Film, opinie, recenzje i inne

Obejrzałem oskarowy dokument "Free Solo".
0 30 minut za długi, ostatnie 10 minut ok, ale widziałem w życiu wiele ciekawszych dokumentów.

Są filmy, które nigdy się nie starzeją.
Jednym z nich, do którego często wracam, jest
"Glengarry Glen Ross"
https://www.filmweb.pl/film/Glengarry+G ... -1992-1248

Film niskobudżetowy, w którym chcieli zagrać najwięksi kina.
Ci, którzy dostąpili tego zaszczytu, stworzyli niesamowite kreacje.
Ciężko się oderwać.
Polecam .

Jakiś czas temu obejrzałem sobie na zyczenie wszystkie sezony "Gry o tron", bo czad, bo cudo itd.

Przemęczyłem się, niewiele mnie tam uwiodło, żona oglądała ze mną.
Skoro obejrzeliśmy 2 sezony, to obejrzyjmy kolejny itd.

Zaliczyliśmy wszystkie.

Przyszedł czas na finałowy sezon ( ciekawe ile ich jeszcze będzie ), ja się poddałem po 20 minutach pierwszego odcinka, żona odpuścila po 3 odcinku.

Pozdrawiam wytrwałych wielbicieli, najbardziej moim zdaniem przereklamowanej produkcji, jaka oglądałem.

Nie do końca jasne jest co oznacza "obejrzałem na życzenie". Odebrałem to jako oglądanie serialu na szybko, być może po dwa lub trzy odcinki na raz. Ale może się mylę.
Ja robiłem to systematycznie i na bieżąco. Rok po roku. Można powiedzieć delektowałem się.
Nie jestem fanem seriali, ale historie tam pokazane (i w jaki sposób!), intrygi, zwroty akcji - przejdą do historii kina telewizyjnego.
Inną sprawą jest, że dopóki trzymano się książek George R.R. Martina (do końca 6 sezonu), to było dobrze. Potem autorzy poszli swoją drogą ponoć konsultowaną z Martinem, ale nie jest to pewne.
Ostatni sezon mnie nieco rozczarowuje, ale został jeszcze jeden odcinek. Zobaczymy.

Nie będzie innych finałowych sezonów. Podobno pracują nad prequelami tej sagi.

Pozdrawiam wszystkich, którym ten serial nie przypadł do gustu.
Jeżeli chodzi o "przereklamowanie" to widziałem znacznie większe gnioty reklamowane w TV czy internecie.

PS: Ja mojej żony nie "dręczyłem" tym serialem. Ona ma swoje.

kaszubskiexpress napisał(a):Pozdrawiam wytrwałych wielbicieli, najbardziej moim zdaniem przereklamowanej produkcji, jaka oglądałem.

No trochę pojechałeś Leon.

Ja zaś uważam, że to jeden z lepszych seriali jakie widziałem.
Obok "Skazanego na śmierć", "Wikingów", "Narcosa", "Lacasa de papel", "Watahy" czy "Ślepnąc od świateł".
Nie da się tego porównać oczywiście, bo każdy z innej "dziedziny".

Niemniej jednak ósmym sezonem GoT jestem rozczarowany.
Nie wiem czy to rozczarowanie zrekompensuje ostatni odcinek.
Nie tego się spodziewałem.
Choć gdyby ktoś zapytał czego się spodziewałem, to chyba bym nie umiał powiedzieć.

romuald22 napisał(a):Nie do końca jasne jest co oznacza "obejrzałem na życzenie".

Obejrzalem wszystkie sezony na raz w HBO na życzenie, tzn zajęło nam to ok miesiąca.

anakin napisał(a):

kaszubskiexpress napisał(a):Pozdrawiam wytrwałych wielbicieli, najbardziej moim zdaniem przereklamowanej produkcji, jaka oglądałem.

No trochę pojechałeś Leon.

Ja zaś uważam, że to jeden z lepszych seriali jakie widziałem.
Obok "Skazanego na śmierć", "Wikingów", "Narcosa", "Lacasa de papel", "Watahy" czy "Ślepnąc od świateł".
Nie da się tego porównać oczywiście, bo każdy z innej "dziedziny"

"Ślepnąc od świateł" to serial mistrza Frycza. Główny bohater sztywny jak nieboszczyk, kolesia nie było.


Grzegorzu jest wiele seriali, które zrobiły na mnie wrażenie takie jak, "Narcos" , "El Chapo", czy hit nad hity, czyli "Kompania braci", czy nawet "Ostry dyżur ", który uważam za jeden z najlepszych w historii.

GoT to historia, która może się podobać, ale zapamiętam tylko sceny z Trsteno, bo z Chorwacji.
Reszta to tylko zamulanie dysku po czaszką.

Seria Tolkiena zrobiła lepsza wrażenie, ale też raczej nie obejrzę drugi raz.

"Czterech pancernych i pies" to jest serial.

kaszubskiexpress napisał(a):

romuald22 napisał(a):Nie do końca jasne jest co oznacza "obejrzałem na życzenie".

Obejrzalem wszystkie sezony na raz w HBO na życzenie, tzn zajęło nam to ok miesiąca.

Teraz chyba rozumiem.

kaszubskiexpress napisał(a):GoT to historia, która może się podobać, ale zapamiętam tylko sceny z Trsteno, bo z Chorwacji.
Reszta to tylko zamulanie dysku po czaszką.

Teraz też rozumiem.

anakin napisał(a):

kaszubskiexpress napisał(a):Pozdrawiam wytrwałych wielbicieli, najbardziej moim zdaniem przereklamowanej produkcji, jaka oglądałem.

No trochę pojechałeś Leon.

Ja zaś uważam, że to jeden z lepszych seriali jakie widziałem.
Obok "Skazanego na śmierć", "Wikingów", "Narcosa", "Lacasa de papel", "Watahy" czy "Ślepnąc od świateł".
Nie da się tego porównać oczywiście, bo każdy z innej "dziedziny".

Siemka, bo dawno mię nie było
Ja za najlepszy serial ever uważam Breaking Bad - jeśli ktoś nie oglądał, to bardzo polecam.
Drugi w moim prywatnym rankingu jest Westworld- choć raczej pierwszy niż drugi sezon

Polecić też mogę "Prawdziwą historię rodu Borgiów"
Grę o Tron natomiast zaczęłam oglądać całkiem niedawno z polecenia moich córek (BB i Westworld zresztą też) i aktualnie jestem po pierwszym sezonie
- dla mnie bardzo wciągająca historia, choć rozczarowało mnie nieco uśmiercenie dwóch moich ulubionych bohaterów już na samym początku serii.
No cóż, zobaczymy co będzie dalej...

Mam dokładnie odmienne odczucia co do Breaking Bad. Serial był mocno chwalony, do tego lubię Bryana Cranstona. A jednak coś nie zagrało... Męczyłem się do połowy drugiego sezonu i w końcu odpuściłem.
Co do Westworld - dla mnie rewelacja.
Oczywiście pierwsza seria.
O drugiej trzeba jak najszybciej zapomnieć.

kaszubskiexpress napisał(a):GoT to historia, która może się podobać, ale zapamiętam tylko sceny z Trsteno, bo z Chorwacji.

A Split, Dubrovnik?
Trochę tej Chorwacji tam było.

Anai napisał(a):Siemka, bo dawno mię nie było
Drugi w moim prywatnym rankingu jest Westworld- choć raczej pierwszy niż drugi sezon

Cześć.
Nie przebrnąłem dalej niż do półtorej odcinka.
Może gdybym dotrwał np.do czwartego zmieniłbym zdanie.

Jakkolwiek by nie było żałuję, że to już koniec GoT.
Szósty odcinek trochę uratował ostatni sezon.
Aczkolwiek uważam, że .... na końcu został skrzywdzony.
Wymiata muzyka i klimat ostatniej części!

Wczoraj wieczorny seans z filmem "Alpha" https://www.filmweb.pl/film/Alfa-2018-759238
Trzeba przyznać, ze film pozytywnie się odbiera, i jest zapewne takim dobrym wyłącznikiem na niedzielę do obejrzenia w rodzinnym gronie. Oczywiście takie wątki już w różnych filmach były przerabiane i się pojawiały niejednokrotnie, dlatego niczym nowym Alpha nie zaskakuje.

anakin napisał(a):Szósty odcinek trochę uratował ostatni sezon.

Skończyłam...
Przez siedem sezonów gotowa byłam zmienić swój no1 jeśli chodzi o fantasy, z LOTR na GoT mimo, tej drobnej różnicy, że pierwszy, to pełnometrażowy jednak film a drugi serial. Serio, podobało mi się bardzo...
A potem był ósmy sezon
... nic mnie tak nie rozczarowało jak Bitwa o Winterfell i nic tak nie wynudziło jak 5 odcinek :/
Szósty może i coś tam podratował ale generalnie spory zawód - mam nadzieję, że G.R.R. Martin w książce pokończy wątki w bardziej sensowny sposób...

Anai napisał(a):Ja za najlepszy serial ever uważam Breaking Bad - jeśli ktoś nie oglądał, to bardzo polecam.

Zacząłem to oglądać po Twojej sugestii.
Ledwo zdzierżyłem I sezon, zmusiłem się do oglądania drugiego a teraz już jestem w połowie trzeciego.
Nie powiedziałbym, że to najlepsze co widziałem, ale niezłe i wciąga (pod warunkiem, że nie wyjmie człowiek wtyczki na samym początku )

Ostatnio się skusiłem na film "John Wick 3".
I jeżeli zamysłem reżysera było umieścić w filmie więcej "trupów" niż w "Commando" i "Rambo" razem wziętych to się mu to udało.
Absolutnym hitem tego filmu jest fakt zabicia przez tytułowego bohatera trzech zbójów...koniem !
Nie polecam.
Strata czasu.

anakin napisał(a):Zacząłem to oglądać po Twojej sugestii.
Ledwo zdzierżyłem I sezon...

Prawda to - pierwszy tyłu nie urywa, ale potem nie da się przestać

A ja polecam Czarnobyl Serial należy do tych, od których trudno się oderwać po kolejnym odcinku. Pomijam kwestię przedstawionych konkretnych epizodów - w końcu to serial fabularny ale klimat, zdjęcia i scenografia wbijają w fotel i burzą spokój umysłu