JESIEŃ W BIESZCZADACH

jedziemy dalej w stronę Polańczyka. Po drodze zatrzymujemy się na chwilę na punkcie widokowym, aby ostatni raz spojrzeć na Bieszczady właściwe.

Koniki Huculskie









W Polańczyku idziemy nad Jezioro Solińskie. Prawie jak Bora-Bora, albo jakieś Malediwy













Zapora Solińska - zaraz tam podjedziemy

jest pięknie...







jesiennych kolorów nigdy dość...





jedziemy pod zaporę. Parkujemy za 10 PLN! na parkingu obok "deptaka" Czas na krótki spacer po zaporze zakończony lodami i kawką po drugiej stronie.



ostatni raz byłem tu kilkanaście lat temu











na zaporze akurat wymieniana jest kostka brukowa





czas leci szybko. Pora wracać. To był ostatni punkt naszej wyprawy. Wracając do domu na autostradzie między Tarnowem i Krakowem zachodzące słońce funduje nam przepiękny spektakl





i to tyle. Jesteśmy oczarowani tym zakątkiem Polski. Teraz bardzo chciałbym odwiedzić Bieszczady zimową porą - gdy przysypane są grubą warstwą białego puchu.
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam
M

Cerkiewki zacne.

Mikeee napisał(a):W Polańczyku idziemy nad Jezioro Solińskie. Prawie jak Bora-Bora, albo jakieś Malediwy

Lazury odpowiednie.

Mikeee napisał(a):Teraz bardzo chciałbym odwiedzić Bieszczady zimową porą - gdy przysypane są grubą warstwą białego puchu.

Zdecydowanie wolę te jesienne.

Dziękuję za tę dawkę wspaniałości.
Wojtek

Cerkiewki bardzo malownicze. Gdyby tak potrafiły mówić to wiele by powiedziały o historii tego regionu.

Piękne kolory jesieni na koniec przy Solinie...

Cerkwie są mi znane z autopsji.
Ale - wstyd się przyznać - nad Jeziorem Solińskim nigdy jeszcze nie byłem. Zawsze człowiek pędzi bardziej na południe.
Dzięki za miłą dawkę jesiennych Bieszczadów.

Te kaczki to wyglądają jakby w liściach pływały!!!

Ślicznie było!!!!!!!

Franz napisał(a):Dziękuję za tę dawkę wspaniałości.

Miło, że Ci się podobało

Ural napisał(a):Cerkiewki bardzo malownicze. Gdyby tak potrafiły mówić to wiele by powiedziały o historii tego regionu.

a historia regionu bujna i zawiła

tony montana napisał(a):Piękne kolory jesieni na koniec przy Solinie...

ta się szczęśliwie złożyło, że te piękne kolory jesieni towarzyszyły nam podczas całego pobytu w Bieszczadach

Nefer napisał(a):Cerkwie są mi znane z autopsji.
Ale - wstyd się przyznać - nad Jeziorem Solińskim nigdy jeszcze nie byłem. Zawsze człowiek pędzi bardziej na południe.
Dzięki za miłą dawkę jesiennych Bieszczadów.

jaki tam wstyd Jezioro jak jezioro. Kierunek bardziej na południe jest moim zdaniem bardziej słuszny
dzięki za obecność

elfik99 napisał(a):Te kaczki to wyglądają jakby w liściach pływały!!!

Ślicznie było!!!!!!!

cieszę się, że Ci się podobało
Na te kaczki w liściach gapiłem się dobrych kilka minut.


pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia, wszystkiego dobrego oraz wielu wspaniałych podróży w Nowym Roku

M

Mikeee napisał(a):
W Polańczyku idziemy nad Jezioro Solińskie. Prawie jak Bora-Bora, albo jakieś Malediwy

Mikeee napisał(a):jaki tam wstyd Jezioro jak jezioro. Kierunek bardziej na południe jest moim zdaniem bardziej słuszny

Dokładnie
Ja mam teorię, że Bieszczady zaczynają się poniżej drogi 894 .

Mikeee napisał(a):pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia, wszystkiego dobrego oraz wielu wspaniałych podróży w Nowym Roku

Wszystkiego najlepszego na Nowy Rok dla Ciebie i rodziny. Pięknych podróży i niezapomnianych wrażeń

Mikeee napisał(a):pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia, wszystkiego dobrego oraz wielu wspaniałych podróży w Nowym Roku

Wzajemnie - podróży skrzętnie zaplanowanych oraz takich nieco szalonych!
Wiele Dobrego...
Wojtek

marze_na napisał(a):

Mikeee napisał(a):jaki tam wstyd Jezioro jak jezioro. Kierunek bardziej na południe jest moim zdaniem bardziej słuszny

Dokładnie
Ja mam teorię, że Bieszczady zaczynają się poniżej drogi 894 .

To bardzo się cieszę, że nie jestem odosobniony . Dzięki


No i również życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2018 .

I ode mnie też dużo szczęścia i fantastycznych podróży w 2018!!!!!!!!!

marze_na napisał(a):

Mikeee napisał(a):jaki tam wstyd. Jezioro jak jezioro. Kierunek bardziej na południe jest moim zdaniem bardziej słuszny

Dokładnie
Ja mam teorię, że Bieszczady zaczynają się poniżej drogi 894 .

i to się czuje wszystkimi zmysłami

marze_na napisał(a):Wszystkiego najlepszego na Nowy Rok dla Ciebie i rodziny. Pięknych podróży i niezapomnianych wrażeń

Franz napisał(a):Wzajemnie - podróży skrzętnie zaplanowanych oraz takich nieco szalonych!
Wiele Dobrego...

Nefer napisał(a):No i również życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2018 .

elfik99 napisał(a):I ode mnie też dużo szczęścia i fantastycznych podróży w 2018!!!!!!!!!

Dziękuję Wam bardzo
Choć obecny rok raczej nie przebije poprzedniego w kwestii podróży dalszych i bliższych. 2017 był wyjątkowo obfity zaczynając od stycznia kończąc na listopadzie...
A Nowy Rok powitałem w schronisku górskim. I będzie to rok, który przyniesie sporo zmian

pozdrawiam,
M