Ile godzin na przejazd . Uczciwie bez popisów .

adrianek90 napisał(a):

. Jeśli sie nie podoba można nie czytać

Czy mi się tylko wydaje czy w regulaminie forum pisze że pisząc posty zwracamy uwagę na ortografię i interpunkcję?

P.S. Też często piszę z telefonu..

Przepraszam za OT, też jestem za poprawną pisownią więc broń Boże nikogo za złą pisownię nie pochwalam. W związku z tym "jest napisane" , a nie " pisze". Przed "że" stawiamy przecinek. Teraz tylko się boję jak kolega przeszuka wszystkie moje posty szukając błędu

Tam: Sobota - Niedziela 24-25 czerwca, Grudziądz - Brela, 1600km, autostradami przez Czechy, Austrię i Słowenię. Start 9.30, meta 11.30. 26 godzin, w tym 4h przerwa w Sosnowcu, 2,5h w Sentilj (granica Aut - Slo), 1h za Lucko, 0,5h Odmoriste Krka.
Nazad: Niedziela - Poniedziałek 2-3 lipca, Brela - Grudziądz, z ominięciem autostrady w Słowenii. Start 8.30, meta 5.40. 21 godzin, w tym 2h korek na granicy Cro-Slo w Macelj oraz w Cvetlinie, prawie 2 godz. przerwa obiadowa w Siva Caplja w Słowenii.
Ciekawostka: Nadłuższy odcinek bez przerwy to od za Grazu do pierwszego BP w Polsce, czyli jakieś 500km.

bonku napisał(a):tam - wyjazd 14, przyjazd 12. wyjazd opóźniony o jakies 3 godziny, przez co korek popoludniowy w czechach, potem to juz poxne godziny i zmeczenie zrobilo swoje i trzeba bylo spac w samochodzie.
powrot - wyjazd tez 14 (bo jeszcze zwiedzanie zadaru przed wyjazdem) przyjazd 9. w tym czasie postoje ok. 1 godziny + spanie w trasie z 2 godziny. do tego jazda byla przez całą austrie wolna, bo najpierw burza z silnym wiatrem, potem ulewy w czasie jazdy nocnej.
suma sumarum autem o mocy 77 kucy i tak nieźle.

krutom napisał(a):"summa summarum" pod kątem poprawności gramatycznej, stylistycznej, ortograficznej, składniowej - tragedia.
Wartość informacyjna dla ludzi przyzwyczajonych do poprawnej polszczyzny znikoma.
To o której w końcu wyjechałeś i przyjechałeś
Nazwy państw piszemy z dużej litery

bonku napisał(a):Juz poprawiłem, piszę z komórki i tak to wychodzi. Poza tym jestem ścisłowcem i nie przywiązuje uwagi do piękna moich wypowiedzi.

Ale co poprawiłeś? Bo nie zauważyłem.

Jako "ścisłowiec" powinieneś zwrócić uwagę skąd wyjechałeś oraz gdzie dojechałeś. I zawrzeć to w tej informacji. Jest istotna.

bonku napisał(a):Jeśli sie nie podoba można nie czytać

Przede wszystkim nie trzeba koniecznie pisać.

No chyba, że człowiek musi bo inaczej się udusi. Jak to napisał Jonasz Kofta.

Piotrkow tryb - baska voda jadąc spokojnie na autostradach 120 ,ominięcie autostrady w sloweni . Start 19.00 poniedziałek to samej jazdy nie licząc przerw 15.5 h

gucio019 napisał(a):Piotrkow tryb - baska voda jadąc spokojnie na autostradach 120 ,ominięcie autostrady w sloweni . Start 19.00 poniedziałek to samej jazdy nie licząc przerw 15.5 h

a o jaki tryb chodzi? awaryjny? spokojnie można też pisać - nie tylko jechać po autostradach - z uwzględnieniem ortografii, tym bardziej, że chwilę temu zwrócono na to uwagę cytując regulamin

Katowice- Fratrici (Umag): 11 godz. w tym 3 krótkie postoje i kilka spowolnień w Czechach i Austrii

nowy100 napisał(a):

adrianek90 napisał(a):

. Jeśli sie nie podoba można nie czytać

Czy mi się tylko wydaje czy w regulaminie forum pisze że pisząc posty zwracamy uwagę na ortografię i interpunkcję?

P.S. Też często piszę z telefonu..

Przepraszam za OT, też jestem za poprawną pisownią więc broń Boże nikogo za złą pisownię nie pochwalam. W związku z tym "jest napisane" , a nie " pisze". Przed "że" stawiamy przecinek. Teraz tylko się boję jak kolega przeszuka wszystkie moje posty szukając błędu

Prawdę pisze, polać mu..

W poniedziałek wyjazd o 22:20 z Zabrze w Sveti Juraj o 8:50 w tym już 3 krótkie przystanki na zakup winiet i tankowanie.
W sumie czas 10h 30min. Odegłość 890km Jazda według przepisów, z trójką dzieci.

Ja na tych "ścisłowców" mam dwie opcje.
Albo zwracam uwagę, albo nie udzielam porady.

Witajcie
Chwilka wolnego czasu z rana przy kawie to i ja dopisze swoją podróż:
1. Start Gliwice - Korcula wyjazd 9:00 30.06.17r.
-przejazd autostrada Czechy bez utrudnień zakup winiet, Austria korki w Wiedniu godzina stania, Graz bez problemów.
- ominięcie autostrady w Słowenii w Lenart godzinny postój na kolację i dalej ....
- korek na granicy SLO - HR 45min
- dojazd do Split godz 3.30 nad ranem postój do 10:15 w oczekiwaniu na prom do Vela Luka.
- Vela Luka - Korcula dojazd o 14. 30
Podróż samochodem zajęła mi 19:45min
Postoje około 10 godzin prędkość max-120km/hej
OBECNIE na miejscu pogoda piękne Jadran ciepły Karlovacko zimne....POzdrowienia

Pierwszy wyjazd do Chorwacji w 2006 r. nauczył mnie wakacyjnego luzu Wyjechaliśmy z Katowic o godz. 18.00 zajechaliśmy do Sibenika ok. godz. 22 w dniu następnym oczywiście - żeby nie było niedomówień. Czyli 28 godz. podróży . No może minus 3 godz. snu na parkingu za Bratysławą i częste postoje. Ominęliśmy wszystkie płatne autostrady. Jechaliśmy przez Węgry drogą 86 i przez Chorwację starą 1. Padało całą drogę. Jechaliśmy Matizem . Powiem szczerze przeżycie dosyć ekstremalne zwłaszcza dla kierowcy, który pierwszy raz jechał przez Chorwację. Ale było super. I kto mnie pobije ?

romuald22 napisał(a):

bonku napisał(a):Juz poprawiłem, piszę z komórki i tak to wychodzi. Poza tym jestem ścisłowcem i nie przywiązuje uwagi do piękna moich wypowiedzi.

Ale co poprawiłeś? Bo nie zauważyłem.

Jako "ścisłowiec" powinieneś zwrócić uwagę skąd wyjechałeś oraz gdzie dojechałeś. I zawrzeć to w tej informacji. Jest istotna.

Poprawiłem pisownię małą literą, między innymi, oraz literówki.
Bolesławiec - Pag - tu przyznam, że mi to umknęło

Tarnowskie Góry - Tucepi 1200km z postojami tam 13:20 min z powrotem 14:20 min

Goleniow - Baska Voda 1765km. 23 godz.
- kilka przerw po 0,5 godz.
- kolacja w Pri Mici
- jeden postój 2,5 godz. na drzemkę

Bielsko-Biała - Pag .Wyjazd 20.30,przyjazd 6.00 Czas 9.30h
Jeden postój w Slo na tankowanie itp
Zero kolejek na granicach.

lu5asz napisał(a):Bielsko-Biała - Pag .Wyjazd 20.30,przyjazd 6.00 Czas 9.30h [...]

Przepraszam za OT, ale pamiętam jaki ~10 lat temu z Warszawy do Helu jechaliśmy ponad 6h. A tu proszę-z BB na Pag taki czas