Grecja

Dalej spróbuję ze zdjęciami, z żółwiami składającymi jaja na plaży gdzieś na Peloponezie, z mureną, z ulewami powodującymi rwące potoki, z ośmiornicami własnoręcznie wyławianymi na kolację, z podwodnymi grotami, z lokalsami czestującymi tym co mają( przynajmniej tak mi się zdawało), dzikimi miejscami które są przepiękne, i tak dalej
Chyba będzie co pisać
Oby tylko mój zapał podzielenia się z tym nie był słomiany i nie ograniczył sie tak jak do tej pory tylko do czytania o wyprawach WAS wszystkich na forum i abym znalazł na to czas, ale postaram się

pzdr

No i taka mała dygresja nostalgiczna........ten mały ma teraz 19 lat i 190 cm rodzice przez starszego są dziadkami i ciagle nam sie wydaje, że dajemy radę ( no bo przecież to dzieci rosną a my................ ech)

pzdr

janusz.w. napisał(a):

sebak napisał(a):
Takim mały sentyment, wątek założony.. 16 lat temu:) Pozdrawiam wszystkich!

My od 2003 razy 12

Ja na taką Grecję pobytową musiałem jeszcze trochę poczekać... do 2010
Ale od 2010 już x 16 , średnio pewnie 5000 km na wyjazd więc w sumie ok 80 000
Na raz 17 zanosi się w tym roku, ale to jeszcze chwilę... na razie za niecałe 2 tygodnie - MNE

Ech. Nie dołujcie. Dopadł mnie smuteczek - w tym roku blaszanym ptakiem do Ellady
Ale za rok nadrobię

MCR napisał(a):Ech. Nie dołujcie. Dopadł mnie smuteczek - w tym roku blaszanym ptakiem do Ellady
Ale za rok nadrobię

Mnie dopadł smuteczek, kiedy wróciliśmy dwa tygodnie temu, samolotem. Ale tak się złożyło, że za niecały miesiąc, kolejny, tym razem samochodowy wyjazd. Może nie za dużo, ale jednak trochę Grecji w nim będzie .

Niezłe liczby ja tu widzę....
Ja dotarłam pierwszy raz do Grecji w 2016 r., czyli 6 lat temu. Za mną 8 wyjazdów do Ellady, pół na pół samochód /samolot.
W lipcu kolejny wyjazd.

Wakacje 2022 w Grecji bez większych obostrzeń . Można lecieć na wakacje do Grecji bez konieczności okazywania certyfikatów, od 1 maja 2022 r. nie trzeba okazywać certyfikatów oraz wyników testów przy wejściu do restauracji, barów, sklepów, itp.
Pozostał obowiązek noszenia masek w pomieszczeniach zamkniętych i w środkach transportu publicznego.

Od 1 czerwca 2022 r. maski pozostaną obowiązkowe wyłącznie w transporcie publicznym i placówkach medycznych

piekara114 napisał(a):Niezłe liczby ja tu widzę....
Ja dotarłam pierwszy raz do Grecji w 2016 r., czyli 6 lat temu. Za mną 8 wyjazdów do Ellady, pół na pół samochód /samolot.
W lipcu kolejny wyjazd.

Faktycznie, liczby są niesamowite. Ja dotarłem do Grecji pierwszy raz w 2018, potem były ambitne plany i przyszła pandemia, która wszystko zweryfikowała. W tym roku jedziemy do Epiru, po drodze trochę Ochrydy i Zagori - pomysł jeszcze sprzed zarazy. Przyznam, że nigdy jeszcze tak trudno mi się nie ogarniało logistyki jak w tym roku, ciągłe zmiany, rosnące ceny.... gdyby nie to, że już od dawna mam zarezerwowane niezłe noclegi to rzuciłbym wszystko i pojechał na plażę do CRO
Szkoda też, że wątek troche przestaje żyć

piekara114 napisał(a):Niezłe liczby ja tu widzę....
Ja dotarłam pierwszy raz do Grecji w 2016 r., czyli 6 lat temu. Za mną 8 wyjazdów do Ellady, pół na pół samochód /samolot.
W lipcu kolejny wyjazd.

Poczuwam się jako dinozaur - pierwszy wyjazd 24 lat temu jeszcze na studiach przed ślubem - Riwiera Olimpu - pojazdem autobusowym - to były czasy ......

Czy w tym sezonie ktoś już dotarł do Hellady ?
Ciekawi mnie poziom inflacji i ceny paliw.

95: około 2,5 EUR
Diesel: 2,05

Barber napisał(a):Czy w tym sezonie ktoś już dotarł do Hellady ?
Ciekawi mnie poziom inflacji i ceny paliw.

Nie wiem ile to warte ale :
https://www.cargopedia.pl/europejskie-ceny-paliw

creep22 napisał(a): W tym roku jedziemy do Epiru, po drodze trochę Ochrydy i Zagori - pomysł jeszcze sprzed zarazy.

A gdzie się do Epiru wybierasz?

Barber napisał(a):Czy w tym sezonie ktoś już dotarł do Hellady ?
Ciekawi mnie poziom inflacji i ceny paliw.

Ja dopiero za 3 tygodnie będę na miejscu...
Siostra teraz była w Atenach i na Krecie. Paliwo w górę, na Krecie 2,2 eur nawet, ale na kontynencie 2,02 (ropa), no ale nie jest to podwyżka jak u nas (% wzrost). W knajpach też mówiła, że źle nie jest rdr.
Niestety teraz na koszt wakacji największy wpływ będzie miał dojazd, ewentualnie dolot i wynajem samochodu (ceny lotów wyższe i wynajmu samochodu też).

Barber napisał(a):Czy w tym sezonie ktoś już dotarł do Hellady ?
Ciekawi mnie poziom inflacji i ceny paliw.

Inflacja dosięgnęła niestety i Grecję.
A ceny paliw są jednymi z najwyższych w Europie.
Cena loda (tzw. kugla nakładana łoptką więc spora tak jak w Chorwacji - 3,50EUR w Rodos, piwko w knajpach plażowych 3,5-4EUR
W popularnych miastach jak Lindos napiłem się piwka za 7EUR
Cena 95 - 2,50-2,52EUR, ropka 2-2,20EUR

kaeres napisał(a):Inflacja dosięgnęła niestety i Grecję.

A gdzie nie dotarła

To w Lindos poszalałeś, choć i w Krakowie są miejsca, gdzie piwo kosztuje 30 zł. Urok popularnych miejsc....
Piwo na plaży to ceny bez zmiany (nie wiem jak na Rodos, bo to jednak mega turystyczna wyspa, ale zwykle jak coś z baru zmawiasz to leżaki są wtedy free), a paliwo, cóż wszędzie w górę, we wrześniu za benzynę na Kos płaciłam 1,8 eur (na wyspach zawsze drożej było, duże odległości od lądu) to i tak cena poszła w górę (%) trochę mniej niż u nas...

Będę na greckim kontynencie za 11 dni, ciekawa jestem jak tam ceny będą wyglądać, bo rok temu w porównaniu do Kos było taniej, mniej hoteli, mniej turystów, no i region mniej popularny....