Jak długo Jadran to wytrzyma?!

Z roku na rok coraz większy syf...smutna prawda a najgorsze jest to, że sami turyści do tego doprowadzają...

kariel napisał(a):potwierdzam, jestem teraz w Breli i takiego syfu jaki pływa teraz w Jardanie to jeszcze nie widziałem

Brela leży nad Jadranem

jak długo Jadran wytrzyma choć w innym aspekcie.
dziewięć lat jeżdzimy do cro więc już coś pewnie widziałem ale w tym roku byliśmy w małej zatoczce na Hvarze gdzie stało kilka domów należącech do jednej rodziny, w sumie może ze 20 turystów. właściciele (3 pokolenia nie licząć dzieci) oraz trzy rodziny Słoweńców non stop zajmowali się łowieniem w morzu. rano zaraz po śniadaniu objazd pułapek w zatoce i na morzu, potem rurka, kusza i do wody, wieczorem znowu objazd pułapek i wędka do zmroku. nie wyciągali z tego wielkiej ilości ryb ale ciągle coś przywozili, raz rozgwiazdę, którą potem ich dzieci bawiły się do wieczora... nie wiem co oni z tym robili, chyba mrozili na zapas bo ani razu nie widziałem żeby grilowali, więc co, na patelni? rozumiem Chorwatów bo prowadzili małą knajpkę więc pewnie tam sprzedawali to co zlowili. Troche się z tego ciągłego polowania Słoweńców podśmiewaliśmy ale kiedyś jeden z nich przyniósł z wody małą ośmiornicę na co dwóch z innej rodziny przy asyście dzieciaków wyjęło nóż i ją zarżnęli po czym ubrali pianki, zabrali kusze, noże, siatki i do wody, popłynęli w to miejsce gdzie tamten złapal tę ośmiorniczkę .Jakoś się obrzydziłem...
W zeszłym roku w Starej Baśce zobaczyliśmy z synem ośmiornicę pod kamieniem to przez kolejne dni my i sąsiedzi z plaży pływaliśmy ją oglądać, nikt nie pomyslał, że to jedzenie..
dla jasności dodam, że jemy ryby i ośmiornice oczywiście.
zastanawim się czy na taką eksploatacje morza nie potrzebne jest jakieś zezwolenie, karta wędkarska/poławiacza ośmiornic? i jak długo w Jadranie będzie jeszcze jakieś życie...

Na dziko czyli patrz inaczej sranie po krzakach i zatruwanie mydłem, szamponem czystych wód.

darek1 napisał(a):Na dziko czyli patrz inaczej sranie po krzakach i zatruwanie mydłem, szamponem czystych wód.

A jak mieszkasz w apartamencie 10 - 300 metrów od morza, to jak myślisz: gdzie są odprowadzane ścieki z tego apartamentu? I to Twoje sranie, i mydło, i szampon?
I proszę, nie używaj argumentu, że do szamba/oczyszczalni, bo 99% apartamentów w małych miejscowościach ścieki odprowadza prosto do morza, a pozostałe 1% wozy asenizacyjne wypompowują i ... spuszczają do morza. Nawet na cro.pl był link do "pięknego" filmu na ten temat.

Daleki jestem od popierania pobytów "na dziko" i rzeczywiście nie chciałbym wejść w czyjąś kupę w krzakach, ale argument, że w ten sposób zatruwasz środowisko, jest najmniej znaczący. Mydło i szampon i tak trafią do morza...

cropag

cropag napisał(a):

darek1 napisał(a):Na dziko czyli patrz inaczej sranie po krzakach i zatruwanie mydłem, szamponem czystych wód.

A jak mieszkasz w apartamencie 10 - 300 metrów od morza, to jak myślisz: gdzie są odprowadzane ścieki z tego apartamentu? I to Twoje sranie, i mydło, i szampon?
I proszę, nie używaj argumentu, że do szamba/oczyszczalni, bo 99% apartamentów w małych miejscowościach ścieki odprowadza prosto do morza, a pozostałe 1% wozy asenizacyjne wypompowują i ... spuszczają do morza. Nawet na cro.pl był link do "pięknego" filmu na ten temat.

Daleki jestem od popierania pobytów "na dziko" i rzeczywiście nie chciałbym wejść w czyjąś kupę w krzakach, ale argument, że w ten sposób zatruwasz środowisko, jest najmniej znaczący. Mydło i szampon i tak trafią do morza...

cropag

Uważam, że to bardzo przesadzony obraz. Jeden filmik z YT nie jest dowodem niczego oprócz tej danej sytuacji.

Przesadzony i mocno FAŁSZYWY

Była zresztą dyskusja o tym na forum:
jak-dlugo-jadran-to-wytrzyma-t33801.html

Lednice napisał(a):Przesadzony i mocno FAŁSZYWY

Była zresztą dyskusja o tym na forum:
jak-dlugo-jadran-to-wytrzyma-t33801.html

Generalnie mam jedną prośbę: Lednice, przeczytaj ze zrozumieniem cały wątek, którego link załączyłeś i wyjdzie, że mam rację. Moje uwagi do powodów syfu w Jadranie nie są ani przesadzone, ani fałszywe. Turyści turystami, ale domowe ścieki z Chorwackich domów płyną do morza!

cropag

Czekam na potwierdzenie twoich rewelacji, że w przypadku 99% apartamentów ścieki trafiają prosto do Jadranu.
I wiem, że się nie doczekam

Piszesz totalne bzdury o zanieczyszczonym Jadranie

... w czołówce znalazły się Cypr, Chorwacja, Malta i Grecja, gdzie ponad 90 proc. wszystkich terenów kąpielowych spełniało najbardziej rygorystyczne normy, a pozostałe były zgodne z normami obowiązkowymi.
Najgorsze wyniki odnotowano w Holandii, Bułgarii, Luksemburgu, Belgii i na Łotwie, gdzie stosunkowo niewielka liczba kąpielisk spełniała minimalne unijne normy jakości.
W Polsce 67,3 proc. kąpielisk spełniało najbardziej rygorystyczne wartości zalecane, 30,9 proc. - wartości obowiązkowe i tylko jedno kąpielisko nie spełniało minimalnych wymogów.
http://ec.europa.eu/news/environment/120730_pl.htm

Taaa.
Nie rozśmieszaj mnie tymi historycznymi statystykami urzędników unijnych. Czytaj co ludzie piszą w wątku, do którego link sam zapodałeś powyżej. Byłeś kiedykolwiek w Chorwacji? Jeśli nie - nie podpieraj się starymi danymi UE lecz po prostu jedź i zobacz

cropag

Marny z ciebie prowokator

Oj marny, oj marny uliczny zadymiarz.

Lednice napisał(a):Marny z ciebie prowokator

Moim zdaniem nie ma o czy tu kminić

W ub roku w lipcu bylismy w Orebicu. Poniewaz mielismy ponton to moglismy pozwiedzac okoliczne bezludne wysepki. To co na nich zastalismy to syf i brud ,smieci ,plastykowe butelki i rozne inne dziadostwo. Nie sprzatane od wielu lat- a przynajmniej tak wygladalo.Przypłyneły i zostały. Jednego dnia na plaze przyplyneła "dostawa" świezych smieci.Gospodarz sie tłumaczył ze to z Albanii.Moze i tak ale snurkujac "odkrylismy" w poblizu pola namiotowego wielka rure idaca gleboko w morze. Do czego byla uzywana chyba nie musze wyjasniac. Poza tym pomyslcie ludzie -w jaki sposob Chorwaci mieszkajacy na wyspach mają utylizowac scieki? Przeciez tam musialyby kursowac w sezonie specjalne statki-szambowozy przeznaczone tylko do tego celu -przy takiej ilosci turystow. Oni to wszystko wylewaja wprost do Adriatyku . A zeby nie bylo widac to robia to w nocy.