HiFi Supe(rs)tar super hit! - gusia-s i Banda na Otoku Brač

gusia-s napisał(a):Początek czerwca mówicie ... pewnie bym mogła ale czy wtedy woda już jest wystarczająco ciepła (25 st.)

W 2013 byłam w Makarskiej w maju (od 20-tego) i woda była dosyć zimna, tak że miałam spory problem, aby się zanurzyć.
Rok później zdecydowaliśmy się więc na wyjazd w czerwcu i od 6-tego byliśmy w Omišu. Woda była wtedy idealna. Nie wiem ile miała stopni, ale jeśli do niej wchodziłam bez problemu, to musiała być ciepła, bo ja straszny zmarzluch jestem. A wszyscy mówią, że woda w okolicach Omišu jest najzimniejsza, bo tam wpływa do Adriatyku zimna rzeka Cetina.
Tak wyglądało nasze kąpielisko w Omišu: Omiš - plażowanie
Rok 2016 to znowu Makarska, ale tym razem w czerwcu (również od 6-tego), bo doszliśmy do wniosku, że maj to jednak za wcześnie, szczególnie na kąpiel. Czerwcowa woda w Makarskiej także miała idealną temperaturę do kąpieli.
Ale może ja miałam szczęście do ciepłej wody w czerwcu.

Wtrącę 3 grosze - 3 czerwcowe wyjazdy do Dalmacji - może to pech, ale burze, deszcze itp.
Natomiast wrzesień wspaniale się sprawdził - 2-3 tydzień, bo 4-ty i początek października ... to już nie za dobrze.

dhmegi napisał(a):

gusia-s napisał(a): Początek czerwca mówicie ... pewnie bym mogła ale czy wtedy woda już jest wystarczająco ciepła (25 st.)

... od 6-tego byliśmy w Omišu. Woda była wtedy idealna. Nie wiem ile miała stopni, ale jeśli do niej wchodziłam bez problemu, to musiała być ciepła...

... Rok 2016 to znowu Makarska, ale tym razem w czerwcu (również od 6-tego), bo doszliśmy do wniosku, że maj to jednak za wcześnie, szczególnie na kąpiel. Czerwcowa woda w Makarskiej także miała idealną temperaturę do kąpieli...

Buber napisał(a):Wtrącę 3 grosze - 3 czerwcowe wyjazdy do Dalmacji - może to pech, ale burze, deszcze itp.
Natomiast wrzesień wspaniale się sprawdził - 2-3 tydzień, bo 4-ty i początek października ... to już nie za dobrze.

Czyli 50/50% szansy
Ja w zeszłym roku we wrześniu zaliczając drugi wyjazd do Cro (3-ci tydzień), przybierałam się do kąpieli jak przysłowiowy pies do jeża i niestety ... nie dałam rady brrr

Cd. Dzień 6 - 20.07.2017 czwartek - Sumartin

Zanim wyruszę na samotną wędrówkę telefon do Toma .
- Jak tam
- Nie bardzo
- Mamy wracać
- Nieeee

Przyjął leki i poleguje. Jeśli nic się nie zmieni w najbliższym czasie ma dzwonić.

Wyruszam na spacerek po skalistym wybrzeżu.


W zakamarkach rozgrzanych skał osadza się sól.


Znajduję czyjąś samotnię z widoczkiem na odległą wyspę Hvar Niestety z uwagi na brak odpowiedniej przejrzystości powietrza nie widać zarysów Peljesaca .


Za to za winklem odsłania się widok na Biokovo .



I widok na Krvavice obok Makarskiej, jak się dobrze przyzoomuje można dostrzec instalacje umieszczone na szczycie Sveti Jure .


Pojawia się dostojny dwumasztowiec.


Najwyraźniej zmierza tam gdzie ja Czyli do zatoki Sv. Rok, mijaliśmy ją jadąc Bertą do miejsca parkingowego.


Mijam fajny basenik


I już jestem w zatoce Sv. Rok, która jest dość duża. Gości umiarkowaną liczbę turystów, wylegujących się jak jaszczury na rozgrzanych skałach. Woda ma bardzo przyjemny kolorek a i widoki zacne . Brzeg skalisty, ale jest też malutki fragment z łagodnym zejściem.


Jest i on



Ostatnie spojrzenie na zatokę.


I wracam do naszej zatoczki, w której spędzamy jeszcze trochę czasu, po czym wskakujemy do Berty i przejeżdżamy do Sumartinu. Parkujemy przy nabrzeżu by przejść się po miasteczku.


Panuje tu błogi spokój Właśnie przybił z Makarskiej prom Peljescanka.


Po bardzo krótkim spacerku żegnamy Sumartin i ruszamy dalej Oczywiście kontrolny telefon do Toma, leki działają, jest lepiej – nie musimy się spieszyć z powrotem



Cdn …

gusia-s napisał(a):Cd. Dzień 6 - 20.07.2017 czwartek - Sumartin
Zanim wyruszę na samotną wędrówkę telefon do Toma .

gusia-s napisał(a):Oczywiście kontrolny telefon do Toma, leki działają, jest lepiej – nie musimy się spieszyć z powrotem

Tom pod szczególnym zadzorem. Dobrze, że o nim nie zapominasz w tych pięknych okolicznościach przyrody.
Spacerek bardzo fajny, też bym poszła.

Na filmiku - tym ostatnim słyszę cykady

Piękny dwumasztowiec i piękna, spokojna zatoka z górami po drugiej stronie, pogoda jak marzenie - czego więcej chcieć?
Chyba tylko zdrowia dla mężusia
Sumartin wydaje się fajnym miasteczkiem, tylko knajpek żadnych nie pokazałaś.. Ooops, sorry, jedną markizę widzę

A basenik super - pamiętam - już kiedyś mi nim dałaś po oczach

Co zmogło biednego Toma???
Zatoczka naprawdę ładna, biel i błękit, to lubię
Tylko ten dwumasztowiec....czemu tylny maszt krzywy????
W baseniku musiała być ciepła woda, w sam raz na kąpiel dla mnie

dhmegi napisał(a): Tom pod szczególnym zadzorem. Dobrze, że o nim nie zapominasz w tych pięknych okolicznościach przyrody.
Spacerek bardzo fajny, też bym poszła.

No martwiłam się Ogólnie przez cały pobyt nie czuł się idealnie ale tego dnia było najgorzej. Po powrocie do domu też lepiej nie było, dopiero zmiana leków, które przyjmował od 2 lat pomogła.

Z jednej do drugiej zatoczki można przejść w kilka minut laskiem albo po skałkach. Ja poszłam po skałkach a wróciłam laskiem

Katerina napisał(a):Na filmiku - tym ostatnim słyszę cykady

Gorąco było to się chłodziły więc dobrze było je słychać

Katerina napisał(a): Sumartin wydaje się fajnym miasteczkiem, tylko knajpek żadnych nie pokazałaś.. Ooops, sorry, jedną markizę widzę

Knajpki były, co najmniej kilka wzdłuż nabrzeża. Do tego caffe bar, pizzeria, ze 2 piekarnie, sklep Studenac, poczta ... tyle co pamiętam.
Zbyt długo nie chodziliśmy bo jeszcze jedno miejsce chcieliśmy odwiedzić. Niby Tom zapewniał, że jest wszystko pod kontrolą ale mimo wszystko chciałam wrócić w miarę wcześnie na kemping.

Katerina napisał(a): A basenik super - pamiętam - już kiedyś mi nim dałaś po oczach

Tak w odpowiedzi na twoje viskie jacuzzi

beatabm napisał(a):Co zmogło biednego Toma???

Kłopoty z ciśnieniem

beatabm napisał(a): Zatoczka naprawdę ładna, biel i błękit, to lubię
Tylko ten dwumasztowiec....czemu tylny maszt krzywy????
W baseniku musiała być ciepła woda, w sam raz na kąpiel dla mnie

Nie tylko w baseniku, w zatoce też
A co w maszt się stało to nie wiem Może ze starości się chylił

gusia-s napisał(a):

beatabm napisał(a):Co zmogło biednego Toma???

Kłopoty z ciśnieniem

Co jest z tymi facetami. Mój ma to samo.

Plaża w Sumartin jeszcze bez dmuchańcy waka 2015 lipiec


pozdrawiam jak zwykle fajna relacja

gusia-s napisał(a):Oczywiście nie jesteśmy tak łatwowierni, zdawaliśmy sobie sprawę że to tak nie wygląda jak na fotce minimartini ... jedyne co nas zaskoczyło to te dmuchańce, bo chyba się pojawiły w tym sezonie po raz pierwszy, przynajmniej ja wcześniej nie natknęłam się nigdzie na info o nich.

Mimo wszystko nam się ta zatoczka podobała, lubimy odpoczywać w różnych miejscach. Woda była cieplutka, słoneczko prażyło, cykady grały, piękne widoczki na Biokovo i Hvar, pod wodą raczej skromnie mimo licznych głazów i dolinek miedzy nimi

Już w czyjeś relacji pisałem o tych "dmuchańcach" . Jeździmy w te rejony o 2013r i była to nasza ulubiona plaża, szczególnie poza sezonem. Zawsze wybieraliśmy miejsce mnie więcej tam gdzie wy plażowaliście, mniej ludzi do prysznica blisko itd. Dmuchańce pojawiły się w ubiegłym sezonie i z tego powodu odwiedziliśmy tą plaże tylko raz, przestało nam się podobać .
W 2016 roku gość z dmuchańcami rozłożył się w tym miejscu https://goo.gl/maps/dFt2a8BF7LN2 , czyli przy plaży najbliższej apartamentów do których ja jeżdżę. Na szczęście po protestach okolicznych właścicieli apartamentów musiał się stamtąd wynieść.

dhmegi napisał(a):

gusia-s napisał(a):

beatabm napisał(a):Co zmogło biednego Toma???

Kłopoty z ciśnieniem

Co jest z tymi facetami. Mój ma to samo.

Niestety choroba cywilizacyjna i trafia szczególnie facetów w coraz młodszym wieku

banditoss napisał(a):Plaża w Sumartin jeszcze bez dmuchańcy waka 2015 lipiec ...

Witaj wśród nas
Odrazu lepiej i cieplej w ten mroźny wieczór

dids76 napisał(a): Dmuchańce pojawiły się w ubiegłym sezonie i z tego powodu odwiedziliśmy tą plaże tylko raz, przestało nam się podobać .
W 2016 roku gość z dmuchańcami rozłożył się w tym miejscu https://goo.gl/maps/dFt2a8BF7LN2 , czyli przy plaży najbliższej apartamentów do których ja jeżdżę. Na szczęście po protestach okolicznych właścicieli apartamentów musiał się stamtąd wynieść.

Może i z tej plaży się wyniesie jeśli nie osiągnie konkretnych zysków. Jak już pisałam, podczas naszej wizyty dmuchańce wyglądały na opuszczone. Może właściciel doszedł do wniosku, ze nie opłaca się się siedzieć cały dzień na plaży i ich pilnować.
Zobaczymy jak będzie za rok ... może ktoś odwiedzi plażę i da znać czy znowu tam tkwią

Ktoś odwiedzi plażę i opowie

A może nawet ja odwiedzę

Ja nawet na pewno ją odwiedzę