Czy tylko samolotu???)
janniko napisał(a):Wszystko to nie mieści się w głowie i trudno to pojąć, ale snucie teorii spiskowych i tak na nic nikomu się nie przyda... bo nikt w najbliższym czasie nie pozwoliłby, żeby taka prawda (jeśli by była) wyszła na jaw! To jest po prostu nie możliwe, więc po cholerę dywagować!
Wygląda na to, że bezpieczniej jest latać samolotem rejsowym niż prezydenckim, pilot samolotu rejsowego przy ekstremalnych warunkach poleciał by lądować na inne lotnisko.
Janusz Bajcer napisał(a):Wygląda na to, że bezpieczniej jest latać samolotem rejsowym niż prezydenckim, pilot samolotu rejsowego przy ekstremalnych warunkach poleciał by lądować na inne lotnisko.
To prawda znana nie od dziś.
Piloci rejsów cywilnych mają miliony procedur, które muszą przestrzegać.
Piloci wojskowi znają te procedury ale uczą się jak "przejechać skrzyżowanie na czerwonym świetle".