To prawda, że w czasie bury solidnie wieje. Odczuliśmy to bardzo w nocy w namiocie. Ale okoliczne skaliste plaże (np. w zatoczce Grebisce) bardzo fajne, no i "życie podwodne" rewelacyjne
Mi z kolei nie podobała się Vrboska - jedna ulica wzdłuż portu to niewiele. Mało knajpek, w których można przysiąść wieczorami. Nocne życie w Jelsie jest na pewno ciekawsze, a przy tym nie jest ona tak gwarna i snobistyczna jak miasto Hvar. Więc to miejscowość na tyle duża, żeby się w niej nie nudzić wieczorami i na tyle mała, żeby nie czuć się zmęczonym zgiełkiem.
Wszystko od tego zależy, na czym Ci zależy
Moim zdaniem Jelsa ma "klimat" i tyle!
Pozdrav


.png)
.png)
.png)
.png)
.png)